Wasze ulubione książki

    Ta strona wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka). Kontynuując jej przeglądanie, zgadzasz się na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji

    • Niby temat o wymienianiu ksiazek, ale ja chce zadac pytanie. Jako, ze koncze kolejna ksiazke, to zamierzam zaopatrzyc sie w cos nowego. I od jakiegos czasu myslalem o ksiazkach ze swiata Gwiezdnych Wojen. Tylko, ze tego jest strasznie duzo, ponadto nie wiem czy ilosc zwiazana jest z ich jakoscia, czy moze wynika z ilosci fanow. Takze jesli ktos moglby mi poradzic i napisac czy warto zaglebiac sie w to uniwersum, a jesli tak, to od czego najlepiej zaczac? Jechac chronologicznie, a moze odpuscic niektore ksiazki? Nie jestem wielkim fanem SW (czyli jak jakas ksiazka nie jest za dobra, to nie bede czytal tylko dlatego, ze ma logo), ale filmy ogladnalem, kiedys wpadlo tez kilka komiksow w rece, ale chyba z 15-20 lat temu :) Z gory dzieki za pomoc :)

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez !Pete ().

    • ja ostatnio przerobiłem knige "Mafia po polsku" Bertolda Kettel- jeżlei ktoś chce się dowiedzieć więcej o twórcy Amber Gold jak zaczynał i jak skończył to polecam dobry reportaż dziennikarza śledczego.

      jestem teraz na etapie serii Ojciec Chrzestny (Ojciec Chrzestny, Sycylijczyk już za mną, Powrót ojca chrzestnego muśze kupić, Zemsta ojca Chrzestnego już mam) też polecam dwie pierwsze pozycje.
      "RZUCAŁEM OGAME WIELE RAZY

      I ZA KAŻDYM RAZEM MI SIE UDAWAŁO"

    • Czas żyć, czas umierać.
      Krawędź żelaza
      Opowieści z meekhańskiego pogranicza (wszystkie części)
      Mroczna Wieża

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez MasaMasowski ().

    • MasaMasowski napisał(a):

      Opowieści z meekhańskiego pogranicza (wszystkie części)

      Niedawno przeczytałem ten cykl i muszę powiedzieć, że już od bardzo dawna nie wciągnęła tak mocno żadna książka. Czytając aż się nie chce wierzyć, że dla autora ten cykl jest debiutem. Wszystkie trzy nagrody Zajdla jakie otrzymał Robert M. Wegner są absolutnie zasłużone. W ostatnich latach chyba żaden polski autor fantastyki nie napisał nic równie dobrego (zresztą z zagranicznych autorów też na chwilę obecną cenię wyżej tylko powieści Brandona Sanderssona).

      Ostatnio czytałem również bardzo dobry cykl Kroniki królobójcy Patricka Rothfussa (po kilku słabszych książkach ostatnio trafiam na same perełki :P ). Ktoś pierwszą książkę z tego cyklu czyli "Imię wiatru" określił mianem Harrego Pottera dla dorosłych i ja z tą opinią się zgadzam.

      OGame.pl
      Z Życia Uniwersów
      Starcia Tytanów, Seek&Destroy, Nauka, Sport

      Ścisłe trzymanie się reguł bywa o wiele lepsze od oszukiwania.


    • Wyszedł nowy Wiedźmin, chyba najbardziej oczekiwana książka tego roku PL, w każdym razie najbardziej oczekiwana przeze mnie.
      Miałem obawy. Bardzo wielu autorów czy to literatury czy reżyserów filmowych po stworzeniu dzieła genialnego (czy choćby dobrego) robi skok na kasę, odcina kupony, seryjnie produkuje jakieś sequele, prequele, spin offy i cholera wie co, przy czym poziom tych produkcji jest tak marny że bolą zęby.
      Czy nowy Wiesiek też jest skokiem na kasę? Chyba jednak... tak, choć jest to skok całkiem udany, zrobiony w dobrym stylu. Fani z kasy wyskoczą chętnie i raczej nie będą tego żałować.

