Co zrobić, żeby na tym uni dało się normalnie grać

Ta strona wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka). Kontynuując jej przeglądanie, zgadzasz się na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji

  • Co zrobić, żeby na tym uni dało się normalnie grać

    Elo elo

    temat na wyluzowanie, odbiegający całkowicie od tematów puszu itd.
    Od jakiegoś czasu nie chce mi się tu sciągać u, na pewno nie tylko mi. Dlatego mam rozkminy co by zrobić, żeby na quantum znowu dało się grać.

    Jedno co mi przychodzi do głowy to kasacja wszystkich kont bez u na których nie było logowania minimum 365 dni
    zdjęcie u na kontach z urlopem na które nie było loga od mininimum 365 dni a następnie ich kasacja po 60 dniach
    a po całym procederze zmniejszenie ilości galaktyk. Znaczne zmniejszenie, powiedzmy do 7miu

    Może ktoś ma jeszcze jakieś pomysły co zrobić aby gra tutaj miała jakikolwiek sens? Zapraszam do dyskusji.
    Czy myślicie, że w ogóle jest możliwe coś takiego, aby to uni było uni do gry a nie tylko śmietnikiem na gównokonta z fuzji z kilkunastoma aktywnymi graczami?
  • Pomysł z dupy za przeproszeniem, sam wróciłem do starego konta na quantumie po ponad 2 latach nie obecności, skąd pewność że gracze nie będą chcieli wrócić do starego konta zamiast zaczynać od 0 albo kupywać jakiegoś już rozbudowanego jak to miało miejsce w moim przypadku
  • to akurat dość prosty temat. Mailing i miesiąc na zalogowanie aby nie stracić konta. Jeśli masz inne pomysły, chętnie poczytam. Ten temat nie powstał po to aby coś narzucać, tylko aby zebrać opinie i dowiedzieć się czy nie jestem odosobniony w swojej.
    Moje odczucia są po prostu takie, że tu się nie da grać. Statystyk nie robiłem ale obstawiam, że na 20-30 planet idlaków lub niebieskich przypada jedna planeta gracza aktywnego. To jest porażka.
    Dla porównania na fenrir, gdzie wiek uni to 145 dni na dziś a prędkość floty x2, jestem w stanie wykręcić dziennie większe zyski niż tutaj. No chyba że kogoś bawi 12h ciągłego latania po idlakach to faktycznie super uni :) idealnie nadaje się pod farmbota, w takim przypadku przyrosty można klepać nieziemskie.

    I żeby zaraz nie było czepiania się o szczegóły, piszac tu o jakichkolwiek przedziałach czasowych są to tylko przykłady aby zobrazować moją myśl na dany temat. Gdyby w ogóle jakieś kroki kiedykolwiek były podejmowane, te wartości powinny zostać dokładnie przemyślane.
  • wystarczy przeczytać całość ze zrozumieniem.

    Gonzo napisał(a):

    ... na 20-30 planet idlaków lub niebieskich przypada jedna planeta gracza aktywnego ...
    To mi nie pasuje. I nie pasuje mi to, że pewnie 70-80 % niebieskich i idlaków pozostanie w tym stanie na zawsze zaśmiecając tylko galaktyki. Ofc nie ma to znaczenia jak masz jakiś zapisany cel na który polujesz. Jednak szukając czegoś nowego wśród 50ciu aktywnych graczy rozwalonych po 4990 USach zapchanych gównokontami.. hehe, niektórych moze bawi... mnie wcale...

    Śmiem wysunąć hipotezę, że nie tylko ja miałem podobne odczucia. Odkąd nas dokleili do Q handel kontami kwitnie, aktywnych jest coraz mniej a puchnie kilka kont, które też już średnio mają na co latać.
  • Wow, wiem ze próbujesz zabłysnąć i teksty typu "czytać ze zrozumieniem" to maks na co Cie stać ale wystarczy napisać zrozumiale i nie będzie potrzeby sie wymadrzac.

    Zapytalem konkretnie w czym widzisz problem, najpierw piszesz o idlakach,urlopach galaktyce a teraz o kontach ktorymi ludzie handluja. To tak obok mozna skasowac.

