Oj nie ma lepszy ci nad Martinem. Jedynym autorem fantasty, którego mogłbym uznać za równego, pod kreślę równego, uważam Gabriela Kaya. „Pożeglować do Sarancjum” i „Władca Cesarzy”, „Tirana” oraz „Lwy Al.-Rassanu” to książki, które powiniem poznać każdy fan fantasty. Ja osobiście jestem wielkim fanem sci-fi a zwłaszcza militarnej sci-fi. Na początku po obznajomieniu się z Dickiem, Assimovem, Clarkiem i Heldmanem, siedziałem praktycznie tylko w tych klimatach. Dopiero pewnego pięknego ciepłego grudniowego dzionka, kumpel wmusił na mnie bym przeczytał „Tigane” i tak się zaczęło. Wciąż co prawda wole sci-fi i czytam ich o połowę więcej niż fantasty, ale poznałem też czy to czytając czy też poprzez recenzje dobrze poznałem fantastykę.
Fantasy czyli literatura magii i miecza...
-
-
BaldwinStark napisał(a):
Oj nie ma lepszy ci nad Martinem. Jedynym autorem fantasty, którego mogłbym uznać za równego, pod kreślę równego, uważam Gabriela Kaya. „Pożeglować do Sarancjum” i „Władca Cesarzy”, „Tirana” oraz „Lwy Al.-Rassanu” to książki, które powiniem poznać każdy fan fantasty. Ja osobiście jestem wielkim fanem sci-fi a zwłaszcza militarnej sci-fi. Na początku po obznajomieniu się z Dickiem, Assimovem, Clarkiem i Heldmanem, siedziałem praktycznie tylko w tych klimatach. Dopiero pewnego pięknego ciepłego grudniowego dzionka, kumpel wmusił na mnie bym przeczytał „Tigane” i tak się zaczęło. Wciąż co prawda wole sci-fi i czytam ich o połowę więcej niż fantasty, ale poznałem też czy to czytając czy też poprzez recenzje dobrze poznałem fantastykę.
Tak jak mówiłem, to już od gustu czytelnika zależy;) Mnie znacznie bardziej spodobał się świat Malazu i Erikson. Świat Malazu jest brudny, brutalny, pełen typowo ludzkiego okrucieństwa, nie ma wyidealizowanych bohaterów, są oni żywi, a ich dialogi i humor bardzo mi odpowiadają. Fabuła jest pełna akcji i intryg, historia świata jest dośc szczegółowa, a różnorodność kultur występujących w książce oszałamia.
Martin natomiast kreuje jeszcze wspanialsze postacie, które zapamiętam na długi czas. Jednak znacznie bardziej odpowiada mi klimat Malazu, byc może dlatego, że zawsze byłem fanem Fantasy epickiego, z walnymi bitwami, dokładnymi opisami walk i wartką akcją (chociaż nie jest to regułą). Martin jest świetny, ale są lepsi.
Jedyną książki czysto Si-Fi jaką przeczytałem był Hyperion (wsystkie tomy) Dana Simmonsa, niesamowita książka jak dla mnie (cały cykl). Nigdy nie byłem wielkim fanem tego gatunku jeżeli chodzi o książki. -
Mógł by mi ktoś podać kilka nazwisk autorów tworzących steampunk. Zależy mi zwłaszcza na takich co nie umieszczają w swoich światach magii albo chociaż ją marginalizują. Ponadto szukam wszelkich książek o sterowcach, czy to powieści historyczne czy sci-fi, jak czytał ktoś coś takiego to niech da tytuł albo chociaż nazwisko autora. Dla przykładu podam wspaniałą trylogie "Władcy Niebios" "Wojna władców Niebios" "Upadek Władców Niebios" Historia dzieje się w niedalekiej przyszłości na post apokaliptycznej ziemi, po wojnach genetycznych. Ludzie mieszkający na ziemi są albo mutantami albo ledwo prosperującymi osadami które muszą bronić się przed dzikimi bestiami i mutantami. Największe zagrożenie pochodzi jednak z niebios, gdzie rządzą tytułowi władcy. Są to ludzie którzy uniknęli skażenia i posiadają ponadto dziedziczną długowieczność. Ich królestwami są wciąż działające, choć strasznie zdezelowane, Sterowce, które podczas wojny rozwoziły pomoc humanitarną. Ludzie jako zorganizowane społeczeństwo przetrwali tylko na kilku koloniach w układzie słonecznym.
