Barclays Premier League - Liga Angielska

    Ta strona wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka). Kontynuując jej przeglądanie, zgadzasz się na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji

    • Barclays Premier League - Liga Angielska


      Premier League

      (nazywana także Barclays Premier League od nazwy sponsora)
      – zawodowa liga piłkarska znajdująca się na najwyższym szczeblu rozgrywek piłkarskich w Anglii. Gra w niej 20 klubów. W lidze tej obowiązuje reguła awansu i spadku. Premier League jest korporacją, której 20 zespołów w niej grających są akcjonariuszami. Sezon rozgrywek rozpoczyna się w sierpniu, a kończy się w maju. Każdy klub rozgrywa 38 meczów w tym czasie ze wszystkich 380 spotkań ligowych. Premier League jest sponsorowana przez Barclays Bank i z tego powodu jest oficjalnie nazywana Barclays Premier League.

      Historia

      Liga została założona jako FA Premier League 20 lutego 1992 roku po tym jak zespoły Football League First Division zdecydowały stać się niezależne od The Football League powstałej w 1888 roku. Czerpała ona zyski z praw telewizyjnych. Od tego czasu Premier League jest najchętniej oglądaną ligą sportową na świecie. Są to także najbardziej dochodowe rozgrywki piłkarskie. W sezonie 2007/2008 obroty klubów wyniosły 1,93 miliardów funtów (3,15 miliardów dolarów). Premier League zajmuje także pierwsze miejsce w rankingu UEFA, w którym liczą się występy zespołów z danych lig w europejskich pucharach z ostatnich pięciu lat.

      Mimo znaczących sukcesów europejskiej piłki nożnej w latach 70. i na początku 80., późne lata 80. to spadek znaczenia piłki angielskiej. Kibice zmagali się z niedostatecznymi udogodnieniami na stadionach, ktore poapdały w rozsypkę, chuligaństwo rozpowszechniało się. Poza tym zespoły z Anglii dostały zakaz gry w pucharach europejskich po zamieszkach na Heysel w 1985 roku. Na początku lat 90. sytuacja ta uległa zmianie; Anglia na Mistrzostwach Świata 1990 doszła do półfinałów. UEFA w tym samym roku zniosła zakaz gry angielskim zespołom w europejskich pucharach. Rok później Manchester United zdobył Puchar Zdobywców Pucharów. Po tragedii na Hillsborough wydano także Raport Taylora, który miał poprawić bezpieczeństwo na stadionach poprzez usunięcie z nich miejsc stojących.

      Na końcu sezonu 1990/1991 dyskusji została poddana także kwestia przyciągnięcia większej ilości pieniędzy do piłki nożnej przez stworzenie nowej ligi. 17 lipca 1991 roku kluby z First Division podpisały umowę, w której znajdowały się szczegóły założenia FA Premier League. Nowe rozgrywki miały być komercyjnie niezależne od The Football Association oraz Football League, przez co FA Premier League mogła zawierać własne umowy o prawa telewizyjne oraz sponsorskie. Większy dochód pozwoliłby angielskim zespołom konkurować z klubami z całej Europy.
      20 lutego 1992 roku kluby First Division zrezygnowały z gry w Football League i 27 maja 1992 roku FA Premier League została spółką z ograniczoną odpowiedzialnością. Od tego czasu w skład Football League wchodzą trzy ligi, zaś wcześniej przez 104 lata w jej skład wchodziły cztery szczeble rozgrywek. Nie było natomiast zmiany w formacie rozgrywek, w Premier League grała taka sama liczba klubów jak w First Division. Obowiązywał także system spadku i awansu pomiędzy najwyższą ligą a drugim szczeblem rozgrywek, który zmienił nazwę na First Division; trzecia liga nazywała się natomiast Second Division.

      W 1995 roku z powodu namowy FIFA liczba zespołów w rozgrywkach została zmniejszona do 20. Wówczas cztery zespoły spadły z ligi, zaś na ich miejsce powróciły dwa inne. 8 czerwca 2006 roku FIFA złożyła wniosek o zmniejszenie przez wszystkie najlepsze ligi europejskim liczbę drużyn do 18. Premier League sprzeciwiła się jednak temu[10]. W sezonie 2007/2008 grało 20 klubów. W 2007 roku zmieniła się także nazwa rozgrywek z FA Premier League na Premier League.

      Od czasu założenia w rozgrywkach Premier League brały udział 44 kluby.