    Zajrzalem na ten fenrir i z tego co widze st opiewaja na jakies 700kk-1kkk zysku co na Q jest farmingiem i to takim przecietnym. Przejzalem takze 5stron St Eri malo Cie tam, a jak juz to zyski tez nie urywaja, podniosles kilka razy nawet cala flote i zarobiles 1kk....
    Patrzac na st Q widze ze smyk, wymiatacz, abbadon, kitana ostatnio przytulili po kilka baniek. Widac ze jednak jest na co latac.

    Wczoraj widze ze spadlo 40kk w miltarnych, pewnie wiekszosc z tego to obrona ale jednak.
    Zapewne byś chciał żebyś miał planety co 100us a wkoło Ciebie sami aktywni gracze, no cóż nie te czasy żeby było na serwerze 2k ludzi.

    Mysle ze zamiast pytac na forum jak grac wypada zdjac urlop i poskanowac, jakies moony zdjac komuś, poobserwowac jakiś ludzikow i efekty bedzie widac jak Ci pelne recki i mt beda wracac no ale trzeba grac a nie siedziec na urlopie i zakladac tematy na forum o tym jak grac.... a jesli nie podoba Ci sie ilosc graczy na Q i ich aktywnosc no cóż, tego nie zmienisz, na kazdym uni bedzie ich ubywac a nie przybywac w szczegolnosci na takim starym uni. Wiec albo zaakcetpujesz albo pobaw sie w handel kontami i bedziesz mial z glowy.
  • Zmniejszenie ilości galaktyk jest ok ale tylko dla grających flotą, z mojej perspektywy ( ekowca ) to słabe rozwiązanie bo będzie koło mnie więcej graczy typu Nalimko co wlatują nocą po jakieś ochłapy i spadają zaraz na U . A może by zwiększyć minimalny czas urlopu do 14 dni :) ...
  • myślałem o tym wszystkich kontach co sa na urlopie...
    floty które urlopują wraz z nimi :)
    a co gdy by tak zrobić że po upływie 365 dni konto traci status urlop i wszystkie statki oraz surka zostają do przejecia i do zezłomowani i co najlepsze: kto pierwszy ten lepszy heh :)
    ale to tylko moje głośne myślenie ;)
  • 1 . Ja bym usunął konta z flotą powyżej 200 kk wtedy nie musiałbyś wciskać urlopu żeby flotę utrzymać. ^^
    2. Albo ograniczyć wciskania Urlopu np 4 x na miesiąc. Chociaż wtedy uni by szybciej wymarło , dział ST zapełnił by się na miesiąc.
    Najlepiej się czepiać kont które są najniżej łańcucha pokarmowego. Kiedyś wszystkie konta były w galaktyce i było ok tylko mentalność ludzi się zmieniła. Lepiej walnąć Urlop i nie martwić się o flotę , nie tracić deuteru na fs oczywiście moon tez nie zostanie zniszczony z falangą 8 lvl :) same plusy... a minus że trzeba go kliknąć<haha>

    Pozdrawiam,
    SPR





    PS: Teraz pewnie miał nasiloną ilość skanów jak ludzie na weekend zejdą z Urlopów . ^^


    miłego dnia
    UNI 1 aMGF OFF
    UNI 14 IMMORTAL/Avalone OFF
    UNI 31 CDN/NH OFF
    UNI 40 NN OFF
    UNI 52 GAC OFF
    UNI 60 AKUKU Urlop
    UNI FORNAX CHAOS ON po kilku latach
  • alabaster607 napisał(a):

    Zmniejszenie ilości galaktyk jest ok ale tylko dla grających flotą, z mojej perspektywy ( ekowca ) to słabe rozwiązanie bo będzie koło mnie więcej graczy typu Nalimko co wlatują nocą po jakieś ochłapy i spadają zaraz na U . A może by zwiększyć minimalny czas urlopu do 14 dni :) ...

