Legia Warszawa

    Ta strona wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka). Kontynuując jej przeglądanie, zgadzasz się na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji

    • Byłem, widziałem więc i swoje parę groszy wsadzę w ten temat. Na temat piłkarski prawie już wszystko zostało powiedziane oprócz jednego - Legia nie odczuwa braku Iwańskiego. El Capitano rewelacyjnie wywiązuje się z pokładanych w nich nadziei.
      Co do wypowiedzi o NS to powiem tylko jedno: mają problemy ze sobą natury psychicznej. Powtórka z Pucharu Polski z Bełchatowem tyle że tym razem nauczeni doświadczeniem wsadzili race w łapy dzieciaków i kazali im rzucać na murawę. Sami nasrali w swoje gniazdo to niech teraz zapłacą za to a jestem pewien że na pięciocyfrowej liczbie się nie skończy.
      Cyberf@ni - to była klasa...
      Bíg číťÝ (L)ífë
    • Szkoda tych rac na boisku( rac, ognie,strobo,achtungi, świece dymne ok tylko aby były na trybunie), które tak naprawdę będą miał decydujący wpływ na wymiar kary. Jak zamkną Żyletę to przejdziemy na południową ( większość na północnej ma karnety).
      Efekt wizualny obu opraw i tak jest boski ^^

      ps. swoją drogą co raz więcej ,,tajniaków" pojawia się na meczach tylko słabo się maskują tzn. każdy wie kto jest kto.

      ps.2 wybiórcza jak zwykle w formie :E
      Menelinho
    • Dobre :)

      Przy okazji flagi NS naszła mi się jeszcze jedna teza - oni mają problem z megalomanią. Zauważ jaka jest kolejność pokazania flag na Żylecie. Środek zajmuje ŻJZZW, na prawo TB a po lewej NS. I znów napomknę do Cyberf@nów bo pamiętam czasy kiedy ich flaga wisiała sobie samotnie na łuku od Łazienkowskiej i nie zajmowała miejsca ekipom dzielnicowym lub fanclubom. To tak dla zrozumienia kto teraz jest najważniejszy. Nie ten kto ma do przejechania 300km-500km tylko ten kto dalej rzuci racę na boisko. O tempora! O mores!
      Bíg číťÝ (L)ífë
    • Najbardziej razi mnie to, że za takie odpalenie racy można dostać zawiasy. [ciach lekki wulg -fafi] czy odpalenie piro jest równoznaczne ze śmiertelnym potrąceniem człowieka? Bo wg. naszego cudownego prawa - tak. Pomijam już fakt zakazów i kar pieniężnych.

      Co martwi - rzucaniem rac, achtungów czy innym piro na murawę nie zdobędziemy serc tych biurkowanych cweli z PZPNu/Ekstraklasy, którzy tak zaciekle bronią swoich ''racji''. A chyba dążymy do legalizacji piro na stadionach, nie? :|
    • Ja sie tylko zastanawiam po co ta walka o puchary? Wiecie, wy "prawdziwi kibice", ze w LE czy CH bylby walkower za to? I jeszcze jedno, w czym wy jestescie lepsi od "piknikowcow"? W tym, ze klub na waz traci?
      "Zazdrość jest deklaracją niższości."
      Napoleon
    • Bagin :D napisał(a):

      Ja sie tylko zastanawiam po co ta walka o puchary? Wiecie, wy "prawdziwi kibice", ze w LE czy CH bylby walkower za to? I jeszcze jedno, w czym wy jestescie lepsi od "piknikowcow"? W tym, ze klub na waz traci?

