Jest sytuacja: macie 2-4 sloty wolne, lecicie na surowce lub flotę gościa (raczej na farmę, bo doświadczeni gracze uważają, i "farmą" cel bedę tu nazywał) na podstawie skanu, mając nadzieję że sie nie zaloguje. Pechowo jednak gość loguje się np 15-25 minut przed atakiem, i wysyła dyskretne błaganie o zawrócenie floty w trosce o ewentualną obronę takim (najczęściej) pm`em:
Szkoda paliwa na powrót, żal też jest poświęconego czasu. Jednak wbrew pozorom, można jeszcze w ramach wyboru pomiędzy "liczyć na farta" a "zawrócić i nie mieć nic", zastosować pewien trick:
Nie dajemy znaku życia - to ważne, bo jeżeli damy, farma będzie uważać na swoje ruchy. Jeżeli udamy że to tylko "rutynowe farmienie", farma może zautomatyzować swoje ruchy i nie liczyć się z atakiem - "przeciez uciekne". Tu zaczyna się pierwsza okazja dla szczęścia: <br>Jeżeli farma uzna że po prostu farmimy nie poświęcając temu jednemu atakowi zbytniej uwagi, może wysłać swoją flotę i surowce na orbitę tak, by wróciła kilka/dziesiąt sekund po ataku. Jeżeli tak zrobi, otwiera nam to kolejną okazję do sprawdzenia farta. Z doświadczenia wiem że z powodzeniem można liczyć na taką nieroztropność.
W takiej sytuacji sprawa wygląda podobnie jak z łapaniem flot na falandze - tylko że trzeba liczyć na szczęście.
Oto co robimy <br>
(Zakładamy że) flota/surowce farmy wrócą na planetę 30 sekund po ataku - rozwiązanie nasuwa się samo - należy opóźnić flotę o te 30+ sekund, i liczyć że, jeżeli dobrze trafimy z opoznieniem (kwestia szczęścia), farma nie zdąży drugi raz wysłac floty. Możemy też liczyć na to, że farma nie odświeży podglądu od czasu kiedy opóźnimy flotę i będzie czekać aż oba odliczania (powrotu surowców i floty i ataku) dojdą do zera, przedtem nie mając świadomości opóźnienia przez nas floty.
Jeżeli mamy wystarczającą ilość slotów (nie mówię już o falandze bo to całkowite ułatwienie sprawy), możemy nawet ustalić skanami, na podstawie tego kiedy farma wysle flote na ocalenie, czas powrotu (od wysłania do kilku/dziesięciu s po ataku). W takim przypadku opozniamy (wysyłamy sondę) o mniej więcej połowę tego czasu, aby farma nie mogła zawrócić floty wcześniej niż przed połową kursu albo przed zawróceniem bez świadomości opóźnienia, by wysłać/ocalić ją jeszcze raz. Naturalnie przy okazji opóźniania sprawdzamy czy przypadkiem nie ma podstawki (skan 5 s po oryginalnym czasie ataku powinien wystarczyć, 25 sekund na ewentualne zawrocenie floty to całkiem sporo), Jeżeli w około 3 kwestiach mamy szczęście - może nam się udać złapanie floty i surowców gracza który wysłał flotę i surowce żeby je uratować
Co do czasu opóźniania floty, wg mnie optymalne pomiedzy prawdopodobieństwem czasu powrotu floty celu a wydłużającym się czasem na reakcję (wysłanie po raz 2) celu po powrocie jego floty jest 20-30 sekund, w tym czasie zdążymy też sprawdzić czy jest podstawka i ew. zawrócić flotę. Mam na myśli to, że jeżeli flota wróci na planetę 10 sekund po domniemanym czasie ataku, cel bedzie miał 0-20 sekund na wysłanie jej drugi raz co wymaga wcześniejszej wiedzy o tym ruchu (liczymy na farta i liczymy ze nasza flota doleci jak najszybciej po flocie celu). Jednocześnie jeżeli farma ma zamiar wrócić flotą minutę czy dwie po ataku, oznacza to że nie jest głupia i raczej możemy sobie odpuścić, bo WIELKIEGO farta wymagałoby trafienie pare sekund po flocie celu np 2 minuty po oryginalnym czasie ataku. Wracając do pm`a - eliminuje on raczej możliwość podstawki, bo gdyby cel chciał takową nam urządzić, wolałby żebyśmy dolecieli i tym samym nie wysyłał żadnych pm`ów.
