Tak tak... na pewno był. A wiesz, że liczba piratów na morzach wpływa na średnią temperaturę na ziemi?
Elektrownie atomowe - pokonujemy stereotypy!
-
-
Ooo, tego nie wiedziałem. Ciekawe zależności
-
jesli w 2000r bylo 17 piratów to mnoza sie jak kroliki
-
Z tym wykresem coś nie teges
W 1820r. jest 3500 piratów, temperatura wynosi 14,2 C.
W 1860r. rośnie liczba piratów i średnia temperatura.
Natomiast w 1880r. piratów jest mniej niż w latach ubiegłych, a temperatura wciąż rośnie.
Jolly Roger tu nie pomoże -
Nie szukaj dziury w całym, zależność jakaś jest, wyraźna.
(jakbyś się nie zorientował, to po to wkleiłem ten wykres aby unaocznić pewien absurd podany wypowiedź wcześniej) -
Dla tych co nie lubią "nuklearności" świetny argument. Tyle już się nagromadziło tych odpadów na dnie mórz, że Piraci ulegli skażeniu
-
Amerykańska firma Hyperion zapowiada, że w ciągu 5 lat na rynek trafią... miniaturowe reaktory jądrowe. Urządzenia o średnicy zaledwie 1,5 metra mają produkować 27 megawatów mocy, co zapewni energię elektryczną dla około 20 000 gospodarstw domowych.
Hyperion Hydride Reactor nie zawiera ruchomych części i nie wymaga chłodzenia wodą. Ma być urządzeniem całkowicie bezobsługowym. Może więc zostać zainstalowany dosłownie wszędzie. Firma Hyperion zakłada, że reaktor zostanie zamknięty w betonowym sarkofagu i zakopany pod ziemią. Po to jedynie, by zabezpieczyć go przed niepowołanym dostępem. Co 7-10 lat reaktor trzeba będzie wykopać w celu uzupełnienia paliwa.
John Deal, prezes Hyperion, mówi, że jego firma otrzymała już ponad 100 zamówień na miniaturowe reaktory. Pochodzą one zarówno z przemysłu wydobywczego, jak i z krajów rozwijających się. Niewielki generator może być idealnym rozwiązaniem dla izolowanych społeczności. Budowa i utrzymanie setek kilometrów linii energetycznych jest bowiem bardzo kosztownym przedsięwzięciem. Ponadto, jako że generator pracuje 24 godziny na dobę, zapewnia 15-krotnie więcej energii niż największa na świecie 120-metrowej wysokości turbina wiatrowa o mocy 5 megawatów.
Całkowity koszt reaktora, towarzyszących mu urządzeń oraz ich instalacji wynosi około 25 milionów dolarów. Firma Hyperion zauważa, że reaktor nie emituje gazów cieplarnianych, a jeśli weźmiemy pod uwagę materiały zużyte do budowy, jest on ponoć bardziej ekologiczny niż turbiny wiatrowe.
W reaktorze użyto rdzenia z wodorku uranu, który jest otoczony wodorem. Materiał radioaktywny jest zbyt ubogi, by mógł posłużyć do produkcji broni atomowej.
Hyperion obiecuje, że koszt produkcji kilowata energii w jego reaktorze będzie wynosił około 10 centów za kilowatogodzinę.
Firma będzie musiała zatem konkurować z minireaktorem 4S Toshiby, którego nazwa pochodzi od "super-safe, small and simple" (superbezpieczny, mały i prosty). Japoński koncern pracuje bowiem nad 10-megawatowym reaktorem, który będzie wymagał napełniania raz na 30-40 lat. 4S to chłodzone sodem urządzenie, które do kontroli przebiegu reakcji będzie wykorzystywało lit-6. Toshiba chce, by demonstracyjna wersja 4S była gotowa w 2011 roku, a koszt kilowatogodziny wynosił 5 centów.
hyperionpowergeneration.com/ -
niezla sprawa z tymi mini reaktorami
musze namowic spoldzielnie osiedlowa na zakup takiego na moja dzielnice
Pozdro -
Raczej nie wypuszczą czegoś takiego. Jest to zbyt niebezpieczne. A jak ktoś tego użyje w formie broni?
