Od jakiegoś czasu zastanawiam się, w jakim kierunku rozbudowywać moją flotę, aby przynosiła maksymalne zyski.
Na forum znalazłem taki oto wzór na flotę:
1x Niszczycieli
1xBombowców
2xPancerników
4x Krążowników
15x Lekkich Myśliwców
Wykonałem w Speedsimie kilka symulacji i muszę przyznać - jest to chyba jeden z najlepszych składów pod względem skuteczności w zwalczaniu flot nieprzyjaciela...
Ale
Jako graczowi, który głownie opiera swoją gospodarkę, na gospodarce innych (:E) graczy, zależy mi nie tylko na rozwaleniu obrony i floty przeciwnika, ale na rozwaleniu floty przeciwnika, i poniesieniu przy tym minimalnych strat. Taka filozofia, zmienia nieco podejście do tworzenia floty, zatem i wzór nieco zmodyfikujemy, ale to na końcu.
Przyjrzyjmy się więc statystykom różnych typów okrętów:
Lekki Mysliwiec:
siła ataku: 50
pole ochronne 10
wytrzymałość 400
Okręt wojenny:
siła ataku: 1000
pole ochronne: 200
wytrzymałość: 6000
Tragizm sytuacji polega na tym, że OW ZAWSZE zdąży wystrzelić w pierwszej rundzie rozwalając lekki myśliwiec,
innymi słowy, jeżeli masz w swojej flocie dużo słabych okrętów, a przeciwnik ma mocne, to ZAWSZE doznasz strat, niezależnie od twojej przewagi liczebnej.
Jest to bezpośredni powód dla którego,moim zdaniem, w takiej flocie nie powinno być LM ani CM
Spotkałem się z wieloma stwierdzeniami na forum, że bombowiec przydaje się raczej tylko na bunkry, a do normalnej walki lepsze OW
Teraz, dlaczego wg. mnie bombowiec jest lepszy niż OW?
Staty Bombowca:
siła ataku: 1000
pole ochronne 500
wytrzymałość 7500
pole ochronne większe o 300 jednostek, wytrzymałość większa o 1500...
A jeżeli pancerz, t. ochronna i t. bojowa będą na 5 lv?
policzmy: szybkie działa - powiedzmy że strzeli 5 razy - normalnie zada 5000 obrażeń, a tak 7500, OW jest bez szykich dział =normalnie 1000 a 1500
Widać, że w skrajnych przypadkach bombowiec będzie miał ogromną przewagę, pogłębioną jeszcze przez wysoki poziom technologii
wytrzymałość: bez uwzględnienia technologii na 5lv różnica wynosi 1500, po uwzględnieniu - 2250
pole ochronne: bez technologii różnica = 300, a z technologią = 450
Pole jest chyba największym atutem bombowca, jako że dzięki niemu może całkowicie bezstratnie walczyć z krążownikami (w stosunku ok. 1:1), CM - (1:2) LM - (1:4), a przy wysokiej technologii nawet więcej.
w przypadku użycia odpowiedniej liczby bombowców w starciu z powyższymi okrętami, pełnią one rolę podobną do małej i dużej powłoki - wyłapują znaczy procent trafień nie odnosząc przy tym żadnych szkód
Kolejną ważną zaletą jest fakt, że bombowiec nie dostaje szybkimi działami od pancerników - można je skutecznie zwalczać bombowcami.
Wady: Potrzebują dużo deuteru, (w produkcji i utrzymaniu)
drogie,
powolne
i najważniejsze:
Totalnie nie radzą sobie w starciu z niszczarkami - szczególnie kiedy niszczarki są poważnie ulepszone
- czy korzystać z nich zamiast z OW? To już kwestia indywidualna, ale ja podjąłem już decyzję
Dobra rozpisałem się troszkę o bombowcach, a teraz pora na główny punkt, czyli zmodyfikowany wzór:
1x Niszczycieli
1.5xBombowców
2xPancerników
4x Krążowników
+ transportery rzecz jasna
Czyli modyfikacja nieznaczna:) W końcu mówiłem, że wzór de facto jest bardzo dobry (szybkie działa praktycznie przeciw wszystkiemu), przy czym, kiedy nasz przeciwnik dysponuje wyłącznie silnymi okrętami, prawdopodobnie, nie warto wysyłać krążowników - jesli mamy odpowiednią przewagę oszczędzimy tylko sobie ich odbudowy.
