Reprezentacja Polski w piłce nożnej.

    Ta strona wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka). Kontynuując jej przeglądanie, zgadzasz się na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji

    • zireael napisał(a):

      Nie zbudujesz na 5 dniowym zgrupowaniu kondycji godnej premier league. Można pracować nad taktyką, ewentualnie podnosić wspomniane wcześniej zgranie czy zaplanować poszczególne akcje czy ustawienia. Podnieść zaangażowanie, kwestie psychiczne itp. Kondycję czy jak piszesz cardio? Szczerze wątpię. Co najwyżej można je wziąć pod uwagę na zasadzie - zmęczenia sezonem.
      A napisałem coś innego? :quasi:
    • Zgubiłem Mamusie napisał(a):

      widzę standardowego polaka ...
      szukasz plusów tam gdzie ich nie ma .
      Ty chyba Polaka na oczy nie widziałeś.

      zireael napisał(a):


      No właśnie nie wiem - mamy przecież polaków grających w najlepszych ligach, w dobrych i bardzo dobrych drużynach. Wspominane do mdłości troi z Borusii, naprawdę klasowi bramkarze, zawodnicy z pierwszych lig hiszpańskiej, włoskiej, francuskiej i niemieckiej. Malaga, Arsenal, Borussia, Betis, Torino - jest w czym wybierać. Na pewno można z tego wszystkiego zmontować drużynę zdolną do bicia się o awans w eliminacjach do ME i MŚ.
      Reprezentacja PL Fornalika nie będzie grała lepiej. Ja nie mam wątpliwości. Widzieliśmy jej TOP. Może lepiej zagrałaby reprezentacja dobrego zagranicznego selekcjonera. Ale raczej niedużo lepiej.

      Bić się o awans możemy, zdominować Anglików na Wembley nie.
      Nie wiem czy ktoś z Was oglądał ten legendarny mecz z '73? Ja oglądałem. Wyglądał jeszcze gorzej niż wczorajszy, wczoraj nas gwałcili przez 10 minut, w tamtym przez niemal 90.
      Może kiedyś będziemy mieli takie pokolenie młodych jak teraz Belgia. Może nawet z obecnych 20-latków będzie coś ciekawego. Póki co tu nie ma dość armat żeby Europa padła przed nami na kolana. Mamy potrójny duet :D z Borussi. Mamy bramkarzy. I tyle. Glik to jest kołek. Szukała to jest kołek. Naszym najlepszym grajkiem w Kijowie był 37 letni kołek z II ligi ukraińskiej. Takich kołków gra w Europie setki.

      Ktoś powie: a czy my jesteśmy gorsi od Bośni z pierwszego koszyka? Pewnie niedużo. Ale nie jesteśmy też dużo lepsi od Bułgarii która aktualnie broni się przed spadkiem do koszyka piątego. Gdzieś między tymi drużynami jest rozpięty nasz potencjał.


      Aecjusz87 napisał(a):

      1 - nauczyć dośrodkowań (grunt to trafić tam gdzie są ludzie)
      Na kadrze? Serio?
      zgniły liberał/podły ateista
    • Macie jakieś typy kto by się najlepiej nadawał na selekcjonera naszej mizernej reprezentacji? Tylko rozróżnijmy dobrego trenera od selekcjonera.. Bardziej opcja krajowa czy jednak zagraniczna i dlaczego?
      Ja osobiście widziałbym dwie kandydatury:
      1) polska- Piotr Nowak
      2) zagraniczna- Dan Petrescu
      Obydwaj spełniają wymagania o których mówi Boniek- młodzi, ambitni z dobrym warsztatem. Nie wydaje mi się, żeby faworyt mediów Adam N. był dobrym kandydatem- już poprzedni selekcjonerzy pokazali, że wybijające się w pl lidze jednostki nic nie są w stanie dać tej reprezentacji...
      Mes que un club




      This... is... Jackass!! :E
    • Petrescu fajny typ. Bardzo podobała mi sie jego Unirea. Z drugiej strony w Wiśle nie dano mu rozwinąć skrzydeł, a w reprezentacji wcale nie miałby łatwiej. Z unireą pracował. 3 lata zanim ustawił ją pod siebie...

