Przyklejony Nowe Filmy

    • Na 300 wybieram się obowiązkowo, aktorzy podobno zagrali genialnie swoje role, bardzo agresywnie :D Po za tym nie tylko muza, ale także cała oprawa dźwiękowa jest bardzo profesjonalna.
      Jednak podobnie jak Gambit najbardziej nie mogę się doczekać "Szponiastego" :D, czyli Wolvrina, pojawi się twój ukochany GAMBIT. Choć jeśli film będzie podobny do ekranizacji X-Man to czuję, że się zawiodę :(
    • CookieMonster napisał(a)
      lol wszyscy kochaja gambita;p

      no ba :D
      CookieMonster napisał(a)
      niewiem ale czuje ze spartola film o wolverinie.


      jak zrobia cukierkowy film w kategori wiekowej od lat 15 to bedzie kaszana nie z tej ziemi.ten film ma byc brutalny,krwawy itp tak jak komiks zreszta
    • GamBit napisał(a)
      CookieMonster napisał(a)
      lol wszyscy kochaja gambita;p

      no ba :D
      CookieMonster napisał(a)
      niewiem ale czuje ze spartola film o wolverinie.


      jak zrobia cukierkowy film w kategori wiekowej od lat 15 to bedzie kaszana nie z tej ziemi.ten film ma byc brutalny,krwawy itp tak jak komiks zreszta


      Ehhh Gambit.... widzę, że się strasznie rozmarzyłeś ;)

      Po pierwsze... jeśli zrobią film naprawdę ciężki, brytalny i krwawy, tym samym wytwórnia skaże się na pastwę krytyki i niewyrarzonych krwiopijców takich jak My.... A bądźmy szczerzy tak wspaniałych ludzi nie ma wiele...
      Ameryka chłonie dzisiaj tylko komerche... Miejmy nadzieję, że niedługo się nasyci i zacznie promować kino niszowe, w którym można pokazać o wiele więcej niż tylko efekty specjalne albo cycki (Ghost Rider)

      Poza tym moi Kochani pojawił się zwiastun Nowych [URL=http://film.wp.pl/id,76182,title,Piraci-z-Karaibow-Na-krancu-swiata-swiatowa-premiera-zwiastunu,wiadomosc.html?rfbawp=1174391200.281&rfbawp=1174445596.092&ticaid=136c4]PIRATÓW[/URL]

      Miłego oglądania ;)
    • Trailer jest świetny! Te teksty Sparrowa... :)

      A ja oglądałem już "300". Poza sieczką (fakt, że dosyć urozmaiconą) to film średni. Ale może lepiej wcześniej przeczytać komiks, może to poprawi wrażenia po filmie?

      Oczywiście muzyka, tak jak w trailerze, wgniata w fotel. Oscar gwarantowany :D
      I aktor grający Leonidasa staną na wysokości zadania.

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Mr Weatherwax ().

    • Ech ^^ Trzecia częśc piratów zapowiada się całkiem ciekawie :) martwi mnie tylko, że nagle ni z tego ni z owego postanowiono się zastanowić nad scenariuszem do czwartego tytułu z tej serii. Planowano tworzyć to jako trylogię, 3 części tworzą spójną całość i bardzo dobrze.. a tu nagle przyszywana część czwarta.. nigdy, w żadnym przypadku przyszywanie kolejnej części nie wychodziło na dobre produkcji.. ech.. szkoda :(

      a co do 300 - poczekamy, zobaczymy. oficjalna polska premiera o ile się nie mylę dopiero jutro ^^
      pozdrawia,
      jeth.
    • Mr Weatherwax napisał(a)
      Trailer jest świetny! Te teksty Sparrowa... :)

      A ja oglądałem już "300". Poza sieczką (fakt, że dosyć urozmaiconą) to film średni. Ale może lepiej wcześniej przeczytać komiks, może to poprawi wrażenia po filmie?

      Oczywiście muzyka, tak jak w trailerze, wgniata w fotel. Oscar gwarantowany :D
      I aktor grający Leonidasa staną na wysokości zadania.

