pewnie chodzi mu o tego gostka z D-day i późniejszych czasów na froncie zachodnim

Ja bym typował naukowców niemieckich, którzy tworzyli mnóstwo konstrukcji wszelakich pojazdów.
Ale nie kojarzę, aby któryś z nich miał tytuł Generała.

Generał Percy Hobart

no to tak:
jak nazywali się pewni bracia, którzy o wiele lat wyprzedzili Amerykę w rozwoju technologii lotniczych.

dla ułatwienia mają wiele wspólnego z pewnym obecnym bombowcem i myśliwcem choć nie współpracowali przy ich tworzeniu
jak ktoś wie co mają wspólnego to niech rozwinie myśl

Technologia III Rzeszy intrygujący i kapitalny temat : )
Latające skrzydło braci Horten, można powiedzieć iż jest to prototyp obecnego bombowca sił amerykańskich B-2 Stealth.

zgadza się
czajnik Twój

Łatwe.

Jak nazywał się najbardziej zagadkowy projekt prowadzony przez III Rzeszę.

Nie Jeszcze bardziej zagadkowy

Projekt Chronos

Zgadza się, twoja kolej : )

no to może tak:
podczas wojny istniał pewien cyrk, którego bardzo bali się niemcy, co to był za cyrk

To nie Niemcy bali się cyrku Richthofena tylko Francuzi.

Ja bym stawiał na Cyrk Skalskiego ("Polish Flight Team").

Macq czajnik Twój

Postaram się żeby było trudne. Chociaż...

Podczas pewnego nalotu został trafiony samolot. Lecący nim żołnierz walczący po stronie aliantów, wyleciał z niego bez spadochronu. Przeżył i w dodatku nie został nawet ranny.

Co to za nalot, jaka jednostka, jak nazywał się ów żołnierz i jakim cudem się uratował?

Sierżant Nicholas Alkemade wyskoczył bez spadochronu na wysokości 6 tys. metrów. Spadł bezpośrednio na gęsty iglasty las pokryty grubą warstwą śniegu. Drzewo, na którym wylądował, złamało się pod jego ciężarem i zamortyzowało lądowanie. Gęsto rosnące drzewa, gruba warstwa poszycia leśnego i obfite zaspy śnieżne, złagodziły skutki upadku i uratowały młodemu lotnikowi życie.

Lancaster 115 dywizjonu RAF lecący nad Berlin

wykop.pl/ramka/939399/czlowiek-ktory-przezyl-wlasna-smierc/


czytamy to samo

Jestem zaskoczony Twoją odpowiedzią w tym znaczeniu, że historii przedstawionej przez Ciebie nie znałem.

Mi chodziło o inny przypadek, równie nieprawdopodobny.

Napisałem, że wyleciał z samolotu, w Twojej wyskoczył.


Poszperacie dalej?

Kurcze, jesteście cierpliwi i rewelacyjni w poszukiwaniach ale to znów nie ten przypadek.

Podpowiem i myślę że będzie łatwo: Bochum, 1944 rok.

W kwietniu 1944 r. Joe Herman, pilot bombowca Halifax z Royal Australian Air Force brał udział w nalocie na Bochum. Celem były fabryki amunicji. Krotko po zrzuceniu bomb, samolot został trafiony przez niemiecki Flak. Herman rozkazał załodze opuścić samolot. Sam nie zdążył włożyć spadochronu, Halifax eksplodował w powietrzu. Pilot został wyrzucony na zewnątrz podmuchem eksplozji i lecąc w dol zderzył się z strzelcem pokładowym Johnem Vivashem ! Herman złapał go za lewa nogę w momencie, kiedy Vivash otwierał spadochron. Z Hermanem kurczowo trzymającym się nogi Vivasha, obydwaj lotnicy wylądowali bez jakichkolwiek obrażeń.

Tak Scypion, to o ten przypadek chodziło. Cierpliwość została zagrodzona! Zadajesz.

Jeden z Feldmarszałków 3 Rzeszy miał przodka Żyda. Wiedziano o tym, ale sprawę zatuszowano i nadal pełnił on swoją wysoką funkcję. O kim mowa ?

Dobra odpowiedź Chez.

To był Erhardt Milch, którego ojciec był Żydem. Kiedy Hitler doszedł do władzy ogłoszono, że matka Milcha nie współżyła ze swoim mężem, a prawdziwym ojcem Erchardta jest baron von Bir. Na powyższe działania żartobliwie zareagował Göring (znający prawdziwy życiorys Milcha), który oświadczył: „w swoim sztabie ja sam będę decydował kto jest Żydem, a kto nie”.

Zadajesz pytanie Chez.