No, ostro daliśmy ciała. Schuster pokazał że zwyczajnie nie potrafi wymyślić taktyki na zespół stosujący catenaccio i grający z kontry, a bez tego zwyczajnie nie da się nic ugrać w Europie. Ponadto indywidualne błędy: Casillas dawno już nie zagrał tak słabego meczu, Ramos nadal bez formy, Heinze w tym sezonie to porażka, Marcelo też nic ciekawego, Drenthe ma w sobie z Robbena tylko tyle że lubi dryblować, Sneijder nie wrócił jeszcze do siebie po kontuzji, VdV też jakoś słabo, Guti udowodnił mi wczoraj że wcale nie jest dobry tylko ze słabeuszami - wczoraj najlepszy obok Cannavaro, Diarra niezbyt dobrze, Raul i Ruud zagrali podobnie jak zwykle, tyle że zwykle mają jednak więcej podań. Higuain nie pokazał swojego cwaniactwa... Ponadto sędzia - nie przegraliśmy tylko przez niego, ale było chyba 4-5 okazji do karnego dla królewskich (Webb podyktowałby ze 6 karnych) w tym jedna po prostu ewidentna, ale niestety, nie tylko forma ale nawet zwykłe szczęście nas wczoraj opuściło. Teraz będzie trzeba tłuc się w Białorusi i uważać na Zenit.
Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez vul6 ().