Techniki złomowania wrogiej floty

Ta strona wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka). Kontynuując jej przeglądanie, zgadzasz się na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji

  • Techniki złomowania wrogiej floty

    Trochę już gram w Ogame, jednak zawsze jako górnik. Chciałem trochę polatać, ale mam kilka pytań. Po pierwsze gram na uni flota 1x. Zezłomowanie czegoś to nie lada sztuka, bo w swoim wlasnym układzie flota leci 30 minut, do sąsiedniego już godzinę. Inną kwestią jest to, że każdy trzyma flotę na moonie i w każdej chwili może ją sobie teleportować. No i fleetsavy pomiędzy moonami niewidoczne dla falangi. Mimo tego widzę, że ludziom udaje się złomować inne floty. Pewnie jako flociarski noob nie mam pojęcia o sztuczkach które są do tego stosowane
  • Napisal bym troche ale zaraz sie znajda madrzejsi i moj post pojdzie do kosza jak zwykle. Napisze tylko, ze to zadne sztuczki a doswiadczenie zdobywane metoda prob i bledow. Obserwujesz cel kiedy jest aktywny i czy pilnuje fs-ow i tak po krotce cala w tym "magia". Do tego dochodza jeszcze niszczenia moonow, klikanie na pz lub zawroconej stacji itp itd.
  • Już nie gram, ale zawsze lubiłem doradzać innym, to się wypowiem :D. Według mnie najlepszym sposobem żeby się nauczyć gry flotą, to dołączyć do sojuszu, w którym są ogarnięci flociarze - od nich się dużo nauczysz. Inna sprawa, że jakoś do takiego sojuszu trzeba się dostać :P

    Jeśli chcesz poczytać o absolutnych podstawach, to polecam poradniki dostępne np. w grze (zakładka Pomoc na dole), w szczególności o grze flotą wiki.ogame.org/index.php/Guide:Fleeter_guide.

    Większość graczy swoje ataki ogranicza do lotów na ludzi, których floty stoją bezbronne. Podstawa to szpiegowanie w odpowiednim czasie i miejscu oraz obserwacja aktywności. Aktywność może powodować wiele czynników (opisane tu wiki.ogame.org/index.php/Guide:Activity_guide). Jeśli ktoś ma aktywność, to nie wiadomo, czy jest online, ale gdy nie ma aktywności - na pewno go nie ma (oczywiście nie wiesz, kiedy wróci - dlatego ważne są obserwacje). Przy sprawdzaniu aktywności pamiętaj żeby robić to wszędzie, no i sprawdź też czy liczba planet widoczna w antigame/universeview czy innym narzędziu zgadza się z astrofizyką - jak nie, to przeciwnik może kampić na lotce. Jeśli jest ryzyko, że przeciwnik jest online, a mimo to chcesz spróbować szczęścia, to uważaj na podstawki (zazwyczaj - nie zawsze - obroni Cię przed nimi opóźnienie ataku i skan nie wcześniej niż pierwotny czas wlotu floty) i na teleporter (sprawdź wszystkie księżyce przeciwnika).

    Jak będziesz miał trochę doświadczenia, to można spróbować czegoś ciekawszego, np.: próba wstrzelenia się w bardzo krótki czas nieaktywności (startujesz gdy przeciwnik jeszcze jest aktywny), niszczenie moonów (w tym - z wyliczaniem zawróconego stacjonuj), wyliczanie z pz, kontry. Tych ostatnich "sztuczek" nie będę szczegółowo opisywał, ale zasadniczym problemem jest znalezienie okazji do takich akcji i ocenienie ryzyka, a samo policzenie kiedy flota wróci jest proste. Jak już znasz czas gdy flota doleciała na pz / na jakiś atak itp., znasz napędy przeciwnika i znasz/zgadniesz % szybkości, to możesz obliczyć czas powrotu floty np. takim kalkulatorem proxyforgame.com/pl/ogame/calc/flight.php. A gdy flota została zawrócona, to czas powortu jest taki jak czas lotu przed zawróceniem (przy czym czas zawrócenia stacjonuj poznasz skanując cały czas falangą planetę docelową).

    Co do tego:

    Butman napisał(a):

    @Truck driver jakiś typ mi regularnie atakuje planety w jednym układzie. Czy jak tepne sobie tam flotę i wyślę ją na atakowaną planetę z moona z misją stacjonuj, to o ile się nie mylę gość będzie mógł zobaczyć to na falandzie i zawrócić?
    Po pierwsze - pewnie za dużo trzymasz na tych planetach skoro ktoś regularnie próbuje to atakować. Zanim zaczniesz grać jako myśliwy, przestań być ofiarą. O ile masz na to czas, fsuj wszystko przy wszystkich planetach, a jak nie to się zabunkruj i fsuj tylko główną flotę.
    Na falandze widać flotę lecącą z moona na planetę, ale możesz wysłać tę flotę dużo wcześniej (licząc na to że akurat w tej chwili agresor Cię nie obserwuje), następnie wysłać stacjonuj z planety na moona i zawrócić tak żeby flota wróciła tuż przed atakiem - tego już nie widać na falandze.
  • tom napisał(a):

    Na falandze widać flotę lecącą z moona na planetę, ale możesz wysłać tę flotę dużo wcześniej (licząc na to że akurat w tej chwili agresor Cię nie obserwuje), następnie wysłać stacjonuj z planety na moona i zawrócić tak żeby flota wróciła tuż przed atakiem - tego już nie widać na falandze.
    A ponizej przyklad na wykorzystanie tej teorii w praktyce: (zle tylko tytul zrobilem, jakby ktos sie czepial ^^ )

    Kamil vs. wladca mordoru [NoM] - OBRONA - 22.856%
  • @tom Z tym typem jest taka historia, że raz zabrałem mu z planety jakieś śmieszne 3kk surowców (na eko 7x, więc to grosze) a on się obruszył i zaczął mnie z zemsty gnębić. Typ wychodzi na minus na każdej takiej akcji, no ale on nie robi tego dla zysku. Każdej nocy rozwala mi obronę i satelity, nie mam co liczyć na zysk z kopalni z nocy.

    @Truck driver Wow, nieźle, mam nadzieję, że kiedyś uda mi się wykręcić chociaż 5 % takiej akcji ;)
  • Butman napisał(a):

    Z tym typem jest taka historia, że raz zabrałem mu z planety jakieś śmieszne 3kk surowców (na eko 7x, więc to grosze) a on się obruszył i zaczął mnie z zemsty gnębić. Typ wychodzi na minus na każdej takiej akcji, no ale on nie robi tego dla zysku. Każdej nocy rozwala mi obronę i satelity, nie mam co liczyć na zysk z kopalni z nocy.
    Nie odpuszczaj i zrob z nim to samo. Nie daj mu sie rozwijac ale tez nie zapominaj o zasadzie basha (max 6 atakow na planete i osobno na moona w ciagu 24h). Po jakims czasie takiej "wymiany ciosow" raczej mu sie znudzi lub bedzie mial dosc.