Arsenal Londyn

    Ta strona wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka). Kontynuując jej przeglądanie, zgadzasz się na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji

    • Czerwona kartka, nie strzelony karny i bramka w 94 minucie.... Tragedia....
      Nie było połowy podstawowych graczy, więc można ich usprawiedliwić. Po zejściu Fabregasa było widać, że na nim opiera się cała gra Arsenalu....

      Mecz powinien sie skończyć jak Arsenal wybił piłkę z rzutu rożnego a gra trwała dalej.

      A to co robil sędzia to brak słów. Song sie zastawił i już druga kartka. Gracze Sunderlandu popychali, grali łokciami, ciągnęli za koszulki i jak ktoś wszedł prosto w nogi Nasriego na 18 metrze to nawet kartki nie pokazał.

      Bramka dla Arsenalu tez farciarska ;/

      KADAFi masz racje nie skapczyłem sie :P Sam jak teraz czytam to trochę dziwnie to brzmi ;p
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT

      Post był edytowany 2 razy, ostatnio przez dragonartur ().

    • O tym który klub jest najlepszy nie decydują kibice na trybunach tylko piłkarze na boisku. I tak duży wpływ mają na to pieniądze bo piłka to biznes. Pozatym kibice nie są częścią klubu w teorii klub może istnieć bez kibiców(nie potrafię sobie tego wyobrazić) pod warunkiem że ktoś będzie łożyłby na niego kase.
      Zapraszamy do quizów w dziale HydePark Forum Ogame.pl:

      Naukowych, Rozrywkowych lub Quizu sportowego
    • Gorzej być nie mogło przegrać z 11 drużyną i to u siebie....
      Ustawienie jakim grał Arsenal trochę zaskakuje. Nasro, który zazwyczaj gra na skrzydle, dziś grał na środku, Diaby, który zazwyczaj jest środkowym pomocnikiem dzis grał za defensora. Lepiej by było aby wprowadzić Wilshera, aby odciążyć Nasriego. Widać było, że bez podstawowych graczy takich jak Fabregas, Vermalen, Walcott czy Van Persie Arsenal radzi sobie kiepsko. Trudno miejmy nadzieję, że więcej takich wpadek nie będzie.
      Po pierwszej połowie mogłoby być już 1;0 ale Almunia wybronił karnego.
      Była szansa aby zbliżyć sie do Chelsea, która dziś przegrała z MC.
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez dragonartur ().

    • Niestety meczu nie oglądałem, więc co do stylu gry sie nie wypowiem. Jednak cieszy to, że Fabiański zbiera takie pochwały. Być może pokaże Wengerowi, że zasługuje na gre w pierwszej 11-tce
      Martwi mnie to, że przez kontuzje nie gra kilku graczy z podstawowego składu i to tych, na których opiera się gra Kanonierów. Vermaelen, Van Persie, Fabregas, Walcott.....

