Poke [GRU] vs. Klaudek [TYLKO MY] ~ 10309.68%

Ta strona wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka). Kontynuując jej przeglądanie, zgadzasz się na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji

  • Poke [GRU] vs. Klaudek [TYLKO MY] ~ 10309.68%

    Nowa miejscówka nowe horyzonty.
    Pzdr GRU.

    Surki nie było to się nie fatygowałem o GSa. ;)


    Dnia 23-03-2020 16:05:09 następujące floty spotkały się w walce:


    Agresor Poke [GRU]
    ________________________________________________

    Krążownik 55.555
    _________________________________________

    Obrońca Klaudek [TYLKO MY]
    ________________________________________________

    Duży transporter 1
    Recykler 80.000
    Gwiazda Śmierci 1
    Pancernik 34
    _________________________________________


    Po bitwie...

    Agresor Poke [GRU]
    ________________________________________________

    Krążownik 55.321 ( -234 )
    _________________________________________

    Obrońca Klaudek [TYLKO MY]
    ________________________________________________

    Duży transporter 0 ( -1 )
    Recykler 0 ( -80.000 )
    Gwiazda Śmierci 1 ( -0 )
    Pancernik 0 ( -34 )
    _________________________________________


    Bitwa zakończyła się remisem.

    Agresor przejął:
    0 Metalu, 0 Kryształu i 0 Deuteru

    Agresor stracił łącznie 6.786.000 jednostek.
    Obrońca stracił łącznie 1.442.902.000 jednostek.
    Na polu zniszczeń unosi się 644.564.800 metalu i 386.403.200 kryształu.

    Szansa na powstanie księżyca 20%.
    Złom zebrany przez atakującego/atakujących.



    Podsumowanie zysków/strat:



    Podsumowanie agresor

    Metal: 639.884.800
    Kryształ: 384.765.200
    Deuter: -468.000
    agresor zyskał łącznie 1.024.182.000 jednostek.


    Podsumowanie obrońca

    Metal: -801.026.000
    Kryształ: -481.366.000
    Deuter: -160.510.000
    obrońca stracił łącznie 1.442.902.000 jednostek.



    Powered by Konwerter RW OGotcha 4.3.1

    "Wiecie tyle ile ja chce żebyście wiedzieli." - Nyah [*]
    W grze od: 06.10.2005r. - Ta historia dalej trwa...