      Statystyki


      Mistrzowie Anglii (1888-2011)
      Lp./Klub/Liczba Mistrzostw
      1. Manchester United - 19
      2. Liverpool - 18
      3. Arsenal - 13
      4. Everton - 9
      5. Aston Villa - 7
      6. Sunderland - 6
      7. Chelsea - 4
      8. Newcastle - 4
      9. Sheffield Wednesday - 4
      10. Leeds - 3
      11. Wolverhampton - 3
      12. Huddersfield - 3
      13. Blackburn - 3
      14. Preston North End - 2
      15. Tottenham - 2
      16. Manchester City - 2
      17. Burnley - 2
      18. Derby County - 2
      19. Portsmouth - 2
      20. Ipswich Town - 1
      21. Sheffield United - 1
      22. West Bromwich Albion - 1
      23. Nottingham Forest - 1


      Najlepsi Strzelcy (1992-obecnie)

      Lp./Imię i nazwisko/Gole
      1. Alan Shearer - 260
      2. Andrew Cole - 187
      3. Thierry Henry - 174
      4. Robbie Fowler - 163
      5. Les Ferdinand - 149
      6. Frank Lampard - 149
      7. Michael Owen - 149
      8. Teddy Sheringham - 147
      9. Wayne Rooney - 130
      10. Jimmy Floyd Hasselbaink - 127


      Sezon 2011/12

      Po 31 kolejce

      Lp./Klub/Liczba Meczów/Bilans Bramkowy/Punkty


      Aktualizacja 06-04-2012 15:23

      Post był edytowany 4 razy, ostatnio przez ^Zaborca63^ ().

    • Widzę, że Zaborca w sobotnia noc z nudów założył sobie temacik o Premier League ;)
      Bardzo fajnie będziemy mieli okazje do dyskutowania ;)

      Jak według was będzie wyglądała tabela końcowa?
      Wg mnie będzie tak: 1. United 2. City 3. Spurs 4. Arsenal 5. Chelsea 6. Newcastle 7. Liverpool
      Choć chciałbym, aby było: 1. City 2. United 3. Arsenal 4. Newcastle 5. Spurs 6. Chelsea 7. Liverpool

      Co do Newcastle to Pardew zrobił z nich drużynę znakomitą, a może zrobić genialną. Transfer Papissa to świetny ruch Alana. Mają jeden z lepszych ataków w lidze Cisse-Ba. Choć nie wiem, ze Papiss to nie jest taki zastępca Demby, który może odejść w lecie. N'castle ma bardzo silną obronę, szczególnie srodek, bo Collocini i S. Taylor (kontuzja do końca sezonu) to bardzo zgrana para. Pomoc także bardzo ciekawa. Po kontuzja Wraca Ben Harfa, więc może być ciekawie. Do tej w bramce Krul, który jest w znakomitej formie.

      Ciekawi mnie też QPR. Transfery zrobili fajne, i byłoby ciekawie, aby utrzymali się w lidze. Swansea bardzo mnie zaskoczyła, pozytywie oczywiście. Grają bardzo ofensywnie, zagęszczają środek pola, i nawet potentaci nie mają z nimi lekko, co pokazują ostatnie wyniki; wygrana z Arsenalem i remis z Chelsea w dosyć dziwnych okolicznościach.


      Z ligi spadną zapewne Wigan i Blackburn, a trzecią drużyną? Nie chciałbym, aby to był Bolton, ponieważ mam do tego klubu jakąś słabość i nie chciałbym, aby spadli z ligi.

      Maci konto w FPL?
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • Już wcześniej planowałem taki temat założyć, ale dopiero teraz miałem czas ;)

      Newcastle to jest fenomen w tym sezonie. Walczą z czołówką bez żadnych ceregieli. Głównie za sprawą Demba Ba, ale tak jak napisałeś obronę mają silną, ciężką do przebicia.

      Ten sezon pod wieloma względami jest wyjątkowy. Głównymi rozczarowaniami są jak na razie : Bolton i Aston Villa. Obie drużyny stać zdecydowanie na więcej niż prezentują obecnie.
      Jak dla mnie pierwsza trójka : United, City, Chelsea. Co prawda wolałbym Tottenham na drugim, który jest moim drugim ulubionym zespołem w Premier League.
    • Wczoraj przeczytałem ale nie miałem sił się wpisać ale temat jak najbardziej na miejscu.

      Ja obstawiam na zakończenie

      1. United 2. City 3. Tottenham 4. Arsenal 5. Chelsea 6. Liverpool 7. Newcastle 8. Everton

      ja osobiście wolałbym na Arsenal w pierwszej trójce ale piłka to magia może wszystko się zdarzyć
      Staniesz się lepszy, grając z lepszym przeciwnikiem.
      podstawy szachów 1885r



      Top 1 Złomiarzy U25

    • Sezon jest też wyjątkowy, ponieważ mecze szlagierowe są po prostu świetne. 8-2, 6-1, 5-3 ostatnio mecz City-Spurs. Do tego dzisiaj mecz LFC-Spursi.
      Liga jest wyrównana ja nigdy. Ma ktoś jeszcze wątpliwości do tego, która liga jest najlepsza?

