Wyniki wyszukiwania

Przepraszam za nieobecność, nie miałem przez pewien czas możliwości tu zaglądać Dla formalności tylko zaznaczę, że buleon odpowiedział dobrze, chodziło mi o mszycowate, zjadane przez biedronki Endosymbiotyczna bakteria o którą mi chodziło zowie się Buchnera aphidicola

Nie, pytanie dotyczy całej rodziny, bo w jej obrębie więcej niż jeden gatunek pasuje do opisu, chociaż endosymbiont był dokładniej badany u jednego z nich, który jest organizmem modelowym dla tej rodziny. Bada się go do dość intensywnie, ze względu na duże znaczenie gospodarcze. W każdym razie naprawdę są to popularne owady, każde dziecko prawdopodobnie o nich słyszało

Zatem pytanie z nieco innej beczki: U większości gatunków pewnej rodziny owadów specjalizacja pokarmowa sprawia, że nie otrzymują one odpowiedniej ilości aminokwasów. Radzą sobie z tym problemem dzięki bakteryjnym endosymbiontom zdolnym do syntezy brakujących związków. Jaka to rodzina? Dopowiem jeszcze, że jej przedstawiciele są pospolicie spotykani na terenie naszego kraju i stanowią podstawę wyżywienia zarówno dla larw jak i imago pewnego równie popularnego owada.

Musiałem szukać nieco na chama, po tej dacie ostatniego stwierdzenia w Polsce, ale chyba mam Jaszczurka zielona?

European sea sturgeon, czyli jesiotr zachodni?

Dokładnie, zadajesz.

Nie sądzę bym długo zagrzał miejsce, ale dziękuję A co do pytania: Bezżuchwowce różnią się od innych strunowców w wieelu aspektach. Między innymi budową ucha wewnętrznego. Jaka jest najbardziej oczywista i rzucająca się w oczy różnica? Podpowiem, że dotyczy zmysłu równowagi.

Czyżby Miłorząb dwuklapowy, nazywany także japońskim?

Oczywiście, zadajesz. Ale chodziło ci chyba o fazy G1 i G2 Chyba, że to znaczy to samo, ale 1n i 2n kojarzą mi raczej z ploidalnością.

Coś łatwego na początek. Czy zdanie "W każdej komórce somatycznej człowieka występuje dokładnie taka sama ilość DNA" jest prawdziwe? A jeżeli nie, to dlaczego?

Chodzi o diktiosomy?

Było gdzieś wyjaśniane przez samego Krzysiurka, że te 80.000 to nie recki 1 osoby, a suma raków jakie poleciały.