Miło mi w końcu zadebiutować w ST Wezn po właściwej stronie...

Nie jest wielką tajemnicą, że OLD MIAŁO ostatnio nienajlepszy okres.
Niestety i ja się do tej czarnej serii dołożyłem dając się jak to dziadek złomnąć na spanku.
Ostatnio jednak Wojak złapał coś tam floty Czubulusa, a ja pisałem, że to może punkt zwrotny...
No wiec chyba jestem jakiś prorok... A jak to z proroctwami bywa najlepiej samemu się postarać, żeby się spełniały.
Wiem, że to nie jest wielkie ST, akcja nie była szczególnie wyszukana, a Kanari nie jest flociarzem wiec siły KNR ledwie tknięte, ale zawsze krok we właściwa stronę... w końcu.
Na pewno też da się temu ST wiele wytknąć. I owszem głównie rzeź cywili i plądrowanie, fatalne zabezpieczenie zbiórki, kiepska organizacja farmienia... itd. itd., ale cóż... każdy orze jak może a moje konto nie ma jeszcze nawet 2 miesięcy, na dodatek było niedawno złomowane. W sumie najkłopotliwsze było to, że za mało miałem wszystkiego, ale jakoś dało się ogarnąć. Nie mniej jednak łączny wynik nie jest taki najgorszy i jakoś mogę z nim żyć .

Zaczęło się od tego, że ktoś udostępnił w sojuszu skan floty Kanariego na monie w 1 gali. Jako, że było to po sąsiedzku, tak sobie zacząłem z nudów liczyć, czy dałbym rade bo flota ciągle za duża nie jest, i wychodziło mi, że prawie...
Postanowiłem więc poprzyglądać się co też on z tą flotką będzie robił. Myślałem, że może po jakiś dłuższym okresie obserwacji coś tam wymyśle jak by tutaj się dobrać... ale ku mojej radości Kanari wczesną nocką flotę zostawił bez fsa i chyba poszedł w kimę.

Jak na złość akurat dziś w sojuszu niemal wszyscy też dziś spali, albo byli za daleko albo w fsie.
Trashsim upierał się (i kłamał), że czego bym nie kombinował ze starcia obrońcy zostanie 1 gs (stąd brak transów w głównym ataku). Debrisu będzie na jakieś 27 k rec, a ja miałem chyba coś koło 9. Na monie deu też trochę maławo, tyle dobrego, że przewidywane straty drobne, a do celu blisko.
Co było robić, szybki dowóz deu, zgranie recek, żeby choć ta pierwsza fala zebrała (zwłaszcza, że ciągle nie mam turbo). Szybkie dorabianie czego się da rec, transów, dopałki niemal do 0 zużyte, itd....i jazda.... martwić się będę w trakcie:P

Obrońca był uprzejmy nie tylko nie przeszkadzać w ataku, ale i dofarmach i zbiórkach.
Nieco obawiałem się, że mogą się wtrącić jego sojusznicy, ale nie... cisza i spokój, coś tam chyba Lares nam ul skanował, ale to wszystko. Tylko w 6 gali mimo aktywności na koncie, Rauni uparł się mi sfarmić jakies 15-20 kk surka bo ogłociłem mona i planete niemal z wszystkiego co lata. Naprawdę nie miałem czasu i ochoty mu tego ataku złomnąć postraszyłem tylko . Nawet nie miałbym czym tego zbierać... A później mi jeszcze jakieś banialuki o karłach, nie tej lidze i śmiech na kilka wiadomości wypisywał...Był wiec i wątek humorystyczny.

Recki zebrały i wróciły i poleciały i zebrały jeszcze raz. Transy latały w ta i z powrotem, to co dolatywało z miejsca w stocznie, żeby jeszcze trochę latajek dorobić...

Sojusznicy powoli się budzili, ale wszyscy pofsowani, więc i oni z tego co pod ręką kleili transy i recki, a dalsze zbieranie i farmienie to już takie domęczanie po drobnicy.

A surka u Kanariego jak studnia bez dna, więc trwało to, trwało i trwało....
Sam trzeciej tury recek już nie puściłem bo wróciły by za późno a musiałem gonić w rl.
Ostatnie kilkadziesiąt kk surka zebrał już chyba sam Kanari, na monie też sporo surka jeszcze zostało.
Przyda się na odbudowę, której życzę ekspresowej.

Pozdrowienia dla sojuszników, znajomych i przyjaciół, z tego uni i poprzednich.
Podziękowania dla wszystkich farmiących i zbierających.
Podziękowania dla wszystkich którzy mi pomogli przy budowaniu konta i ostatnio w odbudowie, albo chcieli pomóc ale udało się ich zniechęcić ;).
Piechu, jeszcze raz sorry, ze nie wziąłem twojego konta, ale chyba lepiej bo jakby ten złom na spaniu był na nim byłoby mi głupio potwornie.
Ta surówa co mi podesłałeś zmotywowała mnie co by nie tylko farmić, ale w końcu celów zacząć szukać. Mówiłeś, że będziesz zaglądał na forum no to masz :P.

Wiem , że wyszła mała nowela ale Ci co mnie znają chyba się jej spodziewali i oczekiwali , dodałbym jeszcze jakoś fajną grafikę i muzykę, ale jak zwykle poganiają więc do rzeczy...

@Kanari:
Tylko poważne sprawy panienki i alkohol