      Nowy tom jest czymś w rodzaju bardzo rozbudowanego opowiadania. Rzecz dzieje się na pograniczu Redanii i Temerii, w czasach już całkiem bliskich wydarzeniom w Sadze. Mamy sporo seksu, sporo wiedźmińskiej rąbanki, dużo czarnego humoru i przemycone między wierszami nawiązania do problemów współczesnego świata. Dlaczego uważam że to skok na kasę? Bo fabuła jest rozwleczona, treść książki spokojnie zmieściłaby się w w 6-7 rozdziałach (a jest ponad 20). Inna sprawa że jest rozwleczona bardzo przyjemnymi wypełniaczami. Ponadto mam wrażenie że Sapkowski chwilami ociera się o pastisz. Jeśli ktoś pamięta opowiadanie o diable który mówi dobranoc czy nieumieszczone w żadnym tomie wesele z Yen, to tu momentami wrażenia mogą być podobne. To nie jest ciężkie i poważne jak większość Sagi, tu czuć swobodę i mrugnięcia okiem do czytelnika.

      Geralt położył papier na stole, popchnął w stronę urzędnika.
      – Mały błąd – rzekł spokojnie i cicho – wkradł się do dokumentu. Umawialiśmy się na pięćdziesiąt koron. Faktura wystawiona jest na osiemdziesiąt.
      Albert Smulka złożył dłonie, oparł na nich podbródek.
      – To nie błąd – też zniżył głos – to raczej dowód uznania. Zabiłeś straszne straszydło, niełatwa to pewnikiem była robota… Kwota nikogo tedy nie zdziwi…
      – Nie rozumiem.
      – Akurat. Nie udawaj niewiniątka. Chcesz mi wmówić, że Jonas, gdy tu rządził, nie wystawiał ci takich faktur? Głowę daję, że…
      – Że co? – przerwał Geralt – że zawyżał rachunki? A różnicą, o którą uszczuplał królewski skarbiec, dzielił się ze mną po połowie?
      – Po połowie? – Żupan skrzywił usta – Bez przesady, wiedźminie, bez przesady. Myślałby kto, żeś taki ważny. Z różnicy dostaniesz jedną trzecią. Dziesięć koron. Dla ciebie to i tak duża premia. A mnie więcej się należy, choćby z racji funkcji. Urzędnicy państwowi winni być majętni. Im urzędnik państwowy majętniejszy, tym prestiż państwa wyższy. Co ty możesz zresztą o tym wiedzieć. Nuży mnie już ta rozmowa. Podpiszesz fakturę czy nie?


      Ogólnie warto. Bardzo warto. To jak powrót niewidzianego od 14 lat przyjaciela.
      zgniły liberał/podły ateista

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Thorgoth ().

    • Widzę, że większość z was woli fantastykę i horrory.
      Ja osobiście polecam: Frederick Foryth- Akta Odessy

      W internecie nie ma słowa nt. tej organizacji. Jedynie bardzo dobrzy historycy ew. osoby stare (70-80 lat) potrafią co nieco powiedzieć więcej.
      Dlatego gorąco zachęcam do przeczytania tej książki

      Edit:
      Wow. Ktoś zamieścił informacje na ten temat w internecie i to jeszcze u cioci wiki.
      • Tę stronę ostatnio zmodyfikowano o 01:13, 19 gru 2013.
      pl.wikipedia.org/wiki/ODESSA_(organizacja)

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Blackbird71 ().

    • xaero32 napisał(a):

      Brian Lumley - NECROSKOP :E


      Mój człowiek :D

      Do tego dodałbym serię o Bournie Ludluma

      Tom Clancy "Suma wszystkich strachów " "Kardynał z Kremla "

      Robin Cook "Coma " "Epidemia "

      Michael Crichton "Kula " "Andromeda znaczy śmierć"

      Joseph Heller "Paragraf 22 "

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Krabator ().

    • Ogarnąłem w przerwie świątecznej INFERNO Dana Browna.

      Ten autor zatrzaskuje mnie w swoim świecie i czytanie jego książek autentycznie mnie wciąga. Po Zaginionym Symbolu i teraz się nie zawiodłem.

