Poker, czyli słów kilka o tej grze;)

    Ta strona wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka). Kontynuując jej przeglądanie, zgadzasz się na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji

    • Poker, czyli słów kilka o tej grze;)

      Witam wszystkich, w porywie chwili stwierdziłem, że coś tu nabazgram by przypomnieć, że żyje :)
      Od jakiegoś czasu panuje burzliwa debata na całym świecie czy zaklasyfikować tą grę jako gra umiejętności czy zwykły hazard.

      Różnie wygląda to w różnych krajach, faktem jest że w zeszłym roku Poker w odmianie Texas Holdem (najpopularniejszej, w która gra około 90% graczy) został uznany w Kwietniu 2011 przez International Mind Sport Association (IMSA) jako spor umysłowy.
      Dla nie wtajemniczonych to ta sama organizacja, która stwierdza, że Szachy, Brydż, Go i kilka różnych gier są sportami umysłowymi. Jednak inaczej sprawa się ma już gdy chodzi o podejście rządzących, na chwile obecną idealnie jest tylko w Brazylii i Rumunii, które ustawowo wprowadziły zawód Profesjonalnego Gracza Pokera. Dobrze jest również w krajach anglosaskich tzn. Anglii, Kanadzie, USA, Australii itd gdzie Poker w zasadzie jest częścią ich kultury traktują go po prostu jako rozrywkę. Identycznie jest w krajach śródziemnomorskich oraz Ameryki Południowej. Ostatnio przeglądając prasę związaną z Euro 2012 rozbroił mnie ten news ;)

      euro.wp.pl/title,Portugalczycy…adomosc.html?ticaid=1ebc2

      Zastanawia mnie dla czego Polscy politycy jak również społeczeństwo (wydaje mi się, że głównie ludzie starsi) podchodzą do tej gry z taką dawką uprzedzeń. Wydaje mi się, że to głównie wina niestety kinematografii.
      Nawet po latach magia Wielkiego Szu działa na wyobraźnie, scena w której w puli lądowały kluczyki do samochodu i oszczędności całego życia robią wrażenie na widzu. Drugą kwestią jest nieszczęsna ustawa hazardowa, która powstała jak pamiętamy pisana praktycznie na kolanie przy okazji sławnej "afery hazardowej". Najśmieszniejsze jest to, że miała być wymierzona w automaty do gier, a dotknęła chyba najbardziej Pokera bo automaty stoją jak stały, ludzie, którzy wrzucali tam swoją wypłatę nadal ją wrzucają w nadziei, że po kliknięciu przycisku tym razem im uda im się rozbić bank, a Poker został zakazany poza kasynami. Nawet przez chwilę rząd chciał potwierdzić słuszność swojej decyzji w oczach Polaków i zrobił prowokacyjny nalot na turniej w Szczecinie, o którym trąbiły wszystkie media. Jednak na szczęście dali sobie spokój gdy okazało się, że zamiast groźnych gangsterów złapali około setkę studentów, którzy grali sobie 4 fun na przyjęciu urodzinowym swojego kolegi. Moim zdaniem śmiech na sali.

      W każdym razie jakiś rok temu nie miałem o tym bladego pojęcia. Klikałem w planety, złomując jakiś nieszczęśników :P Aż natknąłem się na kilka filmów na YT typu:
      Duel Poker Pro - Patrick Antonious vs Viktor Bloom
      High Stakes Poker season VI ( w zagranicznych stacjach rozgrywki zawodowców oraz większe turnieje są transmitowane)

