Legia Warszawa

No i......jest git.

Stało się co stać się musiało choć nie ukrywam że liczyłem na wyższe zwycięstwo.
Popis dał Kosecki znalazł się tam gdzie znaleźć powinien i pracę (sagana?) wykonał.

Nie ukrywam jednak że mimo iż legia zagrała dobre spotkanie to mam wrażenie że po czerwonej kartce dla wilka sobie nieco odpuścili.
Grali na utrzymanie wyniku,nie szli już z taką energią jak we wcześniejszej fazie spotkania - może to i dobrze,ot liczą się przecież 3 punkty ale....no właśnie,grali u siebie więc mogli ich dobić by pokazać że era mistrzowskiej wisły dobiega końca.

Wbrew pozorom dobrze ocenił bym występ Salinasa,miał co prawda sporo strat ale pokazał że drzemie w nim talent jest piłkarzem szybkim i dynamicznym i gdyby częściej dostawał piłkę od kolegów (bo miałem dziwne wrażenie że trochę go omijali) to myślę że mógł by trochę zamącić w szeregach białej gwiazdy.


Co tu dużo mówić Sagan wracaj do zdrowia bo będzie lipa,Rzeźniczak też zszedł z jakimś problemem w kolanie ale to chyba nic poważnego a w zapasie jest jeszcze Żewłakow więc dziury w razie czego na środku nie będzie.

Chwalić Salinasa po takim meczu? Kpina. Najgorszy zawodnik w Legii.
A meczy rzeczywiście bardzo przeciętny z naszej strony.

Ręka,przerwanie obiecującej akcji przeciwnika = żółta kartka.
Ale spoko,powiedzmy że nie zasłużył w tej akcji na taką karę,w takim razie przypomnij sobie jak kilkanaście minut wcześniej uwalił na środku boiska bodajże Vrdoljaka za co dostał od sędziego upomnienie,a już wtedy nie jeden pokazał by mu żółć i drogę do szatni.

dziób napisał(a):

Chwalić Salinasa po takim meczu? Kpina. Najgorszy zawodnik w Legii.
A meczy rzeczywiście bardzo przeciętny z naszej strony.

Nie był może najlepszy ale na pewno ma potencjał,brakuje mu tylko pewności siebie i ogrania.
Dobrze wychodził na pozycje tylko porostu trochę go koledzy nie znajdowali tymi podaniami.

Także tak jak mówię,nie był to występ najlepszy ale starał się i pokazał że będzie z niego w przyszłości pożytek jak trochę zgra się z zespołem.

Edzio13 napisał(a):

dziób napisał(a):

Chwalić Salinasa po takim meczu? Kpina. Najgorszy zawodnik w Legii.
A meczy rzeczywiście bardzo przeciętny z naszej strony.

Nie był może najlepszy ale na pewno ma potencjał,brakuje mu tylko pewności siebie i ogrania.
Dobrze wychodził na pozycje tylko porostu trochę go koledzy nie znajdowali tymi podaniami.

Także tak jak mówię,nie był to występ najlepszy ale starał się i pokazał że będzie z niego w przyszłości pożytek jak trochę zgra się z zespołem.

Nie mówie, że nie ma potencjału. Uważam tylko, że w tym meczu wśród legionnistów był najsłabszy.
Pierwsza połowa była FATALNA. Każdy kontakt z piłką to albo od razu gleba, albo strata i gleba. Druga połowa już lepsza. Nie przewracał się tak, nie miał też tylu strat. No ale co z tego jak piłkarz o takich możliwościach podaje do najbliższego i z jego zagrań nie ma praktycznie żadnego zagrożenia pod bramką przeciwnika. Jedyne co pokazał w tym meczu to fajny strzał pod koniec. Mimo wszystko to dość mało i wolałbym tam widzieć Żyro lub Kucharczyka.

W ogóle, dużo fajniej prezentuje się Salinas jak wchodzi z ławki niż jak gra od początku. No ale zobaczymy co jeszcze pokaże, możliwości na pewno ma.

dziób napisał(a):

Edzio13 napisał(a):

dziób napisał(a):

W ogóle, dużo fajniej prezentuje się Salinas jak wchodzi z ławki niż jak gra od początku. No ale zobaczymy co jeszcze pokaże, możliwości na pewno ma.

I tutaj się z Tobą zgodzę bezsprzecznie.

Oddawaj bilet Brutusie!