Hmm... nie jest to trudne, tylko jedna osoba w do tej pory wydanych książkach zginęła od ciosu wroga, któremu wcześniej ucięła głowę. Nie ma tu żadnej metafory.
Wraz z nim zginęło czterech innych mężczyzn, a akcja dzieje się w czasie pierwszej części cyklu. Wyboru, który skierował go tam, gdzie zginął, dokonał w czasie rebelii Roberta, był wierny Targaryenom.
Wraz z nim zginęło czterech innych mężczyzn, a akcja dzieje się w czasie pierwszej części cyklu. Wyboru, który skierował go tam, gdzie zginął, dokonał w czasie rebelii Roberta, był wierny Targaryenom.
Lwica jest boska :)