      Myślę sobie wtf ? Nie wierze w to co widzę setki tysięcy dolarów latają przed graczami, pewnie jacyś miliarderzy, którym się nudzi czy coś w tym stylu. Owszem teraz już nimi są, ale jeszcze kilkanaście lat temu nimi nie byli, by tego nie rozwlekać wklejając kolejne linki, każdy w google może znaleźć ich biografie jeśli tylko chce. 8-) Wspomnę, krótko o gościu z pierwszego filmu Viktor Bloom aka Isildur pojawił się jakieś 3 lata temu na scenie pokerowej, specjalizuje się w grach 1 na 1 i kosił jak leci wszystkich zawodowców na najwyższych stawkach nie chcąc zdradzić kim jest. Cały świat Poker zastanawiał się kim jest gość kryjący się pod tym nickiem, po jakimś czasie mało kto chciał z nim grać.
      Dla czego ? Ciężko to wytłumaczyć komuś kto nie zna terminologii, strategii oraz zagrań stosowanych jednak mówiąc najprostszym językiem dla tego, że wprowadził do gry swój własny, unikatowy, mega agresywny styl.
      Gdy ktoś podbijał to on przebijał, gdy ktoś pokazał najmniejszą słabość to on perfekcyjnie ją wykorzystywał, gdy jego przeciwnik myślał, że ma go już w garści ten odwijał się over betem (przebiciem ponad pule - praktycznie niestosowane zagranie).
      Gdy spasował swoje karty pytali go czemu spasował ponieważ jak na niego to coś niespotykanego. :D

      Zacząłem szukać w google, coś na ten temat. Znalazłem masę mało wartościowych materiałów. Absolutne podstawy, to mi nie wystarczało, zacząłem szukać głębiej dopiero po jakimś czasie znajdując kilka serwisów gdzie wiedza jest rzetelna, książki, artykuły filmy, analizy rozdań. Na początku to lekko przeraża terminologia jest bardzo rozbudowana, a rozmaite strategie są non stop rozwijane, dopracowywane, modyfikowane itd. Trzeba jeszcze dodać, że w Pokerze są różne style gry, nie zastanawiałem się dla czego tak się dzieje, że jedni preferują np. styl TAG spokojnie czekając na swoją okazję by zaatakować przeciwnika, a inni np. LAG atakując go non stop zmuszając do spasowania czy prowokując jego błędy. Jest to chyba trochę, ale chyba związane to jest z charakterem gracza, mentalnością itd.
      Ponadto w Pokerze są różne levele myślenia, pierwszym jest założenie, że twój przeciwnik w ogóle myśli (są setki tysięcy graczy więc spota się i takich, których IQ nie wiele odbiega od małpy ;) ) , drugim, że o myśli, że ty myślisz, trzecim, itd
      Temat rzeka tym, zajmują się serwisy szkoleniowe, są dziesiątki aspektów, zagrań etc. które można szlifować o każdym napisano kilka książek więc pewnie gdybym zaczął się rozwodzić nad jednym nie starczyłoby znaków w tym temacie by go wyczerpać a nie o to chodzi.

      To co chciałem poruszyć to nauka, jako kompletny leszcz myślałem sobie jaka nauka, przecież zasad można nauczyć się w 5 minut. Myliłem się bardzo, owszem zasad można się nauczyć w kilka minut, ale to nie ma nic wspólnego z rozumieniem o co w tym chodzi tak na prawdę. Pograłem dzień, drugi, trzeci zadowolony z siebie, aż wpadłem na kilku lepiej ogarniających niż ja i skończyło się tym, że pozbawili mnie moich ciężko zarobionych dolarów ;p Dopiero wtedy zacząłem, się na serio uczyć i efekty przyszły szybko, by pokonać jakiegoś gracza, który wydawał mi się dobry potrzeba było dosłownie kilka dni nauki, ale bywają tacy, z którymi regularnie wojuje i nie czuje nad nimi przewagi ponieważ oni też poświęcają masę czasu na doskonalenie swoich umiejętności.

      To co jest wspólne z Ogame to fakt, że w Pokerze masz coś w rodzaju RW tzn. po każdym rozdaniu masz raport jak ono przebiegało np. weaktight.com/4482427.
      Nieodłącznym elementem nauki jest podsyłanie rozdań znajomym grającym wyższe stawki czy na forum gdzie oceniają je profesjonaliści szybko wyłapujący błędne ruchy.

