- No kolego tom nie do końca się z Tobą zgodzę. Gdyby nie powody osobiste ten raz też bym flotę podniósł i Krucjo znowu by liczył kolejną stratę deuteru Niestety ze względu na moje zaangażowanie w grę musiałem z nią skończyć. Dla mnie Ogame to walka, nie mógł bym grać z nastawieniem na Eko. Na Uriela trafiłem w lipcu jak byłem na L4 i tak rozpoczęła się moją ponowna przygoda z Ogame po prawie. 10 latach przerwy. Są ludzie co potrafią podejść do gry z umiarem, ale ja niestety do nich nie należę, …