      No tak, Aston Villa to wielkie rozczarowanie, chcoiaż 5 punktów straty i są na 8 miejscu ;) Widać, że odejście Younga bardzo osłabiło ten zespół no ale mają w składzie Benta, który chyba jako jedyny nie zawodzi no i też N'Zogbię, który początek sezonu miał fatalny i nie prezentował tego do czego nas przyzwyczaił w Wigan, ale już powoli się rozkręca ;)

      Jak widać atak Cisse-Ba już znakomicie współpracuje. Obaj zawodnicy po bramce. Szczególnie ta Papissa była świetna.
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • Oby tylko petrodolary nie wygrały i będzie git. Największym rozczarowaniem jest Bolton, który ma dobrą paczkę i nie potrafi wykorzystać swojego potencjału. Jak dla mnie spokojnie w 8 powinien się mieścić.
      Największe plusy to Swansea i Norwich City oba beniaminki nadspodziewanie dobrze sobie radzą, ale od dawna wiadomo, że najgorszy jest drugi sezon po awansie.
      1.United.2.City.3.Chelsea.4. Spurs.5. Arsenal.6.Liverpool.7.Newcastle 8.Aston Villa.
      Spadek: Wigan,Blackburn,Wolves lub West Brom.
      Menelinho
    • pUco napisał(a):

      Takie z Guardiana 'o konkurencyjności BPL'
      Jedno z pierwszych prawdziwie 'z dystansu' spojrzeń w brytyjskiej prasie na ten 'problem' z jakim się spotkałem. Ludzie do których nie przemawiają fakty a mocne krzyczenie, albo tacy dla których takie same faule różnych graczy zasługują na różne kartki, niech nie zaglądają :).


      Osoba, która napisała ten artykuł/felieton jak zwał tak zwał nie wzięła pod uwagę ważnych czynników. Same statystyki punktowe nie odzwierciedlają samej istoty gry. Jeśli kiedykolwiek oglądałeś mecze ligi brazylijskiej czy rosyjskiej to wiesz, że tam poziom jest nie najwyższy. Pomimo tego, że Brazylia jest uznawana za prekursora piłki nożnej to dziwne, że tam wyróżniający się piłkarze nie zostają na dłużej. Owszem rozpoczynają karierę po czym udają się do Europy. Powód? Nie tylko prestiż, ale również poziom rozgrywek, którym ta liga dorównać może jedynie lidze belgijskiej. Szkoda, że autor nie porównał ligi chińskiej lub jakiejś innej azjatyckiej, tam też zapewne są niewielkie różnice punktowe, ale czy to od razu oznacza, że jest to najlepsza liga na świecie? Premier League jest marką samą w sobie, ale musiało na to zapracować wiele drużyn, jak widać skutecznie.

      Autor tekstu wspomniał też iż wielka czwórka być może jest tylko mitem. Pragnę zauważyć, że ta 'wielka czwórka' nie tylko w lidze odnosiła i odnosi korzystne rezultaty, ale i w pucharach europejskich. Pomimo, że niektórzy sądzą iż z tej roli powoli wypada Liverpool i Arsenal to nieprawda. A to dlatego, że istnieje też coś takiego jak puchar Anglii czy puchar ligi angielskiej. Przykład : zeszłoroczny finał Pucharu Ligi Angielskiej, gdzie Arsenal dotarł do finału. Każda z tych drużyn nadal utrzymuje się na dobrej pozycji w jakichś rozgrywkach, a na dodatek do tej grupy dołączył Manchester City. Co prawda w większości za pomocą dużej ilości pieniędzy, ale co poradzić, nie ma w tym nic wykraczającego po za przepisy.

      Podsumowując tak jak już wiele razy pisałem każdy ma własne zdanie na temat 'najlepszej ligi na świecie' i nikt tego nie zmieni. Jedni wolą taki styl gry, drudzy jeszcze inny i dobrze, bo tak to każdy by oglądał jedną ligę i zrobiłoby się to po jakimś czasie najzwyczajniej w świecie nudne.
    • dragonartur napisał(a):


      Liga jest wyrównana ja nigdy. Ma ktoś jeszcze wątpliwości do tego, która liga jest najlepsza?


      Faktycznie liga jest tak wyrównana że lider ma już 14 punktów przewagi nad czwartym zespołem :biglol:
      Ja mam wątpliwości, oczywiście ;]

      ^Zaborca63^, po raz kolejny udawadniasz jak dla mnie że punkt widzenia zmienia Ci się od punktu siedzenia :)

      Tabela
      MC, TL, MU, NU, CL, LFC, AL

      Pozdro ;]

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez G R A N T ().

    • G R A N T napisał(a):

      dragonartur napisał(a):


      Liga jest wyrównana ja nigdy. Ma ktoś jeszcze wątpliwości do tego, która liga jest najlepsza?