      Dziwne, ze byly akcje z piro i walkowerow nie bylo. W czym sa lepsi? W tym, ze czy druzynie wiedzie sie dobrze czy zle to jej kibicuja i przychodza wspierac na meczach. A co do strat - to sa grosze w porownaniu do zyskow jakie wyciaga klub za 1 mecz. ;)
    • Ale po co kusic los? Dobrze wiesz jaka jest UEFA, i czasami jak jej cos stuknie to nie ma przebacz. Zreszta zakaz piro, to nie wymysl Legii czy PZPN-u, takie mamy prawo!
      Widzisz Pimp, tyle ze w obecnym futbolu liczy sie kasa, kasa, i jeszcze raz kasa. Efekt psychologiczny jest niesamowicie wazny (doping kibicow), ale i on nie przeskoczy pewnych limitow. Samym dopingiem do Ligi Mistrzow sie nie dostaniesz, samym dopingiem nie bedziesz mogl walczyc jak rowny z rownym z dobrymi zespolami z Europy. A jako, ze nie kazdy ma u nas "kurnik" o pojemnosci 5-10 kk, samymi "kibicami" stadionow nie zapelnimy. Wiec tu trzeba postawic na ludzi, ktorzy lubia ogladac mecz, ale niekoniecznie chca 90 min stac i spiewac. Na ludzi, ktorzy niekoniecznie musza klnac na przeciwne druzyny, ale przyjda z rodzina. Bo oni za bilet placa tak samo jak kazdy inny, i z punktu finansowego tak samo sie dokladaja do budowy wielkiej Wisla/Legii/Lecha/czy czort wie czego jeszcze. Tyle, ze to nie oni zabiegaja o przyjscie na stadion, o to powinien zabiegac sam klub, ktory chce im sprzedac produkt zwany meczem. Market rules. W momencie, gdy ten produkt traci na atrakcyjnosci (chamstwo, gburstwo, wiesniactwo,cwaniactwo i brak poczucia komfortu i bezpieczenstwa) to wielu z nich poprostu nie przyjdzie, lub przyjdzie w okrojonym skladzie (bez dzieci). Stadion nie jest teatrem, ale tez nie musi byc jak pub w najgorszej dzielnicy miasta! Pozatym nie zapominaj, ze wielu takich "piknikowcow" z czasem przechodzi na "ciemna strone mocy" :> Zreszta, z reguly najbardziej "fanatyczni" kibice maja jakis swoj sektor na stadionie, wiec ja nie kaze takiemu siedziec na dupie miedzy piknikowcami. Ja tylko prosze o szacunek, i o kulture. Chocby podstawowa ;)
      Co do tej sytuacji, czy straty to takie nic? W przypadku zamkniecia trybuny choc na jeden mecz (plus kara), klub straci kilkaset tysiecy zlotych. Przy budzecie ponad 50 milionowym, to rzeczywiscie wydaje sie niewiele, ale czy naprawde tych pieniedzy nie mozna bylo przeznaczyc na cos pozyteczniejszego (czytaj, na klub)? Szkolenie, mlody talent, ulepszyc scauting, kontrakt jakiegos zawodnika, cokolwiek. Moze niektorych poniosla wyobraznia, ale nie, finansowo dalej jestesmy 100 lat za murzynami. I marnotrawienie lekka reka prawie 1 mln zlotych napewno nie sprawia, ze ten dystans zmniejszamy. A przeciesz takie dzialania maja nie tylko bezposredni wplyw na finanse! Ilez to potencjalnych sponsorow jest zniechecanych widzac takie zachowania!
      "Zazdrość jest deklaracją niższości."
      Napoleon
    • Za duzo artykulow z GW czytasz - tak mi sie wydaje analizujac Twoj post. Ruch kibicowski w Warszawie czy Poznaniu ma sie dobrze i fanatycy/ultrasi zyja w symbiozie z piknikami. Te pikniki bardziej niz na sam mecz przychodza z nadzieja, ze bedzie oprawa. A konkretna oprawa zawsze jest z pirotechnika. Reszta historii to bajka dziennikarzyny, ktory chce zaistniec i dostac medal od Michnika. ^^
      edit:
      co do uzywania wulgaryzmow - zauwazylem to w Poznaniu - pikniki nie sa chetne do spiewania ale jezeli trzeba bluzgac to sa najglosniejsi. Taka ciekawostka odnosnie tych bardziej cywilizowanych, ktorzy musza uszy zatykac gdy idzie wiazanka...

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez **PIMP** ().