Jeśli ktoś lubi erę sterowców tak jak ja to polecił bym jeszcze
"Wenus" Bova Ben Gdzie po planecie główni bohaterowie podróżują właśnie w nowoczesnych sterowcach.
"Wybranie" David Drake ogólnie mało o sterowcach, ale spodobał mi się w miarę świat w którym ludzie wiele utracili z technologi i teraz siedzą właśnie w erze mniej więcej dwudziestolecia międzywojennego, a głównym napędem jest silnik parowy, mimo że spalinowy też jest znany.Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez BaldwinStark ().
-
BaldwinStark napisał(a):
Mógł by mi ktoś podać kilka nazwisk autorów tworzących steampunk. Zależy mi zwłaszcza na takich co nie umieszczają w swoich światach magii albo chociaż ją marginalizują.
Nie jestem pewien czy o to Ci dokładnie chodzi ale może "Mroczna Wieża" S.Kinga Ci podejdzie -
Nie za bardzo, choć z przymrużeniem oka można to do tego gatunku zaliczyć , w każdym razie pierwszy tom.
W Steampunk wszystko opiera się na mechanice nie na elektryczności jak w cyberpunku, gdyż jest on jakby jego młodszym bratem. Najczęściej akcja dzieje się w alternatywnym XIX w. , a najczęściej w epoce Wiktoriańskiej. Samo słowo Steam to para, gdyż motywem przewodnim są maszyny parowe. Ostatnio tworzy się też dieselpunk w latach 30 i 40 XX w jest moim ulubionym podgatunkiem podgatunku ;). Oba te gatunki wole zdecydowanie bardziej od Cyberpunku, gdyż ten jakoś nigdy mnie nie wciągnął.Post był edytowany 1 raz, ostatnio przez BaldwinStark ().
-
Odświeżam ciut temat.
Właściwie to mam prośbę.
Na chwilę obecną nie mam co czytac, zwyczajnie przebrnąłem przez paręnaście pozycji, które były godne polecenia, przez kilkadziesiąt już słabszych i nie mam co czytac.
Czy moglibyście polecic mi jakiś cykl (lub pojedynczą książkę), która warta jest przeczytania?
Podgatunek jest mi obojętny, byleby książka była dobra, długa i najlepiej skończona;)
Zwyczajnie nie lubię czekac na kontynuację cyklu^ ^
Przy okazji ktoś wie, czy "Taniec ze Smokami" został już wydany? Albo ewentualnie kiedy można się spodziewac polskiego wydania tej książki? -
Agarwaen:
proponuje sage o Inkwizytorze autorstwa Jacka Piekary... Jak narazie sama saga ma 4 czesci (chociaz piata jest w planach) oraz kilka (chyba dwie) pozycji opisujacych wydazenia "przed saga"... oto kolejnosc w jakiej ja czytałem (i wlasnie ja polecam):
1. "Sługa Boży" (cz1 sagi)
2. "Młot na czarownice" (cz2 sagi)
3. "Miecz Aniołów"(cz3 sagi)
4. "Łowcy dusz" (cz4 sagi)
5. "Płomień i krzyż tom 1" (tom drugi niestety nie wydany)
6. "Ja inkwizytor. Wieże do nieba"
Jak zainteresuje Cię styl w jakim pisze to poczytaj sobie inne jego pozycje bo wszystkie sa dobre... osobiscie nie czytalem tylko kilku (czyli: "Labirynt", "Zaklęte miasto" i "Charakternik"... z czego pierwszych dwóch nawet nie widziałem) -
Saarti napisał(a):
proponuje sage o Inkwizytorze autorstwa Jacka Piekary... Jak narazie sama saga ma 4 czesci (chociaz piata jest w planach) oraz kilka (chyba dwie) pozycji opisujacych wydazenia "przed saga"... oto kolejnosc w jakiej ja czytałem (i wlasnie ja polecam):