      Ponadto gdy trafiłem na największy serwis Pokerowy w PL, który jest zarazem międzynarodową szkołą Pokera mającą swoją sekcje w naszym języku pl.pokerstrategy.com/#u1I995 poznałem sporo osób, które kiedyś katowały w Ogame.
      Pewnie tylko Old Schoolowcy będą pamiętać np. gracza o nicku Teges bodajże ex top 1 uni 30, który nieźle wymiata w Poksa. Są różne strony, które prowadzą rankingi wszystkich graczy, którzy grają w sieci, tworzą klasyfikacje najlepszych,o którą jest zażarta rywalizacja np. ten Pan Top1 w odmianie MTT skasował w tym roku wygrywając kilkanaście turniejów tylko $1,495,521.97 :E pokerprolabs.com/roosi88/pokerstars

      W każdym razie od jakiegoś czasu gram tylko w Poksa, rzuciłem prace. Nie wypada mi mówić o pieniądzach ale zarabiam na pewno więcej niż na kasie w biedronce, przy okazji robiąc to co lubię ;d

      Jestem ciekaw waszej opinii na temat Pokera, czy według was jest to gra umiejętności? Czy na tym forum są ludzie, którzy podzielają tą pasje ? A może jest jakiś konkretny wymiatacz ;)

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez n00ber ().

    • No muszę powiedzieć że bardzo przyjemnie się czytało Twojego posta n00ber. To tak kwestią wstępu :)

      Grywałem ze znajomymi od czasu do czasu, ale ostatnio zupełnie braknie czasu na tę przyjemność. Również swojego czasu czytałem masę artykułów na temat strategii i konkretnych rozdań, ale głównie po to żeby następnym razem dokopać znajomym i przechwycić te astronomiczną pulę 5 czy 10 złotych. Nigdy natomiast nie zdecydowałem się na grę na profesjonalnych serwisach.

      Uważam też, że obecne ustawodawstwo jest ogromnie krzywdzące dla osób profesjonalnie grających w pokera. Mamy dwa skrajne przykłady Czech, gdzie jeden finalista Main Eventu WSOP wywołał gigantyczne zainteresowanie pokerem, oraz Polski, gdzie ta gra totalnie kuleje i nawet wejście na stronę kasyna jest mocno utrudnione. Bardzo ubolewam nad krótkowzrocznością obecnego ustawodawstwa bo sądzę że poker to gra zdecydowanie ciekawsza, wręcz rozwijająca.

      P.S. Podziwiam za decyzję o rzuceniu roboty, to znaczy że musisz być na prawdę niezły w te klocki.
    • Szczerze mówiąc to nie trzeba być nie wiadomo jakim wybitnym graczem, żeby się z tego utrzymać. W internecie jest całe multum donków, którzy chętnie oddadzą swoje pieniądze.
      Niestety ja jestem jednym z nich, ale coraz częściej myślę, żeby porządnie się zabrać za naukę. Pożyczyć parę książek od kuzyna (żyje z pokera), poczytać trochę w necie. Ciągle mi na to czasu brakuje.
      Szkoda, że nie wydawany ju z w Polsce magazyn Card Player. Naprawdę ciekawe artykuły w nim były pisane przez ludzi, którzy na pokerze zęby zjedli (Helmuth, Negreanu itd., o polskich graczach takich jak Soprano nie wspominając).
      O rządzących nie ma co się rozpisywać. Platforma swoimi ustawami już dawno pokazała jacy to oni wielce liberalni :| Populiści i tyle.
    • Rav4 napisał(a):

      No muszę powiedzieć że bardzo przyjemnie się czytało Twojego posta n00ber. To tak kwestią wstępu

      Rav4 napisał(a):

      Grywałem ze znajomymi od czasu do czasu, ale ostatnio zupełnie braknie czasu na tę przyjemność. Również swojego czasu czytałem masę artykułów na temat strategii i konkretnych rozdań, ale głównie po to żeby następnym razem dokopać znajomym i przechwycić te astronomiczną pulę 5 czy 10 złotych. Nigdy natomiast nie zdecydowałem się na grę na profesjonalnych serwisach.

      Rav4 napisał(a):

      Uważam też, że obecne ustawodawstwo jest ogromnie krzywdzące dla osób profesjonalnie grających w pokera. Mamy dwa skrajne przykłady Czech, gdzie jeden finalista Main Eventu WSOP wywołał gigantyczne zainteresowanie pokerem, oraz Polski, gdzie ta gra totalnie kuleje i nawet wejście na stronę kasyna jest mocno utrudnione. Bardzo ubolewam nad krótkowzrocznością obecnego ustawodawstwa bo sądzę że poker to gra zdecydowanie ciekawsza, wręcz rozwijająca.

      Rav4 napisał(a):

      P.S. Podziwiam za decyzję o rzuceniu roboty, to znaczy że musisz być na prawdę niezły w te klocki.


