Antyobrona i Antyrecki vs. Skrócenie czasu dolotu recyklerów

    Ta strona wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka). Kontynuując jej przeglądanie, zgadzasz się na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji

    • Das140 napisał(a):

      No to skoro bawimy się w konstruktywne uwagi:


      232 - 35 - 17 - 8 = 172 (2min 52s) Tak powinien wyglądać końcowy czas.

      Przepraszam @Das140, że nie zauważyłem ale masz rację, błędnie przypisałem dodatkowe 6s - trzymasz rękę na pulsie, brawo!
      Rzeczywiście, skróci się o 6 s... Pisałem, że mogłem się walnąć, nawet co do tych 6s dodatkowych, magic mnie męczył :P
      Ale przyznasz mi rację @Das140, że te 6 sekund niewiele zmienia w całym wywodzie, prawda?


      justvroum napisał(a):

      Tu był post pełen argumentów ale stwierdziłem, że zwyczajnie mi się nie chce z tobą użerać typie, sam fakt iż nie potrafisz dojrzeć jak bardzo pomysł jest poroniony mówi sam za siebie

      Szkoda, że go usunąłeś, bo to jeden z nielicznych Twoich postów mający znamiona konstruktywnych uwag, pod warunkiem oczywiście wyrzucenia takich "ozdobników" jak w przytoczonym cytacie. Mógłbyś choć raz wznieść się ponad swoją przeciętność i wziąć dobry przykład z @Das140.

      Z Twojego postu wynikało nie więcej i nie mniej, niż opisałem wcześniej odpowiadając na zarzut @ciap dotyczący wydłużenia czasu obserwacji oraz określenia dokładnego czasu wyruszenia misji zbieraj. Nic bardziej konstruktywnego nie zauważyłeś, co ona, chociaż wielu forumowych napinaczy zarzuca jej nieznajomość latania flotą, poza tym, że może trzeba będzie obstawić nie dwa a trzy czasy ewentualnego powrotu. Jeżeli dobrze pamiętam z listy wyliczeń, jakie przytoczyłeś.

      Ale @justvroum jaki dokładny czas wyruszenia floty, jakie wyliczenia, kontry recków z grubych akcji?

      Dam Ci przykład, grube akcje planuje się z dużym wyprzedzeniem tak, aby to właśnie niczego nie świadomy atakier był naszym kąskiem.
      OK, atakiera spakować na podzielonej powiedzmy w 6 slotów flocie na różne czasy, może udałoby Ci się trafić jeden slot a z kolegami trolującymi niedoświadczonych bądź sfrustrowanych graczy, to nawet i tego jednego byście nie trafili - a dlaczego napiszę poniżej. No ale została kontra recków, tylko, sytuacja wygląda tak samo, recki w slotach na różne prędkości i różną ilość, i do tego zsynchronizowanym czasem zbiórki - dla obserwatora wygląda jak jeden slot, jedna zbiórka a de facto to powiedzmy 5 slotów. Ha! i tutaj powiesz, że się sprawdzą Twoi toksyczni koledzy, ale znowu się mylisz, bo atakier był bystrzejszy i miał kumpli i to oni z innych moonów powysyłali i zrobili synchronizację slotów recków - nic Ci nie pomoże ich wyliczyć, bo wracają nie tam, gdzie myślisz. Zatem wniosek z tego jest taki, że ta propozycja przyspieszania ostatniej fazy dolotu recków w zasadzie przydaje się tylko na antyrecki i na nic więcej, i taki jest jej cel, każdą inną formę zrobienia w bambuko napinaczy forumowych można osiągnąć zupełnie bez użycia anty, prawda, jakie to proste ;)

