TS Wisła Kraków.

    Ta strona wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka). Kontynuując jej przeglądanie, zgadzasz się na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji

    • *ThoR* napisał(a):

      Wisła doszła do porozumienia w sprawie transferu Maora Meliksona. Pomocnik Hapoelu Beer Sheva już w najbliższych godzinach powinien przylecieć do Krakowa, by przejść testy medyczne.
      http://wislakrakow.com/www/showarticle.php?articleid=24453
      Maor Melikson utknął w Izraelu, bo jeszcze nie ustalono wszystkich punktów jego kontraktu. Jeśli podpisze umowę, kłopoty będą mieli zawodnicy, w których Wisła sporo zainwestowała. Wicemistrzowie Polski rozpoczęli treningi niemal w komplecie

      Wczoraj 27-letni pomocnik miał przejść w Krakowie testy medyczne, ale nie wsiadł do samolotu. - Nie uzgodniliśmy wszystkich szczegółów. Czy możliwe, że do transferu nie dojdzie? Dopóki umowa nie jest podpisana, to zawsze istnieje taka ewentualność - podkreśla Dudu Dahan, menedżer Meliksona, ale liczy, że zawodnik dziś zjawi się pod Wawelem.

      W najważniejszych kwestiach strony się porozumiały, a zawodnik pali się do zmiany klubu. W Krakowie czeka na niego 4,5-letnia umowa i 250 tys. rocznie. - To kreatywny zawodnik. Zalicza wiele asyst, ale potrafi też strzelać gole. W drugiej linii może grać na różnych pozycjach - podkreśla Robert Maaskant, trener Wisły.

      - To bardzo kreatywny zawodnik. Zalicza wiele asyst, ale potrafi też strzelać gole. W drugiej linii może grać na różnych pozycjach - podkreśla Robert Maaskant, trener wicemistrzów Polski.

      Krakowianie nie mieli w planach sprowadzać pomocnika, ale najwyraźniej uznali, że Melikson jest na tyle utalentowany, że warto wydać na niego nadprogramowe 650 tys. euro.

      Ta inwestycja oznacza kłopoty dla Łukasza Garguły i Tomasa Jirsaka, których pozyskanie sporo krakowian kosztowało. Za Czecha musieli zapłacić 700 tys., a były reprezentant Polski rocznie zarabia ok. 300 tys. euro. Do tej pory obaj się nie spłacili, a po przyjściu Meliksona będą mieli na to jeszcze mniejsze szanse.

      Istnieje jeszcze jedna możliwość, że nowego zawodnika holenderski trener zdecyduje się wystawiać na skrzydle. To oznaczałoby, że rezerwowym na dobre zostałby kolejny sowicie opłacany zawodnik - Wojciech Łobodziński (zarobki powyżej 300 tys. euro).
      Mam ogromną nadzieję, że ten transfer wypali, ale jak to we Wiśle przeważnie bywa - są spore problemy. Podobno ten tydzień ma być przełomowy - pożyjemy, zobaczymy.


      Kar(L)ik napisał(a):

      I nie wiem dlaczego wyskakujesz o gangach warszawskich, poznańskich ? Co to ma do rzeczy?
      Bo takie rzeczy dzieją się w całej Polsce - Krakowie, Warszawie, Poznaniu, Gdyni itd. - wystarczy zaglądnąć do byle jakiej gazety kryminalnej, a że u nas jest dość mocny podział na Wisłę oraz Cracovię i tym samym różne grupy chodzą na inne stadiony to się ludzie doszukują sensacji.


      Kar(L)ik napisał(a):

      Z reszta w Sto(L)icy nie było poważnego gangu Pruszków, Wołomin, Nowy Dw. Maz to i owszem ;)
      A to one nie działały na terenie Warszawy?
    • Spodziewany na początku tego tygodnia w Krakowie Maor Melikson pojawi się w Polsce z opóźnieniem.