      Teraz ciężki mecz na wyjeździe z Chelsea. Będzie trudno.
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • Rezerwami się Premier Premier League nie wygra. Szkoda, że z Arsenalu robi się szpital.
      A wracając do meczu, to była szansa urwać chociaż jeden punkt. Nie spodziewałem się, że Arsenal zagra tak dobrze. Arszawin, Nasri nie grali zbytnio nic. Song i Rosicky jedynie coś grali. No i Fabian, nie był to jego jakiś fantastyczny mecz ale miał kilka interwnecji wartych uwagi. Bramka Alexa - rewelecja.
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • No i na to czekałem. ;)
      W końcu prawie pełny skład oprócz Veermalena i Sagna. Widać jak dużo daje Fabregas. W zasadzie każda akcja przechodzi przez niego. Dobry mecz Zagrał Rosicky, Nasri i Song. Trochę nie przekonuje mnie gra Chamakha ale jak na razie to może być jako zastępca Van Persiego. Wejście Arszavina i Walcotta za bardzo nic nie dało dość dużo strat, solowych rajdów ale cieszy fakt, że są już zdrowi ;)
      A co do bramek, to Song miał dużo szczęścia przy tej bramce. Druga bramka też świetnie rozegrana, Nasri dobra kontrola piłki i gol. # bramka po rzucie karnym. Moim zdaniem 11-stka się należała. Strzał nie do obrony ;) $ bramka to jest to do czego nas Arsenal przyzwyczaił. Gra na jeden kontakt, wymiana na dużej szybkości i świetne wykończenie. 5 bramka moim zdaniem kontrowersyjna. Chamakh był raczej na równi z obrońcą.
      Fabiański nie miał chyba ani jednej interwencji. Jeden strzał raczej nie do obrony, przy słupku. No i strzelił tę bramkę były gracz Arsenalu - Eduardo, którego zresztą kibice świetnie przyjęli.
      Ogólnie mówiąc jak nie będzie kontuzji to wszystko będzie ok ;]
      Teraz ciężko mecz z Man City ale mam nadzieję, że po meczu z Lechem będą tak wyczerpani, że od Arsenalu dostaną baty ;)
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • Chyba zacznę pisać monologi ale cóż....
      Mecz kolejki dla Arsenalu.
      Kluczowa akcja miała miejsce 6 minucie. Chamakh wychodzi na czystą pozycje i atak na nogi. Bez dwóch zdań czerwona kartka.
      Bramka na 1;0 świetnie rozegrana. Mogłoby być 2;0 do przerwy ale Fabregas nie strzelił karnego. Ogólnie Arsenal zagrał świetnie w obronie, choć po parze stoperów bym sie tego nie spodziewał ale chwała im za to. Boczni obrońcy dziś się świetnie spisali. Arszawin kompletnie bez formy, szkoda. świetny mecz Fabiana, miał kilka interewencji zasługujących na uwagę.
      Ogólnie nie spodziewałem się tak łatwego spotkania. Akcje były rozgrywane z łatwością na jeden kontakt. Ważne, że Arsenal grał twardo. Mogło to się skończyć grą w oslabieniu ale trzeba ryzykować. JEszcze tylko Van Persie wróci, Veermalen, Ramsey i będzie ok.
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • Miałem nie pisać nic o meczu z Szachtarem, bo myślałem, że wiele dobrego powiem o meczu z Newcastle. O tyle, że na przegraną z Szachtarem mogliśmy sobie pozwolić o tyle na przegraną ze Srokami nie. Na ukrainie graliśmy mocno rezerwowoym składem i eksperymentalnym ustawieniem, więc spotkanie było ciężki.
      Dziś można powiedzieć pełny skład i gra wyglądała żałośnie. Byliśmy na 13 metrze i zamiast strzelac i próbowaliśmy wejść z piłka do bramki. Nie wiem po co Weneger wsadza Fabregasa do składy, bo ten jest bez formy. Gwiazdorzy, że szok. Ogólnie wszyscy grali słabo. Cieszy powrót Van Persiego.

      Wiele się pisało o błędzie Fabiana. Moje zdanie jest takie. Fabian był niezdecydowany. Wyszedł na 5 metr staną i dopiero wteyd podbiegł 2 metry i wyskoczy. Wine ponosi Fabiański i Koscielny, który nie upilnował Carola.

      Graliśmy piach ale Manchester Utd tez i oni potrafili wygrać. My niestety nie. Chelasea zagrała dla nas, bo przegrali. Jakby dziś 3 pkt zostało na Emirates, to strata byłaby tylko 2 pkt, a tak znów 5 pkt.

      Mam nadzieję, że te miłosne rozterki Wengera to tylko plotki i nie odbije się to na grze drużyny.


      Go Go Gunners!
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez dragonartur ().

    • dragonartur napisał(a):

      Graliśmy piach ale Manchester Utd tez i oni potrafili wygrać. My niestety nie. Chelasea zagrała dla nas, bo przegrali. Jakby dziś 3 pkt zostało na Emirates, to strata byłaby tylko 2 pkt, a tak znów 5 pkt.


      A'propos obydwu meczy, to Arsenal ani United nie grali źle, zabrakło konsekwencji pod bramką. No i w United bardzo okrojony skład, bo zabrakło w zasadzie całego podstawowego kwartetu w ataku (Rooney, Berbatov, Nani, Valencia).
    • Chyba nie oglądałes meczu Arsenalu. W statystykach pisze 60% posiadanie piłki, większośc to podania obrońców i kilka podań pomocników,a gdy mieliśmy już piłke to na siłe pakowaliśmy się do bramki. Nie moge zrozumieć, czemu przegrywając, gdy do końca 20 minut mamy piłkę na 16 metrze i próbujemy zrobić z tej akcji majstersztyk.
      I też nie mogę pojąc tego, że wygrywamy z City na wyjeździe raz przegrywamy 3;2 z WBA u siebie i przegrywamy u siebie z beniaminkiem.

