Klasa Odkrywcy - dyskusja

    • I am back napisał(a):

      ze pomimo wielkich flot jakie dzieki tym ekspedycjom powstaly, nadal sa gracze z milionami statkow latajacy po 1-2kk sury na idlaki. Wiec co pomyslec o takim graczu? Flote zbudowal na pokaz czy faktycznie potrafi nia grac?
      No zgadza się takie osoby teraz szybko padają. Pseudo flociarze co mają tylko lm, jeden ostatnio skasował konto po tym jak został zezłomowany same lm ok 40 mln a potem dobitka i kasacja konta. Poddał się jak lamus.

      I am back napisał(a):

      e od razu sie poddawac
      Nie ma sensu się poddawać, trzeba grać swoje. :D
    • Przydało by się aby Generał miał jeszcze mniejsze zużycie dexu. Tak aby naprawdę opłacało się ryzykować lot gdy ktoś ma akta, bądź minutki. W końcu ta strategia stosowana jest bardzo często. Masz dex w jakieś gali, stoi koleś, lecisz, a on loguje się na 30 sec przed dolotem -_- . Patrzysz po chwili a on ma wszędzie minutki, chcesz spróbować jeszcze raz a tu zonk dex jest ale w inne gali. Albo brakuje na eece
    • silver88 napisał(a):

      Nonick napisał(a):

      Widzę, że mija prawie rok, a dyskusja i przepychanka jak była żywa, tak jest nadal. ;)
      Czy odkrywca się opłaca? Tak oraz nie jednocześnie. Zależy od preferencji, ambicji i stylu gry.

      Dla: eko 7x, 14 planet na pozycjach 15 oraz ekonomia około: 43/36/40 żeby zrównoważyć zyski zbieracza trzeba wysłać około 35 ekspedycji na dobę. Jest pewien etap na uni, w którym po prostu przestaje się opłacać bycie odkrywcą. Każdy ten etap ma na innym poziomie, bo jak latasz dziennie 70 ekspów - to nie nastąpi on całe wieki, ale jeżeli wysyłasz 30-40, to wymienione wyżej eko skłonić Cię już powinno do przemyśleń.
      Interesujące oszacowanie. Ciekaw jestem tylko, czy uwzględniane w nim były jedynie znajdowane na ekspedycji surowce czy może też flota (przeliczana na surkę)? Krotko mówiąc, jaki "średni" zysk z jednej ekspedycji został przyjęty w oszacowaniu i na jakiej podstawie (jakiej próbie).

      W "badaniu" nie przyjmowałem żadnych gotowych szacunków, by nie zaburzać metodologii:
      - 2 różne okresy czasu (potwierdziła się teza, że gdy ludzie pisali "znerfili, zepsuli" itp. tak naprawdę finalny zysk ze stycznia i października jest ten sam)
      - łącznie 2000 lotów cywilnych
      - spisane zostało dosłownie WSZYSTKO i wbite do tabeli (czarne dziury, antymateria, rodzaje przedmiotów, surka, statki co do sztuki)
      - 2,5 mln dex na lot wychodzi w sytuacji, gdy sprzedamy wszystkie statki na rynku po cenie produkcji.
      - jeżeli nie masz na uni rynku - zysk zmaleje do około 2,2 mln dex lub około 2,35 mln dex (zależnie czy sprzedajesz handlarzowi czy rozbijasz)

      Po finalnym uzyskaniu wyniku każdy już sobie może we własnym zakresie na kolanie / w excelu itp policzyć ile musi polatać ekspów, by zwróciła mu się w jego konretnym przypadku różnica do zbieracza. Ciekawostka - przy pierwszym badaniu w styczniu / lutym - współczynnik ten wynosił 17 lotów / dzień, przy drugim (październik) z racji podniesionego eko - już około 36 lotów / dzień
    • Pozwolę sobie dodać coś od siebie. Długo zastanawiałem się jaką klasę wybrać - zbieracza czy odkrywcę. Generała nie brałem pod uwagę, bo to wymaga większej ilości czasu, a ja mam raczej usposobienie pokojowe (wydobywcze). Finalnie wybrałem odkrywcę i ani trochę tego nie żałuję. Oto dlaczego:

      - Zysk przy wysłaniu 5 flot ekspedycyjnych i przy 300 DT, 1 SS, 1 N i 1 P może wynieść 19 mln mety/12 mln krychy/5 mln dexu. Oczywiście jest to pomyślny zbiór, ale dość często się powtarza, a na dobę możemy wysłać spokojnie 4 - 5 takich flot. Do tego dochodzą przedmioty z ekspedycji lub antymateria lub statki, które możemy przetopić. Ciężko oszacować łączne zyski, ale są to grube kwoty w skali tygodnia. Ekspedycje spokojnie moim zdaniem podwajają zyski z planet.
      - Porównałem sobie to do dość niskiego poziomu kopalni 30 meta/28 krycha/26 dex. Zbieracz z takich kopalni wydobywa tygodniowo z 8 planet dodatkowo 50 mln mety/20 mln krychy/10 mln dexu.
      - Oczywiście zbieracz wraz z poziomem rozwoju i z pełzaczami będzie zarabiał też odpowiednio więcej, ale nadal ciężko będzie dorównać zyskom, jakie ma odkrywca z ekspedycji.