      OGame jest grą genialną w swojej prostocie pod jednym wszakże warunkiem, że jej złota zasada jest przestrzegana. Bo w tej grze nieważne jest ile masz kasy, ile możesz bądź masz zakupionej, czy znalezionej na eventach, Antymaterii. Nawet mniej ważne są zdolności pojedynczych graczy a ważniejsze jest znacznie coś prostszego. Napisałem o tym kilka lat temu komentując również puste argumenty forumowych krzykaczy na graczy grających UFSem i tutaj idealnie się znowu sprawdza - sam sprawdź i przeczytaj tę prostą receptę => Recepta na Sukces w Grze OGame

      [ciach]


      Super Moderator Ruda:
      offtop
      Od upiorów, od potępieńców, od stworów długołapych
      I od istot, co nocą łomocą
      Zbaw nas, dobry Boże!
      Modlitwa błagalna znana jako
      „The Cornish Litany”
      *
      Mówią, że postęp rozjaśnia mroki. Ale zawsze, zawsze będzie istniała ciemność. I zawsze będzie w ciemności Zło, zawsze będą w ciemności kły i pazury, mord i krew. Zawsze będą istoty, co nocą łomocą. A my, wiedźmini, jesteśmy od tego,
      by przyłomotać im.
      Vesemir z Kaer Morhen
    • Po raz kolejny potwierdzasz, iż masz sie za niewiadomo kogo, a kazdy inny jest głupi, typowo stara ubecja.

      Jeśli uwazasz, ze przy grubszej akcji nie wiedziałbym Skad lecą recki i na jaki procent to tylko dobitnie (kolejny raz wow) potwierdza ze tak naprawde nic nie wiesz o tej grze i tylko dlatego wpadłeś na tak debilny pomysł. Debilne pomysły maja to do siebie, ze sa debilne :)

      przestaje obserwowac ten watek, nie jesteś wart mojego czasu :)
      Zmęczony całym dniem w pracy? Masz dość baby nad uchem, która narzeka Ci na ogame? Zapraszamy do pizzeri mamma mia na dagmarkowy shocik!
      Strzel se dagmarkę!

      Post był edytowany 2 razy, ostatnio przez Wrum ().

    • justvroum napisał(a):

      Po raz kolejny potwierdzasz, iż masz sie za niewiadomo kogo, a kazdy inny jest głupi, typowo stara ubecja.

      Ten zarzut akurat jest zupełnie nietrafiony, bo chociażby masz na to dowód w moim wcześniejszym poście i uwadze @Das140.


      justvroum napisał(a):

      Jeśli uwazasz, ze przy grubszej akcji nie wiedziałbym Skad lecą recki i na jaki procent to tylko dobitnie (kolejny raz wow) potwierdza ze tak naprawde nic nie wiesz o tej grze i tylko dlatego wpadłeś na tak debilny pomysł. Debilne pomysły maja to do siebie, ze sa debilne
      Tak, tak twierdzę, bo przy grubszej i dobrze zorganizowanej akcji Atakiera nie wiedziałbyś, co pokazałem w przykładach podanych wyżej.

      To, co napisałeś, nie jest zbyt odkrywcze i kolejny raz dowodzi, że mylisz się zupełnie. Skoro już wiesz, na jaki czas i skąd wysłane zostały recki na zbieraj, to pozostaje Ci tylko śledzić i zanotować czas zniknięcia pzta, aby potwierdzić te dane. Jeżeli czas Ci się nie zgadza, koleś przyspieszył, zatem bazą jest czas zniknięcia pzta a nie wątpliwe dane startowe, jak zawsze zresztą, zatem prędkość lotu floty, dystans i poziom napędu spalinowego (lub innego w przypadku szybkich recków) po zebraniu pzta się nie zmieniają, ale o tym już pisałem wcześniej. To czas zniknięcia pzta potwierdza Twoje dane o przypuszczalnych parametrach lotu, a nie odwrotnie.

