Witam , po raz kolejny - kolejna obrona tym razem do wojny.

Pan w zwiazku z wojna wbił mi do układu - ja grzecznie wycofalem sie flotka poza układ ale wczoraj mialem pewien plan ( ktory nie wypalil) i wrocilem do ukladu ze stateczkami.
Ponadto w okolicy pojawil sie wczoraj moonik , ktory szybko ogarnal mnie swoim zasiegiem tak wiec puscilem spokojne stacjonuj ( wiedzac ze solo nikt z bliskich sasiadow z zyskiem nie wyjdzie) wstaje rano patrze a tu leca farmingi od mrowca - tak wiec grzecznie napisalem ze jestem - ale ten z uporem maniaka leci mi farmic planetki (3 farmingi wpadaly rowno w jakies 10 s).
i tu ma miejsce ciekawe zjawisko a mianowicie mrowiec postanowil puscic 2 dofarm na moja kolonie tym razem trzonem flotki ...



Edit: Wychodzi na to , że agresor miał strasznego pecha - polecial sobie wieksza czescia flotki tuz pod mojego FS'a - normalnie nazwijcie mnie wszyscy pusherem !!
P.S. W przeciwienstwie do IMP'ow mrowiec pogratulowal tak wiec ostatecznie zycze Szo ale z dala od moich satek

Tak czy owak pozdrodla soja i wiecznie zywej ekipy ze skype'a !