Górnik śnił. A właściwie trudno to nazwać było snem. Rzucał się w lożu niczym ryba złapana w sieci ; dręczony przez koszmary. Jakaś zamazana postać z zakrwawionym toporem pochylała się w nich nad konającą kobietą. - Przeklinam cię- usłyszał jej głos. Zapomnisz kim jesteś a razem z Tobą twe Hordy i odtąd będziecie wiedli żywot tych, których najeżdżacie.
Obraz rozmył się i pojawiły inne. Mijały wieki, milenia ,eony. Imperia rodziły się i upadały a zamazana postać trwała w niewiedzy wraz ze swymi sługami.
Obudź się ,obudź się -krzyczał wewnętrzny głos. Górnik usiadł na łożu i przeraźliwy ryk zatrząsł murami siedziby znanej dawno temu jako Ponure Zamczysko. Jam jest MROCZNY....


Gdzieś daleko w Galaktyce miliardy istot na tysiącach światów spało, nieświadome odradzającego się koszmaru...







dodatkowo odzyskano
Powstało pole wrakowe11.11.2020
Od: dowódca floty
Przez atak na



powstało pole wrakowe. Następujące statki zostaną przetransportowane do twojego doku kosmicznego

• 3966059x Lekki myśliwiec
  
• 23913x Ciężki myśliwiec
  
• 15406x Krążownik
  
• 1866x Okręt wojenny
  
• 427x Pancernik
  
• 12443x Pionier
  

Suma całkowita



Łącznie 52 kkk zysku


No cóż skoro poświęciłem 2 godziny na odzyskanie maila, i w ostateczności konta do forum trzeba by coś napisać. Wiele lat temu zakończyłem aktywną grę na zawsze - przynajmniej tak myślałem
Przez długi, długi czas wiodłem spokojne życie economa aż moim włościom zaczął zagrażać Jumczysław Musiałem więc postawić trochę floty obronnej by go nie kusiło. A skoro już była flota zaczęło ponownie ciągnąć do latania. No i z czasem po wielu,wielu starciach , które oglądali tylko znajomi flota urosła. Pewnego razu natknąłem się na flotę Dokotorssa. Robił zwózki na moona z flotą i zrodził się plan zezłomowania. Niestety pierwsza próba nie udała się flota wróciła inaczej niż się spodziewałem a obrońca zmienił reguły . Zwózki zaczął codziennie na innego moona. Lecz coś mi nie grało - brak pztów przy moonach zwózki a taka flota za dużo pali na inny fs. 3 tygodnie obserwacji - poniedziałkowe niewidzialne pz nie niknęło tylko przy jednej planecie .Przez ten czas obrońca ani razu nie dostał tam ode mnie skana a tylko obserwowałem aktywności na tym moonie.
Dziś kolejny raz aktywnośc wieczorna była taka jak przez ostatnie dni i zdecydowałem się na atak na ślepo. Rozbicie pz i klikanie przez kilkanascie minut. Pz zniknęło - proste wyliczenie i wysłanie floty. Przez kilka minut po bitwie nie było raportu ale spodziewałem się ze weszło bo moon zapalił się tuż przed atakiem. Nie przebiłem się ale 52 kkk zysku i top 1 to rekompensuje
Dobitka już nie weszła, obrońca pogratulował i przyznał że zgubiła go rutyna:(

Dzięki szajka za doping i towarzystwo

St z dedykacjami dla wszystkich przyjaciół , znajomych i dostawców i dla agaty , która i tak wiedziała że ja to ja ale nie była pewna

Von - to na pewno nieoczekiwany efekt koronowirusa

Jak mówiłem ja tu tylko ogórki uprawiam. I tak dalej zostaje.
Tylko unowocześniłem środki ochrony roślin