GOrzka czekolada, czyli elfi po farbowaniu :)

Cze .Arch
Taki se. Nie odzwierciedla stanu mojego ducha, ani nie jest ani trochę do mnie podobny. Niestety.

@fan rocka
Co mną?
Y. No tak. Jestem dumna. A fizykę już umiesz? Bo kolejna lekcja z elfem to kwantówka. /me ciągnie Kubę za ucho.
No właśnie, stan umysłu. Rozumiemy się. No bo chyba nie można powiedzieć, że ta bruzda na moim czole o czymś świadczy, prawda?
Ja od kilku postów mam nieodparte wrażenie, że sobie zwyczajnie ze mnie kpisz. Wczoraj przy okazji wspólnego obiadu zaryzykowałam pytanie do swojej przyjaciółki: "jaka jest moja największa wada?". Co usłyszałam? "Nieobliczalna, wybuchowa, przez osoby postronne które nie są przyzwyczajone może być odbierana jako agresywna". To ciekawe, bo sama mam się za osobę cierpliwą i uprzejmą.
Łii, fiołki \o/
Jeśli chodzi o angielski, to jeśli masz czas, pieniądze i nie jesteś biegły w mowie gorąco polecam metodę callana, to dopiero transformacja. Nauka norweskiego to za dużo powiedziane, o ile słówka i gramatyka są proste, to wymowa tragedia. Nie ruszę na serio bez lektora.
Londyn w ogóle zachowuje się dziwnie.

@Zimny
Mam! Nawet dużo nieśmigane, ale nie znoszę ich, bo, nie wiem dlaczego, mam w nich okrutne skurcze w stopach. Pożyczone rolki, słabsze jakościowo, starsze mi tego nie robią.
Szustka!

Drenaż mną. Jesteś... nieważne.
No, z tego to jestem bardziej dumna. Też miałam 4, a później to istny renesans.
Czyli dochodzimy do tego, że nie jestem stara, tylko taka się czuję, chociaż mówię, że jestem, co jest swojego rodzaju uproszczeniem i potwierdzeniem owej tezy.
Ależ, ja to traktuję jako ciekawostkę. Zbieżność i rozbieżność opinii różnych ludzi, znających mnie na co dzień i nie. Naprawdę można dojść do wniosku, że niektórzy ludzie mają zdolność wyczytywania intencji, humoru czy cech charakteru przez literki.
Ej, słodkie są.
Oj, plasiam, nie oburzaj się tak. Ja po szkółce mówiłam słabo, callan mi język rozwiązał, dlatego też polecam. W takim razie faktycznie pozostaje wyjazd. Ja bym nawet sobie studiami głowy nie zawracała, ale to już inna historia
Dlaczegóż miałabym żartować? 100% poważnie, chociaż nie dziś, nie jutro. Wstępna umowa od maj 2012 do grudzień 2013 nie mogę opuścić No. Kartka jeśli tylko sobie życzysz pójdzie.
Mi GB kojarzy się wyłącznie z wielką emigracją, tłumem Polaków i "no przecież widzę, żeś z Polski, żadna angielka tak nie wygląda ani się nie ubiera". ;x Że co jest złego w dżinach i czarnym sweterku?

Wiesz, że jest takie coś jak #elfi? Nie? No to już wiesz. Bardzo kameralnie, same boty i 2 krety.
Naprawdę nie wiem jaką ironię masz na myśli, tam nie było jej cienia.
Nie wiem co to.
Owsiane. Fuuuj.
Ja naprawdę trzymam kciuki, niechaj toczy Ci się jak najlepiej a mi kopara opada jak najniżej.
Połowę? A moje waciki?
Jakiś czas temu, nawet mi to chodziło po głowie, ażeby zrobić jeszcze jedną kategorię, ale póki nie wiem, czy to to to, to odpuszczę sobie motocykle.
/me idzie obejrzeć Batata...
Ja zawsze uważałam, że żeby facet mógł założyć coś różowego i wyglądać dobrze, musi mieć naprawdę niezłe jaja. Wy macie.