      Faktycznie liga jest tak wyrównana że lider ma już 14 punktów przewagi nad czwartym zespołem :biglol:
      Ja mam wątpliwości, oczywiście ;]

      ^Zaborca63^, po raz kolejny udawadniasz jak dla mnie że punkt widzenia zmienia Ci się od punktu siedzenia :)

      Tabela
      MC, TL, MU, NU, CL, LFC, AL

      Pozdro ;]


      Właśnie dlatego po jego wypowiedziach na temat tego że niebezpieczne wejście na gracza Barcelony to żółta, a na gracza Manchesteru czerwona zarzuciłem wszelaką rozmowę, może od czasu do czasu rzuci się jakimś linkiem do liczb i takich tam. Z tym najwięksi ignoranci kłócić się nie mają jak ;) .


      ^Zaborca63^ napisał(a):



      Osoba, która napisała ten artykuł/felieton jak zwał tak zwał nie wzięła pod uwagę ważnych czynników. Same statystyki punktowe nie odzwierciedlają samej istoty gry. Jeśli kiedykolwiek oglądałeś mecze ligi brazylijskiej czy rosyjskiej to wiesz, że tam poziom jest nie najwyższy. Pomimo tego, że Brazylia jest uznawana za prekursora piłki nożnej to dziwne, że tam wyróżniający się piłkarze nie zostają na dłużej. Owszem rozpoczynają karierę po czym udają się do Europy. Powód? Nie tylko prestiż, ale również poziom rozgrywek, którym ta liga dorównać może jedynie lidze belgijskiej. Szkoda, że autor nie porównał ligi chińskiej lub jakiejś innej azjatyckiej, tam też zapewne są niewielkie różnice punktowe, ale czy to od razu oznacza, że jest to najlepsza liga na świecie? Premier League jest marką samą w sobie, ale musiało na to zapracować wiele drużyn, jak widać skutecznie.

      (...)


      A jednak :)
      Jeżeli ci to ułatwi przetworzenie informacji patrz tylko na czołowe ligi Europejskie: Anglia, Francja, Hiszpania, Niemcy, Włochy. Wtedy również ogólny wydźwięk będzie taki sam.

      ^Zaborca63^ napisał(a):



      (...)

      Autor tekstu wspomniał też iż wielka czwórka być może jest tylko mitem. Pragnę zauważyć, że ta 'wielka czwórka' nie tylko w lidze odnosiła i odnosi korzystne rezultaty, ale i w pucharach europejskich. Pomimo, że niektórzy sądzą iż z tej roli powoli wypada Liverpool i Arsenal to nieprawda. A to dlatego, że istnieje też coś takiego jak puchar Anglii czy puchar ligi angielskiej. Przykład : zeszłoroczny finał Pucharu Ligi Angielskiej, gdzie Arsenal dotarł do finału. Każda z tych drużyn nadal utrzymuje się na dobrej pozycji w jakichś rozgrywkach, a na dodatek do tej grupy dołączył Manchester City. Co prawda w większości za pomocą dużej ilości pieniędzy, ale co poradzić, nie ma w tym nic wykraczającego po za przepisy.

      (...)


      No tak. W ostatnim dziesięcioleciu, czyli rozpatrywanym okresie czasu Arsenal i Chelsea w Europie ugrały razem tyle co Valencia samodzielnie: 2 finały LM, 0 zwycięstw. Porażka z Galatasaray w finale Pucharu UEFA była chyba wcześniej.
    • A Ciebie chyba dalej ta Barcelona boli, oj boli, ale dobrze przynajmniej do śmiechu mi ]:-D Zdania nie zmienię, a temat drążysz już chyba od kilku ładnych tygodni ;) Ciekawe, że poruszyłeś kwestię ignorantów, gdyż z własnego doświadczenia wiem, że najwięcej ich występuje w pewnej dobrze CI znanej drużynie. Ale to nie temat na taką dyskusję, to jest temat o Premier League ;)

      pUco napisał(a):



      No tak. W ostatnim dziesięcioleciu, czyli rozpatrywanym okresie czasu Arsenal i Chelsea w Europie ugrały razem tyle co Valencia samodzielnie: 2 finały LM, 0 zwycięstw. Porażka z Galatasaray w finale Pucharu UEFA była chyba wcześniej.


      Chyba zapomniałeś porównać ile to razy przykładowa Valencia docierała do półfinału, a ile Chelsea czy Arsenal. Mówię oczywiście o rozgrywkach LM

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez ^Zaborca63^ ().

    • AS Monaco też dotarło do finału LM i gdzie są teraz?
      Statystyki mają to do siebie, że nie zawsze pokazuja prawdę ;)

      Panowie, skupmy się na Premier League, bo o tym właśnie jest temat.