      „Władze Hapoleu Beer Sheva, w którym gra Maor, poprosiły piłkarza o to, aby zagrał w sobotnim meczu ligowym z Beitarem Jerozolima. Maor Melikson jest dla nich bardzo ważnym zawodnikiem, stąd ta prośba. W związku z tym, mimo wcześniejszych ustaleń między naszymi klubami, gracz nie przyleciał do nas w poniedziałek. Pomocnik pojawi się w Krakowie po 22 stycznia” – powiedział dyrektor sportowy Wisły Kraków, Stan Valckx.

      Po kilku dniach badań Melikson ma dołączyć do drużyny Wisły, która będzie w tym czasie przebywała na zgrupowaniu w Hiszpanii. „Piłkarz ciągle trenuje i gra, nie ma żadnych przerw, dlatego nie mamy obaw co do jego formy” – zaznaczył dyrektor sportowy klubu.
    • i kolejna dobra wiadomosc :)

      W najbliższym czasie w Krakowie pojawi się Kew Jaliens, holenderski środkowy obrońca. Zawodnik AZ Alkmaar będzie prowadził z Wisłą Kraków negocjacje w sprawie kontraktu.

      Jaliens to bardzo doświadczony zawodnik. Ten trzydziestodwuletni piłkarz w holenderskiej Eredivisie rozegrał prawie 400 spotkań, zaś w europejskich pucharach wystąpił pięćdziesiąt razy – 10 meczów zagrał w Lidze Mistrzów, 33 w Pucharze UEFA i 7 w Lidze Europejskiej. W 2006 roku natomiast reprezentował barwy Holandii na Mistrzostwach Świata w Niemczech.

      Jaliens karierę piłkarską w lidze holenderskiej rozpoczynał jako siedemnastolatek w klubie ze swojego rodzinnego miasta – w Sparcie Rotterdam. W tej drużynie grał przez trzy lata, już w drugim sezonie stając się jej podstawowym zawodnikiem. Spartę reprezentował 68 razy. Na początku sezonu 2000/2001 Holender przeniósł się do drużyny Willem II. W pierwszym roku w nowym klubie debiutował w Lidze Mistrzów. W Tilburgu obrońca spędził pięć sezonów. W tym czasie wystąpił w 147 spotkaniach ligi holenderskiej.

      Największe sukcesy jednak Jaliens odnosił w swoim ostatnim klubie – AZ Alkmaar, do którego przeniósł się z Willem II. W pierwszym sezonie gry w AZ dotarł z drużyną do półfinału Pucharu UEFA. Z zespołem z Alkmaar stawał także trzy razy na podium Eredivisie. W sezonie 2005/2006 jego drużyna zajęła drugie miejsce w lidze holenderskiej. Rok później była trzecia, zaś w sezonie 2008/2009 zdobyła mistrzostwo kraju. W mistrzowskim sezonie Jaliens wystąpił w 24 meczach – we wszystkich od pierwszej do ostatniej minuty. W 2009 roku zespół z Alkmaar zdobył też Puchar Holandii.

      W 2006 roku piłkarz zaczął być powoływany do reprezentacji Holandii, prowadzonej wtedy przez Marco van Bastena. Kew w barwach narodowych zagrał dziesięć razy, w tym raz na Mistrzostwach Świata w Niemczech – przeciwko Argentynie. Wystąpił też na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. Na tej imprezie zagrał trzy razy.

      Kew Jaliens ma 183 centymetry wzrostu i waży 71 kilo. Oprócz środka obrony może występować też na prawej stronie defensywy. Co warte podkreślenia, gra bardzo czysto. W trakcie piętnastu lat gry w Eredivisie został ukarany tylko jedną czerwoną kartką.

      Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

    • weszlo.com/news/6176

      Nawet oni nie mieli się do czego doczepić :P
      Teraz czekam, aż udowodni swoją wartość.
      I czekam też na wypowiedzi tych wszystkich wg. których Wisła miała nikogo nie kupić i nie wzmocnić się.