1. "Sługa Boży" (cz1 sagi)
2. "Młot na czarownice" (cz2 sagi)
3. "Miecz Aniołów"(cz3 sagi)
4. "Łowcy dusz" (cz4 sagi)
5. "Płomień i krzyż tom 1" (tom drugi niestety nie wydany)
6. "Ja inkwizytor. Wieże do nieba"
hmm duzo dobrego slyszalem o tym cyklu wiec jak tylko zobaczylem w antykwariacie "Mlot na czarownice" postanowilem to zakupic
i szczerze sie zawiodlem
nie wiem moze inne czesci sa wciagajace
a glowny bohater nie zachowuje sie jak prostacka podroba Geralta
@Agarwaen
polecam wszystko spod piora Neila Gaimana
wiekszosc z jego ksiazek jest z podgatunku "Jednorozce w ogrodzie" jak to zgrabnie nazwal mistrz Sapkowski
"Dobrego omenu" napisany wraz z Pratchett'em to alternatywna wersja pewnego horroru
napisana w stylu obu autorow
"Nigdziebadz" wspaniala opowiesc o Londynie Pod
"Gwiezdny pyl" na jego podstawie powstal film jak ktos ogladal to wie w jakim jest klimacie
dodam tylko ze zakonczenie ksiazki jest inne mniej hollywoodzkie
"Amerykanscy bogowie" opisujacy losy bogow sprowadzonych do nowego swiata
bogow ktorzy niemal utracili swoja moc i czesto musza sie zmagac z przyziemnymi problemami
a tu tuz za rogiem czaja sie nowi wrogowie
"Chlopcy Anansiego" opowiadaja o synach pewnego boga-pajaka
"Ksiega cmentarna" jej bohaterem jest mlody chlopiec Nik ktoremu przyszlo dorastac na cmentarzu
warto rowniez siegnac po ktorys ze zbiorow opowiadan tego autora -
Ze swojej strony zachęcam do lektury książek autorstwa Siergieja Łukjanienki:
Seria o Patrolach, głównym bohaterem i narratorem jest pracujący w Nocnym Patrolu Moskwy jasny mag Anton Gorodecki ( poza drugą częścią, która ukazuje nam świat powieści przez pryzmat sił ciemności ). Seria pełna jest intryg i ciekawych dylematów moralnych bohatera, często jest też się z czego pośmiać:
1. Nocny Patrol
2. Dzienny Patrol
3. Patrol Zmroku
4. Ostatni Patrol
Seria o Funkcyjnych - przygody Kiryła Maksimowa, sprzedawcy w sklepie komputerowym, którego nieznana siła nagle zaczęła wypierać z rzeczywistości i pamięci ludzi:
1. Brudnopis
2. Czystopis -
Siergieja Łukjanienki tworzy faktyczne proste łatwe czytadła... ekranizacja patroli była słaba.
Ja polecam cykl książek o Travelersach, to na dobry kawałek roboty.
autor: John Twelve Hawks "Traveler" i następne
To co można twierdzić bez dowodów, można także bez dowodów odrzucić - C. Hitchens
-
Mroczna rzeka była całkiem niezła, ale w kilku momentach spore zgrzyty dojrzałem
Co do autorów fantasy, to oczywiście Weber, można też pokusić się o Dennisa L. McKiernan
Aczkolwiek jego Smoczy Kamień to tak zionął tandetą i amatorszczyzną, że aż strach -
Fenrir napisał(a):
Mroczna rzeka była całkiem niezła, ale w kilku momentach spore zgrzyty dojrzałem
Co do autorów fantasy, to oczywiście Weber, można też pokusić się o Dennisa L. McKiernan
Aczkolwiek jego Smoczy Kamień to tak zionął tandetą i amatorszczyzną, że aż strach
A co powiesz na cykl Jonathan Carroll - Kraina Chichów.... Moje pierwsze spotkanie odbyło się jeszcze na łamach miesięcznika "fantastyki" gdzie powieści się składało i wycinało..