Jeżeli niejasno napisałem, wytłumaczę to na przykładzie: <br>
15:30 - na podstawie skanu wysyłamy atak na stojące na planecie surowce/flotę, oryginalny czas ataku (bez opóźniania) to godzina 17:00 (lot trwa 1,5 h)
16:45 - dostajemy pm z uśmieszkiem co ma oznaczać "sory men mozesz zawracać bo i tak jestem cfańszy i uciekne"
16:50-55 - w miare możliwości sprawdzamy kiedy cel wyśle flote/surowce na ocalenie (skany/falanga), jeżeli nie mamy możliwości, możemy oprzeć tą informację na doświadczeniu (moim /\ - 30 sekund opoznienia), i w większości farcie. Z drugiej strony jednak skanowanie oznacza danie znaku życia, co wzmaga czujnośc celu.
16:5X - cel wysyła flotę na ocalenie, cała akcja opiera się na założeniu że ta flota wróci do kilkudziesięciu sekund po oryginalnym czasie ataku.
16:5X - flota na którą polujemy osiąga połowę drogi/jest zawrócona, od tego momentu jedyną drogą uratowania jej (o ile trafimy po jej powrocie) jest wysłanie jej przez cel po raz drugi.
16:57 - opóźniamy atak (pamiętajcie, że opóźnić można maksymalnie o 30% pozostałego czasu, co dla 2 minut do końca ataku daje 36 sekund max opóźnienia.) Opóźniamy jak najpóźniej, by dać celowi jak najmniej czasu na zorientowanie się w sytuacji (minimalnie jest to jakieś 2,5 minuty od opoznienia do ataku)
18:00:XX - flota/surowce celu wracają na planetę
18:0030 - następuje atak.
Modlić należy się o: <br>-głupotę farmy, tzn. o to żeby nastawiła powrót floty pare sekund po oryginalnym czasie ataku.
-trafienie z opóźnieniem po powrocie floty/surowców
-trafienie z opóźnieniem ZARAZ po powrocie floty/surowców
-o to, by cel nie kliknął w podgląd i nie zorientował się
-jeżeli się zorientuje, żeby nie zdążył wysłać floty drugi raz.
Na pomysł wpadłem już dawno ale tłumaczyłem go dziś już 3 raz, więc postanowiłem po prostu go spisać.
mam nadzieje że komuś pomogę - i, bardziej wbrew pozorom - farmom
ens
Szkoda paliwa na powrót, żal też jest poświęconego czasu. Jednak wbrew pozorom, można jeszcze w ramach wyboru pomiędzy "liczyć na farta" a "zawrócić i nie mieć nic", zastosować pewien trick:
Nie dajemy znaku życia - to ważne, bo jeżeli damy, farma będzie uważać na swoje ruchy. Jeżeli udamy że to tylko "rutynowe farmienie", farma może zautomatyzować swoje ruchy i nie liczyć się z atakiem - "przeciez uciekne". Tu zaczyna się pierwsza okazja dla szczęścia: <br>Jeżeli farma uzna że po prostu farmimy nie poświęcając temu jednemu atakowi zbytniej uwagi, może wysłać swoją flotę i surowce na orbitę tak, by wróciła kilka/dziesiąt sekund po ataku. Jeżeli tak zrobi, otwiera nam to kolejną okazję do sprawdzenia farta. Z doświadczenia wiem że z powodzeniem można liczyć na taką nieroztropność.
W takiej sytuacji sprawa wygląda podobnie jak z łapaniem flot na falandze - tylko że trzeba liczyć na szczęście.
Oto co robimy <br>
(Zakładamy że) flota/surowce farmy wrócą na planetę 30 sekund po ataku - rozwiązanie nasuwa się samo - należy opóźnić flotę o te 30+ sekund, i liczyć że, jeżeli dobrze trafimy z opoznieniem (kwestia szczęścia), farma nie zdąży drugi raz wysłac floty. Możemy też liczyć na to, że farma nie odświeży podglądu od czasu kiedy opóźnimy flotę i będzie czekać aż oba odliczania (powrotu surowców i floty i ataku) dojdą do zera, przedtem nie mając świadomości opóźnienia przez nas floty.