Zimny \o/

Nie, zupełnie nie, nie znoszę. Jak tylko zachłysnę się świeżym powietrzem, zmieni się ciśnienie, boli mnie głowa, a do tego po górach chodzić trzeba, pocić się, buty ocierają. Do tego mgły, chłód, albo rażące słońce. Nie, to nie dla mnie.
A cóż mam sądzić? Produkt jak każdy inny, ktoś to kupuje, ktoś inny nie.
"Autorytety są główną przyczyną tego, że ludzkość stoi w miejscu". Wiesz jak u mnie jest z autorytetami i konwenansami? Nie uznaję.
Horror. Nie ma rozsądnego powodu, czasem się lubi bez powodów, taki już mam kolor.
No weź, nie mów, że nie mamy czego słuchać, jeśli o polską scenę chodzi (akurat u mnie jak frytka się zetnę w oleju i spalę się skrętem do szczętu...)
Zależy od tego, na co mam ochotę. Potrafię utwór/ płytę katować cały dzień. A jest tego sporo, sam wiesz, od dark electro, industrial, EBM po ciężki metal i lekki rock. Nowa muzyka albo przychodzi sama - dostaję linki od znajomych, którym podobnie w duszy gra, lub sama skaczę po yt i alternation.pl
Nie, ale uczyć się będę jeszcze długo.
Mieszanka soku bananowego z porzeczkowym. \o/ (To miałeś na myśli? )
Rzadko to robię. Mam... wbudowany rozsądek i robię to, co chcę. A przynajmniej się staram. Tak sobie obiecałam.
Dlaczego ludzie wolą o tym nie myśleć? Bo chcą daną rzecz zrobić i w takim wypadku robienie jej jest całkowicie uzasadnione. Nie ma sensu rezygnować z czegoś, czego się pragnie w imię urojonych konsekwencji, nie jesteśmy w stanie przewidzieć przyszłości. Lepiej poparzyć się, niż mieć żal do siebie, że się nie działało.
Ale to nie jest wiosna. Jesień, ale pogodna. Bo taki mam kolor.

Zimny ;*

@fan rocka
Wilka? Stlasny wilk...
Dlaczego krypto? Nie to nie, raaany. Za Ciebie inni znaleźli drogę.
Ostatnio posadziłam drzewo. Nawet kilka. Zmachałam się, spociłam, ale bardzo fajna sprawa. Pozostaje mi teraz spłodzić dom, zbudować syna...
Przewiewów w mojej puszce nie ma? Mój tajger ma takie przewiewy, że łeb urywa. Aczkolwiek rozumiem co masz na myśli.
To nie mów.

@Zimny
Przestań. Robisz to specjalnie!
Znam jedną taką osobę, która lubi fantazjować na swój temat i mówić o sobie rzeczy nieprawdziwe, przywłaszczając sobie cechy innych, zależnie od swojej chwilowej fascynacji kimś. Wybujała fantazja, pragnienie akceptacji, bycia oryginalnym czy kompleksy? Mi pasuje, jak jestem opisywana, bo przecież moja prawda zawsze będzie najmojsza. Być może przyjdzie czas, że zachce mi się być dla kogoś najlepszą, być może będzie warto, ale czy ma to sens?
Mój portret. Błagam, nie, po co komu?
tuli tuli

@sisko
Po kilku latach. W zły okres trafiłeś, akurat nie ma nic ciekawego. Conanem się rozczarowałam, chociaż fajerwerek się nie spodziewałam, teraz wybieram się na Postrach Nocy, remake z 85, ale jeśli nie jesteś fanem gatunku to mocno niekoniecznie. Może Geneza Planety Małp? Dobre rzeczy słyszałam.
;*

sisko

Ideologii? Niestety, dla sceptycznego elfa ideologia to za mało. Człowiekowi- tak, miejscu- tak, ideologii- nie.
Jakie trudne pytania masz na myśli?
Złamane serce i nadzieje są bolesne i wkurzające, ale nie, nie było mi nigdy głupio. Fascynacja i nienawiść mieszkają bardzo blisko.

Bym mieszkała w Poznaniu, to nie wymigałbyś się od chociaż jednego wyjścia na film.

Zimny, patza dostaniesz. Czytałeś chociaż moje odpowiedzi dotyczące autorytetów?
Będąc dzieckiem... Miałam. Raz zrobił coś złego. Ciekawostka, bo ja o tym nie wiedziałam, dopóki nie usłyszałam z ust innego dużego dorosłego jak mówił do mojego autorytetu "coś Ty zrobił? dziecko zapamięta to na całe życie!". Pewnie zapomniałabym o tym, gdyby nie te słowa.
Nie.
Kiedyś. Kiedyś to ja nosiłam glaniszcza, czarne swetry, potargane dżinsy i inne śmieszne rzeczy, słuchałam tylko tru i pewnie wyśmiałabym obecną siebie. Dawno temu mi przeszło.
o/

Cześć Kuba.
Zajrzyj do croppa i housa, tam ubieram się na bieżąco.
Nie wiem, mój jest prawie zawsze pusty i zupełnie nie mam z tym problemu.
E. Czekaj, świta mi. Nie ściągam! Ale Ty nie możesz być Koziorożcem. Obstawiam drugą połowę Strzelca, między 12 a 21 grudnia? ;x
Elfowo to nie miejsce dla każdego i w żadnym razie nie wymaga promocji.
Ey ey. Masz czasem tak, że budzisz się z jakimś kawałkiem w głowie? Ja prawie zawsze, czasem muszę wyszukiwać co to, bo już zdążyłam zapomnieć czyje i co to. W każdym razie, dziś właśnie obudziłam się z Moonspellem, ale z Everything Invaded.
O tak, lata LO. Nienawidziłam ich wtedy, ale z perspektywy czasu były najlepsze- względna wolność, zero zmartwień.