      Ja tesh ogladalem i film mi sie b. podobal ! czekam na polska wersje ;)
    • A ja oglądałem już "300". Poza sieczką (fakt, że dosyć urozmaiconą) to film średni. Ale może lepiej wcześniej przeczytać komiks, może to poprawi wrażenia po filmie?


      Tak się składa ze jestem w posiadaniu komiksu, i z tego co wiem, to film jest bardziej od niego rozbudowany. Sam komiks jest podzielony na 5 rozdziałow i szczerze powiedziawszy nic mi jakos specjalnie nie stanęło podczas jego lektury. Owszem jest swietnie wykonany i poprowadzony, ale nie jakos tak żeby od razu wyc z zachwytu. Może było to spowodowane tym, że znałem zakonczenie...zresztą chyba każdy kto był w podstawowce zna.
      Sam film ponoc jest bardzo dokładnie wzorowany na komiksie i dodatkowo uzupelniony o rożne dziwne wzniosłe kwestie Leonidasa, i jego żonę, ktora w komiksie była tylko praktycznie kilkoma chmurkami na krzyż, w filmie ponoc jej się o wiele więcej skapłnęło. Oglądając traillery z filmu faktycznie odniosłem wrażenie, że pewne kadry z komiksu są wręcz zywcem przeniesione na ekran.

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Titus ().

    • Właśnie jestem po projekcji filmu Ghost Rider. I moja opinia jest bardzo biedna na temat tego filmu..

      Szczerze osoby które chcą wydać kasę na bilet na ten film odradzam z góry. Chyba ze są to wielcy fani komiksu Ghost Rider..

      Nie czytałem komiksu wiec wypowiadać sie pod tym względem czy podobny czy nie nie mam prawa. Ale jeżeli chodzi o samo wykonanie filmu TRAGEDIA...

      Moim zdaniem jeżeli ktoś inny zabrał by sie za to może by wyszło inaczej a tak klapa. Widząc twarze osób które wychodziły z kina oraz słysząc komentarze gdy wyświetliły sie napisy końcowe mogę sie z nimi zgodzić..

      Dawno nie widziałem tak ZŁEGO filmu. Oglądając zwiastun strasznie nakręciłem sie na ten film i chyba tylko dlatego wydałem kasę która mogła iść na dobra pizze...

      Kilka scen to mnie po prostu rozśmieszyło.
      Jazda po wodzie i po wieżowcu, ściąganie łańcuchem helikoptera.. Nie wiem ale jakoś mnie to nie przekonało.
      A po oglądnięciu pierwsza myśl która mi sie nasunęła to film "MAD MAX" z Mel Gibsonem tylko że tamten film był kilka lat tematu a ta produkcja oprócz efektów nie odbiega od niej w ogóle
    • Titus napisał(a)
      A ja oglądałem już "300". Poza sieczką (fakt, że dosyć urozmaiconą) to film średni. Ale może lepiej wcześniej przeczytać komiks, może to poprawi wrażenia po filmie?


      Tak się składa ze jestem w posiadaniu komiksu, i z tego co wiem, to film jest bardziej od niego rozbudowany. Sam komiks jest podzielony na 5 rozdziałow i szczerze powiedziawszy nic mi jakos specjalnie nie stanęło podczas jego lektury. Owszem jest swietnie wykonany i poprowadzony, ale nie jakos tak żeby od razu wyc z zachwytu. Może było to spowodowane tym, że znałem zakonczenie...zresztą chyba każdy kto był w podstawowce zna.
      Sam film ponoc jest bardzo dokładnie wzorowany na komiksie i dodatkowo uzupelniony o rożne dziwne wzniosłe kwestie Leonidasa, i jego żonę, ktora w komiksie była tylko praktycznie kilkoma chmurkami na krzyż, w filmie ponoc jej się o wiele więcej skapłnęło. Oglądając traillery z filmu faktycznie odniosłem wrażenie, że pewne kadry z komiksu są wręcz zywcem przeniesione na ekran.