    S P E S T E R napisał(a):

    1 . Ja bym usunął konta z flotą powyżej 200 kk wtedy nie musiałbyś wciskać urlopu żeby flotę utrzymać. ^^
    2. Albo ograniczyć wciskania Urlopu np 4 x na miesiąc. Chociaż wtedy uni by szybciej wymarło , dział ST zapełnił by się na miesiąc.
    Najlepiej się czepiać kont które są najniżej łańcucha pokarmowego. Kiedyś wszystkie konta były w galaktyce i było ok tylko mentalność ludzi się zmieniła. Lepiej walnąć Urlop i nie martwić się o flotę , nie tracić deuteru na fs oczywiście moon tez nie zostanie zniszczony z falangą 8 lvl :) same plusy... a minus że trzeba go kliknąć<haha>

    Ograniczenie urlopu, pomysł ciekawy. Na pewno polepszyłoby to sytuację nękanych nocami ekonomów, a już na pewno poprawiło sytuację flociarzy.

    Ja bym wprowadził ograniczenie na ataki po zdjęciu urlopu, a nie na ilość urlopów - po co mamy decydować kto ile ma grać - jeden gracz może nie mieć czasu przez pół roku, inny ma go codziennie aż za dużo.

    Na czym by to polegało?
    Gracz ściąga urlop i misję niszcz, atakuj i zatrzymaj może wrzucić dopiero po kilku godzinach - to do ustalenia, niech będą np 4 godziny.

    Jakie mamy z tego plusy i kto je ma?
    Na Q mamy 182 konta z flota powyżej 20kk pkt militarnych, 34 powyżej 100kk, 14 powyżej 200kk, 4 powyżej 500kk, 1 powyżej 1kkk
    Flot więc jest sporo, ale mamy dużą dysproporcję w sile flot. Obecnie szybkie farmingi są w miarę bezpieczne. Ale jak gracz znajdzie smakowity cel, do którego musi użyć całej floty to wtedy rozgląda się po okolicy i patrzy kto się może podstawić lub go skontrować. Teraz widzi, że potencjalne zagrożenie jest na urlopie i zastanawia się - kiedy gracz B włączył urlop, czy może go już zdjąć.. i w wielu przypadkach nie leci, bo nie chce podjąć ryzyka. Albo znalazł jeszcze większy kąsek w ulu i się zastanawia czy to nieodebrany fs, zaspanie czy pułapka i skontrują go koledzy z ula. Gdyby wprowadzić ograniczenie w atakach po zejściu z urlopu, to poleciałby spokojnie, bo wiedziałby, że nawet jak gracz B zdejmie urlop to co najwyżej podbierze mu złom, ale ani się nie podstawi, ani go nie skontruje. A więc mamy plus dla takiego flociarza. Te większe, obecnie nie do ruszenia floty, będą częściej kąsane przez słabszych graczy.

    Takie ograniczenie chroniłoby też ekonomów. Taki urlopowicz zanim zaatakuje nad ranem, musiałby wcześniej pilnować swojej floty przez te 4 godziny.





    Co myślicie o takiej zmianie?
  • cichah2o napisał(a):

    ....


    Co myślicie o takiej zmianie?


    Dużo z tej militarnej statystyki to jednak bunkry. Ale ograniczenia urlopowe to też mądry pomysł :) ofc nie powinny dotyczyć idlakow.

    Szybkość lotu gs i ilość ich potrzebna do zdjęcia moona w stosunku do tego ile dla gracza wart jest taki gs to też śmiech :) ale mimo że prawie zawsze zdejmując u latam też po kulach na niszcz, to wolę nie wyrażać swojego zdania na ten temat bo szkoda czasu na czytanie hejtu jaki się wyleje :)
  • A dlaczego by nie ograniczyc wszystkich działan na koncie po ściagnieciu urlopu?? Czemu tylko ataki mialy by być taka jedyna niedostepna formą grania. Po wyłączeniu urlopu dajmy blokade na 6 h na jakiekolwiek dzialania na koncie, niech nie da się użyć teleportu, wysłać jakiejkolwiek misji, niech jedynie surka się wydobywa z eka. Sądzę, że załatwiłoby to problem definitywnie.



