Arsenal Londyn

    Ta strona wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka). Kontynuując jej przeglądanie, zgadzasz się na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji

    • Yamato Damashi napisał(a):


      Nie zapominajmy, że taki 'średniak' Arteta może wystrzelić na koniec kariery w dużym klubie. Przecież On nie grał w światowej piłce jeszcze, jak miał zachwycić cała ligę? Przypomnę transfer Valencii do United, gdzie nikt nie dawał mu szansy na pierwszy skład, na wniesienie czegoś do zespołu. Jak pokazały pierwsze sezony poradził sobie bardzo dobrze, według wielu z kiepskiego klubu przechodząc do mocnego stał się jednym z najlepszych skrzydłowych w lidze. Sądzę, że Arteta też może tak wystrzelić, choć wiek pozostawia troszkę do życzenia (2-3 lata mniej mógłby mieć :P).

      Ponadto, nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem średni zawodnik=średni zespół. United według mnie ma bardzo dużo średnich zawodników, lecz jako kolektyw działają bardzo dobrze. Przecież Carrick to nie Xavi, podobnie jak wielu innych zawodników którzy nie podbiliby sami ligi w United zdobywają trofea. Wenger nie jest ogórkiem, wykorzysta atuty nowych zawodników.


      Tylko że ten Carrick grzeje obecnie ławkę i ogólnie jeżeli sie zawsze spojrzy na skład MU to gra w pierwszej 11 zazwyczaj 3 przeciętniaków, środek pomocy i prawa obrona. (Gdyby się uprzeć można by dodać również w tym sezonie do "przeciętniaków" również bramkarza bo jeszcze jest nieograny.) Na skrzydłach które są największym atutem MU mecie 4 klasowych piłkarzy. W Arsenalu o ile gra w pierwszej 11 klasowych piłkarzy nie jest taka tragiczna, 7 - Mertesacker, Vermaelen, van Persie, Walcott, Wilshere dodając jeszcze Gervinho i Szczęsny, to najgrosze jest to że gdy Wilshere złapie kontuzję nie ma kto go zastępić i sterować drużyną. Ale może lepiej poczekajmy i zobaczymy co przyniesie głównie transfer Arteta bo to on jedyny jest w stanie coś zdziałać jeżeli zrobi to co opisał Damashi :)
    • No nie zmienia fakt, że w poprzednim sezonie United z 2 średniakami w środku pola + słabą prawą obroną (o ile nie grał Rafael, bo On jakość dawał) zdobyli mistrzostwo i doszli do finału LM. Z czego ci średniacy z pola wcale nie byli piątym kołem u wozu, tylko tak samo ważnym punktem zespołu jak inni. Średniacy (czy jak ja ich nazywam rzemieślnicy) są potrzebni w każdym zespole.
    • Yamato Damashi napisał(a):

      No nie zmienia fakt, że w poprzednim sezonie United z 2 średniakami w środku pola + słabą prawą obroną (o ile nie grał Rafael, bo On jakość dawał) zdobyli mistrzostwo i doszli do finału LM. Z czego ci średniacy z pola wcale nie byli piątym kołem u wozu, tylko tak samo ważnym punktem zespołu jak inni. Średniacy (czy jak ja ich nazywam rzemieślnicy) są potrzebni w każdym zespole.


      Nie mylmy średniaka z rzemieslnikiem... Scholes był rzemieślnikiem, takim piłkarzem jest też chociażby Wilshere a nie są to średniaki. Natomiast wspomniany już Carrick jest również rzemieślnikiem ale przy okazji jest średniakiem bo na więcej go piłkarsko po prostu nie stać. :E rzemieślnik nierówna się średniak i odwrotnie :)
    • Arsenal 2 - 1 Olimpiacos !!!! ... Arsenal sie powoli zgrywa i powraca (mam adzieje) do dawnych łask :D kibicuje im od 10 lat czyli pół zycia i niestety juz nie potrafie kibicowac z calego serca innej druzynie GO GO !! THE GUNNERS !!!
      "...Krótko mówiąc, Mort należał do takich osób, które są groźniejsze niż worek grzechotników. Chciał mianowicie zrozumieć logikę praw rządzących wszechświatem..."
      _____________________________________________________________________
      MEMENTO MORI
    • Kompletny brak czasu spowodował, że w tym sezonie oglądałem raptem 4 mecze AFC (co za dureń układał terminarz PL, że większośc spotkań gramy w sobotę:D)
      Wczorajszy mecz mógł się podobać. Mimo, że nie było wielu strzałów i klarowanych sytuacji to gra przenosiła się spod jednego pola karnego na drugie.
      Wenger powinien częściej wystawiać AOC, bo ja widać on więcej robi szumu na prawej stronie niż Theo.