      Frans napisał(a):

      Szczerze mówiąc to nie trzeba być nie wiadomo jakim wybitnym graczem, żeby się z tego utrzymać. W internecie jest całe multum donków, którzy chętnie oddadzą swoje pieniądze.
      Niestety ja jestem jednym z nich, ale coraz częściej myślę, żeby porządnie się zabrać za naukę. Pożyczyć parę książek od kuzyna (żyje z pokera), poczytać trochę w necie. Ciągle mi na to czasu brakuje.
      Szkoda, że nie wydawany ju z w Polsce magazyn Card Player. Naprawdę ciekawe artykuły w nim były pisane przez ludzi, którzy na pokerze zęby zjedli (Helmuth, Negreanu itd., o polskich graczach takich jak Soprano nie wspominając).
      O rządzących nie ma co się rozpisywać. Platforma swoimi ustawami już dawno pokazała jacy to oni wielce liberalni Populiści i tyle.


      Oczywiście nie trzeba być graczem wybitnym by żyć w Polsce z gry w Pokera dla tego, że jak wiadomo Dolar Amerykański oraz Euro to odpowiednio średnio 3 i 4 razy złoty Polski. Więc siadając do gry np. z jakimś Niemcem, który zarabia kilka tys Euro miesięcznie, jego nie boli strata 200-300 Euro w Pokerze, a dla Polaka to jest minimalna krajowa. Szczególnie na mikro stawkach są rzesze graczy, którzy naoglądali się gier na High Stakes, kopiują jakieś zagrania chociaż kompletnie nie rozumieją
      danego ruchu. Dla nich to jest totalna rozrywka, zamiast wydać na kino grają w Pokera nie mając zielonego pojęcia o co w tym chodzi, cieszy ich gra sama w sobie. Im to nie przeszkadza, że ciągle dostają baty i nie rozumieją dla czego, co oczywiście jest dobre ]:-D

      W Pokerze jak i w innych sportach jest wąskie grono tych najbardziej wybitnych z ogromną przewagą nad resztą i tym samym tych, których zarobki idą w milionach. Natomiast jest ogromna ilość graczy, którzy są dobrzy, poświęcają swój czas na doskonalenie umiejętności. Żyją godnie, tym bardziej w warunkach Polskich zarobków, ale nie są wybitni ani znani, jeszcze im do tego brakuje sporo =) To tak jak patrzeć na dwóch piłkarzy Ronaldo i gracz z 2 ligi Polskiej. Oboje z tego żyją jednak różnice w ich zarobkach są kolosalne.

      No szkoda, że tak się ułożył WSOP w zeszłym roku, że żaden Polak w turnieju głównym nie zajął wysokiego miejsca. Z Polskimi graczami jest tak, że przez ustawę hazardową niestety mają utrudnione życie, jednak powoli czołówka Polski notuje coraz większe sukcesy. Jeszcze 3-4 lata temu w ogóle nie liczyliśmy się na świecie natomiast teraz około 50 graczy z Polski średnio zamyka rok z profitem 500 tys dolarów, to nie są małe pieniądze w Polsce.
      Ostatnio gracz o nicku SoSick_84, jeden z bardziej znanych w naszym kraju zgarnął 723 tys dolców. ;) Wiem, że te liczby działają na wyobraźnie i może się wydawać, że zaczynasz grać i po miesiącu jesteś milionerem, niestety droga na szczyt jest okupiona masą wysiłku i dobrą psychiką. W Pokerze jest wariancja (różna w zależności od odmiany). Nie wiem jak to dobrze wytłumaczyć, pewnie kilka osób oglądało film Piękny Umysł i kojarzy postać Johna Nash'a. Ten pan dostał Nobla, stworzył teorie gier.
      Poker to gra o sumie lekko ponad zerowej gdy jesteś dobry, tzn. gracze wygrywający np. w odmianie SNG mają ROI ( zwrot inwestycji ogółem od kwoty, która obracasz ) na poziomie 5-10% (w zależności od odmiany SNG) czyli reasumując np. za każdy turniej, który zagrają zarabiają na nim 5-10% więcej niż wpłacili by zagrać w tym turnieju. To znaczy, że możesz grać prawie perfekcyjnie (to jest trochę wyidealizowane ponieważ Poker jest tak rozbudowany, że nie ma gracza, który nie popełnia błędów) i przegrywać np. 500 turniejów z rzędu, albo grać słabo i wygrywać. Dopiero zgodnie z teorią po 10 tys, 100 tys turniejów twoje decyzje bezpośrednio przekładają się na profit i wariancja przestaje mieć znaczenie.