      Bawi mnie argument przeciwko zagranicznemu trenerowi, że nie beędzie znał polskich realiów i piłkarzy. A iluż to polskich kopaczy z naszej rodzimej "ekstraklasy" reprezentuje international level i zasługuje na powołania? Trzon i tak będzie z zagranicy, a w reszcie zorientować sie pomoże asystent...
    • zireael napisał(a):

      Bawi mnie argument przeciwko zagranicznemu trenerowi, że nie beędzie znał polskich realiów i piłkarzy.
      A co to są konkretnie polskie realia? Korupcja? Dziadostwo? Nepotyzm?
      Na hasło "polskie realia" przypomina mi się tylko akcja z Januszem Wójcikiem; przychodzi na pierwszy trening Świtu Nowy Dwór, patrzy co umieją piłkarze, po czym łapie się za głowę i mówi: tu nie ma co trenować, tu trzeba dzwonić.

      Za takie realia to ja podziękuje :/
      Moim typem jest zagraniczny manager (nie coach, boss) starszy rocznikiem, z autorytetem i dorobkiem, który nie da sobie wejść na głowę leśnym dziadkom z PZPN typu Piechniczek.
      zgniły liberał/podły ateista
    • Thorgoth napisał(a):

      Moim typem jest zagraniczny manager (nie coach, boss) starszy rocznikiem, z autorytetem i dorobkiem, który nie da sobie wejść na głowę leśnym dziadkom z PZPN typu Piechniczek.


      Ferguson? :E

      obawiam się, że zagraniczny manager, starszy rocznikiem może nie mieć motywacji.. poza tym kto? nie ma wielu interesujących kandydatur- no bo kto.. Eriksson?

      no chyba, że udało by się wyciągnąć jakimś CUDEM kogoś w stylu Heynckes'a ale to tylko pobożne życzenie... -_-
      Mes que un club




      This... is... Jackass!! :E
    • Mysterious napisał(a):



      Ferguson? :E

      obawiam się, że zagraniczny manager, starszy rocznikiem może nie mieć motywacji.. poza tym kto? nie ma wielu interesujących kandydatur- no bo kto.. Eriksson?



      Marcelo Bielsa to mój faworyt,jednak jestem pewien że przy wyborze selekcjonera zadecyduje czynnik ekonomiczny bo póki co to faworytem mediów jest Nawałka ( :quasi: ) który dużych pieniędzy nie dostanie,taki Bielsa podobno w Athleticu dostawał ok 2,5 eur za sezon...jednak opcja zagraniczna wypali pewnie tak jak opcja Leo B,od początku środowisko chciało mu udowodnić że istnieje taki twór jak "Polska myśl szkoleniowa" i wiedzie ona prym w świecie piłki co skończyło się tym że Leo początkowo wszystko znosił by potem po prostu czekać z cygarem do "pierwszego"...
    • A ja bym zaufał Bońkowi. Facet jest znany i lubiany w Europie, kumpluje się z Platinim, cyka sobie fotki z Mourinho. Ma dojścia i wpływy.

      Może za te 2 tygodnie, czy kiedy tam planuje ogłosić nowego selekcjonera/trenera/managera/coacha całkowicie nas zaskoczy jakimś szkoleniowym geniuszem, który naprawdę coś z tych, bądź co bądź, niektórych całkiem niezłych grajków, zbuduje.
      Szukasz napisów do serialu lub filmu?
      Zajrzyj na ,
      może właśnie go tłumaczymy!
    • Nie byłbym raczej specjalnym optymistą jeśli chodzi o wybór nowego selekcjonera. Stronictwo "polskiej myśli szkoleniowej" w PZPN jest niestety nadal bardzo silne. Skończy się kolejnym super szkoleniowcem nie lepszym od Fornalika, bo prawda jest tak, że z Nawałką nic się nie zmieni a to oznacza stracone kolejne eliminacje. Nawet jeśli Boniek chciałby kogoś innego to Pan Piechniczek i mu podobni i tak nie wpuszczą.
      Jedynym ratunkiem jest trener z zagranicy i to doświadczony gotowy na wojne z całym naszym bajzerkiem. Cudów i tak nie bedzie bo zawodników nowych nie wyczaruje ale można jednak trochę więcej z tego wyciągnąć niż są w stanie polscy "specjaliści".
      Zapraszamy do quizów w dziale HydePark Forum Ogame.pl:

      Naukowych, Rozrywkowych lub Quizu sportowego
    • Ja tam nie widzę przesłanek dla których Nawałka miałby być lepszym selekcjonerem niż Fornalik. Patrząc przekrojowo na całą jego karierę nie było jakoś szczególnie fiołkowo. W Górniku zrobił wynik ponad stan głównie dzięki przygotowaniu fizycznemu i latami cyzelowanym schematom - w kadrze nie będzie miał okazji ani na jedno ani na drugie.

      Wciąż nie tracę nadziei na obcokrajowca.
      zgniły liberał/podły ateista
    • Wątpię choć też bym wolał obcokrajowca, ale wydaje mi się to już niemożliwe. Boniek jest za bardzo zdeterminowany na polaka, nagle nie zmieni zdania. A co do Nawałki to na pewno bardziej wierzę w niego teraz, niż gdy przychodził Fornalik. Szczerze to nie wiem czemu ale takie mam przeczucie, że on może osiągnąć jednak troszkę więcej, samą charyzmą którą Fornalikowi wg. mnie brakowało.
    • Oby Nawałka przeniósł z Górnika na reprezentację choć kawałek tej swojej charyzmy. Wszyscy wiedzą, że Nawałka w Górniku to bardzo ostry trener, nie ma przysłowiowego opierdzielania się tylko raczej walczenie i bieganie na całego. A co się zarzucało reprezentacji w ostatnich latach? Właśnie brak ambicji i walki na całego i myślę, że Adam niewątpliwie poprawi ten aspekt gry. Niech raz na jakiś czas posadzi Roberta na ławce, Kuba też nie musi zawsze grać. Takie zmiany pokazują, że niektórzy będą musili walczyć na 110% na zgrupowaniach kadry a nie "przeczekać" kilka dni by nie nabawić się kontuzji przed ważniejszymi (dla typowego piłkarza) klubowymi spotkaniami
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • Już wolę Adama co się wydrze na Lewego niż smutnego Waldemara, który przestoi całe spotkanie przy lini i wymyśla co ciekawego powiedzieć na konferencji.

      Nie wiem też czy posadzenie gwiazdorów z Dortmundu nie skończy się tym, że puszczą focha i zrezygnują z grania w kadrze.


      No to już by był szczyt wszystkiego. I w sumie wtedy byśmy się dowiedzieli jacy z nich zawodnicy.
      Zgadzam się z tym co napisało ostatnio Weszło, że lepiej czuli się kibice Korony widząc walczących chłopów, którzy oddaliby krew na klub niż kibice innego klubu zajmującego wyższą pozycję od Korony. W reprezentacji myślę jest podobnie, bo sukcesów to my w najbliższych latach nie odniesiemy, to chociaż wypadałoby pokazać charakter
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • Czaruś - Benhakker próbował - i mu w końcu podziękowali :roll:

      najlepiej całe PZPN bym zmienił ;}a na ich miejsce dał:
      pluszowego, psycho, Id17 i Aleks i Darsha (Ci nie z Siriusa) no i jeszcze może Modliszke - co by było na kogo porażki zwalać :ocb: <joke>


      Przynajmniej bardziej ogarnięci są niż teraźniejszy PZPN
      Jeżeli jesteś w trakcie wojny upewnij się, że nikt nieproszony do niej nie dołączy. - Ashleigh Brilliant.
      Ten post był edytowany 2,3,4 razy, ostatnio przez "kogoś" (Dzisiaj, 16:31)