      Coś więcej napisze po meczu z Spursami.
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • No to pięknie panowie i panie :/ Sagna kontuzjowany na minimum 3miechy, ciężko w tym sezonie będzie dostać sie do top4 oj ciężko...
      "...Krótko mówiąc, Mort należał do takich osób, które są groźniejsze niż worek grzechotników. Chciał mianowicie zrozumieć logikę praw rządzących wszechświatem..."
      _____________________________________________________________________
      MEMENTO MORI
    • W końcu znalazłem czas, aby coś nabazgrolić, więc kilka słów odnośnie meczu ze Spursami. Mecz przegrany w miarę zasłużenie, można się spierać, czy przy gole VdV nie było ręki ale to już minęło.
      Wczorajszy mecz w pierwszych 15 minutach zwiastował dobra grę Kanonierów, lecz po bramce (pięknej) strzelonej przez S. Larssona (byłego Kanoniera) Arsenal jakby przestraszył się rywali i stanął wi miejscu. Dopier pod koniec meczu Robin uratował nam tyłek strzelajac (w końcu) gola z rzutu wolnego. Mieliśmy tyle sytuacji, że w końcu coś wpaśc musiało z tych stałych fragmentów gry.

      Wojtek - Nie popisał się jedną interwencją, kiedy to wyszedł przed pole karne i minął się z piłką ale za to co zrobił przy strzale głową z 3 metrów to na prawdę majstersztyk.
      Carl - Obawiałem się o prawa stronę ale jak na szczęście Carl nie popełniał wielu błędów.
      Per - Średni występ, kilka razy się zagubił ale ogólnie podobają mi się jego przechwyty.
      Kosa - Świetny występ, popełnił bodajże 1 mały błąd przez cały mecz.
      Kierran - Oby więcej takich występów, ostrożnie w ofensywie, za to bardzo stabilnie w defensywie
      Song - Wiele przechwytów, fajnie kierował grą, cichy bohater zaraz za Robinem i Thomasem
      Arteta - Słaby występ, bał się podawać do przodu.
      Rosicky - Zaraz po Robinie najlepszy zawodnik meczu, chyba najlepszy jego mecz od... półtora roku. Miał kilka strat ale za to jako jedyny nie bał się podejmować ryzykownych podań, ogólnie świetny mecz.
      Gervinho - Oprócz asysty niczym specjalnym się nie wyróznił.
      Robin - Co tu dużo mówić, 2 gole, słupek, i kilka innych sytuacji, świetny występ
      Walcott - Angielskie media piszą, że podobno grał w tym meczu, ale ja jakoś go nie widziałem.

      Arsha - Jeden piękny drybling, który gdyby się zakończył bramką no to byłoby co oglądać.
      Santos - Przyzwoita druga połowa, fajnie gra do przodu, no i defensywie też błędów nie popełniał.
      Benayoun - Grał krótko ale pokazał się nawet z dobrej strony.

      Wenger - Wielkie plus za brak Ramseya w składzie no i wielki minus za brak nawet na ławce AOC i Coquelina, Alex dałby nam więcej niż Walcott, a tym czasem nie ma go nawet na ławce. Coq również powinien się znaleźc na ławce, bo chłopak ma nie tylko talent ale też juz jakieś doświadczenie.