      Niedawno skończył się mecz Liverpoolu z Totenhamem. Mecz nie zachwycił, choć były fajne fragmenty gry, szczególnie końcówka. Oba zespoły miały "piłki meczowe" ale ich nie wykorzystały. Kotek na Anfield jakiś przestraszony był ;)
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • pUco napisał(a):

      Właśnie dlatego po jego wypowiedziach na temat tego że niebezpieczne wejście na gracza Barcelony to żółta, a na gracza Manchesteru czerwona zarzuciłem wszelaką rozmowę

      ale to akurat jest prawda
      ogladajac chociazby Chelsea - MU Liverpool - Tottenham czy patrzac za jakie faule wylecial Borysiuk
      utwierdzam sie w przekonaniu ze sedziowie w GD faworyzowali Real


      ale to nie temat o tym
      liga angielska swietna szybkosc i walka charakteryzuje niemal kazdy mecz
      i o ile zespoly pamietaja ze to pilka nozna a nie tenis to mecze potrafia byc naprawde widowiskowe

      w ostatnich sezona poziom ligi sie mimo wszystko bardzo wyrownal
      juz nie ma wielkiej czworki
      chociaz moim zdaniem nigdy nie bylo gdyz w kazdym sezonie byl jakis piaty rownorzedny klub (najczesciej Aston Villa i Tottenham) a na wiosne wszystkich bil Everton(gdyby ten klub gral tak jesienia jak przez pewien czas na wiosne to by w cuglach wygrywali PL)
      no ale w Evertonie mimo pomyslu na zespol zawsze brakowalo pieniedzy
      do czolowki spokojnie doszlusowal Tottenham
      doszlo Chel$ki bis czyli City
      z wymienionych przez dragonartura jakis zespol powinien utrzymac obecny kurs (mam nadzieje ze bedzie to walijski kopciuszek)

      ale nie jest tak kolorowo jak fani tej ligi chca widziec
      czolowe zespoly przestaly sie pilkarsko rozwijac ba nawet zaczely sie cofac

      wyrownany poziom ligi to nie tylko zasluga podniesienia sie poziomu paru zespolow
      to rowniez wina wielkich tej ligi
      kazdy z zespolow wielkiej czworki ma obecnie jakies klopoty
      wielcy dawno nie byli tak slabi (chociaz tragedii nie ma)

      ale tego niechcecia przyznac
      mimo ze narzekacie w tematach swoich zespolow od paru sezonow
      naluki w poszczegolnych formacjach brakach prawdziwych wzmocnien
      slabosciach lawki rezerwowej
      nie no ale wielbic lige angielska trzeba jednoczesnie nasmiewajac sie z ligi hiszpanskiej
      jakby w angli grali na nie wiadomo jakim poziomiea
    • O wyrównanym poziomie nie świadczy kto ile punktów ma przewagi ale to jak wyglądają mecze. 10 lat temu MU wychodząc na murawę ze szczypiorkami z Wolves czy QPR to miało praktycznie przez 80 min. absolutną kontrolę i dominację. W ostatnich 2-3 sezonach czołowe drużyny strasznie się meczą i niejednokrotnie tracą punkty w meczach z taki rywalami - czego efekty są widoczne w tabeli (Chelsea tylko 42 punkty a Liverpool 38 albo 39). Autentycznie kiedyś można było w ciemno obstawiać a dziś to ryzyk-fizyk. Wielkie drużyny (nie licząc szejków z MC) nie mają już takich budżetów transferowych i nie kupują na morgi gwiazd pierwszej wielkości stąd ich dominacja nie jest już tak olbrzymia. Mecze są bardziej wyrównane a przez to jest jeszcze więcej emocji i walki z której liga angielska zawsze słynęła. Oczywiście nie chcę przez to powiedzieć, że jest lepsza od ligi np. hiszpańskiej. Obie ligi są inne co wynika z innego stylu i kultury gry. Osobiście cenię i to bardzo obie ligi - angielską i hiszpańską - i uważam je za najbardziej widowiskowe w Europie. Natomiast nie szydziłbym z ligi brazylijskiej czy argentyńskiej. Nie mają takiego szmalu i marketingu jak Europa ale grajków tam jest sporo i co by nie powiedzieć w każdym sezonie największe zakupy Europa robi właśnie w tych dwóch ligach.
      96 ST - 512.685%
      Rzekły 3 Kropki: "... współpraca scisła z Templars realna i dostaje ostatnie spawy - umacnia się."
    • lualua napisał(a):

      O wyrównanym poziomie nie świadczy kto ile punktów ma przewagi ale to jak wyglądają mecze.