-
MaceWindu napisał(a)
Raczej nie wypuszczą czegoś takiego. Jest to zbyt niebezpieczne. A jak ktoś tego użyje w formie broni?
to jakbys chcial uzyc wegiel jako broni
jesli reaktor jest stabilny itp to czemu nie dla malych wiosek ?
tu raczej nie chodzi o prywatnych wlascicieli ani ogrzewanie domu minireaktorem -
MaceWindu napisał(a)
Raczej nie wypuszczą czegoś takiego. Jest to zbyt niebezpieczne. A jak ktoś tego użyje w formie broni?
Co jest w tym niebezpiecznego ?
Transformers ? zmieni się w działko i zacznie strzelać ... -
MaceWindu napisał(a)
Raczej nie wypuszczą czegoś takiego. Jest to zbyt niebezpieczne. A jak ktoś tego użyje w formie broni?
Jest jasno napisane:
W reaktorze użyto rdzenia z wodorku uranu, który jest otoczony wodorem. Materiał radioaktywny jest zbyt ubogi, by mógł posłużyć do produkcji broni atomowej.
-
Solstar napisał(a)
MaceWindu napisał(a)
Raczej nie wypuszczą czegoś takiego. Jest to zbyt niebezpieczne. A jak ktoś tego użyje w formie broni?
Jest jasno napisane:
W reaktorze użyto rdzenia z wodorku uranu, który jest otoczony wodorem. Materiał radioaktywny jest zbyt ubogi, by mógł posłużyć do produkcji broni atomowej.
Wybacz nie doczytałem. W takim wypadku będzie to całkowita rewolucja. O ile coś takiego uda im się zrobić Jaka jest przewidywana cena w dolarach? -
Całkowity koszt wraz z instalacją - ok. 25 mln dolarów.
Chyba nie tak znowu strasznie, biorąc pod uwagę ilość produkowanej energii i to, że paliwa starcza na 7-10 lat... -
weles napisał(a)
Ja jestem przeciwny budowie elektrowni atomowej. I to nie ze względu na sprawy ekologiczne, bo one mi wiszą i powiewają.
Jestem przeciwny ze względu na kolejne uzależnienie Polski od dostawców uranu. A dostawców uranu jest znacznie mniej niż dostawców ropy. Poza tym mając elektrownię "A" podpadlibyśmy pod kuratelę różnych dziwacznych organizacji międzynarodowych, co jeszcze bardziej mnie drażni.
No i oczywiście elektrownia "A" jest pierońsko droga i mamy myślę, że lepsze i czystsze alternatywy vide geotermia, lub tańsze - węgiel.
więc w tym wypadku z całego serca popieram ekoterrorystów i ekooszołomów oraz innych ekodebili.
1.Na szczęście jesteś w znacznej mniejszości
2.Lepsze uzależnienie od uranu z USA niż od Ruskiego węgla (polskie pokłady węgla mogą się wyczerpać już za 10 lat jeśli się nie zainwestuje w kopalnie ogromnych pieniędzy [czyt. rząd nie zainwestuje z pieniędzy podatników czyli naszych])
3.Odwiert ojczulka kombinatora z Torunia nie ogrzeje całej polski
4.Węgiel tani??
więc polska jest chyba bardzo pro. a reszta świata zacofana bo mają drogi atom :lol:
pozdro weles -
Ostatnio temat elektrowni jest na topie więc myślę, że przyda się go odświeżyćkertoip companyprzekręty to nasza specjalność.
-
Cóż, ja jestem za elektrowniami atomowymi.
Niestety, społeczeństwo (błe!) w większości patrzy na to co można zobaczyć w mediach i temu wierzy. A media wiadomo - szukają sensacji. Większą sensacją jest jedna kraksa samolotu w której ginie ok. sto ludzi niż ok. sto wypadków samochodowych w których ginie po jednej osobie - a przecież to tyle samo ludzkich tragedii! Podobnie jest właśnie z elektrowniami atomowymi. Ich awarie zdarzają się bardzo rzadko, ale są dosyć spektakularne i budzą grozę - zabija nas coś czego nie widzimy!
Nikt jednak nie mówi ile osób ginie w kopalniach aby węglem ogrzać nasze domy, nikt nie mówi, że ów węgiel i ropa się kiedyś skończą i że należy próbować czegoś innego.
Uran niby nie jest źródłem odnawialnym, ale jego zasoby są wystarczająco duże dla potrzeb ludzkości. Również myślę, że problem ze składowaniem nie jest straszny.Czytałem kiedyś, że każda elektrownia ma magazyny wystarczające na 30 lat. Potem wg mnie można to wszystko nawet wpakować w rakietę i puścić w kosmos - niech sobie leci! Wyjdzie taniej niż płacić złodziejskie haracze za emisję CO2 i kupno ropy od Arabów.