      Inferno dotyka ciekawego problemu przeludnienia na świecie. Faktycznie w natłoku informacji dotyczących dzietności Polaków można zgubić istotną kwestię tego, że do 2050 liczba ludności na świecie może dosięgnąć 9mld. Taka sytuacja może rzutować właściwie na wszystko co nas otacza TYM BARDZIEJ, że dystrybucja dóbr i żywności jest wyjątkowo nierówna.
      Główna powieściowa menda wyciąga wniosek, poniekąd udowodniony, że renesans nastąpił głównie dzięki "czarnej śmierci" i dopiero przerzedzenie ilości ludków na świecie może ją doprowadzić do prawdziwie spektakularnych osiągnięć. Inaczej doświadczymy permanentnych wojen, chorób i stoczymy się do ostatniego kręgu dantejskiego piekła. Jak to się dalej potoczy musicie obadać sami.

      W książce jak zwykle nieustający pościg, ciekawostki związane z historią i sztuką (Florencja, Wenecja i trochę Stambuł). Jak zwykle pojawia się również inteligenta kobieta.
      Dużo jest też o twórczości Dantego.


    • Wyczekując na kolejny tom Pieśni Lodu i Ognia można sięgnąć po wydane niedawno trzy opowieści o przygodach Duncana Wysokiego. Całość dzieje się kilkadziesiąt lat przed wydarzeniami z Gry O Tron. Książka jest krótka - ma zaledwie 350 stron. Poniekąd zawiera znane z GoTa bystre dialogi, fajnie oddane postacie i ogólnie wprowadza w klimat Westeros. Niestety jak już się książce oddałem to nagle się skończyła. To po prostu 3 opowiadania, które łączy jedynie postać głównych bohaterów. Fan GoTa powinien zdecydowanie sięgnąć po tę pozycję bo Martin nakreślił w niej kilka tematów, które w samej sadze się przewijają. Bunt Blackfire`a jest dobrze opisany i można też nauczyć się sporo o przebiegu turniejów rycerskich w świecie Westeros.

      Dla ludzi, którzy nie czytali GoTa raczej nie polecam - najpierw sięgnijcie do bazowej powieści, a to traktujcie jako dodatek, na pewno cenny, ale dodatek.
    • Aecjusz87 napisał(a):

      Ogarnąłem w przerwie świątecznej INFERNO Dana Browna.

      Ten autor zatrzaskuje mnie w swoim świecie i czytanie jego książek autentycznie mnie wciąga. Po Zaginionym Symbolu i teraz się nie zawiodłem. [...]
      Muszę przyznać, że mnie zaciekawiłeś. Mam tą księgę na półce, nawet nie wiem skąd się tam wzięła. Jak skończę Pratchetta i Sapkowskiego chętnie przeczytam.

      Johny Drama napisał(a):

      Zdecydowanie polecam książki z Uniwersum Metro 2033 8-)
      O zdecydowanie tak. Metro jest niesamowicie wręcz klimatyczne. Mroczne, złowrogie... a czyta się bardzo lekko.

      Ja ostatnio wracam do opowieści ze Świata Dysku Sir Terrego Pratchetta. Inteligencja, humor, lekkie pióro. Genialny sattyryk.

      uni66 - off - Vendetta
      wasat - on - MAFIA
      merkur - on - BERK

      Support
      Zasady Gry
    • Oh, szczerze mówiąc po Praczecie i Sapkowskim Brown może wydać Ci się grafomański. Może to nawet będzie prawda. Ja tak po prostu mam, że mnie książki tego faceta wciągają. Sądząc po wynikach sprzedaży nie tylko mnie tak ujmuje, ale przestrzegam przed traktowaniem tego jako literatury z górnej półki. Raczej czytadło.