Jeżeli mamy wystarczającą ilość slotów (nie mówię już o falandze bo to całkowite ułatwienie sprawy), możemy nawet ustalić skanami, na podstawie tego kiedy farma wysle flote na ocalenie, czas powrotu (od wysłania do kilku/dziesięciu s po ataku). W takim przypadku opozniamy (wysyłamy sondę) o mniej więcej połowę tego czasu, aby farma nie mogła zawrócić floty wcześniej niż przed połową kursu albo przed zawróceniem bez świadomości opóźnienia, by wysłać/ocalić ją jeszcze raz. Naturalnie przy okazji opóźniania sprawdzamy czy przypadkiem nie ma podstawki (skan 5 s po oryginalnym czasie ataku powinien wystarczyć, 25 sekund na ewentualne zawrocenie floty to całkiem sporo), Jeżeli w około 3 kwestiach mamy szczęście - może nam się udać złapanie floty i surowców gracza który wysłał flotę i surowce żeby je uratować
Co do czasu opóźniania floty, wg mnie optymalne pomiedzy prawdopodobieństwem czasu powrotu floty celu a wydłużającym się czasem na reakcję (wysłanie po raz 2) celu po powrocie jego floty jest 20-30 sekund, w tym czasie zdążymy też sprawdzić czy jest podstawka i ew. zawrócić flotę. Mam na myśli to, że jeżeli flota wróci na planetę 10 sekund po domniemanym czasie ataku, cel bedzie miał 0-20 sekund na wysłanie jej drugi raz co wymaga wcześniejszej wiedzy o tym ruchu (liczymy na farta i liczymy ze nasza flota doleci jak najszybciej po flocie celu). Jednocześnie jeżeli farma ma zamiar wrócić flotą minutę czy dwie po ataku, oznacza to że nie jest głupia i raczej możemy sobie odpuścić, bo WIELKIEGO farta wymagałoby trafienie pare sekund po flocie celu np 2 minuty po oryginalnym czasie ataku. Wracając do pm`a - eliminuje on raczej możliwość podstawki, bo gdyby cel chciał takową nam urządzić, wolałby żebyśmy dolecieli i tym samym nie wysyłał żadnych pm`ów.
Jeżeli niejasno napisałem, wytłumaczę to na przykładzie: <br>
15:30 - na podstawie skanu wysyłamy atak na stojące na planecie surowce/flotę, oryginalny czas ataku (bez opóźniania) to godzina 17:00 (lot trwa 1,5 h)
16:45 - dostajemy pm z uśmieszkiem co ma oznaczać "sory men mozesz zawracać bo i tak jestem cfańszy i uciekne"
16:50-55 - w miare możliwości sprawdzamy kiedy cel wyśle flote/surowce na ocalenie (skany/falanga), jeżeli nie mamy możliwości, możemy oprzeć tą informację na doświadczeniu (moim /\ - 30 sekund opoznienia), i w większości farcie. Z drugiej strony jednak skanowanie oznacza danie znaku życia, co wzmaga czujnośc celu.
16:5X - cel wysyła flotę na ocalenie, cała akcja opiera się na założeniu że ta flota wróci do kilkudziesięciu sekund po oryginalnym czasie ataku.
16:5X - flota na którą polujemy osiąga połowę drogi/jest zawrócona, od tego momentu jedyną drogą uratowania jej (o ile trafimy po jej powrocie) jest wysłanie jej przez cel po raz drugi.
16:57 - opóźniamy atak (pamiętajcie, że opóźnić można maksymalnie o 30% pozostałego czasu, co dla 2 minut do końca ataku daje 36 sekund max opóźnienia.) Opóźniamy jak najpóźniej, by dać celowi jak najmniej czasu na zorientowanie się w sytuacji (minimalnie jest to jakieś 2,5 minuty od opoznienia do ataku)
18:00:XX - flota/surowce celu wracają na planetę
18:0030 - następuje atak.
Modlić należy się o: <br>-głupotę farmy, tzn. o to żeby nastawiła powrót floty pare sekund po oryginalnym czasie ataku.
-trafienie z opóźnieniem po powrocie floty/surowców
-trafienie z opóźnieniem ZARAZ po powrocie floty/surowców
-o to, by cel nie kliknął w podgląd i nie zorientował się
-jeżeli się zorientuje, żeby nie zdążył wysłać floty drugi raz.
Na pomysł wpadłem już dawno ale tłumaczyłem go dziś już 3 raz, więc postanowiłem po prostu go spisać.
mam nadzieje że komuś pomogę - i, bardziej wbrew pozorom - farmom
ens
Post był edytowany 2 razy, ostatnio przez Kubber ().