      Teraz jeszcze bramkarz i napastnik (być może ten Bułgar), zakładając, że kapitan Hapoelu w końcu do nas dotrze :D
    • Z tego co pamietam, Genkov ma dosc dobre statystyki z czasow gry w Bulgarii. W Rosji mu nie wyszlo, ale na polska lige moze byc wystarczajaco dobry. Tylko pozostaje czekac na nowego bramkarza. Jednak ten nasz dyrektor dziala calkiem przyzwoicie. Wydaje sie, ze Wiselka moze pozyskac kilku doswiadczonych i dobrych pilkarzy za przyzwoite pieniadze.

      Chcialbym jeszcze, zeby w koncu przebil sie do kadry meczowej jakis junior. Na stale, nie na kilka meczow.
    • Mi sie wydaje, ze powinno byc lepiej. Genkov gral dluzej w lepszych klubach niz Hristov, wiec jakies umiejetnosci ma i ogranie na wyzszym poziomie tez zdobyl. No i Genkov na pewno dostanie wiekszy kredyt zaufania. Nie ma aktualnie zbyt duzej konkurencji w ataku (jesli chodzi o silnego, wyzszego gracza), wiec powinien grac na poczatku. Oby tylko szybko dolaczyl do druzyny i przepracowal caly okres.
    • Nie ma aktualnie
      zbyt duzej konkurencji w ataku (jesli chodzi o silnego, wyzszego
      gracza), wiec powinien grac na poczatku. Oby tylko szybko dolaczyl do
      druzyny i przepracowal caly okres.
      Ale właśnie to także może okazać się wadą, bo skoro nie będzie zastępstwa dla Genkova to ze strony mediów, kibiców i trenera będzie większa presja by Bułgar gole strzelał, jeśli w pierwszych paru meczach mu się ta sztuka nie wyjdzie to on zablokuję się "permanentnie".
    • Nie powinno byc zle. Jesli szybko podpisza z nim kontrakt, to bedzie mial troche czasu na zgranie sie z druzyna. Im szybciej tym lepiej. I coraz bardziej jestem zadowolony z Holendrow w klubie. Utwierdzaja mnie w tym wypowiedzi pilkarzy, np ten wywiad: wislakrakow.com/www/showarticle.php?articleid=24480

      Wreszcie oficjalnie ktos mowi to, co dawniej mowilo sie po cichu. Ze nawet jak przychodzil pilkarz z innego kraju i chcial sie dobrze przygotowac, to starzy zawodnicy "przywolywali go do porzadku". Juz od kilku lat slyszalem historyjki o tym jak niektorzy pilkarze (glownie polacy) buntowali sie przeciw ciezszym treningom. Wiec moze w tej rundzie Wiselka zacznie grac zarowno ladnie dla oka jak i skutecznie.
    • Były reprezentant Holandii Kew Jaliens został w środę oficjalnie zawodnikiem Wisły. Doświadczony obrońca złożył podpis pod 2,5-letnim kontraktem z Białą Gwiazdą - poinformował nasz klub.

      Wkrótce Jaliens dołączy do przebywającego na zgrupowaniu w Hiszpanii zespołu Wisły.


      No to pierwszy transfer podpisany, teraz czekać na kolejne. Dziś do Krakowa przyleciał Michaił Sivakow negocjować kontrakt.
    • Bardzo sie ciesze z Jaliensa. Jeszcze nie bylo tak doswiadczonego zawodnika przychodzacego z dobrej zagranicznej ligi i nie bedacego jeszcze na emeryturze. Nie jest to mlodzieniaszek, ale jestem przekonany, ze bedzie zdecydowanie w czolowce ligowej na swojej pozycji.

      Co do Sivakowa.... To sam nie wiem co o tym myslec. Czyzby to oznaczalo, ze kogos sprzedamy? Bo jesli wszyscy beda zdrowi, to lawka rezerwowych i trybuny beda lepsze od 60% podstawowych pilkarzy z innych klubow.
    • !Pete napisał(a):


      Bo jesli wszyscy beda zdrowi, to lawka rezerwowych i trybuny beda lepsze od 60% podstawowych pilkarzy z innych klubow.