    • Bemek napisał(a):

      **PIMP** napisał(a):

      ... Ruch kibicowski w Warszawie czy Poznaniu ma sie dobrze i fanatycy/ultrasi zyja w symbiozie z piknikami...


      Może w Poznaniu tak - w Warszawie są zdecydowanie tępieni i wyśmiewani. Sorry ale taka jest prawda

      Z samej Zylety klub nie wyzyje. Ale Wasza sprawa. W takim razie dlugo nie pociagniecie, bo zysk idzie glownie z piknikow...
    • GW nigdy w rekach nie mialem, i z cala pewnoscia nie przez zaden bojkot czy protest. Poprostu sie tak zlozylo. Pimp, nie przecze ze dobra oprawa dodaje "magii" widowisku (do 89min meczu w Warszawie oprawa naprawde dodawala sporo klasy meczowi), ale... czy ty naprawde sadzisz, ze ktos placi 40-80-100 zl by sobie poogladac flagi, serpentyny, petardy i posluchac spiewu? Stary, badzmy powazni... Jesli przejdziemy na okreslenia kulinarne, to mecz jest jak frytki, a oprawa jak ketchup. W zadnym wypadku odwrotnie! Samymi frytkami sie najesz, ale bedzie cos brakowalo- ketchupu. Samym ketchupem natomiast sie nie najesz. Watpie nawet bys probowal...
      Taa, szkoda ze jest zabroniona (nie przez Legie, nie przez PZPN, tylko przez panstwo!). Latanie na golasa po centrum jest zabronione, tak samo jak i race na meczu. Dlaczego jedno otrzymuje rozgrzeszenie, drugie juz nie?
      Jak to zauwazyles? Przez caly mecz obchodziles stadion, i sprawdziles gadke xx tysiecy ludzi? Prosze Cie... Ja GW nie czytam, nie wiem natomiast, co Ty czytasz?
      "Zazdrość jest deklaracją niższości."
      Napoleon
    • Na rodzinnym na Legii leci podobna ilość ,,wiązek" co z Żylety wiem od znajomego ;) Nawet w takiej ,, zachodniej cywilizacji " Anglii na każdym meczu lecą epitety nie gorsze niż u nas. Tylko u nas nagonka medialna. ,,dziennikarze" mają o czym pisać: hołota, kibole, wandale, chuligani itd. Wiadomo, że jedna ,,gazetka" jest na krucjacie w obronie jedynej słusznej ideologii.
      U nas tylko patrzy jak karać. Leśne dziadki z pzpn'u czy ekstraklasy są niezniszczalne. Jedni twardo stoją w swoim betonie, zaś drudzy próbują im dorównać.
      Kara za okazjonalne koszulki
      wypowiedź delegata
      Żeby zapisywać, w której minucie padł wulgaryzm do czego my dążymy ? Tekst oprawy prowokujący ? Na koniec zaśpiewaliśmy Kto będzie Mistrzem ? nie wydaje mi się. Niedługo nie będzie można mieć flagi Pogoni bądź ZS bo nie ma nic wspólnego z meczem.

      Swoją drogą jak pójdziemy ( karneciarze) na południową to napewno obok klatki gości będzie spokojnie i bez wulgaryzmów z obu stron.

      Bemek pikniki - tępione ? tu się nie zgodzę.

      ale... czy ty naprawde sadzisz, ze ktos placi 40-80-100 zl by sobie poogladac flagi, serpentyny, petardy i posluchac spiewu? Stary, badzmy powazni... Jesli przejdziemy na okreslenia kulinarne, to mecz jest jak frytki, a oprawa jak ketchup. W zadnym wypadku odwrotnie! Samymi frytkami sie najesz, ale bedzie cos brakowalo- ketchupu. Samym ketchupem natomiast sie nie najesz. Watpie nawet bys probowal...


      Ludzie przychodzą zapewne oglądać popisy piłkarzy. A później lecą teksty ,,zespół X grać kurcze mać" itd.
      Zresztą było widać jak ludzie przychodzili gdy nie było dopingu, opraw.
      Menelinho

      Post był edytowany 2 razy, ostatnio przez Kar(L)ik ().