      Potrzeba więcej szczęścia i w zime jakieś transfery defensywne. Bo czytałem, że Boss chce kupić 2 pomocników. Na grzyba nam 2 pomocników jak tą formacje mamy obecnie najsilniejszą. Defensywa u nas kuleje i to strasznie. Potrzeba dobrego defensora. Squilaci silny ale wolny, Koscielny troche słaby, jedynie Veermalen coś gra ale kontuzja.
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • W końcu jakiś lepszy meczyk. Cudów nie ma, nie utrzymywaiśmy się długo przy piłce ale widać było poprawe w grze. Dwa słupki i co najważniejsze strzały z daleka były. Fabiański grał dzisiaj chyba mecz życia tyle co on set nie wybronił to szok.... Chyba różowy strój mu przynosi szczęście.
      Pozwolę sobie zasugerować, że chyba mamy juz bramkarza do kadry.

      skrót spotkania, w tym dwie interwencje Fabiana tutaj:
      kanonierzy.com/shownews_id-186…TrVt1LcqV13yrvCFnSskVLK6W

      Jak juz mówiłem, Fabian miał kilka fantastycznych interwencji, więc nie sugerujcie się tymi dwoma :)
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • Ważne, że wygrywamy ;) Nawet obrona spisywała się dośc przyzwoicie (praktycznie rezerwowi na środku) Veermalen i koscielny jak wróca będzie ok:) Boki jak zwykle bardzo dobrze;)
      Szkoda, że Walcotta brakowało, bo pewnie by coś ustrzelił z kontry ;) Mieliśmy kilka "setek" ale ważna wygrana.
      Gdyby nie głupie przegrane u siebie z WBA i ze Srokami, to milibyśmy 4 pkt na Chelsea;) Szkoda, że tracimy punkty u siebie.
      Słyszałem, że Boss chce kupić kolejnego pomocnika. Nonsens, w tej formacji mamy wiele dobrych graczy. Trzeba kupić obrońcę środkowego, bo tu katastrofa, nie wiadomo kiedy Vermaleen wróci. A Squila i Dj słabiutko...
      Fabian jest w niesamowitej formie, broni wszystko, prawie;)
      Dobrze, że cwalsi przegrali ;)

      oceny pomeczowe:
      Łukasz Fabiański 9
      Bacary Sagna 8
      Sebastien Squillaci 7
      Gael Clichy 7
      Johan Djourou 7
      Alex Song 7
      Cesc Fabregas 8
      Jack Wilshere 7
      Marouane Chamakh 6
      Andriej Arszawin 6
      Samir Nasri 7

      Zmiennicy:
      Emmanuel Eboue 6
      Denilson 7
      Tomas Rosicky 7

      Od kilku tygodni Fabian ma najwyższe oceny z Arsenalu ;)


      /Edit.
      sisko
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • Bardzo dobry mecz Fabiana, zaś bramka na 0-2 palce lizać. Tylko nie rozumiem jak może tak technicznie dobry zespół zepchnąć się do ,,obrony Częstochowy" w ostatnich 10 minutach.

      edit: warto dodać, że Webb uratował tyłek Arsenalowi nie dając czerwonej obrońcy chyba Squillaciemu.
      Menelinho

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Kar(L)ik ().

    • Karlik. Poprostu wbrew pozorom Arsenal nie ma formy. Noby wygrywamy mecze ale to jakieś takie nieprzekonujące zwycięstwa. Dobrze, że spadek formy jest teraz, a nie pod koniec sezonu gdzie trzeba walczyć do upadłego. Fabregas bez formy, a od niego zależy gra Arsenalu. Nasri gra świetnie, żeby mu się kontuzja nie przytrafiła. Trzeba czekać na powrót RvP i Vermaleena i Walcotta ;)

      edit: warto dodać, że Webb uratował tyłek Arsenalowi nie dając czerwonej obrońcy chyba Squillaciemu.

