No i mamy pierwszy trailer bękartów Quentina.
EDIT
Zapamiętajcie to logo, bo film nim sygnowany narobi niedługo wiele zamieszania.
Nie powinno mnie to dziwić, ale i tak zabawne i zarazem irytujące jest to do jakiego stopnia olano w naszym kraju tę produkcję. Cały komiksowy światek czeka na premierę filmu z wypiekami na twarzy a u nas nic.
Dla nie wtajemniczonych mowa o obrazie Watchmen/Strażnicy, będącego wierną ekranizacją kultowego komiksu Alana Moorea i Davea Gibbonsa z 1986 roku, który przewrócił komiksowa scenę do góry nogami ioddzielił grubą krechą starą jakośc od nowej.
Za ekranizację strażników odpowiedzialny jest Zack Snyder, i bez wątpienia jest on najlepszą rzeczą jaka mogła się przytrafić temu przedsięwzięciu.
O ile poprzednia komiksowa ekranizacja Snydera, Frank Miller's 300 opowiada raczej nieskomplikowaną historię, - i chodzi w niej głownie o pokazanie wodotrysków i nieustannej sieczki - to o fabule Watchmen można się wypowiadać tylko w samych superlatywach. Ilość postaci i wątków przewijających się przez kilkaset kart komisku jest mocno przytłaczająca i czasem trudno nadażyć za rozwojem akcji. Do tego wszystko - poczawszy od dialogów, poprzez oddanie głębi bohaterów na świetnych grafikach skończywszy - podane jest czytelnikowi z takim polotem i rozmachem że naprawdę wydzielałem sobie czas na lekturę, żeby nie pochłonąć wszystkiego za jednym posiedzeniem.
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że zbytnia szczegółowość, która zarzucano Snyderowi w przypadku 300 w przypadku Watchmen staje się jego największym atutem. Wszystko grało idealnie, potrzebny był jedynie reżyser, który przeniesie to wszystko na duży ekran. I taki sie znalazł.
Pytanie tylko ile komiksu uda się Snyderowi upchnąć w tych trzech zapowiadanych godzinach. Oby cały.
Komiks
Trailer
EDIT
Zapamiętajcie to logo, bo film nim sygnowany narobi niedługo wiele zamieszania.
Nie powinno mnie to dziwić, ale i tak zabawne i zarazem irytujące jest to do jakiego stopnia olano w naszym kraju tę produkcję. Cały komiksowy światek czeka na premierę filmu z wypiekami na twarzy a u nas nic.
Dla nie wtajemniczonych mowa o obrazie Watchmen/Strażnicy, będącego wierną ekranizacją kultowego komiksu Alana Moorea i Davea Gibbonsa z 1986 roku, który przewrócił komiksowa scenę do góry nogami ioddzielił grubą krechą starą jakośc od nowej.
Za ekranizację strażników odpowiedzialny jest Zack Snyder, i bez wątpienia jest on najlepszą rzeczą jaka mogła się przytrafić temu przedsięwzięciu.
O ile poprzednia komiksowa ekranizacja Snydera, Frank Miller's 300 opowiada raczej nieskomplikowaną historię, - i chodzi w niej głownie o pokazanie wodotrysków i nieustannej sieczki - to o fabule Watchmen można się wypowiadać tylko w samych superlatywach. Ilość postaci i wątków przewijających się przez kilkaset kart komisku jest mocno przytłaczająca i czasem trudno nadażyć za rozwojem akcji. Do tego wszystko - poczawszy od dialogów, poprzez oddanie głębi bohaterów na świetnych grafikach skończywszy - podane jest czytelnikowi z takim polotem i rozmachem że naprawdę wydzielałem sobie czas na lekturę, żeby nie pochłonąć wszystkiego za jednym posiedzeniem.
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że zbytnia szczegółowość, która zarzucano Snyderowi w przypadku 300 w przypadku Watchmen staje się jego największym atutem. Wszystko grało idealnie, potrzebny był jedynie reżyser, który przeniesie to wszystko na duży ekran. I taki sie znalazł.
Pytanie tylko ile komiksu uda się Snyderowi upchnąć w tych trzech zapowiadanych godzinach. Oby cały.
Komiks
Trailer
Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Tytus ().