      Dokładnie, za to właśnie kocham PL za tą nieprzewydywalnośc jednego dnia Newcastle rozniesie MU 3:0, po to żeby 2tygodni pozniej dostac od Fulham 5:2. można takich przykładow podać dziesiątki. Żadko zdarza się mecz tak nudny, że nie chce się oglądać, ostatnio takim był MC-Tottrnham że po pierwszej polowie sie zastanawialem czy oglądać, na szczęście zostałem i było kapitalne widowisko. Brak bramek w meczu też nie oznacza słabego widowiska, wie to ten kto ogladał wczoraj mecz Liverpool-Tottenham tak samo emocjnująca jak walka o mistrzostwo jest walka o utrzymanie Bolton-Wigan juz w sobote :D

      Co do tabeli na koniec sezonu to chciałbym, zeby wyglądala tak: MU, MC, TOTT, ARS, NEW, CHE, LIV.
      Co do spadków z ligi, mysle, ze Wigan i Bolton polecą i osobiscie chcialbym, żeby miejsce Blackburn zajeły 'Wilki' :D
      a co do awansów to WHU, Southampton i chciałbym zobaczyc znowu w PL Middlesbrough, lubiałem na nich patrzec za czasów Hasselbainka, Viduki i Downinga :)

      PS. lualua skąd wziołeś swoj nick, bo z tego co pamiętam w bodajże N'castle grał zawodnik o takim nazwisku, tak mi się przypomniało bo tak zabawnie brzmi, tak jak teraz Ba ;P
      "...Krótko mówiąc, Mort należał do takich osób, które są groźniejsze niż worek grzechotników. Chciał mianowicie zrozumieć logikę praw rządzących wszechświatem..."
      _____________________________________________________________________
      MEMENTO MORI

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Mort ().

    • A tymczasem sobota pełna zaskoczeń, dla jednych pozytywnych dla innych wręcz przeciwnie ;)

      Tottenham 5:0 Newcastle
      Spursi roznieśli w pył gości, od samego początku do końca kontrolowali grę. Wspaniały Adebayor z 4 asystami i 1 golem zanotował znakomity występ. Cieszę się o tyle, że jak już wspominałem Tottenham to moja druga ulubiona drużyna w Premier League jak i po za :) Ten zespół może powalczyć o mistrzostwo, w końcu 'gdzie dwóch się bije(czyt.United i City) tam trzeci korzysta' ]:-D Jednak czy stać ich na aż tak wysokie osiągnięcie? Bardziej realistycznie patrząc szczerze im życzę awansu do LM z drugiej czy trzeciej lokaty, bo na taką zasługują swoją grą.

      Everton 2:0 Chelsea
      Tego meczu nie oglądałem, jednakże jest to kolejny niekorzystny wynik Londyńczyków. Co się z nimi dzieje? Przegonił ich nawet Arsenal, po wygranej z Sunderlandem. Do końca sezonu na pewno będą walczyć o 4 lokatę premiującą do gry w lidze mistrzów, bo wyżej mierzyć chyba nie mogą z taką grą jak obecnie. Pytanie czy podołają też takiemu zadaniu.

      Manchester United 2:1 Livepool
      Drugi wraz z meczem Tottenham-Newcastle z bardziej interesujących spotkań dzisiejszego dnia. Mecz w pierwszej połowie bez emocji, mało okazji, lecz w drugiej nastało przebudzenie. The Reds tracą kolejną szansę na wskoczenie do 'top 4' przegrywając z trudnym rywalem jakim na pewno są Czerwone Diabły. Natomiast Manchester wyprzedza dotychczasowego lidera M. City i to oni teraz wiodą prym w tabeli. Na jak długo? To okaże się już jutro po meczu Aston Villa vs. Manchester City. Jeśli goście wygrają lub zremisują z powrotem zasiądą na pierwszym miejscu.

      Sunderland 1:2 Arsenal
      Dlaczego mecz warty podkreślenia? Ano dlatego, że Kanonierzy remisowali z Sunderlandem aż do 75 minuty. Następnie przegrywali by potem po golach Ramseya, i Henryego zwyciężyć w ostatnich minutach meczu. Legenda klubu znów uratowała Londyńczyków przed stratą punktów dzięki czemu Arsenal wspiął się na trzecie miejsce w tabeli. Na pewno wielką stratą będzie koniec wypożyczenia Francuza, gdyż widać, że nadal w 100% pasuje on do tego zespołu. A wracając do gospodarzy spektaklu, Czarne Koty były w tym meczu godnym przeciwnikiem, przemawiała za nimi na pewno dobra forma jaką prezentują przez ostatnie spotkania. Po słabym początku sezonu wracają znów do gry znajdując się na 9 pozycji w tabeli.

      Zostały 2 spotkania do końca 25 kolejki :
      Aston Villa vs. Manchester City
      Wolverhampton vs. West Bromwich Albion

      Po tych meczach zaktualizuję tabelę znajdującą się w pierwszym poście ;)
    • Swietna sobota w PL - jak zasiadlem o 13.45 na pierwszy mecz tak skonczylem ogladac po 20.00. I za kazdym razem ogladalem dobre widowisko. Szczegolnie ostatni mecz tego dnia byl dobry i obfitowal w spora ilosc bramek. Tottenham ma tak dobrego trenera, ze szkoda bedzie jak zwinie sie i przejmie reprezentacje Anglii. Sprowadzil Louisa Saha mimo, ze ma calkiem ciekawego pilkarza na lawce rezerwowej i gosc od poczatku pokazuje, ze mial nosa co do tego transferu. Totalna demolka to co dzialo sie dzisiaj w Londynie. Arsenal tez na szczescie wygral i uplasowal sie na 4 pozycji majac ta sama licze pkt co Chelsea. Jezeli chodzi o pierwsza 3 to juz chyba raczej nic sie nie zmieni...
    • Swietna sobota w PL - jak zasiadlem o 13.45 na pierwszy mecz tak skonczylem ogladac po 20.00.