    • Bagin :D napisał(a):


      Jak to zauwazyles? Przez caly mecz obchodziles stadion, i sprawdziles gadke xx tysiecy ludzi? Prosze Cie... Ja GW nie czytam, nie wiem natomiast, co Ty czytasz?

      Z przymusu, a raczej fisiowania systemu musialem na runde jesienna kupic karnet na IV trybune, wiec mialem dosyc czasu by wysunac takie wnioski. Mam znajomych na III trybunie i tam procz prosb o siadanie na tylku ludzie chetnie udzielaja sie gdy obraza sie druzyny przeciwne i ich kibicow - takie sa realia.
      Co ja czytam - Glos Wielkopolski, Newsweek, informacje na Onecie, weszlo, a tak poza tym ksiazki(fantastyka) w tym mojego ulubionego pisarza Sapkowskiego. Ale to chyba troche odbiega od tematu. ;)
    • Najbardziej razi mnie to, że za takie odpalenie racy można dostać zawiasy. No kuźwa, czy odpalenie piro jest równoznaczne ze śmiertelnym potrąceniem człowieka? Bo wg. naszego cudownego prawa - tak. Pomijam już fakt zakazów i kar pieniężnych.


      Dura lex, sed lex. Jest wiele sytuacji w których niby wielkiej szkody nie robisz a uczynek taki jest karany, to jednak całkiem inna beczka - tutaj zagrożenie jest potencjalne. Jazda po pijaku itp. - póki nic się nie stało to jest ok? Chyba nie. W tym przypadku prawo może wydawać się rygorystyczne ale po meczu z dyskopolo widać że jest uzasadnione.

      Za duzo artykulow z GW czytasz - tak mi sie wydaje analizujac Twoj post.


      Masz jakąś manię jeżeli chodzi o GW? Serio pytam - mi i innym też sugerowałeś bliską zażyłość z tą gazetą.
    • Widzę że dyskusja idzie pełną parą - i dobrze. Karol co do stwierdzenia że Żyleta wypina się na resztę to nie są to słowa bez pokrycia. Wystarczy przypomnieć sobie czasy końca konfliktu, raptem parę miesięcy wstecz i przypomnij sobie jak tępiono "Żabkę" oraz inicjatywę portalu legia.net
      Jak w takim razie to nazwiesz?

      co do zamknięcia Żylety to na 99% będzie ona zamknięta. Swoją drogą jest to sprytny ruch bo na dobrą sprawę mamy tu samobiczowanie się klubu. Biorą winę na siebie i sami sobie już wyznaczyli "karę poboczną". Co do finansowej to prognozuje 60k<100k musi być dużo i spektakularnie bo to stolica i wszyscy będą patrzeć na ręce przed zbliżającym się Euro
      Bíg číťÝ (L)ífë
    • Jazda po pijaku i odpalenie racy - porównanie boskie :D


      A wszystko przeczytałeś? ;> Ja nie stawiam znaku równości między tymi zdarzeniami, mówię o potencjalnym zagrożeniu. W obu przypadkach może obyć się bez szkód tak samo jak szkody mogą mieć miejsce.

      Gówienko wybiórcze jest na krucjacie przeciwko wszystkim, którzy mają inne poglądy szczególnie kibice piłki nożnej. Aferę potrafią robić z byle czego. Całe szczęście co raz bardziej pikują w dół.


      Spoko, ale to jakiś powód żeby zarzucać intelektualną zależność od gw tym którzy swoje krytyczne poglądy motywują własnymi myśleniami. Czy to jest jakiś argument "a tyś pewnie z gw, nie warto z toba gadać"? Bo ja zauważyłem że to nadrzędny argument zaczepno-odporny w rozmowie na tematy stadionowe.
    • Bemek napisał(a):

      Widzę że dyskusja idzie pełną parą - i dobrze. Karol co do stwierdzenia że Żyleta wypina się na resztę to nie są to słowa bez pokrycia. Wystarczy przypomnieć sobie czasy końca konfliktu, raptem parę miesięcy wstecz i przypomnij sobie jak tępiono "Żabkę" oraz inicjatywę portalu legia.net
      Jak w takim razie to nazwiesz?

