Legia Warszawa

    Ta strona wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka). Kontynuując jej przeglądanie, zgadzasz się na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji

    • Thorgoth napisał(a):

      Z Lechem nie zagra Wawrzyniak, Astiz, Vrdoljak, Wolski i Sagan. 5 graczy, to jest pół drużyny. Cholernie dobre pół drużyny.
      Urban za bardzo się napina przed tym meczem. Będzie potrzeba trochę szczęścia żeby nie przegrać. U buka na Legię bym nie grał.

      Na szczęście w miarę przyzwoitego sędziego przydzielili. Nie twierdzę że Siejewicz jest nieomylny, ale to dwie klasy lepszy arbiter niż cała reszta tych Wałków, Gilów czy Lyczmańskich.

      jak zawsze rzetelne informacje i trafne opinie ;)

      Piękny mecz, komplet widzów, gra do ostatniego gwizdka
      Szkoda tylko, że to taki rzadki widok ;)

      BRAWO LEGIA !
      "Nigdy nie poznacie bohatera, którym było pisane Nam się stać"
      u50 - OFF
      uDraco - ON
      Chatek_emeryt

    • Szczerze mówiąc po raz pierwszy nazwisko Janusza Gola usłyszałem w 55 minucie.

      Dobry mecz Furmana, masa odbiorów.
      Gdyby Lech miał napastników to strzeliliby pewnie jeszcze ze dwa gole i mecz byłby jeszcze ciekawszy.
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • Od dwóch lat był to pierwszy mecz ligowy, który obejrzałem od pierwszej do ostatniej minuty. Zazwyczaj wymiękałem po 10-15 min. Ale dziś kopacze jednej i drugiej drużyny stworzyli, jak na polskie warunki oczywiście, zupełnie ciekawe widowisko. Przede wszystkim jedni i drudzy grali do przodu, myśleli o strzelaniu bramek a nie kopaniu przeciwników. Legia zagrała bezwzględnie z przodu a Lechowi trochę właśnie tego zabrakło bo okazji też mieli sporo. Oby więcej takich meczyków w Ekstraklasie. No i chyba Legia nie da sobie wydrzeć majstra jak rok temu ;)
      96 ST - 512.685%
      Rzekły 3 Kropki: "... współpraca scisła z Templars realna i dostaje ostatnie spawy - umacnia się."
    • Gratuluję wygranej Legi ponieważ zagrała bardzo dobry mecz może dlatego że Lech grał źle 1:3 to dobry wynik i umocnienie się na pozycji lidera.
      Mam nadzieję że jednak przyjdzie mały kryzys w drugiej części sezonu i trochę Legia starci pkt żeby trochę zrobiło się ciekawiej jeszcze raz gratuluję.


      Mój stary nick: grant uni:21
    • Parę słów o meczu.


      - komentarz w TV mocno działał mi na nerwy. Był bardzo tendencyjny na korzyść Legii, przypuszczam że to nawet nie była kwestia stronniczości tylko marnego warsztatu. Im gorszy komentator tym bardziej cierpi na "syndrom wyniku" czyli bez względu na to co realnie dzieje się na boisku drużyna wygrywająca zawsze jest wychwalana pod niebiosa, a przegrywająca mieszana z błotem. Tu było podobnie, każde zagranie piłkarza Lecha było do dupy (niezależnie czy faktycznie było) a każde legionisty było świetne. W drugiej połowie mogliśmy nawet usłyszeć że Miro Radovic w przemyślany sposób (!) zgubił piłkę. No ludzie...
      - sądziłem że ubytki kadrowe Legii przechylą szalę na korzyść Lecha, było dokładnie odwrotnie. Bez Arboledy nie było obrony u Lechitów, tym bardziej że boczni obrońcy (głównie Cessay) się nie wracali
      - cichym bohaterem spotkania był sędzia Siejewicz, sędziował prawie bezbłędnie a kilka sytuacji było stykowych, trudnych. Niektórzy w PZPN go nie lubią, bo pozwala na nieco ostrzejszą grę, nie gwiżdże apteki, ale mi akurat taki styl odpowiada. Oby jak najwięcej takich arbitrów

      - przed Euro Andrzej Iwan (którego bardzo lubię) stwierdził, że przyszłością naszej kadry jest para stoperów Czekaj-Kamiński. Jak sobie wyobraziłem tą przyszłość wystawioną choćby na Urugwaj to hohoho... byłoby ostro :P
      zgniły liberał/podły ateista
    • Szybko rura mięknie itiotom. Żadnych układów z nimi póki chociażby świnia Błędowski będzie szefem ochrony, ale punktów zapalnych jest jeszcze więcej. Piro nie jest żadnym postulatem ze strony SKLW.
      Pokaż spoiler
      POSTULATY GRUP KIBICOWSKICH LEGII WARSZAWA



      Domagamy się:



      -zaprzestania przez władze i właściciela Legii Warszawa traktowania tego klubu jako "dojnej krowy" tj. wyjaśnienia sytuacji ogromnego zadłużenia w stosunku do ITI, prezentacji planowanych działań na rzecz zmiany aktualnego stanu rzeczy oraz publicznej pełnej informacji na ten temat;



      -zakończenia ciągłej wyprzedaży drużyny, która uniemożliwia jej osiąganie sukcesów sportowych;



      -odwoływania się od niesprawiedliwych kar finansowych nakładanych na Klub;



      -stworzenia regulaminu stadionu, który będzie zgodny z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej;