      Dokładnie! ;)
      Zawiodło mnie trochę Newcastle, myślałem, że postarają się o remis, a tu takie lanie. Widać, że Harry zrobił z nich wspaniałą drużynę. Mam nadzieję, że jak najszybciej zostanie selekcjonerem reprezentacji Anglii ;)

      Mecz Arsenalu podsumuję kiedy indziej, bo miałem tak "świetny" stream, że nie rozróżniałem piłkarzy na boisku ;P

      Zapomniałeś też wspomnieć o dwóch największych rewelacjach ligi, czyli beniaminków Norwich i Swansea. Wygrało to pierwsze 3-2.

      Mam takie pytanie na jakich stronach oglądacie mecze? Ja zazwyczaj na drhtv, tam mi śmiga pięknie. Gorzej jak meczu nie transmituje żadna polska stacje, bo teraz po usunięciu strony my2p2 ciężko mi znaleźć dobrego linka, nawet do veetle. O Sopie mogę zapomnieć, bo zawsze jak chcę coś tam obejrzec to resetuje mi komputer, reinstalacja nie pomaga. Miał ktoś podobny problem z Sopem?
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • dragonartur napisał(a):



      Mam takie pytanie na jakich stronach oglądacie mecze? Ja zazwyczaj na drhtv, tam mi śmiga pięknie. Gorzej jak meczu nie transmituje żadna polska stacje, bo teraz po usunięciu strony my2p2 ciężko mi znaleźć dobrego linka, nawet do veetle. O Sopie mogę zapomnieć, bo zawsze jak chcę coś tam obejrzec to resetuje mi komputer, reinstalacja nie pomaga. Miał ktoś podobny problem z Sopem?


      transmisje24.com/news.php

      Szukam danego meczu -> szukam jakości HD lub ewentualnie jak najlepszej i oglądam :)

      Post był edytowany 2 razy, ostatnio przez ^Zaborca63^ ().

    • ^Zaborca63^ napisał(a):

      Everton 2:0 Chelsea
      Tego meczu nie oglądałem, jednakże jest to kolejny niekorzystny wynik Londyńczyków. Co się z nimi dzieje? Przegonił ich nawet Arsenal, po wygranej z Sunderlandem. Do końca sezonu na pewno będą walczyć o 4 lokatę premiującą do gry w lidze mistrzów, bo wyżej mierzyć chyba nie mogą z taką grą jak obecnie. Pytanie czy podołają też takiemu zadaniu.

      serio zastanawiasz sie co sie dzieje z Chelsea po porazce w rundzie rewanzowej z Evertonem?

      co do londynczykow zespol w przebudowie nie wszystko sie jeszcze klei
      na dzien dzisiejszy nie maja zadnego pilkarza grajacego na najwyzszym poziomie
      ale zadna inna druzyna w europie nie ma tylu kandydatow do wlaczenia sie w walke o zlota pilke
      w koncu w zespole wszystko powinno sie poukladac
      mam nadzieje ze nie stanie sie po powrocie pewnego chama
    • A miałem oglądać dzisiaj ten mecz.. Dobrze, ze nie miałem czasu, to na pewno był straszny widok i dla kibiców, i dla samych piłkarzy.. Oby wrócił do zdrowia i co najważniejsze oby przeżył!

      ed/ Sky Sports donosi, że Muamba jest w stanie stabilnym

      Post był edytowany 2 razy, ostatnio przez ^Zaborca63^ ().

    • Frans napisał(a):

      dragonartur napisał(a):

      . Ma ktoś jeszcze wątpliwości do tego, która liga jest najlepsza?


      Patrząc na skład półfinałów europejskich rozgrywek, mam bardzo poważne wątpliwości.
      A raczej nie mam. Liga hiszpańska jest najlepsza.



      Bo jednorazowo się udało w jednych i drugich rozgrywkach zdominować to już jest najlepsza? Argument podałeś trochę bez sensu. Jakoś w LM przez kilka ostatnich sezonów to angielskie drużyny wiodły prym, bywało tak, że w półfinałowej czwórce były nawet trzy zespoły z Anglii. Więc mówienie, że liga hiszpańska jest najlepsza odnosząc się do jednego sezonu jest trochę bezpodstawne.
    • Jednorazowo powiadasz...