      co do zamknięcia Żylety to na 99% będzie ona zamknięta. Swoją drogą jest to sprytny ruch bo na dobrą sprawę mamy tu samobiczowanie się klubu. Biorą winę na siebie i sami sobie już wyznaczyli "karę poboczną". Co do finansowej to prognozuje 60k<100k musi być dużo i spektakularnie bo to stolica i wszyscy będą patrzeć na ręce przed zbliżającym się Euro


      Tu się nie zgodzę z Tobą Przemku ;P napewno nie cała Ży(L)eta ma wywalone na resztę. Na 7k ludzi jest grupa dżihadu, ale napewno nie jest to 7k.
      Tak naprawdę zrobili wielką aferę z tego meczu. Nasze media dzięki temu mogą przetrwać bo ,,zwykły człowiek" przeczyta i pomyśli, że kibice be.
      Po meczu na Orlenie nie daleko zachodniego ochroniarz się mnie zapytał dlaczego mecz przerwali sugerował, że może znowu protest. Ja mu tylko odpowiedział była oprawa z pirotechniką niestety kilka ( chyba 3 sztuki) poleciały na murawę. Od tyle. A wszyscy robią podobną nagonkę do tego co się stało w Wilnie.
      I jeszcze Przemku jak wyobrażasz sobie mecz ze Śląskiem jeśli karnetowcy z Żylety przejdą na południową obok klatki gości.
      Co do kary dla mnie na mój ,,rozum" :D dadzą ok.30k.

      W piątek tak czy siak znowu będzie : HEJ LEGIA GOL LALALALA
      Menelinho
    • hehe to żeśmy sobie przypomnieli jak się nazywamy :D

      Byłem dzisiaj w klubie na pożegnaniu koleżanki bo zmienia pracę (siedziała na kasie) i jeżeli wszystko skończy się na zamknięciu Żylety to karneciarzy maja wpuścić na południową. Takie są fakty na dziś.

      Żałuję że nie będzie mnie na Śląsku... :(

      Czytałeś wypowiedź Wójcika na temat całych wydarzeń? :> Prędzej mi kaktus urośnie niż SKLW doprowadzi do tego że NS będą się ich słuchać. Pozwolili im na dużo za dużo to niech teraz kombinują jak ogarnąć to całe towarzystwo. Parę lat temu była osoba która by to wszystko ogarnęła a dziś jest jak jest
      Bíg číťÝ (L)ífë
    • A myslicie że ta kasa to skąd bedzie....usłyszymy na kolejnym meczy ze potrzebna jest zrzutka na kare...bo prawdziwi kibice, race, oparwy itp pierdoły....SKLW nie zapłaci nawet złotówki..zrobimy to my, kibice. A gdyby tylko powstrzymali sie od wrzucania rac na murawe nie byłoby problemu....I nikt mi nie wmówi że SKLW nie wiedziało o piro.
    • Komisja Ligi Ekstraklasy SA zadecydowała w czwartek, że Żyleta podczas piątkowego spotkania Legii ze Śląskiem Wrocław zostanie zamknięta. Ponadto warszawski klub będzie musiał zapłacić karę finansową w wysokości 15 tys. zł za zachowanie kibiców w trakcie ubiegłotygodniowego meczu z Polonią.

      W chwili obecnej nie wiemy jeszcze jaką decyzję podejmie klub w sprawie kilku tysięcy osób, które posiadają karnety na Żyletę. Od rozpoczęcia sprzedaży osoby te nie mogą kupić biletu na żadną inną trybunę, a pod dużym znakiem zapytania stoi również zapewnienie im miejsca w innych sektorach.

      Będzie odwołanie
      Z naszych informacji wynika, że Legia jeszcze dziś złoży odwołanie od decyzji Komisji Ligi, wówczas orzeczenie KL nie będzie prawomocne do czasu rozpatrzenia odwołania.
      Menelinho