      No i zapomniałbym; Sagna wypada na 3 miesiące z powodu złamania nogi. Jack wraca może po nowym roku, Thomas za 2/3 tygodnie powinien byc dostępny.
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • A według mnie Gervinho w pierwszej połowie bardzo fajnie grał, w drugiej za to bardzo źle, ale na pewno pokazał więcej niż 'tylko asyste', bo ta asysta jakaś specjalna nie była, za to poruszanie się po boisku i ściąganie na siebie 2 zawodników za każdym razem jak najbardziej na plus. Gdyby tylko mógł tak grać przez całe spotkanie, a nie 30~~ minut :)

      Arsenal grał bardzo fajny futbol, podobał mi się mecz, było na co popatrzeć z obydwu stron mimo przestoju w drugiej połowie.
    • Takie mecze jak ten wczorajszy chce sie ogladac. Zaluje, ze nie zgodzilem sie na zaklad o 0,7 whisky, bo bym mial prowiant na przedbiegi. RvP z roli kapitana wywiazuje sie fantastycznie. Smuci gorszy wystep Wojtka, chociaz wyjsciem z bramki i faulem uchronil swoj zespol od straty gola. Duzo zwrotow akcji, bramek - to co w pilce najpiekniejsze. :)
    • Dzięki takim meczom kocham football :D ile ja gardła zdarłem, ile nerwów straciłem ale wszystko skończyło się tak jak miało sie skończyć. RvP 10/10, ale nic nie przebije bramki Walcotta :D
      "...Krótko mówiąc, Mort należał do takich osób, które są groźniejsze niż worek grzechotników. Chciał mianowicie zrozumieć logikę praw rządzących wszechświatem..."
      _____________________________________________________________________
      MEMENTO MORI
    • Nie mam czasu, aby napisać coś więcej, więc napiszę krótko: Zaje-świetny mecz, takie mecze to kwintesencja europejskiego futbolu. Cały czas coś się działo, nie było wielu momentów przestoju w grze, zresztą sam wynik 5:3 mówi samo za siebie, jedna drużyna przegrywała, by za chwilę wygrywać.

      Tak już tylko o Arsenalu to powiem, że znów Robin zapewnia nam zwycięstwo i wychodzi na pierwsze miejsce w klasyfikacji strzelców PL. Zresztą ma już bodajże 28 bramek w 26 meczach w roku 2011. Świetny wynik. Wojtek miał swój gorszy dzień, bo popełnił kilka błędów, szczególnie ten gdy powinien wyleciec z boiska. Boki obrony w pierwszych 20 minutach nie istniały, potem było lepiej, zresztą Santos miał najwięcej przechwytów (11). Per w pierwszej połowie zawalił dwie bramki, w drugiej już lepiej, a Koscielny to klasa sama w sobie, on z każdym meczem gra coraz lepiej, gdyby nie on to kiepsko by wyglądała nasza defensywa. W pomocy cieszy gra Ramseya, Walcotta ( w końcu nie biega wzdłuż linii bocznej i nie zapomina podczas biegu zabrać ze sobą piłki)
      Do tego fajny doping kibiców, tylko AFC było słychać ;) Widać, że atmosfera była świetna po meczu, w końcu piłkarze celebrowali zwycięstwo razem z kibicami ;)
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • Szkoda, tylko, że gdyby tak teraz Robin wypadł z gry nawet na 2/3 mecze to będzie bardzo, bardzo kiepsko. Nie mamy dla niego zmiennika...

      Wczorajsza gra mnie trochę zaskoczyła, bo Borussia grała bardzo ostrym pressingiem, strasznie dużo biegali, ale musieli wygrać, aby liczyć się w walce o wyjście z grupy, więc nie dziwi ich zaangażowanie, choć wiedziałem, że w drugiej połowie padną, bo to nie byłoby ludzkie tyle biegać.

      Po wczorajszym meczu na plus: Cała defensywa, środek pola w pierwszej połowie grał słabo ale w drugiej już nasz środek poczyniał sobie coraz lepiej, aż zdominowali BVB. Do tego na plus Oczywiście Robin, Yossi pokazał się też z dobrej strony.
      Na minus: Chyba tylko Gervinho. Przez ostatnich kilka meczy gra kompletną padakę. Psuje tyle sytuacji sam na sam, że to się w glowie nie mieści, ostatni mecz z Norwich to już była przesada, gdyby strzelił swoje setki to Norwich przegrałoby 4:1, a nie 2:1
      Walcotta nie uwzględniam ani w + ani w - ponieważ miał chwile przebłysku ale większośc meczu to była wielka padaka, znów podczas dryblingu zpominał, że ma przy nodze piłkę.