Faktem jest co prawda, że taka flota będzie miała trochę gorszy stosunek ceny do skuteczności, ale coś za coś, lepiej chyba zapłacić trochę więcej i nie odbudowywać nic, niż gdyby po każdej większej walce bawić się w odbudowę myśliwców
PS. Jesli nadal ktoś twierdzi, że OW jest ogólnie lepszy od bombowca, to niech wyłuszczy to tu i teraz, będę mógł go pozbawić złudzeń
Na forum znalazłem taki oto wzór na flotę:
1x Niszczycieli
1xBombowców
2xPancerników
4x Krążowników
15x Lekkich Myśliwców
Wykonałem w Speedsimie kilka symulacji i muszę przyznać - jest to chyba jeden z najlepszych składów pod względem skuteczności w zwalczaniu flot nieprzyjaciela...
Ale
Jako graczowi, który głownie opiera swoją gospodarkę, na gospodarce innych (:E) graczy, zależy mi nie tylko na rozwaleniu obrony i floty przeciwnika, ale na rozwaleniu floty przeciwnika, i poniesieniu przy tym minimalnych strat. Taka filozofia, zmienia nieco podejście do tworzenia floty, zatem i wzór nieco zmodyfikujemy, ale to na końcu.
Przyjrzyjmy się więc statystykom różnych typów okrętów:
Lekki Mysliwiec:
siła ataku: 50
pole ochronne 10
wytrzymałość 400
Okręt wojenny:
siła ataku: 1000
pole ochronne: 200
wytrzymałość: 6000
Tragizm sytuacji polega na tym, że OW ZAWSZE zdąży wystrzelić w pierwszej rundzie rozwalając lekki myśliwiec,
innymi słowy, jeżeli masz w swojej flocie dużo słabych okrętów, a przeciwnik ma mocne, to ZAWSZE doznasz strat, niezależnie od twojej przewagi liczebnej.
Jest to bezpośredni powód dla którego,moim zdaniem, w takiej flocie nie powinno być LM ani CM
Spotkałem się z wieloma stwierdzeniami na forum, że bombowiec przydaje się raczej tylko na bunkry, a do normalnej walki lepsze OW
Teraz, dlaczego wg. mnie bombowiec jest lepszy niż OW?
Staty Bombowca:
siła ataku: 1000
pole ochronne 500
wytrzymałość 7500
pole ochronne większe o 300 jednostek, wytrzymałość większa o 1500...
A jeżeli pancerz, t. ochronna i t. bojowa będą na 5 lv?
policzmy: szybkie działa - powiedzmy że strzeli 5 razy - normalnie zada 5000 obrażeń, a tak 7500, OW jest bez szykich dział =normalnie 1000 a 1500
Widać, że w skrajnych przypadkach bombowiec będzie miał ogromną przewagę, pogłębioną jeszcze przez wysoki poziom technologii
wytrzymałość: bez uwzględnienia technologii na 5lv różnica wynosi 1500, po uwzględnieniu - 2250
pole ochronne: bez technologii różnica = 300, a z technologią = 450
Pole jest chyba największym atutem bombowca, jako że dzięki niemu może całkowicie bezstratnie walczyć z krążownikami (w stosunku ok. 1:1), CM - (1:2) LM - (1:4), a przy wysokiej technologii nawet więcej.
w przypadku użycia odpowiedniej liczby bombowców w starciu z powyższymi okrętami, pełnią one rolę podobną do małej i dużej powłoki - wyłapują znaczy procent trafień nie odnosząc przy tym żadnych szkód
Kolejną ważną zaletą jest fakt, że bombowiec nie dostaje szybkimi działami od pancerników - można je skutecznie zwalczać bombowcami.
Wady: Potrzebują dużo deuteru, (w produkcji i utrzymaniu)
drogie,
powolne
i najważniejsze:
Totalnie nie radzą sobie w starciu z niszczarkami - szczególnie kiedy niszczarki są poważnie ulepszone
- czy korzystać z nich zamiast z OW? To już kwestia indywidualna, ale ja podjąłem już decyzję
Dobra rozpisałem się troszkę o bombowcach, a teraz pora na główny punkt, czyli zmodyfikowany wzór:
1x Niszczycieli
1.5xBombowców
2xPancerników
4x Krążowników
+ transportery rzecz jasna
Czyli modyfikacja nieznaczna:) W końcu mówiłem, że wzór de facto jest bardzo dobry (szybkie działa praktycznie przeciw wszystkiemu), przy czym, kiedy nasz przeciwnik dysponuje wyłącznie silnymi okrętami, prawdopodobnie, nie warto wysyłać krążowników - jesli mamy odpowiednią przewagę oszczędzimy tylko sobie ich odbudowy.
Faktem jest co prawda, że taka flota będzie miała trochę gorszy stosunek ceny do skuteczności, ale coś za coś, lepiej chyba zapłacić trochę więcej i nie odbudowywać nic, niż gdyby po każdej większej walce bawić się w odbudowę myśliwców
PS. Jesli nadal ktoś twierdzi, że OW jest ogólnie lepszy od bombowca, to niech wyłuszczy to tu i teraz, będę mógł go pozbawić złudzeń