      Łato to zobrazować na rzucie monetą, szansa na orła i reszkę to 50% jednak wykonując tylko 10 rzutów możesz trafić 10 orłów albo 10 razy resztkę jednak to nie zmienia faktu, że po milionie rzutów już stosunek orła to reszki będzie 50%.
      W Pokerze wykonując zagrania, które mają min 51% opłacalności też możesz mieć okresy gdzie nie będziesz wygrywać chociaż wykonujesz poprawne ruchy.

      Co do samych serwisów Pokerowych. Jest ich kilkanaście chociaż jest jeden, który kompletnie zdominował rynek. Teraz np. jest pora, w której ruch w sieci jest najniższy o gra aktualnie 150 tys. graczy na nim, podczas gdy na innych serwisach koło 10-15 max. On nie jest połączony w żaden sposób z kasynem, środowisko graczy chce odejść od schematu Poker, a więc kasyno czyli hazard. Pokera można grać wszędzie, ponieważ gra się miedzy ludźmi a nie "bankiem" jak w ruletce, black jack'u czy innych.

      Co do samego CardPlayer, gdy jakiś Pro analizuje jakieś rozdanie nie robi tego nigdy w próżni, zawsze bierze pod uwagę oprócz swoich kart, ruchów również graczy przeciwko, którym to rozegrał, swój image, image przeciwników, dynamikę itd.
      Trzeba pamiętać, że każdy zawodowy gracz w Pokera gra z Trackerami czyli programami, które analizują mu grę przeciwników. Tak to wygląda.
      Wchodząc bardziej by zobrazować np. wiedząc, że mam gracza przy stole, który wykonuje zagranie 3bet z BU z 8% range można wykonać zaplanować swoje ruchy w odpowiedzi na na jego zagranie.

      Od podstaw, w tej sytuacji wiem, że przeciwnik przebija moje(robi 3bet) podbicie gdy jest na BU (najlepsza pozycja przy stole ponieważ gracz będący na buttonie zawsze wykonuje jako drugi ruch czyli widzi jak rozgrywa swoje karty przeciwnik) z zakresem 8%. On chce wygrać moje żetony nie oglądając nawet kart wspólnych wykorzystując do tego dobrą sytuacje. Teraz należy zastanowić się jak wygląda 8% range i ile z tego range jest vaule rangem (kartami, które są najlepsze) a ile jest bluffing 3bet rangem. Odpalamy program do analizy.



      Otrzymujemy 110 kombinacji rąk w tym tylko blisko 1.8% rąk są to ręce najlepsze a pozostało 6.2% są blefami więc w tej sytuacji mogę zagrać dochodowy 4bet czyli przebicie jego przebicia (słabo to brzmi po Polsku, w Pokerze pisze się to po ENG) ponieważ on musi pasować swoje karty w 75% przypadków.

      Tylko, że takie rzeczy nauczysz się od podstaw, stopniowo rozszerzając wiedzę z Polskiego Community PokerStrategy, a nie z CardPlayers gdzie rozdanie może być skierowane do graczy zaawansowanych. :E

      Chyba znów się rozgadałem, za bardzo i zszedłem z tematu ;d

      Tu jeszcze link gdyby ktoś chciał oglądnąć fajne akcje między innymi z WSOP, o którym wspomnieliśmy:
      youtube.com/watch?v=2ZCSjgB3Ps8
      youtube.com/watch?v=zfP2GU74dFc&feature=related

      Post był edytowany 4 razy, ostatnio przez n00ber ().

    • no to twoja gra musi byc na wysokim poziomie skoro mozesz sie z tego utrzymywac :)
      Graj tak dalej to moze po paru latach bedzie widnialo twoje imie i nazwisko na liscie najbogatrzych polakow :D
    • Na PS można spotkać wielu obecnych/byłych graczy z ogame - między innymi jeden z najlepszych polskich graczy online był odnoszącym spore sukcesy graczem ogame.
      Co grasz, jakie stawki i jaki room?