      Metro 2033 jest świetne! Przeczytałem również 2034 oraz Korzenie Niebios czyli tam gdzie akcja dzieje się w Watykanie i Italii.
      Faktycznie klimat niesamowity. Nie jestem doświadczony w literaturze post apokaliptycznej ale ta książka wciąga mrokiem tuneli do końca i już nie wypuszcza.
      Jeszcze tygodnie po przeczytaniu 2033 zastanawiałem się jakby się żyło w takich warunkach. Pomysł na osadzenie fabuły w tunelach metra jest ekstra, tym bardziej, że dane stacje budują sojusze ze względu na ideologie. Tak jakby linie moskiewskiego metra były państwami w soczewce. No i podobało mi się, że "czerwoni" byli najsilniejsi. :D
    • Ja szczerze polecam, ale to chyba kazdy zna Stephena Kinga kazda ksiazka ma cos w sobie z wyjatkiem moze "Misery" ktora jest ciekawa lecz w mojej opinii troche przekombinowana (film duzo lepszy), Robet Ludlum jezeli chodzi o thriller ma ciekawy arsenał i trzecia kategoria w ktorej najlepiej sie odnajduje to kryminal: dla mlodszych Aghata Christie, a wszystkim moge zdecydowanie polecic Harlana Cobena zarowno mile dla starszych jak i mlodszych. :)
    • W tej książce zakochałem się od pierwszego spojrzenia.Tak, to możliwe!
      Lubię przeglądac spam, który ląduje na mojej skrzynce mejlowej.Ciągle dostaję jakieś reklamy.Księgarnie internetowe przysyłają oferty i pewnego dnia zobaczyłem tytuł "Wakacje.Możliwe, że odchodzimy" Przeszedł mnie dreszcz. Kupiłem w ciemno. I z niecierpliwością czekałem.Wyguglałem coś o autorze, poczytałem recenzje i czekałem na dostawę.
      Nie zawiodłem się. Przez ostatnie kilka lat nie przeczytałem nic tak poruszającego, pięknego.
      Przeczytałem jednym tchem, choć to lektura nie łatwa, nie przyjemna.
      Każde opowiadanie jest oddzielną całością,czasami powtarzają się osoby, rodziny.Krótkie, ale bogate w treść okruchy.Nieudane życie, rozczarowanie, trochę żalu, że nie wyszło, że nie było tak,jak sobie wymarzyliśmy.Nie ma tam jednak rozpaczy i patosu.Ciągle tli się iskierka nadziei i można mimo wszystko śmiać się.
      Najsmutniejsze jest to, że autor Jan Balaban nic więcej nie napisze.Umarł. Wada serca.Było za duże.Wymowne...

      Będę wracać do tego niedużego tomiku.Na honorowym miejscu w mojej biblioteczce.

      Moderator Handlu, Spamu i Hydeparku(Wydarzenia i Polityka,Rozrywka i Hobby,Humor)


      "Człowiek jest złym zwierzęciem. I to jest zasada. Żaden człowiek, kiedy jest silny, nie jest dobry.''
      Marek Edelman

    • King, Masterton, Rice, Bursa(to akurat poezja ale chyba też się liczy ;) ). Sapkowski z niewiadomych powodów mi nie podchodzi, ciężko mi się go czyta. A tak ogólnie to czy są tu jacyś fani Jakuba Wędrowycza?

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Volg18 ().

    • Zdecydowanie lubię tematykę Grishama: "Raport pelikana", "Bractwo" czy książka napisana zupełnie nie w jego stylu "Malowany dom". Wciąga okrutnie :czytam: Ostatnio wziąłem się również za Dana Browna: "Kod da Vinci", "Zaginiony symbol" (jak by ktoś chciał mam jego e-booki) i polecam "Inferno". Nie dlatego, że jest sporo akcji, ale powodem jest zakończenie - niespodziewane, inne od wcześniejszych jego książek.
    • A ja polecam barwną serię książek, pełną znakomitego moim zdaniem czarnego humoru: "Księga bez tytułu". Niestety w Polsce zostały wydane tylko dwie pierwsze części ("Księga bez tytułu" oraz "Oko Księżyca"), ale dla nieznających angielskiego można znaleźć w internecie nieoficjalne ich tłumaczenia, zrobione przez fanów). Oczywiście polecam posiadać oryginalne książki, ale wiadomo jak to jest...

      O książkach mogę tylko jeszcze dopisać, że łączą w sobie różne gatunki literackie, horror, akcja, kryminał, nawet pojawiają się wątki miłosne.
      Zdolność zniszczenia planety jest niczym wobec potęgi Mocy.
    • a ja wam polecę coś co po raz kolejny ostatnio przeczytałem.

      Mike Carey - Saga o Feliksie Castorze

      5 części w których głównym bohaterem jest działający w UK egzorcysta - Feliks Castor.
      Fajne podejście do tematu egzorcyzmów - główny bohater odprawia je wykorzystując muzykę w każdej postaci (zawsze ma przy sobie ulubiony flet).
      Wilkołaki,duchy,demony - Carey umieścił w swoich książkach je wszystkie.
      Szczerze polecam.Średnio czytam te książki co pół roku zawsze dobrze się przy tym bawiąc.
      Może sprawia to główny bohater który ma w sobie pewien łotrowski urok :]