      Osoba, która nie potrafi dodać swojego posta raz - jest nazywana zwykłym partaczem/amatorem.
      Edytuj posta 1 raz, NIE 100 razy cymbale.
    • A masz jakiegoś innego lepszego POLSKIEGO trenera? Kto? Engel? Michniewicz? Probierz? Kasperczak? Wdowczyk? Boniek wyraźnie dał znać, że nie ma ochoty sprowadzać kogoś z zagranicy. Jeśli nie zmieni zdania to Nawałka jest jedynym rozsądnym rozwiązaniem.
    • keyONE napisał(a):

      A masz jakiegoś innego lepszego POLSKIEGO trenera?
      A my szukamy trenera czy selekcjonera?
      Stanowski swego czasu rzucił nazwisko Michała Żewłakowa i to jest dobry trop. Może Jerzy Dudek? Może Tomasz Wałdoch? Trenowanie na kadrze jest naprawdę najmniej ważne, a innych zalet Nawałki jakoś nie dostrzegam. Że krzyczy? To Hajtę weźmy, ten krzyczy jeszcze głośniej. Albo Świerczewskiego, ten nie dość że krzyczy to ma numer do Lorą Blą :P


      Mi się zdaje czy Wisła specjalnie odpadła z PP?
      zgniły liberał/podły ateista
    • Przesadziłeś chyba z tym, że trenowanie w reprezentacji jest najmniej ważne. Gdyby Hiszpania miała Fornalika a nie Del Bosque to pewnie by tylu tytułów nie zgarneli w ostatnich latach. Wiadomo, że 5 dniowe zgrupowania to zbyt mało czasu by coś potrenować ale jednak z tej grupki zawodników z różnych klubów, różnych krajów zrobić w miarę dobrą i rozumiejącą się grupę też trzeba mieć odpowiednie metody działania. Dlatego Smuda w reprezentacji sobie nigdy nie poradzi bo to różnica, byc coachem w klubie a w reprezentacji.


      Wisła ma wąską kadrę i widać, że się skupiają na lidze. Trudno im się dziwić, bo są chyba jedyną drużyną, która może powalczyć z Legią (Lecha nawet nie wiem jak określić, sa zbyt nieprzewidywalni)
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • dragonartur napisał(a):

      Przesadziłeś chyba z tym, że trenowanie w reprezentacji jest najmniej ważne.
      A moim zdaniem wcale nie. Nie sądzę aby Ferguson, Wenger, Beenhakker czy Hiddink mieli jakąś dogłębną wiedzę o kolejności ćwiczeń rozciągających podczas rozgrzewki. Nawałka pewnie ma większą od nich wszystkich, co nie czyni go lepszym selekcjonerem. Selekcjoner nie jest od trenowania wcale. Częściowo od trenowania są jego asystenci i oni się muszą na tym znać, choć też nie uważam żeby w 3 dni przed meczem dało się cokolwiek wytrenować.

      Takie mi się skojarzenie nasunęło: manager powiatowej kapeli weselnej stroi dla zespołu instrumenty, wozi ich furgonetką, rozstawia i podłącza nagłośnienie. Manager Metalliki nie musi się znać na gitarach, nagłośnieniu ani czymkolwiek tego typu, on ma ogarniać całokształt jeśli wiesz co mam na myśli. Mi się marzy selekcjoner który przypomina tego drugiego managera. Nie trener. Boss.
      zgniły liberał/podły ateista

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez Thorgoth ().

    • Thorgoth napisał(a):

      dragonartur napisał(a):

      Przesadziłeś chyba z tym, że trenowanie w reprezentacji jest najmniej ważne.
      A moim zdaniem wcale nie. Nie sądzę aby Ferguson, Wenger, Beenhakker czy Hiddink mieli jakąś dogłębną wiedzę o kolejności ćwiczeń rozciągających podczas rozgrzewki. Nawałka pewnie ma większą od nich wszystkich, co nie czyni go lepszym selekcjonerem. Selekcjoner nie jest od trenowania wcale. Częściowo od trenowania są jego asystenci i oni się muszą na tym znać, choć też nie uważam żeby w 3 dni przed meczem dało się cokolwiek wytrenować.