      Edit: Nie chciało mi się czytać całości, ale jaki był cel założenia tego tematu? :P Tak najlepiej nie za obszernie odpowiedz.

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez dziób ().

    • No przez pokera da się ładnie ustawić- mam kumpla co grał na pokerstars trzy tala temu (pierwsza klasa liceum) i kosił sobie miesięcznie po 500$... ja w sumie uczyłem się od niego, przerabiałem książki, poradniki, filmiki- w sumie większość z terminów które wymieniasz jest mi znana- ale za dużo czasu to mi pochłaniało, jest satysfakcja jak się zajmie 11 miejsce na 40k graczy ale kosztem około 10 godzin myślenia i to ciężkiego non-stop, ciężka sprawa- dlatego to rzuciłem jakieś dwa lata temu, ale do teraz sobie gram dla zabawy na pare złotóweczek;)
      No dobrze mówisz, w tym nie ma nic złego- po prostu często jest tak że gość myśli że umie grać- bierze troszke szmalu, przegra wszystko i cóż- politycy chcieli temu zapobiec ale po prostu się nie da. Świetna forma relaksu, okazja do pobycia z kumplami, do pośmiania się z ich farta itp ;p W każdym razie każdy ma swój styl, swoje najlepsze zagrywki i to w pokerze jest najpiękniejsze- nie można grać jak ktoś bo każdy przy podobnym układzie moze zrobić inaczej. Szkoda że tu nie możemy sobie takiej partyjki strzelić ;P
      pozdrawiam
    • tytus123 napisał(a):

      no to twoja gra musi byc na wysokim poziomie skoro mozesz sie z tego utrzymywac :)
      Graj tak dalej to moze po paru latach bedzie widnialo twoje imie i nazwisko na liscie najbogatrzych polakow :D


      Nie no bez przesady jak już wspomniałem, nie trzeba być wybitnym graczem by z tego żyć w Polsce. Cały czas się rozwijam się może kiedyś znajdę się na tej liście ]:-D

      dziób napisał(a):


      Na PS można spotkać wielu obecnych/byłych graczy z ogame - między innymi jeden z najlepszych polskich graczy online był odnoszącym spore sukcesy graczem ogame.
      Co grasz, jakie stawki i jaki room?

      Edit: Nie chciało mi się czytać całości, ale jaki był cel założenia tego tematu? Tak najlepiej nie za obszernie odpowiedz.


      Gram obecnie lekko ponad rok, grałem NL50 cash,SH, ale od jakiegoś czasu zajawiłem się na HU SNG, obecnie gram 30$, na PokerStars. Dla nie wtajemniczonych HU to jest gra 1 na 1, ta konkretna odmiana polega na tym, że ty i przeciwnik płacicie wpisowe, otrzymujecie żetony i ten kto wygra pojedynek zgarnia kasę przeciwnika, którą przeznaczył na wpisowe do HU.

      A dla czego założyłem, ciężko powiedzieć, coś mnie naszło. Większość graczy w PL grała w inne gry online, między innymi w ogame więc zastanawiałem się czy i tu spotkam kogoś kto dzieli czas na obie gry.
      Ogólnie rzecz biorąc z moich obserwacji wynika, że ludzie grający w Poksa na scenie PL lubią po prostu grać. Bawi ich rywalizacja, stawanie się lepszym, pokonywanie innych, ale każda gra była czystym hobby nic z tego nie mieli poza satysfakcjom więc czemu nie połączyć tego co lubi się w grach z tym, że można na tym zarobić.

      Rav4 napisał(a):


      Kopsnij no n00ber jakąś ciekawą analizę, dobrze się czyta te Twoje okraszane youtube'm posty


      Dzięki, ale nie chce też by wyglądało to tak, że pozjadałem wszystkie rozumy bo sam jeszcze popełniam masę błędów i sporo mam do poprawy. Jak już wspomniałem szczegółową, rzetelną wiedzę, ułożoną i dostosowaną do aktualnego poziomu gracza (albo kompletnie początkującego gracza) można znaleźć na tym serwisie PokerStaregy.com. Od razu muszę wytłumaczyć o co z tym chodzi sporo jesteśmy przy tym temacie.
      Jest to największy serwis w Polsce i jedyna szkoła tzn. jedyne miejsce polskojęzyczne gdzie możesz nauczyć się grac w Poksa. Ale jest też to firma, więc pewnie gdy wejdziecie na tą stronę wyskoczą wam reklamy np. o darmowej kasie na start co wygląda podejrzanie. Postaram się wytłumaczyć krok po kroku skąd to się bierze.