      Oczywiście wielki plus dla Songa. To co zrobił przy pierwszej bramce to po prostu coś wspaniałego... Po tym dostał jakby nowych sił i w defensywie harował jeszcze więcej, zaliczył wiele przechwytów. Gracz meczu, zdecydowanie!


      Oczywiście najlepsi byli komentatorzy Polsatu, którzy mniej więcej co minutę spuszczali się nad BVB, OK, są świetni ale bez przesady.. Do tego mylenie nazwisk.... Żeby być komentatorem w ta dużej stacji jak Polsat i nie znac wymowy niektórych nazwisk? Fermolen i Łajlszer rozwalają system. Do tego Roben van Persie... No i dowiedziałem się, że Arteta ma 32 lata, coś ciekawego..
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • Borka bardzo lubię. Chłop się zna na piłce jak mało kto ale to jest bardziej gośc do studia, magazynu, a nie do komentowania meczu. Borek mógł chociaż obejrzeć 1/2 mecze AFC by się chociaż dowiedzieć, jak się czyt nazwiska ^^
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • Nie lubię tego typu porównania no ale po prostu się nie da... Arsenal i to kto strzela gole przypomina mi w pewien sposób Barcelone i uzależnienie od Messiego, tylko że w Arsenalu jest to jeszcze większe chyba. :) Swoją drogą RvP jest chyba obecnie piłkarzem z najwyższą formą wśród wszystkich, tzw życiowa forma :E ciekawe jak długo pociągnie i co osiągnie dzięki temu klub.
    • Tyle, że Messi w Barcelonie strzela mniej więcej 1/3 wszystkich bramek, a Robin tak około 1/2
      Co ciekawe Robin ma tylko 3 bramki mniej od całego "wszechmocnego" L'poolu, który miał się liczyć w walce o mistrzostwo i który wydawał bezsensownie kasę na kiepskich graczy. Za Meirelesa i Torresa zarobiłi tak z 70 mln funtów (mogę się mylic, bo nie pamiętam dokładnie) a wydali to na zawodników, których powinni kupić za 30 mln, a wydali 2x wiecej..
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • Ano fakt ;D
      Raczej nie liczyłem w tej cenie Suareza, więc to może dlatego, brałem pd uwagę tylko te "niewypały"
      Co nie zmienia faktu, iż Caroll, Downing, Henderson to wielkie niewypały, a kasa na nich poszła ogromna. Enrique fajnie się spisuje i dziwi mnie to, że wydali na niego bodajże tylko 7 mln.
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • FurionQ napisał(a):

      Yamato Damashi napisał(a):

      Suarez, Caroll, Adam, Downing, Henderson, Enrique razem za 30 milionów? Zagalopowałeś się. :)

      i tu się troszkę :E mylisz
      sam Carool kosztował 35kk funtów ?( ?( co dla mnie jest kompletnym nieporozumieniem
      Suarez kolejne 25kk - to akurat jeszcze w miare trafnie zainwestowane fundusze


      Przecież ja właśnie podkreślam to, że suma wydana na tych piłkarzy jest znacznie większa aniżeli ta zaproponowana przed dragonartura.
    • Yamato Damashi napisał(a):

      FurionQ napisał(a):

      Yamato Damashi napisał(a):

      Suarez, Caroll, Adam, Downing, Henderson, Enrique razem za 30 milionów? Zagalopowałeś się. :)

      i tu się troszkę :E mylisz
      sam Carool kosztował 35kk funtów ?( ?( co dla mnie jest kompletnym nieporozumieniem
      Suarez kolejne 25kk - to akurat jeszcze w miare trafnie zainwestowane fundusze


      Przecież ja właśnie podkreślam to, że suma wydana na tych piłkarzy jest znacznie większa aniżeli ta zaproponowana przed dragonartura.