      -powrotu do regulaminu stadionu w brzmieniu sprzed uwzględnienia pomysłów wojewody, które dyskryminują kibiców tworzących oprawy, a więc przede wszystkim cofnięcia zakazu wnoszenia i prezentacji „sektorówek" oraz zniesienia wszelkich ograniczeń dotyczących wielkości elementów opraw;



      -wyjaśnienia kto i dlaczego zmienił sposób organizacji wejść na trybunę północną, której pierwotny projekt przewidywał wejścia z obu stron trybuny. Sytuacja ta jest zagrożeniem dla zdrowia kibiców, którzy stoją w ogromnym ścisku, a dodatkowo prowadzi do niebezpiecznych i nerwowych sytuacji;



      -wyjaśnienia kto i dlaczego doprowadził do interwencji ochrony w 43 minucie spotkania derbowego, która doprowadziła do zagrożenia życia i zdrowia ludzi, a także sprowokowała późniejsze wydarzenia i straty finansowe;



      -doprowadzenia do przystosowania trybuny ultras dla potrzeb kibiców, którzy na niej zasiadają: powrotu „gniazda", przeniesienia dróg ewakuacyjnych ze środka trybuny w inne bardziej racjonalne miejsca, a w dalszej perspektywie podjęcia działań, które doprowadzą do sytuacji, kiedy trybuna ultras będzie trybuną stojącą;



      -cofnięcia wszelkich zakazów wydanych za nieadekwatne do tych restrykcji zachowania;



      -traktowania przez Klub, jego pracowników i zatrudniane służby, wszystkich kibiców z poszanowaniem ich praw i godności;



      -zaprzestania prowadzenia przez Klub polityki antykibicowskiej, skierowanej zwłaszcza w stosunku do najzagorzalszych fanów;



      -zatrudnienia profesjonalistów, dzięki którym w/w sytuacje nie będą musiały występować, jako efekty błędów popełnianych przez osoby zatrudnione obecnie;



      -wyciągnięcia konsekwencji wobec p. Błędowskiego, którego działania często nie mają wiele wspólnego z działaniami na rzecz bezpieczeństwa zarówno na stadionie Legii, jak i na meczach rozgrywanych przez nią na wyjeździe;



      -prawdziwego wykorzystania ogromnego potencjału tego Miasta, aby funkcjonowanie Klubu było na miarę historii, tradycji i możliwości jakie daje Legia Warszawa.


      Jest szansa na zażegnanie głośnego konfliktu z kibicami. Klub twierdzi, że ma dobrą wolę, chce rozmawiać i czeka na taką samą postawę drugiej strony.

      Od miesiąca kibice są w konflikcie z zarządem klubu, zerwano współpracę, trwa bojkot meczów u siebie. Pojawiło się jednak światełko w tunelu, Legia Warszawa wystąpiła do swoich fanów z inicjatywą rozmów. Jest gotowa na kompromis, a co najważniejsze, jej kibice nie powiedzieli „nie".

      Sprawa nie wyjaśni się szybko, ale być może jeszcze w tym tygodniu, przed meczem z Widzewem Łódź (23.11), dojdzie do spotkania zwaśnionych stron.

      Warunek: brak pirotechniki

      – Na meczu z Lechem w Poznaniu widzieliśmy, że można się dobrze bawić bez pirotechniki, która kosztuje Legię Warszawa w tym sezonie bardzo dużo. Chcemy rozmawiać z kibicami. Wysłaliśmy im taki sygnał i czekamy na odpowiedź – mówi Marek Jóźwiak, jeden z dyrektorów drużyny z Łazienkowskiej, który zaangażował się w zażegnanie konfliktu. I dodaje: – Nasza drużyna prowadzi w tabeli, walczy o mistrzostwo Polski. Potrzebuje wsparcia kibiców, bo to ważny czas dla przyszłości klubu. Ja, zarząd i inni pracownicy mamy nadzieję, że świetna atmosfera wróci na nasz stadion.

      Problemów do rozwiązania jest wiele. Ze strony Legii Warszawa przede wszystkim chodzi o pirotechnikę, z którą najbardziej zaciekle walczy UEFA. 168 tys. euro kar, jakie w tym sezonie europejska federacja nałożyła na stołeczny klub, to efekt zabaw racami, petardami i świecami dymnymi.

      – Jeśli uda się dogadać w sprawie rac, inne sprawy będą łatwiejsze do załatwienia – stwierdził Jóźwiak. Chodzi przede wszystkim o zakazy stadionowe i klubowe, których jest około 90. Duża część nałożona w ostatnich tygodniach. Kiedy latem 2010 roku podpisywano porozumienie odnośnie poprzedniego konfliktu, zdecydowaną większość anulowano. Teraz także istnieje taka możliwość.

      Do tego dochodzi problem tarasowanych przez fanów dróg ewakuacyjnych na Żylecie, co spowodowało interwencję ochrony na meczu z Polonią Warszawa. Użyto gazu łzawiącego, a pseudokibice zdemolowali część trybuny północnej. Szkód do tej pory nie naprawiono, bo są pilniejsze potrzeby, na które trzeba przeznaczać pieniądze.

      Ostatnio na Żyletę wróciło zdemontowane „gniazdo", z którego prowadzi się doping. Trzeba było nanieść je na plany architektoniczne i ten warunek został spełniony.

      Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa nie chce jednoznacznie deklarować, że przystąpi do rozmów. Musi najpierw przedyskutować sprawę we własnym gronie.