Dodatkowo czytałem, iż Bill Gates pracuję nad mini elektrowniami - byłyby one zasilane odpadami przy produkcji uranu dla elektrowni atomowych, a pojedyncza taka elektrownie potrafiłaby zasilić jedno gospodarstwo przez 100 lat - ciekawo co na to psedoekologowie?
-
Ja bym jednak wolał, żeby środki na budowę EJ przesunąć na nowsze technologie związane ze źródłami odnawialnymi, szczególnie na badania nad efektywnością.
Ostatnio czytałem, że wymyślili rodzaj szyb, które działałyby na tej samej zasadzie co ogniwa. Są jakieś zapory też, które nie przeszkadzają rybkom a wykorzystują energię fal. Podejrzewam, że gdyby pojawiła się gruba kasa to i pomysły byłyby dobre, które potem można z powodzeniem sprzedawać na innych rynkach. Nie dość, że czysto to jeszcze można by na tym zarobić. -
Aecjusz87 napisał(a):
Ja bym jednak wolał, żeby środki na budowę EJ przesunąć na nowsze technologie związane ze źródłami odnawialnymi, szczególnie na badania nad efektywnością.
Ostatnio czytałem, że wymyślili rodzaj szyb, które działałyby na tej samej zasadzie co ogniwa. Są jakieś zapory też, które nie przeszkadzają rybkom a wykorzystują energię fal. Podejrzewam, że gdyby pojawiła się gruba kasa to i pomysły byłyby dobre, które potem można z powodzeniem sprzedawać na innych rynkach. Nie dość, że czysto to jeszcze można by na tym zarobić.
Również czytałem o tych szybach, jednak jak na razie mają niską sprawność. Patrząc obiektywnie, urządzenia służące do pozyskiwania czystej energii nigdy nie będą ekologiczne do momentu gdy do ich produkcji nie będzie trzeba zużywać olbrzymich ilości energii, toksycznych substancji czy też kosztownie ich utylizować gdy się zużyją. Moim skromnym zdaniem najbardziej przyjazne środowisku były tradycyjne żarówki czyli Szkło+stal+wolfram -czyli niskie koszta produkcji, zerowy problem z utylizacją gdyż po rozbiciu nie ma żadnych szkodliwych substancji. Taka dygresja. Ale musiałem żeby pokazać jak na + wyjdzie nam elektrownia atomowa:) Mając atomówkę w kraju (ba jeżeli te lokalne reaktorki wejdą do obiegu) małe będzie miało znaczenie ile energii zużywa żarówka. Aha i tradycyjne żarówki są lepsze i przyjemniejsze dla oczu. -
Żadna zapora wodna nie jest dobra dla górników, nawet taka, która ma przepusty umożliwiające przepływanie rybom
najlepszym wyjściem jest energia wiatrowa póki co, ale ona sama nie zaspokoi naszych potrzeb bynajmniej nie w tym tempie ich budowania
jestem za elektrownią atomową, bo póki co nie mamy alternatywy - prędzej czy później bd musieli sięgnąć po atomu4 - 10669% - 14 ST - średnia 762%
u7 - 18291% - 34 ST - średnia 537%
u35 - 53941% - 43 ST - średnia 1254%
"Honor nie szpeci godnego, ani godny honoru." -
Bardzo smieszne,tego nie powinno byc nigdzie,a jesli juz do tam,gdzie nikomu nigdy by nie zrobilo krzywdy.Co sie stalo ostatnio w Japoni,a wczesniej w Czarnobylu??.Malo nieszczescia??.Potem rodza sie dzieci kalekie,uposledzone.Albo w ogole bez rak i nog.Pokazuja to nieraz w TV.Zdecydowanie nie powinno byc takich elektrowni,a jesli juz to tak zabezpieczone,aby nie dochodzilo do takich sytuacji jak ostatnio.Potrafia wybudowac,a nie potrafia odpowiednio tego zabezpieczyc.Niestety taka prawda.
-
Jowisz, elektrownia w Fukushimie miała być za rok czy dwa wyłączona bo była już stara, no ale niestety nikt nie przewidział takiego kataklizmu. Zauważ że to nie była jedyna elektrownia w Japonii inne nawet nie odczuły skutków trzęsienia.