      Finały Pucharu Uefa/Ligi Europy od roku 2000 z udziałem hiszpańskich klubów:
      2000/2001 Liverpool F.C. – Deportivo Alavés Vitoria 5-4
      2003/2004 Valencia CF – Olympique Marsylia 2-0
      2005/2006 Sevilla FC – Middlesbrough F.C. 4-0
      2006/2007 Sevilla FC - Espanyol Barcelona 2-2 (3-1 w karnych)
      2009/2010 Atlético Madryt – Fulham F.C. 2-1

      W sumie 5 finałów i 4 zwycięstwa

      Finały Pucharu Uefa/Ligi Europy od roku 2000 z udziałem angielskich klubów:
      1999/2000 Galatasaray SK – Arsenal Londyn 0-0 (4-1 w karnych)
      2000/2001 Liverpool F.C. – Deportivo Alavés Vitoria 5-4
      2005/2006 Sevilla FC – Middlesbrough F.C. 4-0
      2009/2010 Atlético Madryt – Fulham F.C. 2-1

      W sumie 4 finały 1 zwycięstwo

      Finały Ligi Mistrzów od roku 2000 z udziałem hiszpańskich klubów:
      2000 Real Madryt – Valencia CF 3-0
      2001 Bayern Monachium – Valencia CF 1-1 (5-4 w karnych)
      2002 Real Madryt – Bayer Leverkusen 2-1
      2006 FC Barcelona – Arsenal F.C. 2-1
      2009 FC Barcelona – Manchester United F.C. 2-0
      2011 FC Barcelona – Manchester United F.C. 3-1

      W sumie 6 finałów 5 zwycięstw

      Finały Ligi Mistrzów od roku 2000 z udziałem angielskich klubów:
      2005 Liverpool F.C. – AC Milan 3-3 (3-2 w karnych)
      2006 FC Barcelona – Arsenal F.C. 2-1
      2007 AC Milan – Liverpool F.C. 2-1
      2008 Manchester United F.C. – Chelsea F.C. 1-1 (6:5 w karnych)
      2009 FC Barcelona – Manchester United F.C. 2-0
      2011 FC Barcelona – Manchester United F.C. 3-1

      W sumie 6 finałów i 2 zwycięstwa

      Bardzo jednorazowo.

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Frans ().

    • Naprawdę fajnie, że podałeś FINAŁY rozgrywek, ale rozmawialiśmy o PÓŁFINAŁACH i drużynach, które właśnie do tej fazy rozgrywek dotarły. Ale pomijając to wypada się zgodzić z Tobą, że to hiszpańskie drużyny częściej wygrywały finały.

      Angielskie lub Hiszpańskie drużyny w Półfinałach rozgrywek:
      LM:

      99/00 - 3 hiszp. 0 anglia
      00/01 - 2 hiszp. 1 anglia
      01/02 - 2 hiszp. 1 anglia
      02/03 - 1 hiszp. 0 anglia
      03/04 - 1 hiszp. 1 anglia
      04/05 - 0 hiszp. 2 anglia
      05/06 - 2 hiszp. 1 anglia
      06/07 - 0 hiszp. 3 anglia
      07/08 - 1 hiszp. 3 anglia
      08/09 - 1 hiszp. 3 anglia
      09/10 - 1 hiszp.
      10/11 - 2 hiszp. 1 anglia

      razem : 16 hiszp. / 16 anglia

      UEFA/LE:

      99/00 - 0 hiszp. 2 anglia
      00/01 - 2 hiszp. 1 anglia
      01/02 - 0/0
      02/03 - 0/0
      03/04 - 2 hiszp. 1 anglia
      04/05 - 0/0
      05/06 - 1 hiszp. 1 anglia
      06/07 - 3 hiszp. 1 anglia
      07/08 - 0/0
      08/09 - 0/0
      09/10 - 1 hiszp. 2 anglia
      10/11 - 1 hiszp. 0 anglia

      razem : 10 hiszp. / 8 anglia

      Wniosek? Według tej statystyki obie ligi są wyrównane, w Lidze Mistrzów taka sama liczba półfinalistów z jednego i drugiego kraju, natomiast w UEFA/LE niewielka przewaga hiszpańskich zespołów. Po raz kolejny napiszę, że każdy ma własne gusta i każdemu inna gra pasuje. Dla mnie liga angielska jest najciekawsza, a dla Ciebie liga hiszpańska. Dlatego też nie lubię, gdy ktoś mówi 'ta jest lepsza od tej, a to od tej' itd. Statystyki też nie w pełni odzwierciedlają prawdziwy poziom, bo można np. wyliczyć liczbę bramek strzelonych, a wtedy wypada lepiej liga angielska, co zaprzecza Twojej teorii. Przykład poniżej:

      Gole liczone do 30 kolejki:
      Liga Angielska - 838 goli
      Liga Hiszpańska - 825 goli