      Tak Cie to dziwi? Mnie prawie wcale. Przecież większość najbogatszych klubów w swoich krajach tak ma. Manchester, Barcelona, Real czy Bayern też jest w stanie ze swojej ławki rezerwowych stworzyć średniaka w swojej lidze. Normalna kolej rzeczy. Szeroka, równa kadra to pierwszy krok do sukcesów.
    • Tak, dziwi mnie to. Poniewaz na innych pozycjach mamy braki, w przeciwienstwie do dobrych zachodnich klubow. Nie wiem czy sie orientujesz w sytuacji Wisly, ale jesli dojdzie Sivakov, to bedziemy mieli 10 srodkowych pomocnikow wysokiej klasy (zaliczam tu tez Zurawskiego i Boguskiego; Maciek to nie jest typowy napastnik, czesciej sie cofa po pilke; a Rafal to tez raczej ofensywny pomocnik). Paljic wyladowal na lewej obronie z przymusu i chyba tam zostanie. Wiec jeszcze mamy 9 na 2-3 miejsca w skladzie. Pewniakiem jest Sobolewski. wiec 8 pilkarzy na 2 pozycje. I kto pojdzie na lawke i trybuny? Gargula? Wilk? Jirsak? Skoro dochodza nowi pomocnicy, to znaczy, ze klub nie jest zadowolny ze starych i powinien sie z nimi rozstac. Poki co nie stac nas na trzymanie tak drogich graczy poza kadra meczowa. A zaoszczedzona kase przeznaczyc na kontrakt dla dobrego, ogranego bramkarza i napastnika.
    • Niestety w pozycjach się nie orientuje, ale Paljic zdaje się był ściągany jako skrzydłowy, a przynajmniej mi się tak wydaje. Zresztą, taktyke można zmienić, w lidze włoskiej przecież grają w zasadzie samymi środkowymi pomocnikami. Liga polska nie ma jakiegoś swojego wybitnego charakteru, może w tą stronę Wisła kombinuje? Naprawdę nie wiem, ale lepiej żeby było więcej niż mniej. Co prawda sprawa Garguły nieco irytuje ze względu na jego zarobki, więc klub powinien się zastanowić nad jego przydatnością.
    • wisla.krakow.pl/pl/kadra/pierwsza_druzyna/ - sklad Wisly. Przy czym niektorzy pilkarze graja na innych pozycjach niz tam jest napisane (chocby ta trojka o ktorej pisalem).

      Zamiast takiej liczby srodkowych pomocnikow, wolalbym, zeby kupili kogos o klase lepszego. Po co trzymac na lawce 4 gosci zarabiajacych po 150k euro, jak mozna wziac jednego, zarabiajacego 600k, ktory bedzie gral w podstawowym skladzie. A jak juz nie wiedza co zrobic z kasa, to niech wydadza na mlodziez.
    • No tak, dobrze byłoby znaleźć kogoś kto wniesie nową jakoś do zespołu, ale nie zapomnij, że jeśli zaproponujesz komuś 600 tysięcy pensji to potem następni zawodnicy będą domagali się równie wielkich gaży. Oczywiście to problem drugorzędny. Najpierw trzeba znaleźć kogoś kto będzie chciał zarabiać te 600 tysięcy i będzie ich wart. Zrozum, jeśli Ty wydajesz 400 zł na buty to chcesz mieć pewność, że nie rozwalą się po miesiącu. Jeśli kupujesz komputer, to chcesz żeby był na chodzie przez kilka lat i każdy wydatek dokładnie planujesz.
      Ściągając zawodnika i płacąc mu 600 tysięcy bierze się na siebie sporą odpowiedzialność. Odpowiedzialność, której Cupiał by nie podarował gdyby to nie wypaliło. :)
    • Cupial sie zmienil :) To juz nie ten sam czlowiek, co potrafil wyrzucic trenera po 2 porazkach, nawet jesli Wisla miala duza przewage nad wiceliderem. Wystarczy popatrzec na kilka ostatnich sezonow. Gdyby to bylo 10 lat temu to Skorza, Kasperczak (za drugim razem) czy nawet Maaskant wylecieliby po kilku niepowodzeniach.