      aha no takźle zinterpretowalem Twoja wypowiedź
      wybacz ^^
    • Szkoda, wielka szkoda... Za bardzo sie rozluznili po szybko strzelonej bramce i niespodziewanie padla bramka wyrownujaca. Potem jak to Arsenal rzucili sie do odrabiania strat. Oczywiscie chcieli za wszelka cene wjechac do bramki z pilka i ta sztuka im sie nie udala. Juz nawet RvP nie dawal rady chociaz dwoil sie i troil. Szkoda, bo mozna bylo znowu skoczyc w tabeli. Tak czy siak jestem zadowolony, bo mimo najgorszego poczatku sezonu jaki pamietam nadal jestesmy w czubie tabeli.
    • Co za frajersko przegrany mecz. Na 20min przed koncem prowadzic i stracic 2 bramki... Slaby mecz Szczesnego, RVP dzisiaj tez nie w formie. Moglismy byc juz na 3 miejscu i nic z tego. ;P
    • Kurcze.. zaniedbałem sobie ten temat.
      Ogólnie w okresie świątecznym uciekło nam 5 pkt, liczę tu mecz z Wolves i dzisiejszy, bo oba te mecze powinniśmy wygrać, gdybyśmy poprawili skuteczność. Szczególnie mecz z Wilkami, gdzie rywal oddaje jeden celny fartowny strzał i.. remisuje mecz..
      Gdyby skutecznośc nie szwankowała to przez 3 mecze (Wolves, Fulham QPR) nabilibyśmy tym trzem rywalom łącznie z 10 bramek i zapewne za te 3 mecze zgarnęlibyśmy 9 pkt, a tak jest tylko 4....
      No cóż... Zespół złożony z kontuzjowanych zawodników Arsenalu i United miałby szanse pokonać Barcelonę.
      Kontuzje w Arsenalu: Fabianski, Vermaelen, Sagna, Santos, Gibbs, Jenkinson, Wilshere, Diaby, O kimś zapomniałem?
      United: Evans, Young, Fletcher, Vidić, Fabio, Owen, Cleverley, Bebe

      Ciekawe, czy w tym sezonie zagramy w w defensywie: Bac - TV5- Kosa - Kierran/Santos

      No i chyba wszyscy wiedzą, że Henry już wypożyczony na 2 miesiące ;)

      Negocjujemy z Podolskim, choć Hönigsteina w Guardianie znów pisze jakieś pierdoły, że Poldi wykluczył transfer.
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • dragonartur napisał(a):

      Kurcze.. zaniedbałem sobie ten temat.
      Ogólnie w okresie świątecznym uciekło nam 5 pkt, liczę tu mecz z Wolves i dzisiejszy, bo oba te mecze powinniśmy wygrać, gdybyśmy poprawili skuteczność. Szczególnie mecz z Wilkami, gdzie rywal oddaje jeden celny fartowny strzał i.. remisuje mecz..
      Gdyby skutecznośc nie szwankowała to przez 3 mecze (Wolves, Fulham QPR) nabilibyśmy tym trzem rywalom łącznie z 10 bramek i zapewne za te 3 mecze zgarnęlibyśmy 9 pkt, a tak jest tylko 4....
      No cóż... Zespół złożony z kontuzjowanych zawodników Arsenalu i United miałby szanse pokonać Barcelonę.
      Kontuzje w Arsenalu: Fabianski, Vermaelen, Sagna, Santos, Gibbs, Jenkinson, Wilshere, Diaby, O kimś zapomniałem?
      United: Evans, Young, Fletcher, Vidić, Fabio, Owen, Cleverley, Bebe

      Ciekawe, czy w tym sezonie zagramy w w defensywie: Bac - TV5- Kosa - Kierran/Santos

      No i chyba wszyscy wiedzą, że Henry już wypożyczony na 2 miesiące ;)

      Negocjujemy z Podolskim, choć Hönigsteina w Guardianie znów pisze jakieś pierdoły, że Poldi wykluczył transfer.


      United ma obecnie 10 kontuzjowanych piłkarzy, zapomniałeś o Smallingu i Ferdinandzie. Jednym słowem oprócz Jonesa nie am nikogo z nominalnych środkowych obrońców. Szpital..