      No ale nawet gdyby dostał tą czerwoną karte to niewiele by to zmieniło, bo jest cienki, że szok. Zresztą mogła wpaśc bramka Szamana, z metra czy dwóch posłał piłke nad bramką....

      teraz derby Londyny z kogutami. Bale jest w takiej formie, że Sagna będzie miał ciężko....

      Edit:
      Jacek Gmoch trenerem Panathinaikosu :D:D:D :E :E
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez dragonartur ().

    • Z każdym tylko nie z Kogutami...
      Przegrać wygrany mecz... tragedia. Pierwsza połowa znakomita. Pod dyktando Arsenalu 2-0 wszystko ok:)
      Druga połowa to nie wiem. Czy brak szczęścia, czy co? Stracone głupio bramki. Fabian mógł coś wybronić.
      Chamakh w tym spotkaniu tragedia. Ja bym go głównie obwoniał, bo jak można iść sam na sam z bramkarzem w polu karnym i zamiast rozglądać sie jak bramkarz jest ustawiony to ten się rozgląda za kolegami. Fajnie, że nie gra jak sęp ale takie sety powinien strzelać.
      Fabregas chyba myślami już w Barcelonie. Szkoda, bo w tamtym sezonie grał świetnie.
      Zmianami się dzisiaj Wenger nie popisał. Jak można ściągać Arsze, który rozgrywał dziś dobre spotkanie i wpuszczać Rose, który jest kompletnie bez formy. Ściągnięcie Nasriego jest niezrozumiałe.
      # przegrane mecze u siebie w tym dwa z beniaminkiem. Wszystkie te spotkania powinniśmy wygrać i było by 9 bezcennych punktów. Cieszy potknięcie smerfów( może być GRANT?:D) ale szkoda, że my przegrywamy razem z nimi.
      Vermaleen wracaj!!!


      Kuzyn, który był na meczu pisał, że atmosfera była wspaniała. ;)
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez dragonartur ().

    • dragonartur napisał(a):

      Z każdym tylko nie z Kogutami...
      Przegrać wygrany mecz... tragedia. Pierwsza połowa znakomita. Pod dyktando Arsenalu 2-0 wszystko ok:)
      Druga połowa to nie wiem. Czy brak szczęścia, czy co? Stracone głupio bramki. Fabian mógł coś wybronić.
      Chamakh w tym spotkaniu tragedia. Ja bym go głównie obwoniał, bo jak można iść sam na sam z bramkarzem w polu karnym i zamiast rozglądać sie jak bramkarz jest ustawiony to ten się rozgląda za kolegami. Fajnie, że nie gra jak sęp ale takie sety powinien strzelać.
      Fabregas chyba myślami już w Barcelonie. Szkoda, bo w tamtym sezonie grał świetnie.
      Zmianami się dzisiaj Wenger nie popisał. Jak można ściągać Arsze, który rozgrywał dziś dobre spotkanie i wpuszczać Rose, który jest kompletnie bez formy. Ściągnięcie Nasriego jest niezrozumiałe.
      # przegrane mecze u siebie w tym dwa z beniaminkiem. Wszystkie te spotkania powinniśmy wygrać i było by 9 bezcennych punktów. Cieszy potknięcie cwelsów (chyba trzeba Cię poinformować, pisze się Chelsea ;)) ale szkoda, że my przegrywamy razem z nimi.
      Vermaleen wracaj!!!
      Kuzyn, który był na meczu pisał, że atmosfera była wspaniała. ;)


      Hmm... piszesz że głupio stracone bramki, to ja się zapytam jak nazwiesz bramki strzelone ? ;> Fabiański przy bramkach raczej bez szans. Chamakh, obok Nasriego chyba grał najlepiej, strzelił bramkę dla Twojego ulubionej drużyny no ale tak... nie lubię go to będę tylko krytykował :} Zmian faktycznie ja też nie rozumiem, no ale jakiś cel w tym Wagner musiał mieć :) I trochę szacunki dla rywali bo widać, że to u Ciebie ostro kuleje ;)

      Post był edytowany 2 razy, ostatnio przez G R A N T ().