      Kibice chcą szacunku

      – Problemów jest dużo, ale na pewno cieszy nas dobra wola działaczy – powiedział Wojciech Wiśniewski, prawnik SKLW. Zaznacza jednak, że sprawa dotyczy nie tylko Legii, ale i innych klubów.

      – Zapewniam, że nas również boli brak dobrej atmosfery na Legii. Jednak to głębszy problem, dotyczący całej Polski, stąd taka radykalna decyzja. Widzimy, co dzieje się na innych stadionach, na których kibice zaczynają protestować. W naszym przypadku jakaś szansa na porozumienie na pewno jest, ale na razie im ciszej nad tą sprawą, tym lepiej – dodał.

      Już widać, że kluczowa kwestia pirotechniki będzie trudna do rozstrzygnięcia.

      – Trudno mi sobie wyobrazić, aby nastąpiła całkowita rezygnacja z jej stosowania. Nie dlatego, że jesteśmy uparci. Wiemy po prostu, że już niedługo w tym zakresie prawo może się zmienić – twierdzi Wiśniewski.

      Inicjatywa zmiany przepisów wyszła niedawno od PZPN. Wiceszef komisji ds. bezpieczeństwa PZPN Mirosław Starczewski stwierdził nawet, że używanie rac, oczywiście pod specjalnym nadzorem, nie wpłynie na spadek bezpieczeństwa podczas meczów.

      Dlatego istnieje możliwość czasowego porozumienia, na przykład do końca rundy (Legii Warszawa zostały dwa mecze u siebie), a następnie trzeba poczekać na to, co z regulacjami prawnymi stanie się zimą.

      Gdy pytamy prawnika SKLW, jaki jest główny warunek z ich strony, odpowiada: – Chcemy by nas szanowano. W poprzednim sezonie na Legię Warszawa przychodziło średnio 21 tys. ludzi. Na nich powinno się chuchać i dmuchać.

      Tracą wszyscy

      Obu stronom nie pomaga wojewoda mazowiecki i stołeczna policja, których decyzje i wymagania stały się początkiem powrotu konfliktu. Bez ich dobrej woli nikt się nie dogada. Klub musi dostosować swój regulamin do wymogu ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, inaczej nie dostanie zgody, czyli de facto, nie będzie mógł wpuścić kibiców na trybuny. Na razie cierpią wszyscy. Klub – bo ma frekwencję niższą o 10 tys., traci więc finansowo, stąd też dziura w budżecie. Kibice – bo nikt nie uwierzy, że wolą oglądać spotkania w telewizji. I cała Ekstraklasa SA – bo jej wartość marketingowa spada.

      HISTORIA KONFLIKTU

      Lipiec 2007 Mecz Pucharu Intertoto w Wilnie przerwany z powodu awantur kibiców Legii. UEFA wyklucza zespół z europejskich pucharów i nakłada karę roku wykluczenia w zawieszeniu na 5 lat.

      Listopad 2008 Jedyny w ciągu 3 lat mecz z dopingiem na Legii, ze Śląskiem (4:0).

      Sierpień 2010 Kibice i klub podpisują porozumienie. Ustaje większość zakazów, wraca doping.

      Kwiecień 2011 Jakub Rzeźniczak zostaje uderzony przez Piotra S. po meczu z Ruchem (2:3).

      Marzec 2012 W czasie meczu z Polonią (0:0) jedna z petard wybucha obok Tomasza Brzyskiego. Klub płaci 35 tys. zł kary.

      Kwiecień 2012 Duży zgrzyt na linii zarząd – kibice. Na meczu z Ruchem (2:0) zabroniono zaprezentowania oprawy, w rewanżu użyto środków pirotechnicznych, za które klub zapłacił karę.

      Sierpień 2012 Na wniosek wojewody mazowieckiego Legia zakazuje używania tzw. sektorówek i nakazuje wprowadzenie dróg ewakuacyjnych na tzw. Żylecie.

      Wrzesień 2012 Po meczu z Polonią (1:1) klub zawiesza współpracę ze Stowarzyszeniem Kibiców Legii Warszawa . Ultrasi z Żylety ogłaszają bojkot spotkań przy Łazienkowskiej. W czasie meczu interweniuje ochrona, rozpylając gaz łzawiący.
      Menelinho

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Kar(L)ik ().

    • Karlik ogolnie te postulaty sa ok, ale przeciez kilka z nich jest nie do spelnienia :) Np ta wyprzedaz druzyny... Polskie kluby maja sytuacje jaka maja, to nie jest potega europejska, takie kluby sa nastawione na sprzedaz zawodnikow. Mocniejsze kluby sprzedaja praktycznie co sezon zawodnikow do potentatow. Nawet taki Arsenal, ktory nalezy do czolowki europejskiej co jakis czas sprzedaje graczy do City, United, Barcelony, Realu, Chelsea... Takie prawo rynku, tego nie zmienisz.


      -zatrudnienia profesjonalistów, dzięki którym w/w sytuacje nie będą musiały występować, jako efekty błędów popełnianych przez osoby zatrudnione obecnie;


      A skad Ty chcesz wziac tych specjalistow? :)
    • !Pete napisał(a):

      Karlik ogolnie te postulaty sa ok, ale przeciez kilka z nich jest nie do spelnienia :) Np ta wyprzedaz druzyny... Polskie kluby maja sytuacje jaka maja, to nie jest potega europejska, takie kluby sa nastawione na sprzedaz zawodnikow. Mocniejsze kluby sprzedaja praktycznie co sezon zawodnikow do potentatow. Nawet taki Arsenal, ktory nalezy do czolowki europejskiej co jakis czas sprzedaje graczy do City, United, Barcelony, Realu, Chelsea... Takie prawo rynku, tego nie zmienisz.