    Jakby kto nie zrozumial, to był sarkazm.
    Pamiętaj.
    Jeśli spotkasz samotnego wilka uciekaj.
    Za nim stoi stado.
    Jeśli zaś ugodzisz tego wilka,
    do końca życia będziesz oglądał sie przez ramię.
    A pewnego dnia ~ za tobą stanie stado.
    I rozszarpie Cię na strzępy.

    Uni 29 [Jackass] {macierz} top 90
    Uni 41 [MCNE] {pawelos} top 20, top 1 floty
    Uni Quantum [LioN] {pawelos} top 4, top 1 floty (przed UF z Electra)
  • Pawelos to tylko pomysł. Masz styl gry ufs więc mocno Cię to dotyka. W takim przypadku wystarczy zrobić zwykły fs zamiast uciekać na urlop. Wyląduje flota i nie masz ograniczeń w atakowaniu.
    Moja propozycja ma pomóc w tym, aby na uni dało się normalnie grać.
    Wyżej padło zdanie, że jeden gracz atakuje nocami i ucieka na u. Jak poszkodowany gracz ma się bronić? Bunkra nie postawi, bo zawsze taki bunkier można zniszczyć, surke zwiezie przed spaniem ale w nocy się nazbiera. W sytuacji gdy gracz atakujacy będzie zmuszony do fsa a nie do ufsa, to stworzy to sytuację, że gracz poszkodowany będzie mógł się odegrać, np spróbować zniszczyć mu księżyc albo przefarmić jego planety. Teraz czuje się bezsilny i w pewnym momencie przestanie grać on i wielu innych. Chcecie zostać sami na uni? Zwykły fs a nie ufs to także szansa dla flociarzy.
  • Gonzo napisał(a):

    ...to wolę nie wyrażać swojego zdania na ten temat bo szkoda czasu na czytanie hejtu jaki się wyleje :)

    Gonzo napisał(a):

    To nie jest uni do gry, to jest uni do statów. Spróbuj stwierdzić inaczej a zostaniesz zaszczekany i zwyzywany od lamusów :)


    Niestety....
    Piszesz o hejcie a w następnym poście robisz to samo(nie widze zeby Cie ktos zwyzywal od lamusow)
    Kazdy ma swoj sposob na gre, jedni graja fsem bo maja czas i checi inni ufs bo tak im wygodniej i tak chca. Temat walkowany od dawna ale poki gra daje takie mozliwosci to tak to bedzie wygladalo. Kazdy zaakceptowal waunki gry jak zaczynal. Gra się dla punktów chyba jest to oczywiste(dopiero po osiągnięciu jakiś tam wyników punkty schodzą na drugi plan i można się rozbijać flota gdzie się chce), zresztą Ty tez, bo gdybys gral for fun nie zakladalbys tematu i w dupie bys mial ze ktos gra ufs czy ze uklady sa niebieskie. Próbujesz narzucić swój styl gry innym gracza ale niestety nie wszyscy chcą grać tak jak Ty.
  • omg...
    Temat był od początku zdefiniowany jako dyskusja, chciałem poczytać co inni myślą na ten temat, czy ktoś może ma podobne zdanie. Nikomu nigdy nic nie narzucałem i nie mam zamiaru. Grajcie jak chcecie i ja też będę. Ty natomiast od pierwszego swojego posta masz napinke, której ogólnie nie rozumiem. Przecież dopiero jeśli wiele osób propsowałoby coś w tej dyskusji, to możnaby to próbować pokazać dalej. I nie mówię tu o konkretnie moim pomyśle bo może faktycznie jest mocno z dupy dla wielu ekowców którzy lubią tysiące idlaków i niebieski sztuczny tłum.

    Jako autor stwierdzam, że chyba już wystarczająco wiem o podejściu graczy do quantuma. Dziękuję wszystkim za merytoryczne wypowiedzi.
    Pozdro!
    @Ruda można temat zamknąć, chyba że ktoś zaprotestuje i chce sobie tu jeszcze podyskutować :)