      Takie mi się skojarzenie nasunęło: manager powiatowej kapeli weselnej stroi dla zespołu instrumenty, wozi ich furgonetką, rozstawia i podłącza nagłośnienie. Manager Metalliki nie musi się znać na gitarach, nagłośnieniu ani czymkolwiek tego typu, on ma ogarniać całokształt jeśli wiesz co mam na myśli. Mi się marzy selekcjoner który przypomina tego drugiego managera. Nie trener. Boss.
      Selekcjoner nie jest od podawania piłek, ustawiania bramek czy zbierania przyrządów po treningu. Oprócz selekcji zawodników ( o której musi mieć pojęcie - nie patrz Fornalik), musi także mieć swój pomysł i plan na grę, na taktykę. Mówiąc wcześniej o trenerze - trenowaniu nie miałem na myśli trenowania czysto piłkarskiego tj. umiejętności czy kondycji. Chodzi mi raczej o taktyczne podejście do sprawy. Zbierz do kupy 11 zawodników z czego 3/4 gra w swoich klubach zupełnie innymi taktykami (nie mówię tutaj o polskich drużynach gdzie ciężko znaleźć pare drużyn z innym własnym stylem) i powiedz im grajcie tak i koniec. Powiedz mi jak to jest, że mamy tylu naprawdę zdolnych chłopaków, nie mówię tu już o 3 z BVB, ale i o innych naprawdę ciekawych i nie potrafimy wygrywać z przeciętnymi reprezentacjami. Każdy piłkarz jest innym, inaczej mu wpajano pomysł na grę, zadaniem selekcjonera jest poukładanie tego wszystkiego jak puzzli, a do tego też trzeba mieć umiejętności.

      Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez keyONE ().

    • keyONE napisał(a):

      Powiedz mi jak to jest, że mamy tylu naprawdę zdolnych chłopaków, nie mówię tu już o 3 z BVB, ale i o innych naprawdę ciekawych i nie potrafimy wygrywać z przeciętnymi reprezentacjami.
      Patrząc szeroko w ostatnich 10 latach kilka razy wygraliśmy nawet z niezłymi. A regularnie nie wygrywamy bo na regularne wygrywanie jesteśmy za ciency. Engel wygrał grupę, Janas wygrał grupę, Leo wygrał grupę (z 3 lepszymi od nas drużynami!) - to są wyniki ponad stan. A że w przyrodzie nic nie ginie a suma farta równa do zera to musiały przyjść takie lata gdzie wyniki były poniżej stanu.

      I wciąż twierdzę że selekcjoner nie jest od trenowania. Od trenowania przez te 3 dni na kadrze są trenerzy-asystenci. Na dobrą sprawę asystenci mogą też opracować schematy SFG czy szczegóły taktyki, selekcjoner ma to po prostu nadzorować.
      zgniły liberał/podły ateista
    • No to idąc Twoim tokiem rozumowania najlepiej całkiem zrezygnować z funkcji selekcjonera kadry i każdemu przypisać jakieś zadanie. Kilku od wyszukiwania młodych talentów (choć tu nawet dwóch wystarczy) dwóch od przygotowania fizycznego, jeden od taktyki, kogoś kto pogada z dziennikarzami na konferencji i tyle.

      Według mnie selekcjoner przy wysyłaniu powołań i tak kieruje się tym co mu podpowiedza asystenci czy dziennikarze. Tu żadnej filozofii nie ma. W Kadrze raczej potrzebny jest dobry psycholog, ktoś kto będzie potrafił dobrze zmotywować drużynę, i zadbać o to by wyszli na mecz skoncentrowani, by nie było tłumaczenia jak po meczu z Ukrainą.

      Choć w większości zgadzam się z tobą Thorgoth no ale to raczej każdy wie, że trener klubowy a selekcjoner to całkiem dwie różne sprawy

      A że w przyrodzie nic nie ginie a suma farta równa do zera to musiały przyjść takie lata gdzie wyniki były poniżej stanu.


