Witam chyba rekordzik zyskowny mi się dziś trafił. Dziękuje Pawczykowi bo jego zasługa ze trafiłem w tamte okolice i przy okazji lotu na niego zauważyłem ze Jay wrócił na moona. Dex był, flota była wiec zostało lecieć i mieć nadzieje ze obrońca się nie lognie. Flota puszczona mt tez nawet dt bo surki bylo sporo. I nadeszła ta chwilka pancki weszły mt tez i jak na złość obrońca się loguje wiec tracę nadzieje a on co robi wrzuca urlop:) Brawo ty. Później 30min strachu przed podstawka i dofarmy wchodzą pz zebrany wiec jest mocno zielono. Monster szykuj się bo depcze ci po pietach:). Pozdrawiam sojusz znajomych oraz Pana X noi obrońcę bo dość dużo stracił ale to nie powód do złości i urlopowania. Wracaj szybko bo coraz mniej ludzi zostaje.