    • Jednak myślę, że Fabian mógł coś wybronić ;)
      3 bramka do wybronienia ;)

      Czy ja wiem czy Chamakh grał dobrze? Przy stanie 2-0 miał przynajmniej dwie sety i zamiast strzelac chciał się kiwać bądź podawać;/
      Powinien wejść Benek (Bendtner) Szaman jak sam Wenger mówił jest bardzo zmęczony. Gra od początku sezonu praktycznie bez żadnej przerwy.
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • dragonartur napisał(a):

      3 bramka do wybronienia ;)


      Główka po wolnym z 5 metra jest do wybronienia? Może jakby się w ciemno rzucił, ale w miejscu w którym stał (które było poprawne, bo stał idealnie na środku bramki) wyciągnięcie tego strzału graniczyło z cudem, może Casillas wybroniłby takie coś, bo on nie raz już mnie zadziwiał, ale Fabiański to jednak nie ta półka.
      Wenger zawalił zmiany, zwycięskiego składu się nie zmienia, nawet przy 2:0. Nie z taką drużyną.
    • Yamato Damashi napisał(a):

      dragonartur napisał(a):

      3 bramka do wybronienia ;)


      Główka po wolnym z 5 metra jest do wybronienia? Może jakby się w ciemno rzucił, ale w miejscu w którym stał (które było poprawne, bo stał idealnie na środku bramki) wyciągnięcie tego strzału graniczyło z cudem, może Casillas wybroniłby takie coś, bo on nie raz już mnie zadziwiał, ale Fabiański to jednak nie ta półka.
      Wenger zawalił zmiany, zwycięskiego składu się nie zmienia, nawet przy 2:0. Nie z taką drużyną.


      W momencie przeprowadzania zmian to nie był zwycięski skład tylko skład który dostał 2 gole :) A i sam Fabiański mógłby to obronić ale musiałby mieć taki dzień jak Dudek z finału LM ;)

      Bramki:
      Samir Nasri 9, Marouane Chamakh 27 - Gareth Bale 50, Rafael Van der Vaart 65 k, Younes Kaboul 85

      Zmiany Arsenalu:
      Nasri (77, Rosicky), Arszawin (77, Walcott), Chamakh (68, Van Persie)
    • Teraz mecz z Bragą. Mam nadzieję, że Chamakh odpocznie i wejdzie troche odmłodzony skład, bo w lidze dwa ciężkie spotkania na wyjeździe z Aston Villą i Man Utd. Znając życie na wyjeździe pójdzie gładko.
      Plan minimum to 4 pkt. Obowiązkowo wygrana z Villą i nie przegrać z UTD. Licze na potknięcia Chelsea.
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • dragonartur napisał(a):

      Fabregas chyba myślami już w Barcelonie.

      Już gdzieś od pół roku ^^ .
      Ale nie bredź bo generalnie obok Nasriego był najlepszy na boisku(w Arsenalu), a wyskok z ręką to już w tamtym sezonie sie mu zdarzyła w meczu z Liverpoolem, tyle że wtedy nie został złapany ;) . Wraca Fabregas do dużej formy bez dwóch zdań.
      Co do Chamakha kompletnie sie zgadzam, bramke strzelił ale grał totalny piach(juz nie pierwszy raz w tym sezonie).
      A że Chamakh nie zagra z Bragą Wenger zapowiedział juz przed meczem w piątek bodajże ;] .

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez pUco ().

    • Co do Twojej wypowiedzi odnośnie Fabregasa to nie zgodzę się. GZagrał spotkanie słabe. W moim odczucie oczywiście. Stać go niewątpliwie na więcej. Jest kapitanem i oczekuje od niego, aby w kryzysowych chwilach podciągną zespół. Krzykną na wszystkich, anie spuścić głowę i machać bezradnie rękami.

      Chamakh potrafi wywalczyć wiele karnych, wiele czerwonych kartek ale nie ma snajperskiego nosa....
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • Bezsens
      Fabregas nigdy nie był takim kapitanem jak mówisz. I głupotą jest od niego tego oczekiwać. Tu jest błąd Wengera, który po skończeniu się pewnej grupy piłkarzy Arsenalu zwanych szumnie 'The Invincibles' nie miał materiału na kapitana i opaskę dał po prostu piłkarzowi najlepszemu, niekoniecznie z odpowiednią charyzmą. Grał dobrze, a na pewno najlepiej w tym sezonie jak na razie ^^ .
      A Chamakh racja, taka Arsenalowa odpowiedź na divingowe i aktorskie umiejętności Naniego, tyle że przy tym drugim repertuar zagrań wykracza poza to ;] .