      Tyle, że w tych eliminacjach nie ma mowy o tym, że nie awansowaliśmy przez brak szczęścia. Byliśmy piłkarsko słabsi i to było widać, choćby po meczu we Wrocławiu z Mołdawią, gdzie przez duży fragment gry Mołdawia wyglądała jak Barcelona a Polska jak Levante. Zagraliśmy dwa w miarę dobre mecze, z Ukrainą i Anglią, no a że zdobyliśmy w nich jeden punkt to już druga sprawa
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • W Kadrze raczej potrzebny jest dobry psycholog, ktoś kto będzie potrafił dobrze zmotywować drużynę, i zadbać o to by wyszli na mecz skoncentrowani, by nie było tłumaczenia jak po meczu z Ukrainą.
      Dokładnie tak. Do tego życzyłbym sobie aby to był człowiek piechniczkoodporny, w szerokim rozumieniu tego słowa. Czy Nawałka taki jest? Mam wątpliwości.
      zgniły liberał/podły ateista
    • To ja zadam takie pytanie, czy selekcjoner, niezależnie kto nim zostanie, powinien powoływać na mecze o stawkę zawodników grających regularnie prezentujących się najlepiej na danej pozycji bez względu na wiek? I w drugą stronę czy należy dawać przyzwolenie na powoływanie "młodych perspektywicznych", mimo braku ciągłości gry, w meczach o stawkę? Czy reprezentacja ma pomagać w odbudowaniu formy/pozycji w klubie?
    • Ogólnie rzecz biorąc powinni grać tylko ci co grają regularnie w swoich klubach. A ci co nie grają w klubach nie powinni nawet przyjeżdżać na zgrupowanie bo to oznacza, że nie mają jakości. Ale też głupim jest wsadzanie do podstawowego składu od razu kogoś kto znalazł się w dobrej formie. Lepiej mieć 4 średnich ale zgranych obrońców niż 4 lepszych ale nierozumiejących się na boisku. Wiadomo, jak kto nagle wypali z formą to nalezy dawać mu szansę ;)
      Hyperion ON

      Nick: NotoriousTT
    • dragonartur napisał(a):

      Ale też głupim jest wsadzanie do podstawowego składu od razu kogoś kto znalazł się w dobrej formie. Lepiej mieć 4 średnich ale zgranych obrońców niż 4 lepszych ale nierozumiejących się na boisku. Wiadomo, jak kto nagle wypali z formą to nalezy dawać mu szansę ;)



      zireael napisał(a):

      Czy nie lepiej było by na wytypować powiedzmy 8 graczy defensywnych, powoływać ich na zgrupowanie i ogrywać, zgrywać ze sobą. Czy defensywa złożona z graczy gwarantujących pewien stały poziom, dobrze rozumiejących się na boisku nie była by skuteczniejsza od 4 obrońców w najlepszej formie na daną chwilę? Policzcie sobie ile różnych składów grało na tyłach naszej biedronkowej reprezentacji przez ostatni rok.


      Thorgoth napisał(a):

      Obrona to musi być 4 facetów znających się jak łyse konie gdzie każdy wie gdzie i co ma robić. A nie casting na 4 najfajniejszych akurat w bieżącym miesiącu. Obrona jest dobra gdy jest zgrana i ma automatyzm reakcji. To że w którymś miesiącu objawił się Jasiu w FC Zagramanica to nie jest powód żeby z miejsca obronę rekonstruować. Jak Jasiu utrzyma dłużej formę to można go pomału wprowadzać, zaczynając od ławki, ale nie od razu od pierwszego składu.



      Pan Nawałka zaczął swoją pracę z reprezentacją od przeczytania forum ogame ! :)

      "Nawałka" napisał(a):


      Borykamy się z problemami ze środkowymi obrońcami. Niestety, nie funkcjonowało zgrywanie tej formacji. Planuję powołać czterech, pięciu zawodników, którzy będą zgrywani aż do eliminacji, w każdym z sześciu poprzedzających kwalifikacje meczów
    • A co sądzicie o naszej reprezentacji po wodzą nowego trenera ?
      Wczoraj oglądałem mecz, przyjechałem specjalnie do Poznania zobaczyć jak orły walczą, ale poza słaba gra i brakiem emocji w postaci bramki, nic nie zobaczyłem. Czasami zastanawiam się czy nie taniej byłoby odpuścić sobie tą dyscyplinę sportu i zainwestować w coś innego.