      Dodatkowo, jakbyś wczytał się i zrozumiał założenia do skracania ostatniej fazy dolotu recków, to stwierdziłbyś w przypływie silnego olśnienia (co jest z pewnością niezmiernie rzadkie w Twoim przypadku), że ta koncepcja nie zakłóca i nie wali w gruzy Twojej rzekomej wiedzy, że wiesz skąd i na jaki procent poleciały recki zanim zniknął pzt. Jest tylko jeden przypadek, gdzie może zakłócić. Kiedy lecisz swoimi swoimi reckami na zbiórkę po ewentualnej przyszłej udanej kontrze zanim powstał pierwotny pzt. Stop!

      I w tym miejscu zatrzymajmy się na chwilę. Skoro funkcja skracania czasu dolotu recków wpływa na ich czas powrotu na miejsce startu, to w takim przypadku Twoje recki wysłane na efekt kontry przed pojawieniem się pzta pierwotnego wpadną w próżnię. To fakt, ale Twoja sytuacja może mieć miejsce tylko i wyłącznie wtedy, kiedy oprócz procentu prędkości oraz miejsca startowego, które rzekomo przypuszczasz, bo pz jeszcze nie zniknął, musiałbyś również znać co do max. 3 sekund błędu czas wylotu recków a tego nikt nie jesteś w stanie poznać praktycznie, bo w teorii być może, sondując co 3 sekundy potencjalne miejsce startu recków, ale wtedy już Atakier wie, co jest grane.

      Inna opcja, Atakier sam świadomie lub nie, poda Ci taki czas w przypływie dobrej woli lub chęci sprawdzenia, czy nie zlamisz robiąc synchro lub po prostu dla zmyłki, co najbardziej jest prawdopodobne w takim przypadku. Przyjmując takie założenie za dowód Twej tezy, nie mówi się już o klikaniu grubej akcji, tylko o de facto locie w ciemno, bo nigdy nie możesz być pewien intencji jaka stała za przeciekiem informacji.

      Ostatecznie jednak klikasz i potwierdzasz czas dolotu i czas zniknięcia, albo i nie potwierdzasz, ale o tym jest na początku tego komentarza i jeszcze wcześniej. Jak znikł wcześniej pzt masz jeszcze szansę, teoretycznie skorygować lot swoich recków, również je przyspieszając i to właśnie ta dodatkowa trudność i wyzwanie o jakim pisałem.

      Tak więc jak widzisz, koniec końców wszystko sprowadza się i tak do klikania pzta, nie ma nic łatwo. Podobnie jak w życiu, wszystko sprowadza się do wałka i otworu - pierwsze, co usłyszałem na wykładzie z tolerancji wymiarowych ładne kilkanaście lat temu. Żart zamierzony lub nie, ale jakże trafiony.

      Oczywiście jest jeszcze inny sposób poznania dokładnego czasu wylotu recków i wszystkiego odnośnie lotu floty i recków Atakiera - włam na konto Atakiera, kiedy go nie ma, bo najzwyczajniej lot długi i poszedł w kimę na 1h. Ale myślę, że o tak perfidnym łamaniu ZG nie miałeś na myśli, prawda?

      Zatem podsumowując, to zawsze i wszędzie najważniejszy jest czas zniknięcia pzt. Wszelkie inne dane są uzupełniające i zwiększające szanse sukcesu, kontry lub zbiórki reckami po kontrze.
      [ciach]


      Super Moderator Ruda:
      offtop
      Od upiorów, od potępieńców, od stworów długołapych
      I od istot, co nocą łomocą
      Zbaw nas, dobry Boże!
      Modlitwa błagalna znana jako
      „The Cornish Litany”
      *
      Mówią, że postęp rozjaśnia mroki. Ale zawsze, zawsze będzie istniała ciemność. I zawsze będzie w ciemności Zło, zawsze będą w ciemności kły i pazury, mord i krew. Zawsze będą istoty, co nocą łomocą. A my, wiedźmini, jesteśmy od tego,
      by przyłomotać im.
      Vesemir z Kaer Morhen