      Mnie osobiście zaskoczyło zakończenie, ale nie te, że 300 ginie, tylko atak Leonidasa na Kserksesa.(Ci, którzy widzieli film wiedzą ocb).
      Z komiksem nie miałem styczność ale żona Leonidasa/królowa Sparty pojawia się w filmie od czasu do czasu, ale nie można mówić o jakiejś przesadzie.

      Realizmem film bije "Gladiatora" i "Troję", może nie jest tak plenarny jak ten ostatni, ale mimo wszystko pod względem realizmu jest jednym z lepszych.

      Mnie osobiście zastanawia tylko postać Kserksesa, który wygląda jak chodząca choinka, i brzęczy robiąc każdy krok.
    • Zakończeniem była ostra sieka, szkoda że Leonidas zeznął tą włócznią w Kserksesa, a odnośnie tego 2.5 metrowca, to wygląda jak homoseksualista i sadomasochista, a to na czym go noszą przypomina podest z parady równości.
      Film cholernie efektowny, co chwila zwolnione tępo, po prostu Matrix.
      Szkoda tylko, że tak dużo elementów nierealistycznych, tak jak kat, mutant nieśmiertelnych, czy poczwara która wypaplała Persom tajną ścieżkę..
    • Byłem właśnie w kinie na "300" film był genialny :D
      Widzę, że koledzy do góry opisali swoje wrażenia związane z fabuła, więc ja opowiem odczucia na temat wykonania, a więc:
      Była to najlepsza ekranizacja komiksu jaką w życiu widziałem (przebija nawet pająka :D). Obraz był pastelowy, podchodził pod sepię. Muzyka to trochę jakby roch, ale idealnie pasował do akcji. Dialogi świetne, zwłaszcza jak król Sparty spotkał się z "królem królów" (trochę humoru), doskonałe przemowy, ale najbardziej podobało mi się zwalnianie filmu w czasie walki. Plusem jest też dodanie nieco trójwymiaru, krew na ekranie, zbliżający się bat (apropo krwi, trochę przesadzili z odgłosem chlapiącej się krwi)
      Film oceniam na 6- bo ma tylko jedną małą wadę, zbytnia, absurdalna, groteskowa i nieprawdopodobna fantastyka. Kto oglądał, wie o co mi chodzi.
      Gorąco polecam, to trzeba obejrzeć w kinie, bo na kompie już nie będzie tego efektu, warto zainwestować ;)
    • Expector napisał(a)
      Warto, warto, fantastyczne sceny, (szczególnia ta z "This is Sparta!")

      Właśnie, przypomniałeś mi żeby coś dopisać.
      Król Sparty miał świetny, lekko chrapliwy głos, który potrawił pobudzić do walki. Moje ulubione dwa fragmenty, to właśnie ten w którym krzyczy "This is Sparta" po czym kopie posłańca oraz "Preper for glory" (nie pamiętam jak się piszę poprawnie pierwszy wyraz :P)
    • Expector napisał(a)
      Zakończeniem była ostra sieka, szkoda że Leonidas zeznął tą włócznią w Kserksesa, a odnośnie tego 2.5 metrowca, to wygląda jak homoseksualista i sadomasochista, a to na czym go noszą przypomina podest z parady równości.
      Film cholernie efektowny, co chwila zwolnione tępo, po prostu Matrix.
      Szkoda tylko, że tak dużo elementów nierealistycznych, tak jak kat, mutant nieśmiertelnych, czy poczwara która wypaplała Persom tajną ścieżkę..


      Prawda jest taka, iż aktor grający Kserksesa ma naprawdę 215cm wzrostu, i wagę ok 150kg.
      Z całą wypowiedzią też się zgadzam.