      A co do znalezienia pilkarza, ktory moglby wprowadzic nowa jakosc, to wydaje mi sie, ze Valckx nie mialby z tym problemow. Za jego kadencji PSV sprowadzalo najlepszych graczy i osiagalo sukcesy na arenie miedzynarodowej pare lat temu. Po malej aferze odszedl i od tej pory holenderski klub radzi sobie duzo gorzej. Ma gosc znajomosci, wiec latwiej byloby przekonac dobrego gracza do przyjscia do nas. Bo wydaje mi sie, ze to bylby glowny problem. A co do pewnosci, ze ktos bedzie dobrze gral... Zawsze jest jakis % niepewnosci, ale aktualnie mozna kogos wnikliwie obserwowac dluzszy czas i zminimalizowac mozliwosc popelnienia bledu. Polskie kluby chyba tez zaczynaja isc ta droga i coraz dluzej obserwuja pilkarzy, co mnie bardzo cieszy.
    • Wisła sprowadziła teraz paru piłkarzy i zapewne jeśli okażą się dobrymi wzmocnieniami to już w lato głębiej sięgną do kieszeni, a przynajmniej to jest dla mnie logiczna kolej rzeczy. Wisła zatrudniła ludzi kompetentnych bazując na ich przeszłości, zobaczymy jak transfery tych kompetentnych ludzi się sprawdzą. Na pewno sprowadzenie takiego stopera to jest niebywały sukces, tą drogą polskie kluby powinny iść.
      Dobrze by było gdyby w Polsce zaczęło się dobrze dziać jeśli chodzi o ten aspekt.
    • no i mamy oficjalne info:

      Michaił Siwakow został zawodnikiem Białej Gwiazdy. Białoruski pomocnik został wypożyczony na pół roku z drużyny Serie A – Cagliari Calcio.

      Siwakow ma 23 lata i pochodzi z Białorusi. Jest wychowankiem Smieny Mińsk. W 2003 roku przeszedł do BATE Borysów, z którym zdobył dwa razy mistrzostwo kraju i Puchar Białorusi. Pomocnik grał również z białoruską drużyną w europejskich pucharach. W styczniu 2009 roku przeniósł się do Włoch, do Cagliari. Rok później wypożyczony został do drugoligowej Piacenzy, a w lipcu 2010 roku znowu wrócił do Cagliari.

      Białoruski pomocnik to również młodzieżowy reprezentant swojego kraju. Za sobą ma też debiut w seniorskiej kadrze Białorusi.

      W Wiśle będzie grał w koszulce z numerem 8.

      Nowy zawodnik Białej Gwiazdy jeszcze dzisiaj, razem z Kew Jaliensem, poleci do Hiszpanii, gdzie Wiślacy przygotowują się do rundy wiosennej.

      Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


      Wisła Kraków wzmocniła ofensywę. Zawodnikiem krakowskiego klubu został bułgarski napastnik, Cvetan Genkov.


      27-letni napastnik przeszedł pomyślnie testy medyczne, dopełnił także formalności związane z rozwiązaniem kontraktu z Dynamem Moskwa. Obecna umowa z Wisłą Kraków obowiązywać będzie przez 3,5 roku. W sobotę Cvetan Genkov wyleci z Moskwy do Hiszpanii i wieczorem dotrze do przebywających na zgrupowaniu w Olivie piłkarzy Białej Gwiazdy.

      Genkov urodził się 8 lutego 1984 roku w mieście Mezdra w Bułgarii. Swoją karierę rozpoczął w lokalnym klubie – Lokomotiv Mezdra – w wieku 14 lat. W 2004 roku napastnik przeszedł do Lokomotivu Sofia, gdzie spędził trzy lata. W 86 meczach zdobył dla bułgarskiego klubu 50 goli. Razem z Lokomotivem piłkarz wywalczył miejsce kwalifikacjach do Pucharu UEFA w sezonie 2006/2007. W tym sezonie Cvetan Genkov został również najlepszym strzelcem ligi bułgarskiej, zdobywając 27 goli.