Elektrownia atomowa i tradycyjna produkują odpowiednio 30 i 600 tysięcy ton popiołów rocznie. W przeciwieństwie do odpadów z elektrowni atomowych, popioły z elektrowni tradycyjnych są w żaden sposób niezabezpieczone.
Jeśli zaś chodzi o awarie i bezpośrednie zagrożenie życia i zdrowia ludzi - warto porównać, ile osób zginęło w wyniku awarii elektrowni atomowych, a ile w wyniku awarii w kopalniach i elektrowniach węglowych. W USA liczbę ofiar energetyki węglowej ocenia się na 25 tysięcy rocznie, a w Wielkiej Brytanii - na 2 tysiące. Od początków istnienia energetyki jądrowej wydarzyły się tylko 3 poważne awarie, a jedynie czarnobylska pociągnęła za sobą ofiary śmiertelne.
ź:mfiles.pl/pl/index.php/Zasoby_nieodnawialne
o wpływie na środowisko mam pisać ? -
Tragedia w Fukushimie została wywołana przez siły natury, nie przez człowieka - było to jedno z największych trzęsień ziemi w historii i do tego doszło potężne tsunami więc nie ma co się dziwić, że doszło do tego do czego doszło tylko się cieszyć, że Japończycy dbają o bezpieczeństwo i tylko dzięki temu nie doszło to katastrofy na miarę tej z Czarnobyla
zresztą technologia poszła tak na przód, że awaria na terenie nieaktywnym sejsmicznie jest minimalnau4 - 10669% - 14 ST - średnia 762%
u7 - 18291% - 34 ST - średnia 537%
u35 - 53941% - 43 ST - średnia 1254%
"Honor nie szpeci godnego, ani godny honoru." -
Nie uciekniemy przed energetyką jądrową bo ani nas nie stać na energie odnawialne ani nie mamy jakiś super warunków do ich stosowania. Ja jestem wielkim zwolennikiem elektrowni atomowych. To co ci pseudo ekologowei chcą ludzią wcisnąć jakie to one są złe to poprosu żygać się chce. A ludzie bardzo łatwo w to wierzą bo najbardzej boimy się tego czego nie widać. Jak tu ktoś powiedział awaria w takiej elektrowni jest bardzo dobrą pożywką dla mediów do zrobienia apokalipsy. A dlaczego? Bo takie awarie zdarzają się bardzo żadko. W Japoni elektrownia była poprostu przestarzała a kataklizm był niespotykany. W Czarnobylu natomiast zawinili ludzie i żle zaprojektowany reaktor. Przy obecnych konstrukcjach na terenie takim jak Polska gdzie trzęsień nie ma nie powinniśmy się obawiać atomówek.
-
A jednak faktem jest, że za każdym razem kiedy dzieje się coś złego z EJ jest to ukrywane tudzież bagatelizowane.
-
o awariach w elektrowniach węglowych i wodnych też się jakoś za głośno nie mówiu4 - 10669% - 14 ST - średnia 762%
u7 - 18291% - 34 ST - średnia 537%
u35 - 53941% - 43 ST - średnia 1254%
"Honor nie szpeci godnego, ani godny honoru." -
Prawda jest tak że jeśli nie ma autentycznego wielkiego zagrożenia dla ludności to nie powinno się informować za wiele o żadnych awariach bo ludzie mają skłonność do przerysowywania i panikowania i potem w wyniku może niezbyt groźnej dla ludzi katastrofy cały rozwój energetyki jądrowej upada na kilkanaście lat. Tak naprawdę ukrywany był jedynie Czarnobyl ale to było w ZSRR :>.
-
Krwawy Tapicerze, jedna patologia nie sankcjonuje drugiej.
Jeżeli chodzi o awarie, mniej lub bardziej bagatelizowane, to prócz Czarnobyla należałoby wymienić przynajmniej między 2002 a 2010 rokiem:
Three Mile Island USA
Davis - Besse USA
Paks Węgry
Tricastin Francja
Vermont USA
We wszystkich tych przypadkach ludność nie była dostatecznie informowana. W Vermont chyba było najgorzej bo tam zatajano prawdę.
Prócz tego skutki katastrofy w Czarnobylu, nie mówiąc o reperkusjach zdrowotnych, to ~ 180 miliardów dolarów, i na tym nie koniec, podobno na nowy sarkofag szykują miliard euro. Wiem, że był to wyjątkowy przypadek i połączenie nieprawidłowego użytkowania z niekompetencją i coś takiego nie powinno się już nigdy zdarzyć ale skutki w istocie są niewyobrażalne. Do usterek dochodzi właściwie co roku, jedne są mniej groźne, drugie bardziej - ja wolę nie czekać na reakcję łańcuchową pod moim miastem, która doprowadzi do kolejnej tragedii.