      Moim zdaniem odkrywca jest zdecydowanie najlepszą klasą, może go przegonić tylko generał, jak ktoś jest dobrym flociarzem i ma czas.
    • mistrz_yoda napisał(a):

      Porównałem sobie to do dość niskiego poziomu kopalni 30 meta/28 krycha/26 dex. Zbieracz z takich kopalni wydobywa tygodniowo z 8 planet dodatkowo 50 mln mety/20 mln krychy/10 mln dexu.
      Przelicz raz jeszcze i daj znac czy dalej odkrywca wiecej wyciaga zysku. Ja jestem zdania, ze im wieksze eko tym odkrywca na cywilnych ekspach coraz bardziej w tyle.

      Przyklad wydobycia z jednej planety u mnie. Planet 14, z aktywnym sztabem i dopalkami 10%

      imgur.com/Zd2bzQL
    • @mistrz_yoda Jeśli porównujesz zbieracza z samym eko do odkrywcy ślącego ekspedycje, to przy starcie uni ma to pewien sens. Natomiast na starym uni co za różnica puścić kilkanaście farm w ciemno? Skoro już zakładasz, że masz czas wejść 5 x dziennie na konto?

      Problemem odkrywcy cywilnego jest betonowy sufit. On będzie zbierał dużo na pewnym etapie istnienia uni, ale choćby odkrywca się bardzo postarał, to więcej nie zbierze. Natomiast zbieracz swoim tempem może poprawiać eko i w końcu osiągnie wydobycie na tyle duże, że sam bonus pełzaczy i zbieracza będzie pokrywał zyski odkrywców z ekspedycji. Z drugiej strony zbieracz, żeby poprawiać swój klasowy bonus, musi nieustannie inwestować, natomiast odkrywca może się zatrzymać na eko na poziomie amortyzacji np. rok i dalej iść we flotę, jeśli ma ochotę walczyć, realizować jakieś cele (badania, bunkier etc.) lub iść w eko dalej i ścigać się ze zbieraczami, widząc, że coś, co w pierwszym i drugim roku istnienia uni dawałoby mu ogromną przewagę, w kolejnych zaczyna tracić na znaczeniu. Odkrywca to bardzo elastyczna klasa, wymagająca najmniejszej ilości surowców do osiągnięcia maksymalnego zysku klasowego.

      Lwica jest boska :)
    • Na każdym speedzie floty oraz ekonomii jest moment, w którym odkrywca przegrywa ze zbieraczem. Jest to jednak zaawansowany etap gry - np. na prędkości floty x3 i prędkości eko x7 te zyski zrównują się około przy poziomie kopalń 47/40/43 oraz 15 rozwiniętych do tego poziomu planetach.

      Powyższe wyliczenie nie uwzględnia farmienia (zarówno dodatkowych 25% z idli ani tym bardziej dodatkowej prędkości mt i dt zbieracza), ale około 14-16 godzin dziennie wysyłania ekspów przez odkrywcę. Konkluzja jest jednak taka, iż im wyższy speed floty tym wyższe eko potrzeba, by nawet na zaawansowanym uniwersum, by dorównać odkrywcy*.

      Odkrywca nadal jest niezrównaną klasą na start uni, jednak to zbieracz oferuje lepszy i mniej absorbujący przyrost na dłuższą metę. Najlepszym rozwiązaniem jest, moim zdaniem, start z odkrywcą i późniejsza zmiana na zbieracza.

      Po wyłączeniu rynku odkrywca nie ma możliwości zdobycia pełzaczy, a zbieracz jak najbardziej jest w stanie wysyłać zyskowne ekspy cywilne z pionierami, które dostanie z ekspedycji.

      *w powyższym poście nie brałem pod uwagę paczek z surowcami.
    • Muszę się z Wami zgodzić, faktycznie są dwie kwestie - owy "betonowy sufit" dla odkrywcy (wynikający choćby z limitu 417 DT na ostatnim poziomie dla TOP1), jak i również dobrego eko w przypadku zbieracza po długim czasie grania. Zatem muszę stwierdzić, że faktycznie odkrywca jest dobry na początek, a później przewagę ma zbieracz.
    • mistrz_yoda napisał(a):

      Muszę się z Wami zgodzić, faktycznie są dwie kwestie - owy "betonowy sufit" dla odkrywcy (wynikający choćby z limitu 417 DT na ostatnim poziomie dla TOP1), jak i również dobrego eko w przypadku zbieracza po długim czasie grania. Zatem muszę stwierdzić, że faktycznie odkrywca jest dobry na początek, a później przewagę ma zbieracz
      Nie ma już limitu na 417 DT z ekspy można przywieźć 100kk mety lub 50kk krychy, Ja wysyłam ponad 2400 DT na ekspy.