      -zatrudnienia profesjonalistów, dzięki którym w/w sytuacje nie będą musiały występować, jako efekty błędów popełnianych przez osoby zatrudnione obecnie;


      A skad Ty chcesz wziac tych specjalistow? :)


      Sprzedawać zawodników należy tylko w miejsce tych, na których zarabiają parę baniek ojro powinni mieć następców. Jednak u nas,, jest dobra hajs dobry sprzedajemy" co tam, że nie mamy żadnego skrzydłowego vide sytuacja z Rybusem. Potem biorą na ostatnią chwilę np. Novo czy Blanco i wyrzucają w błoto spory hajs.
      Teraz przykładowo odejdzie Jędza w jego miejsce wróci Zbozień i tu jest ok, odejdzie Kuciak i co zostaniemy ze Skabą ? Nie daj bóg żeby jakieś arabusy albo chinole zgłosili się po Ljuboje.

      Mało to ludzi kształci się w danych dziedzinach ? Tylko w naszym kraju obowiązuje zasada lepszy swój a wujowy niż dobry, ale spoza naszego otoczenia. W Legii pracują ludzie, którzy zmieniają stołki pomiędzy spółkami iti. Zygo,Miklas,Ostrowski ,,fachowcy". Teraz ciule ruszyli z marketingiem na mieście: reklamy w prasie,bilbordy, w metrze, po gazetach, uczelniach rozdają bilety, umożliwiają pracownikom różnych firm( np. orange) wyrabianie kart kibica przez wysłanie zdjęcia zaś każdy inny kibic musi osobiście wyrabiać. Do tego w czasie bojkotu gdzie przy II kategorii cenowej ledwo przeciągają granice 10k na Widzew jest standardowo I kategoria najtańszy bilet 48pln. Chyba liczą, że Widzewiacy zaczną wyrabiać karty kibica i wykupią sporą cześć wejściówek.

      Odpowiedź SKLW:
      Pokaż spoiler
      Stowarzyszenie Kibiców zabrało głos w sprawie artykułu, który ukazał się w Przeglądzie Sportowym. O wypowiedź poprosiliśmy także Wojciecha Wiśniewskiego z SKLW. "W związku z informacjami zawartymi w dzisiejszej prasie, SKLW informuje, że aktualnie nie są i nie były prowadzone żadne rozmowy z przedstawicielami klubu, który nie odpowiedział na postawione przez nas publicznie pytania po meczu Legia - Polonia" - informuje SKLW.
      "Nasze postulaty są znane i niezmienne. Wbrew publikacjom prasowym kwestia pirotechniki nie należy do najważniejszych z nich. Nie rozumiemy skąd doniesienia o kontaktach ze strony klubu, skoro w oficjalnym komunikacie zarząd oświadczył, że "zawiesza" współpracę z SKLW, stawiając dodatkowo warunki dotyczące składu naszej reprezentacji. Komunikat był publiczny, jeżeli ze strony klubu coś się zmieniło, informacja o tym również powinna być oficjalna. W przyszłości nie chcielibyśmy się dowiadywać z mediów o "prowadzonych rozmowach", w których nie uczestniczymy. Protest trwa.

      Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa"
      Menelinho

      Post był edytowany 2 razy, ostatnio przez Kar(L)ik ().

    • Pete
      Nie, ogolnie te postulaty nie sa okej. Czesc z tych postulatow to gadka w stylu; chcialbym byc piekny, madry, bogaty i miec duzego penisa. Mowa trawa.
      Nie wiem kto te postulaty formulowal, ale powazny nie jest. Kibole powinni czasami wylaczyc FM-a/Fife... pilka to nie taki prosty biznes, szczegolnie w tak slabo pilkarskim kraju jak Polska.

      ----------------------

      Spelnienie tych postulatow to w polskich realiach mrzonka. Z ITI czy bez ITI. Ot, albo kibole zmienia postulaty... albo... protest bedzie trwal do konca swiata i jeden dzien dluzej :E

      Osobiscie kibicuje ITI. Uginanie sie kibolom jest w dluzszej perspektywie szkodliwe nie tylko dla Legii, ale i dla polskiego futbolu.
      "Zazdrość jest deklaracją niższości."
      Napoleon

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Bagin :D ().

    • Karlik, ale przeciez tak jest wszedzie. Wspomne ten Arsenal z ostatnich lat. Byla bardzo duza kasa za Nasriego, RvP, Songa etc? Byli bardzo waznymi pilkarzami? Dalo sie ich zastapic? Chyba kazdy zna odpowiedzi na te pytania. Odpowiednia kwota i kazdy jest na sprzedaz.

      Co do "specjalistow". No coz, mialem na mysli ludzi, ktorzy nie tylko sa wyksztalceni, ale maja takze doswiadczenie w zarzadzaniu klubem sportowym. A wydaje mi sie, ze takich ludzi w Polsce nie ma. Moze w innych dyscyplinach, ale tam pasjonaci buduja kluby, np Bert w Kielcach.