      W lipcu 2007 roku Genkov przeszedł do rosyjskiego Dynama Moskwa. Zagrał w 37 meczach, strzelając 4 bramki. Po trzech latach napastnik ponownie zawitał do Sofii – został wypożyczony z Dynama do Lokomotivu. W 26 meczach zaliczył 15 trafień. Cvetan Genkov był również powoływany do reprezentacji Bułgarii, w której debiutował w wieku 21 lat.

      Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

      Post był edytowany 3 razy, ostatnio przez !Pete ().

    • !Pete napisał(a):

      Tak, dziwi mnie to. Poniewaz na innych pozycjach mamy braki, w przeciwienstwie do dobrych zachodnich klubow. Nie wiem czy sie orientujesz w sytuacji Wisly, ale jesli dojdzie Sivakov, to bedziemy mieli 10 srodkowych pomocnikow wysokiej klasy (zaliczam tu tez Zurawskiego i Boguskiego; Maciek to nie jest typowy napastnik, czesciej sie cofa po pilke; a Rafal to tez raczej ofensywny pomocnik). Paljic wyladowal na lewej obronie z przymusu i chyba tam zostanie. Wiec jeszcze mamy 9 na 2-3 miejsca w skladzie. Pewniakiem jest Sobolewski. wiec 8 pilkarzy na 2 pozycje. I kto pojdzie na lawke i trybuny? Gargula? Wilk? Jirsak? Skoro dochodza nowi pomocnicy, to znaczy, ze klub nie jest zadowolny ze starych i powinien sie z nimi rozstac. Poki co nie stac nas na trzymanie tak drogich graczy poza kadra meczowa. A zaoszczedzona kase przeznaczyc na kontrakt dla dobrego, ogranego bramkarza i napastnika.
      !Pete przesadzasz moim zdaniem, a pamiętaj, że od przybytku głowa nie boli.

      Kadra Wisły Kraków na zgrupowanie w hiszpańskiej Olivie
      bramkarze: Milan Jovanić, Filip Kurto
      obrońcy: Serge Branco, Gordan Bunoza, Erik Cikos, Mateusz Kowalski, Michał Nalepa, Dragan Paljić
      pomocnicy: Nourdin Boukhari, Daniel Brud, Łukasz Burliga, Michał Chrapek, Łukasz Garguła, Tomas Jirsak, Andraż Kirm, Wojciech Łobodziński, Radosław Sobolewski, Cezary Wilk
      napastnicy: Patryk Małecki, Andres Rios, Maciej Żurawski

      Wisła ma zamiar przejść na taktykę 3-5-2, a ja z tych powyżej widzę tylko Gargułę, Jirsaka, Kirma, Sobolewskiego i Wilka, czyli pięciu.
      Doszedł teraz obrońca, pomocnik i napastnik.
      Ptaszki ćwierkają o Meliksonie i jakimś bramkarzu, więc jak dla mnie, aż takiego bogactwa nie będzie na pozycji pomocnika, a o kontuzje czy niedyspozycję (kartki) łatwo.

      Podpisywać jakiś super kontrakt z jednym piłkarzem to strzał w stopę - u Nas się nie daje pół miliona euro za podpis.
    • ja bym do pomocnikow zaliczyl tez Boguskiego i Zurawskiego. Moze mi sie tylko wydaje, ale Maaskant woli Macka ustawiac za napastnikami (no i bedzie gral coraz mniej ze wzgledu na wiek i forme), podobnie jak Rafal to nie jest typowy napastnik. Oczywiscie poki co Boguski nie gra, ale kiedys wroci do skladu. Liczac ich dwoch + Siwakowa + Meliksona, z Twoich 5 robi sie 9 (no i w razie czyjejs kontuzji do pomocy wraca Paljic, a Branco idzie na lewa obrone) :) Z przodu pewnie beda grali Malecki i Genkov/Rios.