      Gorąco polecam, to trzeba obejrzeć w kinie, bo na kompie już nie będzie tego efektu, warto zainwestować ;)

      No to jutro do kina :)
    • Film 300 jest swietny :) wlasnie z niego wrocila, pelna sala byla :D
      wykonanie swietne, muzyka doskonalne dobrana :P
      a te spowolnienia walki, miodzio :tongue:
      krew tryskala i tryskala 8) ahh ten profesjonalizm

      doskonaly
    • No i już się zaczęło:
      Do kin wszedł długo oczekiwany film "300". Teraz krytycy zaczną na różne sposoby interpretować ekranizację komiksu Franka Millera. Czy potraktowanie go jako sztandarowego przykładu kina gejowskiego to już nadużycie?

      "300"

      "Można by wmówić komuś, że 300 to sztandarowy przykład kina gejowskiego. Dlaczego? Bo, po pierwsze, mamy tu do czynienia z pochwałą męskiej tężyzny - aktorzy ostro trenowali w siłowni, tylko Kserkses wygląda jak hermafrodyta. Bohaterowie są umięśnieni, półnadzy, spoceni i podrażnieni zapachem krwi. Po drugie, służy im towarzystwo kompanów i nie szczędzą sobie czułości. Wiedzą, że tylko gdy okażą się drużyną, gdy jeden będzie ubezpieczał drugiego, są w stanie przetrwać. Ale ja wolę na 300 spojrzeć inaczej: jako na film o wytrzymującej ciężką próbę męskiej przyjaźni".
      Jacek Szczerba, "Gazeta Wyborcza"


      [URL=http://film.interia.pl/wiadomosci/film/news/300-jako-przyklad-kina-gejowskiego,886783,38]Cały artykuł[/URL]
    • Można by wmówić komuś, że 300 to sztandarowy przykład kina gejowskiego. Dlaczego? Bo, po pierwsze, mamy tu do czynienia z pochwałą męskiej tężyzny - aktorzy ostro trenowali w siłowni, tylko Kserkses wygląda jak hermafrodyta. Bohaterowie są umięśnieni, półnadzy, spoceni i podrażnieni zapachem krwi.


      No tylko że w rzeczywistosci Sparianie walczyli całkowicie nago, a majtki w komiksie dostali w prezencie od Millera tylko dlatego by krytycy nie dostali wypiekow podczas czytania, a niektorzy nawet i erekcji. Niektorzy pismacy to straszni cwiercinteligenci... Najgorsze jest to, że większosc głąbow krytykantow - malkontentow, zarowno tych robiących to zawodowo jak i amatorow, nie przeczytała komiksu, i mysli że "300" jest poważnym dziełem historycznym. Normalnie takich to tylko na szafot, albo na przymusowe i bolesne korepetycje z obsługi Google w zakresie zdobywania informacji .

      A co do samego filmu to faktycznie jest zrobiony niesamowicie. Snyder stanął na wysokosci zadania, i wkoncu zrobił inteligentną ekranizację komiksu. Inteligentną ponieważ przeniosł większosc komisku wręcz nieprzyzwoicie dokładnie(sic!) na ekran, i dodał cos od siebie.
      Mowa o rozbudowanej roli krolowej Gorgo, ktorej w komiklsie było tyle co kot napłakał, a tak dzięki zabiegowi Snydera film tylko zyskał na fabule.

      Minusem dla mnie są przegadane momenty, i pierdzielenie w koło Macieju o chwale, honorze, sparcie, dumie itd itp. W komiksie nie było tyle takiego zbednego patosu i nadętych kwestii, ale widocznei trzeba było czyms uzupelnic braki w dialogach.
      Mnie osobiscie to wzniosłe monologi Leonidasa w pewnym momencie zaczęły mocno irytowac, i kilka razy nawet parsknąłem smiechem. No bo trzeba chyba uważac swoich wojakow za bandę debili, skoro tak dobitnie w kołko ględzi się im o umieraniu z honorem za Spartę. Nie dosc, ze ci ludzie od dziecka przechodzili mocne wojskowe pranie mozgu, to teraz jeszcze pierdzi im sie za uszami o honorze... ktory oni mają przecież wyryty na czole. Chyba że tworcy filmu powątpiewali w inteligencję Jankesów... całkiem możliwe, że chodziło o to drugie.