      @Bagin

      Masz racje, wiele z tych psotulatow jest niemozliwych do spelnienia. Prawda jest taka, ze one ladnie wygladaja na papierze. Tyle, ze rzeczywistosc jest inna i uwazam, ze w tym sporze obie strony maja sporo za uszami. Na pewno oswiadczenie to jakis krok do przodu, ale potrzebne sa rozmowy. Obie strony sie wybielaja i zrzucaja wine na druga strone, a prawda chyba lezy posrodku :)
    • Twoja sprawa kibicuj iti tylko to oni potrzebują hajsu, nie kibice. To oni potrzebują kibiców by stadion żył. Pepsi też nie jest raczej zadowolone, że ,,ich" stadion jest praktycznie pusty i bez życia. Jak nie potrafi się zarządzać biznesem to powstaje długi, ale grunt, że w Legii pracują kompetentni ludzie.
      Walter powoli ma co raz mniej dogadania w iti więc tylko kwestia czasu jak klan Wejchertów opchnie klub.

      Z ciekawości zapytam, które punkty postulaty są nie do spełnienia ?
      Menelinho

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Kar(L)ik ().

    • Karlik, tylko powiedz mi jedno :) Jesli tak chcesz wyjscia ITI, to jak sobie wyobrazasz klub po ich wyjsciu? Bo ja niestety (tak, dla calej polskiej pilki byloby to zle gdyby Legia miala problemy) widze spadek medialnosci, spadek wplywow od sponsorow. I nie mowie tu o ITI. Mimo wszystko posiadajac po swojej stronie koncern medialny latwiej jest uzyskac wiecej $ od firm, ktore sie reklamuja przy okazji meczow czy innych okazji. No i zostanie dlug. Nie wiem ile on wynosi, pewnie pamietasz. No i co z tym dlugiem? Legia bedzie splacac 20 lat? I bedzie sredniakiem. Miasto raczej nie bedzie inwestowac w klub. Takze jestem ciekaw jaka jest Twoja wizja po wyjsciu "klanu Wejchertow". I prosze, nie mow o wujku zza oceanu albo o szejkach, tylko o jakims realnym rozwiazaniu :) Bo tak to ja sobie tez moge marzyc o Wiselce, ze przyjdzie ktos bogatszy od Bogusia i wylozy 20 baniek na sezon.

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez !Pete ().

    • Dobre spostrzeżenie odnośnie tego koncernu medialnego. Zauważ, że iti za pomocą onetu,wsi24, tvnu, było na pierwszej linii frontu do walki z kibicami. Za każdym razem robili co raz mniej rzetelne reportaże na nasz temat. To raczej nie działa na sponsorów zachęcająco jak widzi, że właściciel klubu w publicznych mediach jedzie ze swoimi kibicami prawda ?Warto przypomnieć jak długo szukali sponsora na koszulki. Dług to ponad 200kk i tu wraca temat ,,profesjonalistów" w klubie. Nie potrzeba żadnych szejków czy innych chinoli. Dobry przykład to Niemcy i tamtejsze kluby, który potrafią ze swojej działalności przynosić profity. W obecnej chwili ze względu na dług ciężko będzie znaleźć człowieka, który wykupi cały pakiet. Trzeba szukać inwestora, który mógłby przejąć połowę akcji, a druga połowa powinna trafić do miasta.


      Bagin : zgaduje, że wszystkie. Dla Ciebie jako kibica za tv to tylko taka odpowiedź możliwa.

      edit: Nie rozpisuj się tak bo palce od pisanie Ciebie rozbolą. :E
      Menelinho

      Post był edytowany 3 razy, ostatnio przez Kar(L)ik ().

    • No dobra Karlik. To zalozmy, ze ITI wychodzi. I wtedy bedzie jechac po kibicach po calosci, bez sentymentu. Do tego trzeba bedzie im splacac ten dlug, pewnie pare milionow rocznie. Na trybunach zostanie 5-10k ludzi, budzet bedzie moze na poziomie 25-30 milionow (bo nie watpie, ze reklamodawcy takze sie wycofaja, a druzyna nie bedzie wchodzic do pucharow), z czego pare milionow pojdzie na splate zadluzenia. Niemieckie kluby... Tam to wyglada troche inaczej. Jednak maja duzo wieksze wplywy od piknikow, ktorych wielu fanatykow najchetniej pozegnaloby u nas jak najszybciej. Do tego wieksze wplywy od telewizji i reklam. I mysle, ze ciezko bedzie znalezc kogos nawet na polowe akcji, a miasto tez raczej nie bedzie sie kwapilo do ratowania klubu.


      No to zalozmy taki scenariusz. Ja jestem ITI i sprzedaje kibicom Legii akcje po groszu za sztuke :) Tylko warunek jest jeden - splacacie mi co roku te 5 czy 8 baniek i po 30 latach jestesmy kwita. Wiec co Ty, jako jeden ze wspolwlascicieli robisz? Chodzisz po prosbie od Solowowa przez Czarneckiego na Kulczyku konczac po prosbie grajac na nutach narodowych? I watpie, ze wyloza jakakolwiek kase. I co wtedy? I wtedy jedyna mozliwosc to taka, ze wyprzedajecie druzyne, stawiacie na mlodziez i co sezon sprzedajecie 2-3 za 500k-1.5kk euro do jakiegos klubu z zagranicy. To troche ratuje budzet, ale nie pozwala na walke nie tylko o mistrza, ale nawet o puchary. Legia bedzie zajmowac pozycje 7-11 przez kolejne nascie lat, moze od czasu do czasu jakims cudem sie wybije. A na trybunach beda jedynie ci zagorzali kibice, co nie chca piknikow, wiec z biletow nie bedzie duzo kasy. Do tego beda kary dla klubu od pzpn (i ewentualnie uefa, gdyby klub wszedl do pucharow), bo jak rozumiem bedzie przymykane oko na niektore zachowania (rzucanie sprzetem w gosci, race czy petardy hukowe na murawie). Czy moze wrecz odwrotnie? Gdyby kibice przejeli klub, to zaczeliby pilnowac, zeby tych kar nie bylo, a pikniki chcialy zostawiac kase? Tak sobie tylko teoretyzuje, bo z pewnoscia byloby to ciekawe doswiadczenie, w tej czesci pilkarskiego swiata bylby to chyba ewenement. Bo gdzie indziej sa kluby rzadzone przez kibicow (np socios w Hiszpanii), ale tam sa calkiem inne warunki.