      W zasadzie zagraniczne serwisy szkoleniowe nie posiadają takich promocji gdzie dostajesz kasę na start, jest ona skierowana dla tych, którzy zagraliby na prawdziwe pieniądze, ale nie chcą ryzykować swoich. One nie są darmowe do końca ponieważ na każdym serwisie Pokerowym płacisz tzn. rake. To jest opłata dla PokerRoomu np. takiego jak PokerStars za to, że u nich grasz. W momencie gdy rejestrujesz się przez tą szkołę Poker w PL to serwis na którym następnie będziesz grać dzieli się zyskami z nimi. Ty jako szary user tego nie odczuwasz ponieważ rake i tak byś zapłacił na każdym serwisie, a to już jest bolączka serwisu, że częścią zarobków musi się dzielić z innymi.
      Oczywiście to jest jedna z promocji jeśli nie chcesz nie korzystasz, ja z tego korzystałem na starcie. Jak to bywa na początku przerobiłem szybko kasę bo zamiast zacząć się uczyć to stwierdziłem, że przecież znam zasady ;d

      Teraz należy sobie zadać pytanie co z tego mam ? Za to, że rejestrujesz się przez ich serwis na jakiś poker room oni dają Ci dostęp do materiałów, treningów na żywo, oceny rozdań itd itd. Na zagranicznych stronach szkoleniowych musisz płacić co miesiąc za dostęp abonament, który przeważnie tani nie jest swoją drogą, a na PokerStrategy.com to serwis gdzie grasz bezpośrednio się z nimi rozlicza, więc ty nie płacisz już nic. Mi się to podoba ponieważ zaczynają grać w Poksa nie zaplanujesz tego tak, że masz 1k$, które chcesz zainwestować, wpłacasz na konto, za część tej kwoty opłacasz serwisy szkoleniowe, uczysz się i grasz. Lepiej zacząć za free i uczyć się za free.

      Co do YouTube, się robi szefie :D Dziś mogę umówić objawienie zeszłego roku online czyli NANONOKO. Ten niepozorny koleś odkrył, że jest w stanie grać na 24 stołach równocześnie. Nieźle zdeklasował konkurencje wbijając na najwyższe stawki w sieci.
      Wyrobił SNE - Super Nova Elite. Serwisy Pokerowe posiadają systemy wynagradzania najbardziej aktywnych graczy, tzn. oprócz tego co wygrasz dostaniesz bonusy za to, że dużo grasz. Za SNE dostał 110 tys dolarów, no ale jak się gra na 24 stołach w tym samym czasie to nie ma co się dziwić. ]:-D Zrobiło się o nim głośno więc podpisał kontrakt z tym serwisem PokerStars i dołączył do ich teamu, czyli obecnie oprócz samej gry, bonusów za aktywność, opłacają mu przeloty na turnieje live, dostaje pensje i te sprawy.

      Link do krótkiego filmu o nim: youtube.com/watch?v=2QzhQIOFNhU

      Tu kolejny gracz z teamu PokerStars Pro, podobnie nawala 24 stoły (max jaki się da :D)

      youtube.com/watch?v=gwDLbceGEY4

      dawid123i napisał(a):


      No przez pokera da się ładnie ustawić- mam kumpla co grał na pokerstars trzy tala temu (pierwsza klasa liceum) i kosił sobie miesięcznie po 500$... ja w sumie uczyłem się od niego, przerabiałem książki, poradniki, filmiki- w sumie większość z terminów które wymieniasz jest mi znana- ale za dużo czasu to mi pochłaniało, jest satysfakcja jak się zajmie 11 miejsce na 40k graczy ale kosztem około 10 godzin myślenia i to ciężkiego non-stop, ciężka sprawa- dlatego to rzuciłem jakieś dwa lata temu, ale do teraz sobie gram dla zabawy na pare złotóweczek
      No dobrze mówisz, w tym nie ma nic złego- po prostu często jest tak że gość myśli że umie grać- bierze troszke szmalu, przegra wszystko i cóż- politycy chcieli temu zapobiec ale po prostu się nie da. Świetna forma relaksu, okazja do pobycia z kumplami, do pośmiania się z ich farta itp ;p W każdym razie każdy ma swój styl, swoje najlepsze zagrywki i to w pokerze jest najpiękniejsze- nie można grać jak ktoś bo każdy przy podobnym układzie moze zrobić inaczej. Szkoda że tu nie możemy sobie takiej partyjki strzelić
      pozdrawiam