Jak już mówiłem, uważam, że kasę z EJ powinni przesunąć na innowacyjne badania. Mówicie, że nieefektywne, paradoksalnie toksyczne itd. No więc, trzeba sypnąć kasą, żeby wymyślić coś lepszego.Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Aecjusz87 ().
-
- Three Mile Island
Awaria czujnika. Jeden z pracowników elektrowni został ranny, w wyniku próby panicznej ucieczki z terenu elektrowni. klik! - Davis-Besse
Nadżerka obudowy przez chłodziwo, 0 rannych/napromieniowanychklik! - Paks
Upadek jakiegoś detektora podczas transportu, 0 rannych/napromieniowanych klik! - Tricastin
Wyciek 75 kg paliwa atomowego(100 pracowników napromieniowanych ale nie wiem czy podczas tego wycieku, czy podczas usuwania jego skutków). Trudno o polskie źródło, więc posiłkowałem się google translate. klik! - Vermont
Wyciek trytu, brak ofiar klik!
W sumie 101 osób rannych lub napromieniowanych.
Dla porównania jedna awaria elektrowni wodnej to 75 zabitych. klik
Moim zdaniem elektrownie atomowe, o ile są użytkowane zgodnie z przeznaczeniem i normami, są bezpieczniejsze od chociażby elektrowni węglowych. Co roku dochodzi do kilkudziesięciu tąpnięć w kopalniach węgla. Elektrownie wiatrowe i słoneczne są drogie i mało wydajne. Elektrownie wodne wymagają budowy i utrzymania tam, które podczas powodzi są narażone na zniszczenie.
Jeszcze do poczytania skutki awarii w Czernobyluklik - Three Mile Island
-
O matko, przecież to oczywiste, że żadna z tych awarii nie była na miarę Czarnobyla. Skoro jednak podajecie jakieś linki to podawajcie chociaż dwa z różnych obozów bo w necie można znaleźć właściwie wszystko na poparcie jakiejkolwiek tezy.
Jeżeli chodzi o Three Mile Island to z tego co wiem celowo uwolniono radioaktywną chmurę by zapobiec wybuchowi wodoru i rozerwaniu kopuły. Gdyby była to tylko awaria czujnika, nie byłaby to najpoważniejsza awaria EJ w historii USA ... Taka teza akurat pojawia się w każdej wypowiedzi.
Davis Besse to przypadkowe wykrycie skorodowanego zbiornika ciśnieniowego ... Nie mam informacji co by się stało gdyby tego nie wykryli. Jedni twierdzą, że byłoby źle, inni, że opanowaliby sytuację. Jaka jest prawda nie wiem bo się nie znam.
W Paks głównym problemem nie był dekektor tylko przegrzanie 30 elementów paliwowych + uwolnienie toksycznych gazów do atmo. Znowu pojawia się problem, część twierdzi, że mogło dojść do niekontrolowanej reakcji itd ... Także po raz kolejny chaos informacyjny.
W Tricastin, ta setka pracowników została napromieniowana przy usuwaniu skutków. Nie zmienia to jednak faktu, że te 75 kilo było w 30.000 litrów wody, która skaziła glebę i 2 rzeki. Wykryto również inne skażenie, które musiało nastąpić już wcześniej.
W Vermont , były dziury w podziemnych rurach, którymi wypływała ciecz z trytem. Zarządcy elektrowni początkowo podawali, że obiekt podziemnych instalacji nie posiada ... Władze stanowe natomiast ukrywały sam wyciek.
Powiedz mi zatem, abstrahując od tego jak poważne były owe awarie, czy chciałbyś mieszkać w sąsiedztwie, którejkolwiek z tych elektrowni ? Szczególnie tych dwóch ostatnich ...
Inną ciekawą sprawą są związki między WHO a Międzynarodową Agencją Energii Atomowej. Z takiej Japonii np jeżeli były raporty WHO o promieniowaniu miało one swe źródło tylko w raportach MAEA ... W ogóle nigdy nie słyszałem o jakimś raporcie WHO o promieniowaniu za którym nie stoi MAEA
-
Udostępnij
- Facebook 0
- Twitter 0
- Google Plus 0
- Reddit 0