      Takze Karlik napisz jakbys to sobie wyobrazal :) Tylko bez tego inwestora, bo mysle, ze ITI tez sie pewnie rozgladalo za ewentualnym kupcem i gdyby mialo dobra oferte, to dawno by pozegnali klub.
    • Po pierwsze i najważniejsze fanatycy i pikniki muszą być na trybunach. Nie mam nic przeciwko piknikom. Zostawiają spory hajs w klubie ( bilety, szama, gadżety), ale u nas wygląda to trochę inaczej niż na zachodzie. Zresztą później się rozpiszę dłużej na ten temat.

      Edit: Jako, że jestem w rozjeździe jutro odniosę się do Twojego pytania.

      Miasto w takim wypadku powinno być właścicielem 51% akcji resztę akcji skierować do kibiców. Miasto jako właściciel stadionu nie musiałoby ponosić koszt wynajmu jakieś 4kk pln rocznie. Za przykład klubów, które potrafią szkolić i kupować tanio, a sprzedawać drogo niech posłużą Ajax i Porto, które co roku robią spore wietrzenia, a mimo to dominują na swoich podwórkach i działają dobrze w pucharach patrz Porto. Wpływy z biletów i karnetów, które przy nowych władzach w klubie powinny ulec zmniejszeniu mimo wszystko byłyby wysokie. Dochody z dnia meczu przy załóżmy 25k widzów sięgają ponad 1kk pln. Warto brać pod uwagę, że poziom naszej ligi co zresztą chyba każdy widzi obniża się z roku na rok duży wpływ mają tu działania władz państwowych ( patrz ustawa hazardowa i ogromny hajs przechodzi obok), nie wspominając o represjach wobec kibiców. Wystarczy, że za przykład niech posłuży koszykarska Legia, która praktycznie upadła, a obecnie z roku na rok awans wyżej i większa ilość sponsorów. Wszystko jest do ogarnięcia, a kibice nie raz pokazali, że potrafią odbudować swój klubu od zera przykłady: Pogoń, GKS Katowice.


      Kolejna kara za treści rasistowskie 30k ojro od uefy. gdyby klub miał jaja powalczyłby z mafią. Krzyż celtycki zakazany czekam na info od karze dla Celtica, który pokazał sporego celtyka plus masa transparentów z tym znakiem. Kara dla Hapoelu za oprawę z sierpem i młotem.
      Niestety Polaków można karać za wszystko. Napis z oprawy pochodził z wejścia do Muzeum Powstania Warszawskiego: We wanted to be free and we owe our freedom to nobody" Chcieliśmy być wolni i wolność sobie zawdzięczać" - właśnie te słynne słowa Jana Stanisława Jankowskiego - jednej z czołowych postaci polskiego podziemia, delegata rządu na kraj, niesłusznie oskarżonego i skazanego po wojnie przez sowietów - umieszczone nad drzwiami prowadzącymi do wnętrza muzeum, stanowią esencję pragnień i cel dla wszystkich, którzy 1 sierpnia 1944 r. o godzinie 17.00 (tzw. godzina „W”) chwycili za broń i odważyli się stawić czoło przeważającym siłom wroga"
      Menelinho

      Post był edytowany 2 razy, ostatnio przez Kar(L)ik ().

    • Kar(L)ik napisał(a):


      Miasto w takim wypadku powinno być właścicielem 51% akcji resztę akcji skierować do kibiców.
      Gdzieś już w PL ten genialny motyw próbowano uskutecznić. ŁKS?
      To może jednak podziękujemy. W europie środkowo-wschodniej są setki klubów w rękach magistratów bez inwestora strategicznego. Łączy je jedno - wcześniej czy później dziadują, często po niskich ligach.


      Po Widzewie
      - z wysokości trybun kaszana. Żyro rozpacz, Gol nędza, Furman marnie, Salinas fatalnie, Ljuboja źle, Rado bezproduktywnie. Najgorszy był kompletny brak ruchu bez piłki, panowie stali jak piłkarzyki stołowe; nie ważne czy piłkę ma przeciwnik czy oni to dalej było statyczne tkwienie w określonych sektorach
      - pozytywem był to że to pierwszy od daaawna mecz na zero z tyłu
      - regulamin przyznaje te same 3 punkty za zwycięstwo 6:0 jak i 1:0 więc nie wypada też zbytnio narzekać. Dobra drużyna musi umieć wygrywać nawet grając kaszane
      - zaskoczyła mnie taktyka Widzewa. Gdy był remis grali za podwójną gardą, a gdy przegrywali schowali się za potrójną. Bronili tej minimalnej porażki?