      A co do dawania dobrej kasy graczom.... Czemu nie? Jesli ktos moglby zdecydowanie podniesc poziom druzyny, to jestem jak najbardziej za. Polska liga i tak trwa zdecydowanie krocej niz inne, nie potrzebujemy tak dlugiej lawki jak zachodnie kluby. To nie Anglia czy Hiszpania, gdzie niektorzy graja po 60 meczow w sezonie. U nas przewaznie jest to kolo 30, a patrzac na to, ze malo kto gra duzo meczow w pelnym wymiarze czasowym, to sumujac ten czas wyszloby pewnie po 20-25 meczow na sezon (wsrod podstawowych pilkarzy). Patrzac przez pryzmat specyfiki naszej pilki, nie jestem az tak przekonany, ze potrzebujemy bardzo dlugiej lawki.
    • Masakra, ale ta Wisła na przestrzeni kilku lat, a nawet mniej, tak się pozmieniała.

      Moim zdaniem, atak bardzo marny. Chociaż jak dla mnie Rios, ciągle jest graczem przewyższającym swoimi umiejętnościami naszą ligę. No ale nie wiedzieć czemu coś mu nie idzie.
      Na bramce to Meksyk. Nawet nie mam pojęcia czego można się spodziewać. :) Jovanić w tych meczach co oglądałem był średniawy, niepewny.
      Obrona i pomoc to zapewne będą mocne punkty.
      Cholernie nie mogę się doczekać pierwszych kolejek, zobaczyć jak to w tych wszystkich drużynach będzie funkcjonować.
    • !Pete napisał(a):

      ja bym do pomocnikow zaliczyl tez Boguskiego i Zurawskiego. Moze mi sie tylko wydaje, ale Maaskant woli Macka ustawiac za napastnikami (no i bedzie gral coraz mniej ze wzgledu na wiek i forme), podobnie jak Rafal to nie jest typowy napastnik. Oczywiscie poki co Boguski nie gra, ale kiedys wroci do skladu. Liczac ich dwoch + Siwakowa + Meliksona, z Twoich 5 robi sie 9 (no i w razie czyjejs kontuzji do pomocy wraca Paljic, a Branco idzie na lewa obrone) :) Z przodu pewnie beda grali Malecki i Genkov/Rios.
      Według tego co ja napisałem robi się siedmiu, a nie dziewięciu, bo ja Żurawia i Boguskiego nie zaliczam do pomocników.
      Sobol też ma swój wiek już i nie tą formę co kiedyś, więc na niego nie można w stu procentach liczyć. Jeszcze jest "kebab" Boukhari, ale póki co gra jako joker (bramka z Pasami).


      !Pete napisał(a):

      A co do dawania dobrej kasy graczom.... Czemu nie? Jesli ktos moglby zdecydowanie podniesc poziom druzyny, to jestem jak najbardziej za. Polska liga i tak trwa zdecydowanie krocej niz inne, nie potrzebujemy tak dlugiej lawki jak zachodnie kluby. To nie Anglia czy Hiszpania, gdzie niektorzy graja po 60 meczow w sezonie. U nas przewaznie jest to kolo 30, a patrzac na to, ze malo kto gra duzo meczow w pelnym wymiarze czasowym, to sumujac ten czas wyszloby pewnie po 20-25 meczow na sezon (wsrod podstawowych pilkarzy). Patrzac przez pryzmat specyfiki naszej pilki, nie jestem az tak przekonany, ze potrzebujemy bardzo dlugiej lawki.
      Zgodzę się, ale jak dasz jednemu bajeczny kontrakt, to popsujesz tym samym atmosferę w szatni - Wisła to już przerabiała kilka razy, a teraz w innym klubie z Wielkopolski występuję ten sam problem.


      dziób napisał(a):

