Thorgoth, w skali europejskiej czy moze swiatowej Lewandowski jest poprostu solidnym napastnikiem. Nie fenomenalnym, nie wybitnym ani nawet nie znakomitym. Ot, napastnik ktory prezentuje poziom na kluby znajdujace sie krok za wielkimi, na nic wiecej. Innymi slowy, Lewandowski moze z powodzeniem grac w Borussi czy Arsenalu, nie bedzie gral z powodzeniem w Bayernie czy United.
Ale w naszej polskiej skali Lewandowski jest pilkarzem wybitnym. W ostatnich 20 latach mielismy tylko dwoch takich; on i Jurek Dudek. Wszyscy CI ktorzy nie potrafili zauwazyc potencjalu Lewandowskiego kilka lat temu (Trzeciak, Smuda...) poprostu sie zblaznili.
Lewandowski pewnych limitow nigdy nie przeskoczy (braki techniczne i tak dalej) ale jestem przekonany ze gdybysmy mieli w Polsce 15 Lewandowskich (na roznych pozycjach) to z powodzeniem moglibysmy sie bujac w cwiercfinalach, a czasami i polfinalach, wielkich imprez.
Wiem ze to jest zwykle czepialstwo, tym bardziej ze w zasadzie napisalismy to samo, ale nie umniejszajmy tez osiagniec Lewego w Borussi.
Po pierwsze, sezon w ktorym Barrios nakrywal czapka Lewandowskiego byl pierwszym sezonem Lewego w Borussii, sezonem w ktorym Lewy dopiero uczyl sie Bundesligi. Po drugie, Barrios w Borussii nigdy nie prezentowal takiego poziomu jaki prezentuje Lewandowski w ostatnich kilku miesiacach.
----------------------------
Redy, przeciesz ja to wiem. Pochwalilem Rutka za to ze nie posluchal Franka szamana, nie za to ze znalazl Lewego. Napisalem dokladnie "Do Rutkowskiego mozna miec wiele pretensji, ale cale szczescie ze nie posluchal wtedy tego szamana futbolu."
Ale w naszej polskiej skali Lewandowski jest pilkarzem wybitnym. W ostatnich 20 latach mielismy tylko dwoch takich; on i Jurek Dudek. Wszyscy CI ktorzy nie potrafili zauwazyc potencjalu Lewandowskiego kilka lat temu (Trzeciak, Smuda...) poprostu sie zblaznili.
Lewandowski pewnych limitow nigdy nie przeskoczy (braki techniczne i tak dalej) ale jestem przekonany ze gdybysmy mieli w Polsce 15 Lewandowskich (na roznych pozycjach) to z powodzeniem moglibysmy sie bujac w cwiercfinalach, a czasami i polfinalach, wielkich imprez.
Był swego czasu taki gość, który w bezpośredniej rywalizacji posadził Lewandowskiego na ławce. Też grał znakomicie. Nazywał się Lukas Barrios. Odszedł z Borussii i słuch po nim zaginął.
Wiem ze to jest zwykle czepialstwo, tym bardziej ze w zasadzie napisalismy to samo, ale nie umniejszajmy tez osiagniec Lewego w Borussi.
Po pierwsze, sezon w ktorym Barrios nakrywal czapka Lewandowskiego byl pierwszym sezonem Lewego w Borussii, sezonem w ktorym Lewy dopiero uczyl sie Bundesligi. Po drugie, Barrios w Borussii nigdy nie prezentowal takiego poziomu jaki prezentuje Lewandowski w ostatnich kilku miesiacach.
----------------------------
Redy, przeciesz ja to wiem. Pochwalilem Rutka za to ze nie posluchal Franka szamana, nie za to ze znalazl Lewego. Napisalem dokladnie "Do Rutkowskiego mozna miec wiele pretensji, ale cale szczescie ze nie posluchal wtedy tego szamana futbolu."
"Zazdrość jest deklaracją niższości."
Napoleon
Napoleon
Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Bagin :D ().