      - ceny biletów poszły w górę (pierwsza kategoria cenowa - swoją drogą z jakiej racji z takimi ogórami?) a widzów zamiast mniej to o 2,5k więcej niż ostatnio. To najlepsza wiadomość z tego meczu. Nawet na żylecie pojawiło się około 100 zwykłych kibiców. Oby klub się nie złamał i nie wrócił do rozmów z SKLW; bez niszczących własny stadion troglodytów damy sobie radę. A na wiosnę, gdy mistrz będzie coraz bliżej (oby) to i frekwencja wróci do normy.
      zgniły liberał/podły ateista
    • Nawet na żylecie pojawiło się około 100 zwykłych kibiców. Oby klub się nie złamał i nie wrócił do rozmów z SKLW; bez niszczących własny stadion troglodytów damy sobie radę. A na wiosnę, gdy mistrz będzie coraz bliżej (oby) to i frekwencja wróci do normy.

      hahah - oj przypomnę Ci te słowa :D
      Po rundzie jesiennej, gdy ITI sprzeda wszystko i wszystkich(bo przecież ma jakiś dług u Legii) co umie kopać piłkę, frekwencja będzie tak wysoka, że będą wolne miejsca do parkowaniana na chodniku przy Ł3 :D.
      Pepsi Arena stadionem moim jest ! :D a nie... Pepsi Arena nie dla kiboli i troglodytów :|
      Paziostwo na Żylecie było już bardzo popularne, więc fakt, że cały czas się tam pojawiają mnie nie dziwi ;). No ale - nie mnie to oceniać. Nie byłem na meczu, gówno widziałem :D
      p.s. Wcześniej na "żylecie" byli kibice niezwykli?
      p.s.2 Stadion nie jest 'nasz' i tym bardziej 'Twój' - kibiców szanujących krzesełka. Kibice w nowoczesnym futbolu mają być tylko i wyłącznie widownią przynoszącą zyski. Zwykłą szarą masą, klaszczącą gdy aktorzy na boisku wywołają emocje u "kibiców".
      a Kibole którzy nadają kolorytu KAŻDEMU ze spotkań Legii? No tak - to przeciwnicy ucywilizowanego kibicowania?
      p.s.3 Czy wie ktoś coś o planach montażu systemu podgrzewania krzesek? Sezon grzewczy już jest, a zwykli kibice nadal skarżą się na korzonki :|.
      Oj Thorgoth... skąd Ty się urwałeś...

      Co do meczu - Kosa zaczyna się rozkręcać... oby nie trafił go przysłowiowy kamień w postaci ławki w zagranicznym klubie, albo kontuzja i leczenie (tutaj dobra wiadomość - Wolski ma niedługo wznowić treningi - może uda mu się wrócić do formy)
      "Nigdy nie poznacie bohatera, którym było pisane Nam się stać"
      u50 - OFF
      uDraco - ON
      Chatek_emeryt

      Post był edytowany 2 razy, ostatnio przez Chatek ().

    • Beka będzie jak klub dostanie karę za okrzyki antysemickie pod adresem Widzewa :D
      Wielka mi sztuka rozdawać bilety na lewo i prawo i mieć 12k. 6k karneciarzy, 1k biletów sprzedanych, 5k biletów rozdanych. Naprawdę zacny rezultat :)
      Dacie sobie radę ok. My możemy poczekać ;) Tylko dopingując nie używać wulgaryzmów przed telewizorami i na stadionie są dzieci :E
      Thorgoth podałeś przykład ŁKS. Skontruj teraz przykład Pogoni Szczecin. Słucham :)

      Na wiosnę zagramy np. Olimpią Grudziądz w ramach rozgrywek Pucharu Polski. Spotkanie we wtorek lub środę pora pewnie ok.18-19. Już widzę jak tłumy walą na stadion. Następnie mecz z potęgami typu Bełchatów. Po drugie na wiosnę oby przyjechał Górnik bądź Lech w 1k osób i po wspieraniu Legii gdyż poprostu piknik nie da rady dopingować przez cały mecz.

      edit: zapomniałem dodać, że klub czeka zimowa wyprzedaż. Na wzmocnienia nie ma kasy, ale zawsze można powiedzieć, że Traore jest w kręgu zainteresowania Legii równie dobrze można tak mówić o Messim, Ronaldo czy Ibrahimowoviciu.

      Pozdrawiam Sisko.
      Menelinho

      Post był edytowany 2 razy, ostatnio przez Kar(L)ik ().

    • Chatek napisał(a):

      ITI sprzeda wszystko i wszystkich(bo przecież ma jakiś dług u Legii)
      Błąd, mój drogi kumaty Watsonie, jest dokładnie na odwrót. To Legia ma dług u właściciela, ale do czasu ewentualnych strategicznych decyzji (sprzedaży klubu, zmiany struktury własności) nie będzie on spłacany.
      Ewentualna sprzedaż zawodników wiąże się z bieżącym finansowaniem, a ono się nie domyka min. przez troglodytów wywołujących sankcje UEFA.


      Chatek napisał(a):


      p.s. Wcześniej na "żylecie" byli kibice niezwykli?
      Zwykły kibic nie demoluje "kibelków" jak to swego czasu poetycko ująłeś.