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Titus ().

    • Spinak napisał(a)
      No i już się zaczęło:
      Do kin wszedł długo oczekiwany film "300". Teraz krytycy zaczną na różne sposoby interpretować ekranizację komiksu Franka Millera. Czy potraktowanie go jako sztandarowego przykładu kina gejowskiego to już nadużycie?

      "300"

      "Można by wmówić komuś, że 300 to sztandarowy przykład kina gejowskiego. Dlaczego? Bo, po pierwsze, mamy tu do czynienia z pochwałą męskiej tężyzny - aktorzy ostro trenowali w siłowni, tylko Kserkses wygląda jak hermafrodyta. Bohaterowie są umięśnieni, półnadzy, spoceni i podrażnieni zapachem krwi. Po drugie, służy im towarzystwo kompanów i nie szczędzą sobie czułości. Wiedzą, że tylko gdy okażą się drużyną, gdy jeden będzie ubezpieczał drugiego, są w stanie przetrwać. Ale ja wolę na 300 spojrzeć inaczej: jako na film o wytrzymującej ciężką próbę męskiej przyjaźni".
      Jacek Szczerba, "Gazeta Wyborcza"


      [URL=http://film.interia.pl/wiadomosci/film/news/300-jako-przyklad-kina-gejowskiego,886783,38]Cały artykuł[/URL]


      Po prostu paranoja. Snyder napracuje się, a ci krytycy jak psy się rzucają i takie brednie wypisują....Kino gejowskie???
      A jak mają wyglądać faceci mający rygor od 7 lat???
      Z tym Kserksesem to fakt, trochę przesadzili, mogli go ubrać jak Dariusza z Aleksandra...
    • Krytycy zawsze muszą coś napisać. Wielu twierdzi, że skupiono się na roli kobiet w filmie, żeby nie było podtekstów seksistowskich, to jest dopiero paranoja, wszystkiego muszą się czepiać, nie moga zwrócić uwagi na plusy filmu...
      Krytycy to ci którzy sami nie potrafią czegoś zrobić i zazdrośi krytykują.
    • I jeszcze coś...

      Mnie osobiście zastanawia tylko postać Kserksesa, który wygląda jak chodząca choinka, i brzęczy robiąc każdy krok.


      Zakończeniem była ostra sieka, szkoda że Leonidas zeznął tą włócznią w Kserksesa


      Z tym Kserksesem to fakt, trochę przesadzili, mogli go ubrać jak Dariusza z Aleksandra...


      Film oceniam na 6- bo ma tylko jedną małą wadę, zbytnia, absurdalna, groteskowa i nieprawdopodobna fantastyka. Kto oglądał, wie o co mi chodzi.


      I jeszcze pare innych kapeluchów, ktorych nie chciało mi sie juz szukac.

      Chłopcy... przeczytajcie wy lepiej ten komiks i nie piszcie już więcej takich rzeczy...
      Ja nie wiem jak to jest z niektorymi, mam stałke 512 kb/s, czegos potrzebuje, wpisuje w google + torrent lub odpalam inne p2p i już to mam. Tak własnie było z komiksem "300", ktorego przeczytanie przed premierą filmu uznałem za swoj obowiązek. I taką postawą kieruję się przy każdej adaptacji ksiązki, komiksu i gry, najpierw orginał, potem adaptacja... czego i wam życzę.

      Dla tyxch wszystkich niepełnosprytnych, ktorzy mają dwie lewe rączki do googlowania

      torrenty.org/torrent/69293 (komiks po polsku)
      Bit cometa sobie juz sami znajdzcie
    • Expector napisał(a)
      My tu piszemy o filmie drogi kolego, komiksu nie czytałem, ale dzięki za link.
      Pozdro


      No tak, piszemy o filmie, ktory jest ruchomym komiksem, zresztą co ja będe pisał, przeczytasz zrozumiesz.