      Moim zdaniem, atak bardzo marny. Chociaż jak dla mnie Rios, ciągle jest graczem przewyższającym swoimi umiejętnościami naszą ligę. No ale nie wiedzieć czemu coś mu nie idzie.
      Taki Żurawski jak kilka lat temu przechodził z dawnego Lecha do Wisły aklimatyzował się rok czasu.
    • Z ta atmosfera to roznie bywa, chyba wiekszy wplyw na to maja charaktery zawodnikow. Jesli nie bedzie frustratow w druzynie, to chyba nie byloby zle, gdyby doszedl ktos naprawde dobry i wtedy moglby zarabiac 600 czy 700k za sezon. Na zachodzie tez sa tzw kominy placowe, od ktorych w Polsce sie ucieka. Ale tam jakos nie rzutuje to na wyniki. Patrzac chocby przez pryzmat Barcelony. Messi zarabia krocie, a zawodnicy drugoplanowi (np Jeffren, Bojan) zarabiaja sporo mniej. Jak ktos sie rzuca, to szybko go sprzedaja, zeby nie psul atmosfery (Deco, Eto, Ibra), nawet za mniejsze pieniadze. W Wisle niestety nie myslano w ten sposob i czesto zdarzaly sie rozne spory. Wiem, Wisla to nie Barca, ale niektore sposoby dzialania warto "pozyczac" od najlepszych.
    • !Pete napisał(a):

      Z ta atmosfera to roznie bywa, chyba wiekszy wplyw na to maja charaktery zawodnikow. Jesli nie bedzie frustratow w druzynie, to chyba nie byloby zle, gdyby doszedl ktos naprawde dobry i wtedy moglby zarabiac 600 czy 700k za sezon. Na zachodzie tez sa tzw kominy placowe, od ktorych w Polsce sie ucieka. Ale tam jakos nie rzutuje to na wyniki. Patrzac chocby przez pryzmat Barcelony. Messi zarabia krocie, a zawodnicy drugoplanowi (np Jeffren, Bojan) zarabiaja sporo mniej. Jak ktos sie rzuca, to szybko go sprzedaja, zeby nie psul atmosfery (Deco, Eto, Ibra), nawet za mniejsze pieniadze. W Wisle niestety nie myslano w ten sposob i czesto zdarzaly sie rozne spory. Wiem, Wisla to nie Barca, ale niektore sposoby dzialania warto "pozyczac" od najlepszych.
      Zgodzę się tylko z tym, że Wisła to nie Barca i u nas niektóry muszą dorosnąć do takich rzeczy, bo póki co robi się syf w szatni.
      Pawełek zażądał bodajże 180 tyś. euro za sezon co dla mnie jest jedną wielką kpiną - ciekawy jestem jak mu będzie szło w Turcji, bo tam jest inna mentalność wśród kibiców i za pokazanie "pawełka" w trybuny po nieudanej interwencji gość nie będzie miał życia w klubie.
      Póki co jest jak jest i tego nie zmienisz - może Ci Holendrzy coś zmienią, zobaczymy po zakończeniu okienka transferowego, bo na razie jest dobrze (nie licząc bramkarza), a pamiętać należy, że to jest zimowe okienko i o wiele trudniej w nim kogoś sensownego ściągnąć.


      **PIMP** napisał(a):

      Fakty kolego, fakty... :E
      Ile dostał mudżyn Arboleda za podpis i na ile opiewa kontrakt? Jeżeli uważasz, że to nie odbije się na sytuacji w szatni to jesteś idiotą.
      /Upominam za obrazę.
      sisko
    • Od przybytku głowa nie boli, ale Pete ma tą racje, że boli portfel. Ciekawe porównanie Bojana do Messiego. Słyszałeś żeby Możdżeń chciał zarabiać tyle co Arboleda? Nie, bo wie jakie jest jego miejsce w szeregu. W tej wielkiej Barcelonie też sobie z tym nie radzą. Przyszedł Ibra i dali mu tyle pieniędzy ile chciał (wyleciał, bo się 'nie sprawdził'), ale automatycznie Messiemu dali podwyżkę żeby nadal utrzymał swój status.
      W Polskiej lidze jeśli przeprowadza się transfer to wątpię żeby była przepaść jak między Bojanem i Messim, więc każdy zagraniczny którzy przychodzi jest w zasadzie tak samo dobry jak reszta. To boisko ich później ocenia i potem dostają kolejne podwyżki. :)