Elfa trzeba oszczędzać. Elfie siły jako moda są na wyczerpaniu, naprawdę. Czekam na lepsze czasy, kopa w tyłek albo cud. ;x
Jestem za maluczka, żeby oceniać, co jest wulgaryzmem na tym forum. Mam propozycję, napisz o tutaj: klik z tym pytaniem, serio serio.

Nie, zupełnie nie mogę się z owym zgodzić.
Pytania mają przeróżne funkcje, wbrew pozorom do głupich zgodnie z zasadą "kto pyta nie błądzi" nie zaliczałabym tych wynikających z totalnej ignorancji, natomiast na pewno do nich należą pytania bezmyślne, nie pełniące żadnych funkcji, prowadzące do niczego.

Świetny żarcik. Wzięłam urlop prewencyjny jak widzisz, zobaczymy.
Z croppa? Genialne są. Ostatnio bratu kupiłam 3 koszulki, koledze koszulę i wyglądają genialnie. Mogłabym zawodowo ubierać facetów, uwielbiam męskie ciuchy
Bo lubi. Ze znajomymi, w plenerze, w knajpie, ale nie w swojej introwertycznej jaskini, na bogów. Substytut? Mówiłam Ci już, że niewiele pamiętam z naszej "poprzedniej znajomości"? Najsilniejsze moje wspomnienie- skojarzenie z ową to niszczenie delikatnej materii młodego umysłu. Ja już tego nie robię, więc nie pytaj mnie o takowe rzeczy.
O tak, nie da się ukryć, że Koziorożec to najtrudniejszy ze znaków.
Fajne... póki się facet nie odezwał.
Przyznaj się, że o tej 1:15 właśnie mi to instalowałeś w głowie. ;x
Moje przy obecnych 60 cm schną 2 godziny. Przekonałeś mnie.

Skup się i przeczytaj proszę moją odpowiedź raz jeszcze. Nie zrozumiałeś? No to jeszcze raz.
Z powodu conajmniej nieadekwatnego i nieuprzejmego porównania mnie do pupy tłumaczyć po raz kolejny nie będę, bo nie mam ochoty, tutaj nie muszę.

@Zimny
Nie.
Poniekąd nie mam wyjścia, w końcu zakładam ciuchy które są aktualnie w sklepach. Jednak mam swój własny... trend, bo stylem tego nie można nazwać, którym kieruję się przy wyborze ciuchów, jest mnóstwo rzeczy "modnych", których bym nie założyła.

Cześć Madderdin! ;*
HIM - In Joy And Sorrow
Bardzo! Ja uwielbiam jak leje do bólu, jest ciemno i ponuro. A zima to już totalna radocha, o ile nie muszę autem jeździć to uwielbiam zimowe wieczory, szczypanie w policzki itd. A właściwie, to największą radochę sprawia mi wyczekiwanie klimatu północnych zim i nocy polarnej już po wyjeździe. Nie podejrzewałabym innych o takie skrajne zapędy, może po prostu to, że jesień potrafi być ładna? Może wytchnienie od upałów, lub "w końcu nowe".
U mnie z butami sprawa jest trudna, bo ciężko mi trafić takie, żebym była/ elfia stopa była zadowolona. Nie kupiłam, nie lubię na siłę, chociaż to jesienny mus.

O to to! Lato jest bardzo puste. Ja poza tym nie znoszę upałów, więc tutaj nie ma nic do lubienia. Jesień nie dość, że ładna to tak jak mówisz, spacer-friendly, a zima!
Zima to totalna magia, nie masz podobnych skojarzeń? Czarna, tajemnicza, groźna i piękna.
Lubię sobie połazić. Sama, z psem, z kimś, ale głównie w porach weczorno- nocnych. Fajnie wtedy jeże tupią
Mam dwie opcje, Trondheim i jakaś wioska niedaleko Oslo, przy czym wolałabym te pierwsze miejsce. Już zbieram zapisy na pocztówki
Chyba umiem, lata temu jeździłam. Tak, obawiam się, że mnie to nie minie, bo ONI chcą żebym chodziła z nimi na siłownię, basen więc i w zimie pewnie spokoju nie będę miała.

;*