To co można twierdzić bez dowodów, można także bez dowodów odrzucić - C. Hitchens
-
Zaczynam czytać Zwiadowcy tom 1 Ruiny Gorlanu Johna Flanagana.
Z recenzji słyszałem, że dość dobra książka, jak przeczytam to się wypowiem. -
Zwiadowcy to nie jest zły cykl, ale polecałbym go raczej młodzieży. Widać, że był pisany właśnie dla młodszych czytelników, i ktoś oczekujący nienaiwnych i oryginalnych książek może być mocno zawiedziony.
OGame.pl
Z Życia Uniwersów
Starcia Tytanów, Seek&Destroy, Nauka, Sport
Ścisłe trzymanie się reguł bywa o wiele lepsze od oszukiwania. -
Co polecilibyście z tej listy tak na przyszłość?
buzzfeed.com/awesomer/fantasy-…es=og.comments#.agdao14xL -
Kilka cykli z tej listy znam, to dam opinię o nich. Rzeczy typu Tolkiem, PLiO czy HP nawet nie będę opisywał, bo to za duża oczywistość
Numer 1. Jeden z lepszych cyklów jakie czytałem, bardzo polecam, ale może poczekaj na wyjście ostatniej części cyklu i przeczytaj całość naraz.
Numer 2. Polecam chyba najbardziej z wszystkiego tutaj, ale tak samo polecam wszystkie książki Sandersona. Stormlight Archive to jest absolutne mistrzostwo, ale sugeruję zacząć od innych książek tego autora, np cykl Mistborn, albo pojedyncze książki jak Warbreaker czy Elantris. Najlepsze czyli Burzowy Świat zostawiłbym sobie na koniec
Numer 5. Ujdzie, ale bez szału. Czytałem chyba 3 lata temu i już zupełnie nie pamiętam o czym to było.
Numer 7 czyli świat dysku to klasyk i też z czystym sercem polecam. Dużo absurdalnego humoru
Numer 8. Tu mógłbym zacytować słowo w słowo z punktu 5
Numer 12 - patrz punkt 2. Świetny cykl. Czytam go w tej chwili po raz drugi.
Numer 17. Takie lekkie fantasy, czytałem dosyć dawno, ale pamiętam, że dobrze się czytało.
Numer 19. Pod względem klimatu chyba najlepszy cykl fantasy jaki czytałem. Trudno powiedzieć co ten cykl w sobie ma, ale jednak polecam. W końcu klasyka
Numer 26. Bardzo wysoko oceniany cykl. Ja ledwo dałem rade przeczytać 2 części i nie tknę już tego nigdy.
Numer 27. Ot niezłe czytadło
Numer 29. Bardzo oryginalny cykl, wyróżnia się pośród innych książek fantasy. Polecam, czyta się dobrze
Numer 50. Kolejny godny polecenia cykl. Nie wybija się jakoś specjalnie pod żadnym względem, się ale czyta się naprawdę dobrze.
Trochę dużo tego wyszło, dlatego jeśli chcesz konkretny cykl, to tak najbardziej polecam książki Sandersona (cykle ale i pojedyncze książki też, taki Warbreaker to majstersztyk). Jeszcze dodałbym może Cykl Trojański Davida Gemmella, a z polskich książek cykl Opowieści z meekhańskiego pogranicza Roberta M. Wegnera. Według mnie jest zdecydowanie lepszy od 90% pozycji z listy którą podałeś.
OGame.pl
Z Życia Uniwersów
Starcia Tytanów, Seek&Destroy, Nauka, Sport
Ścisłe trzymanie się reguł bywa o wiele lepsze od oszukiwania. -
Czytał ktoś Wiedźmina w jakiejś obcej wersji językowej?