      EDYTKA

      Kar(L)ik napisał(a):

      Thorgoth podałeś przykład ŁKS. Skontruj teraz przykład Pogoni Szczecin. Słucham :)
      Świetny przykład. Pogoń jest własnością grupy inwestorów na czele z firmą EPA, a nie szczecińskiego ratusza. Bez większego inwestora pewnie utrzymają się w środku tabeli, ale aby grać o coś więcej potrzebowaliby większego inwestora.
      Zrób sobie risercz Karlik i porównaj gdzie są kluby typu "miasto + pół kilo dobrych chęci" a gdzie kluby z inwestorem strategicznym i to nie tylko w Polsce.

      PS
      lada moment Śląsk Wrocław będzie przechodził z trybu inwestorskiego na tryb "karlikowy". Obserwuj co się będzie działo z tym klubem ;)
      zgniły liberał/podły ateista

      Post był edytowany 2 razy, ostatnio przez Thorgoth ().

    • Jak klub jest tępy i przyjmuje kary jak ta ostatnia za oprawę upamiętniającą Powstanie Warszawskie to i budżet cierpi. Jeśli klub kreśli budżet i z góry zakłada, że będzie klub grał w Lidze Europejskiej, że będzie kasa od mafii,kasa z biletów i dnia meczowego to potem budzi się z ręką w nocniku z dziurą budżetową. Profesjonalizm pełną gębą ;) Ale zawsze można zwalić na kiboli. Rok temu było na bieżące funkcjonowanie, teraz przez kiboli, wcześniej kryzys. Ciekawe co za rok wymyślą, a zapomniałem za rok będziemy w lidze mistrzów ;D
      Menelinho
    • zapytałem o co innego, no ale ok - patrzmy na wszystko przez... pryzmat kibelka :D

      Mój błąd nazwałbym przejęzyczeniem :D. W każdym razie - dzięki za poprawienie Sherlocku :D

      No tak.. kiedyś jak nie było kar od UEFA(tak dotkliwych)a transfery w Legii były... były jakie były :D. Weź się cofnij trochę wstecz to zrozumiesz, że kary to wytłumaczenie trudnej sytuacji finansowej i zwalanie wszystkiego na 'kiboli'. Nikt nie ma jaj żeby się porządnie wziąć za transfery i uregulować relacji kibic - zarząd. Można pogodzić kiboli i pazi. Ty jesteś zdania, że trzeba tylko paz na Ł3i, bo tylko takich ludzi tolerujesz. Inna sprawa, że "kibole" to chyba ostatnia grupa, którą można nazwać patriotami dzisiejszych czasów - więc kolejny powód, aby zmieszać ich z błotem i wyrzucić z ostatniego miejsca gdzie nie wadząc nikomu mogli się wyszumieć (chodzi mi tu o atmosferę meczu, a nie o zadymy...)

      Stosunek gardzenia zachowaniem kiboli jest wprost proporcjonalny do ilości TVfanów i paziuuFFF i lemingów. o!
      :D
      "Nigdy nie poznacie bohatera, którym było pisane Nam się stać"
      u50 - OFF
      uDraco - ON
      Chatek_emeryt

    • Budżet został przeszacowany czyli władze zalicytowały wysoko, ale tylko tak można było mieć szanse na progres w poziomie sportowym.
      Gdyby budżet skroić z założeniem odpadnięcia z pucharów i wujowej frekwencji to wyprzedaż byłaby już latem.

      A kibice którzy zapracowali na kary nie byli jedynym powodem niedomknięcia budżetu, ale dołożyli sporą cegiełkę aby go pociągnąć w dół
      KLYK
      A może to nie troglodyci z żylety zajmowali się rzucaniem przedmiotów na płytę? Donald kominiarkę założył i on rzucał, w ramach prowokacji, a wy niewinni jak Niepokalana Dziewica? Od kiedy celtycki krzyż jest symbolem Legii też nie kojarzę, ale to pewnie Michnik z Walterem te flagi wnieśli. W ramach prowokacji ofkors.
      zgniły liberał/podły ateista
    • To, że Solorz jedzie w pupsko Wrocław to już nie nasz problem, a miasta, które podpisało z nim umowę. Oczywiście wszechwiedzący Thorgoth wie dokładnie jak jest umowa skonstruowana :) Pokłony, Pokłony, Pokłony. Z kolei przykład ŁKS, który NIE jest własnością miasta nie wiem czemu to przytoczyłeś. Miasto może dać im dotacje tak robiło w latach ubiegłych bóstwie ogame.

      Znajomy z cateringu z zachodniej dał dobrego newsa. Już nie można pić alkoholu w szkle na trybunach. Stewardzi zawracają i każą przelać do plastiku.

      OD KIEDY KRZYŻ CELTYCKI JEST SYMBOLEM ZAKAZANYM MISTRZU ??

      Pozdrawiam Sisko.
      Menelinho

      Post był edytowany 3 razy, ostatnio przez Kar(L)ik ().

    • Trybuny nie są miejscem na demonstracje światopoglądowe czy polityczne. Ani celtycki krzyż, ani tęczowa flaga ani półksiężyc na zielonym tle nie mają nic wspólnego z Legią i nie powinny wisieć na płocie.

      Kar(L)ik napisał(a):

      Oczywiście wszechwiedzący Thorgoth wie dokładnie jak jest umowa skonstruowana
      Daruj sobie ten sarkazm bo Ci nie wychodzi. Umowa między Wrockiem a Solorzem nie jest tajna, każdy może z grubsza ogarnąć o co tam chodzi (podpowiedź: pewna dziura w ziemi pod pewną galerię). No chyba że czytanie też jest lewacką fanaberią.
      zgniły liberał/podły ateista

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Thorgoth ().