Stare dobre OGame

W przypadku ogame (oczywiście moim zdaniem) same mikropłatności są naprawdę ok. Pozwalają przyspieszyć grę, usprawnić pewne rzeczy, dają przewagę, ale delikatną.

Dużo poważniejszą sprawą jest zwykła niekompetencja na każdym szczeblu związanym z tą grą. Od architektów balansu klas (gdzie jedna jest ok 10x lepsza niż pozostałe czy patologiczny rynek - z którego po części już się wycofali sami), programistów (co nie potrafią nic zrobić porządnie), menagerów (niedostępni przez miesiąc i nie wiadomo kto ma podejmować decyzje) aż po polski support (który nie widział problemu klonowania flot). To właśnie ta niekompetencja powoduje, że balans czy równość szans nie istnieje, a najlepszą drogą do zwycięstwa jest oszukiwanie i wykorzystywanie błędów gry. To ta niekompetencja pozwala legalnie pushować się przez rynek (ktoś jeszcze ryzykuje bana przy pushu złomowym mając taki piękny rynek?? ).

Co do mikropłatności i liczby graczy - oraz zysku z gry - moim zdaniem nie ma korelacji. Nawet odwrotnie - popsucie gry być może (ma ktoś statystyki zysków z anty? raczej nie) powoduje, że ci nieliczni wydają dużo dużo więcej realnych pieniędzy na antymaterię - po to, aby przeklikać flotę za zasoby pochodzące z przekrętów / rynku czy pushu. A zależność liczby graczy od aplikacji mobilnej - nie wiadomo czy istnieje oraz nie wiadomo, czy moment nie został przespany, a teraz już nie ma do niego powrotu.

Żeby zbadać korelacje to trzeba mieć konkretne dane, bo czasem się wydaje, że coś jest skorelowane a jednak tak nie jest. Nie mówiąc już o metodzie zbadania takiej korelacji.

Do tego nawet EVE wyjdzie na telefony, to już będzie ciekawszy kosmos na smartfona of ogejma

Zgadza się. Plus - korelacja nie oznacza zależności i czasem może być tylko przypadkiem. Ale ponieważ nie mamy dostępu do danych - to napisałem - "moim zdaniem" dokonując jedynie szacowania na podstawie moich prywatnych obserwacji oraz argumentu (umieszczonego dalej w tym akapicie).