Jestem ciekaw jak wyszło tłumaczenie, jak udało się przeniesienie klimatu, aluzje, półsłówka. Myślę, że mamy duże szczęście czytać sagę w oryginale.
Sam też zabiorę się za czytanie, ale to w ciągu 2 lat.
Hmm... choć właśnie sprawdzam zdziwiony, że niderlandzka wersja została ukończona własnie w tym roku. Szybko im poszło, angielska wciąż jeszcze w toku - chyba Pani Jeziora im została wg Wikipedii. -
Obecnie czytam Dzieci Hurina Tolkiena, ale zauważyłem, że jego syn piszę zupełnie inaczej niż ojciec, nie będę mówił czy gorzej czy lepiej bo nie chce nikogo urazić, ale w każdym bądź razie inaczej piszę.
Druga sprawa, że sam Silmarillion, który czytałem poleciłbym w zupełności tym, którzy lubią niekoniecznie łatwe książki, bo moim zdaniem wyzwanie jakie stawia przed czytelnikiem Silmarillion jest ogromne i czasami ciężko się w tym wszystkim połapać. Moja ulubioną postacią z całego Silmarillionu jest Hurin i może dlatego tak łatwo przekonałem się żeby zacząć czytać Dzieci Hurina. -
Silamrilion jest bardzo specyficzną i ciężką do strawienia książką, którą trzeba czytać na spokojnie i nie śpiesząc się. Częściowo to przypomina mity z mitologii, a częściowo typowe fantasy i nie każdemu się spodoba.However strong you become, never seek to bear everything alone. If you do, failure is certain. - Uchiha Itachi do Uzumaki Naruto
“The man once wrote: Do not meddle in the affairs of wizards, for they are subtle and quick to anger. Tolkien had that one mostly right."GO - 2015-2016 -
Dla mnie nie był ciężkostrawny, tylko trzeba do niego podchodzić nie jak do powieści, a jak do książki stanowiącej opis historyczny pewnych wydarzeń. No i dla dobrego zrozumienia i ogarnięcia nazw imion itp. trzeba raczej przeczytać dwa razy raz po raz. Ale taka formuła ma też swoje plusy - czytałem to 5 razy i nadal nie pamiętam wszystkiego
-
No fakt, Silmarillion jest specyficzny. Jak lubię Tolkiena, tak Silmarillion był dla mnie zupełnie niestrawny. Uwielbiam historię, lubię czytać o mitologiach, ale tego czytać się po prostu nie dało.
OGame.pl
Z Życia Uniwersów
Starcia Tytanów, Seek&Destroy, Nauka, Sport
Ścisłe trzymanie się reguł bywa o wiele lepsze od oszukiwania. -
Witam, pragnę odkopać trochę ten temat. Ostatnio czytałem Hobbita i muszę przyznać, że książka na pewno w miarę lekka jeśli chodzi o sam język i stopień skomplikowania.
Pragnę teraz w najbliższym czasie obejrzeć film, ciekawi mnie jak odwzorowali parę postaci z książki. Najbardziej zawiodłem się na postaci Thorina, bardzo go lubiłem, ale niestety po przeczytaniu do końca książki przestałem darzyć go sympatią po tym jak się zachował. W najbliższym momencie w sumie nie planuje czytać żadnej książki z fantastyki, bo chciałem sobie ogarnąć na razie trochę angielski żeby certyfikaty porobić, ale wrócę do tematu niedługo, także jak macie jakieś ciekawe propozycje z literatury fantasy to bardzo proszę o propozycje, pozdrawiam -
Z okazji premiery trzeciego tomu Viriona odświeżam:-)
Ogólnie wszystkie książki z uniwersum Achai można opisać jako lekkie i przyjemne, z dość sporą dawką humoru. Zdecydowanie coś bardziej wciągającego niż ostatni sezon Gry o Tron -
a co tam, podbijam
być może mój ostatni post
no przynajmniej nie z kategorii fejming
-
Udostępnij
- Facebook 0
- Twitter 0
- Google Plus 0
- Reddit 0
-
Użytkownicy online 2
2 gości