      To, że ludzie nie mają pojęcia o grze i grają jest najlepszą rzeczą w tym biznesie ;P Ciężej ograć kogoś kto też ma o tym pojęcie, natomiast banalnie takich, którzy najpierw zaczynają grać a później zastanawiają się o co w tym chodzi.
      Polscy gracze prezentują bardzo solidne podstawy bo nas zwyczajnie nie stać na to, żeby grać w Poksa tylko 4fun i przepieprzać tam szmalec dla rozrywki w przeciwieństwie do reszty świata ;d Więc o ile ktoś z tego nie żyje to dorabia na samochód, wakacje , mieszkanie itd.

      MTT, o których wspomniałeś nie gram i nie grałem. Nie umiem wysiedzieć te 10 godzin przy komputerze bez przerwy gdy w turnieju gra 40-50k ludzi a czasem i sporo więcej. Trzeba to lubić ;p no ale też w MTT jest największa kasa, wygrasz jeden turniej i masz równowartość kilku lat pracy w Polsce. O_O
    • A ja bym prosił o namiar na jakieś strony gdzie mogę się nauczyć jakichś fajnych odmian pokera, najlepiej takich do grania ze znajomymi w 2,4, itd. osób. Wiecie, takie rozrywkowe, nie żadne profesjonalne. Dzięki z góry.
      Szukasz napisów do serialu lub filmu?
      Zajrzyj na ,
      może właśnie go tłumaczymy!
    • Każdą odmianę Pokera możesz grać w 2-4 osoby. Realia są takie, że Texas Holdem jest obecnie najpopularniejszy, gra w niego około 85% graczy, 10% gra w PLO (Pot Limit Omaha) a tylko 5% to reszta tzn. Razz, 5 Card Stud, 7 Card Stud, HORSE itd.
      Podstawy znajdziesz na stronie, która podałem. Czy na innych serwisach nie jestem w stanie odpowiedzieć, nie szukałem. Faktem, jest że z racji ich małej popularności ciężej znaleźć wartościowe rzeczy uczące strategi w tych odmianach.
    • Głębszą tajemnicę pokera...
      Bez rozegrania tysięcy rąk i wykształcenia odpowiedniego mindsetu chociażbyś przeczytał wszystko co jest dostępne niewiele to da.
      Na chwilę obecną dla osób które zaczynają absolutnie wystarczająca wiedza znajduje się na pokerstrategy a z twojego pytania jasno wynika że właśnie do takiej grupy się zaliczasz.
      Jeżeli jednak chodzi o książki przystępnie napisane i naprawdę dobre i cenione, a rownież skierowane nie tylko do początkujących, to na pewno trylogia Dana Harringtona jak również "Easy Game" czy książki Sklanskiego. Jednak jak pisałem wyżej dla osoby, która zaczyna taki Harrington bardziej zamiesza w głowie niż pomoże.
    • Ciekawy zwrot :P
      Rocky ja w zasadzie książek przerabiałem mało (może jedną czy dwie chyba,że te z mindsetu typu The Poker Mindset, Treat your poker like a business czy The Mental Game of Poker) a całą wiedzę czerpałem z serwisów szkoleniowych oraz oczywiście samej gry.
      Serii Harringtona nie czytałem więc ciężko mi się wypowiadać , ale patrząc na opinie graczy twierdzą zgodnie jedno: na tą chwilę te książki mają blisko 10 lat i są mocno z tyłu na obecnymi trendami. Z tego co się orientuje bardzo popularna jest ostatnimi czasy Analytical No-Limit Hold 'em Thmasa Bakker'a i chyba sam ją przeczytam.